Kilka znaczących serwisów internetowych zajmujących się sprzedażą gier komputerowych przez sieć, przyłączyło się do akcji niezadowolonych graczy i ogłosiło swój bojkot Call of Duty: Modern Warfare 2. Sklepy takie jak Direct2Drive, Impulse i Gamersgate zgodnie wycofały nowe Call of Duty ze swojej oferty. Powód? Gra będzie zintegrowana z konkurencyjnym w stosunku do nich serwisem Steam firmy Valve.

Zdaniem sprzedawców, jest to nieuczciwa praktyka ze strony Valve i Inifinity Ward. Steam z jednej strony jest programem służącym do zarządzania grą wieloosobową, z drugiej jednak jest też sklepem internetowym, w którym można kupować gry i przypisywać je bezpośrednio do swojego profilu. Tak samo jak będzie działo się z Call of Duty: Modern Warfare 2 - niezależnie, czy zamówimy grę na Steamie, w innym sklepie internetowym, czy kupimy wersję pudełkową - i tak będziemy musieli przypisać swój egzemplarz gry do swojego konta Steam.

Rozwiązanie to jest standardem w przypadku gier zintegrowanych ze Steamem. Dawniej były to głównie produkcje Valve - na przykład Counter-Strike, Team Fortress 2 czy Left 4 Dead, w ostatnim czasie coraz więcej firm zewnętrznych zaczęło korzystać z funkcji systemu Valve. Na przykład wydany wiosną tego roku F.E.A.R 2: Project Origin (opracowany przez Monolith a wydawany przez Warner Bros) również jest kompletnie zintegrowany ze Steamem.

- Naszym zdaniem gry nie powinny zmuszać użytkownika do instalowania Konia Trojańskiego – powiedział komentuje przedstawiciel jednego z bojkotujących Modern Warfare 2 sprzedawców. - Direct2Drive odmawia sprzedawania jakichkolwiek gier, które będą w ten sposób powiązane z usługą STEAM dopóki Valve nie oddzieli swojego sklepu detalicznego od innych usług w STEAM - powiedział. Czarny PR Modern Warfare 2  i Infinity Ward trwa, chociaż tym razem uderzono raczej we współpracujące z tą firmą Valve. Czy jednak cokolwiek może przeszkodzić MW2 w odniesieniu zaprojektowanego przez producentów sukcesu?