Pierwsza półfinałowa para Lost Saga MSL wyłoniona została w tamtym tygodniu. Dziś pora na trzeci ćwierćfinał, w którym naprzeciwko siebie staną NaDa oraz JangBi. Najbardziej aktywny Terran w historii po raz kolejny będzie grał z posiadaczem najbardziej imponującego PvT na świecie. I chociaż wyniki ich potyczek wskazują na JangBiego, rezultat tego bo5 może zaskoczyć. Przekonacie się o tym już o godzinie 10.30, oglądając lub czytając relację na żywo.
Gracz Samsung KHAN stawiany jest w roli sporego faworyta. Ostatnie srebra w MSL i GOM potwierdzają jego bardzo wysoką formę. Piąta pozycja w rankingu KeSPA także wiele o nim mówi. Jego znak rozpoznawczy to właśnie PvT, w którym osiągnął dotychczas niebywałe wręcz wyniki (41:17, 70.69% skuteczności). Z NaDą w profesjonalnych rozgrywkach spotykał się trzykrotnie, wygrał dwa razy. Mało tego, mapy ćwierćfinałowe również faworyzują Protossa (poza trzecią w zestawie Neo Harmony, na której wyjątkowo ciężko ograć Terrana). Na ostatnie dwadzieścia PvT, JangBi przegrał tylko trzy razy! Aby awansować na ten etap, musiał także ograć Terrana, FrOzean’a - ma to jednak stosunkowo małe znaczenie, gdyż jego dzisiejszy rywal, aby dostać się do ćwierćfinałów, musiał ograć Protossa.
NaDa z kolei po raz kolejny już występuje w MSL, pokazując wszystkim młodzikom, że można grać na niezmiennie wysokim poziomie przez blisko osiem lat. Niemniej, warto przypomnieć, że miejsce w drabince NaDa otrzymał dzięki swojemu ostatniemu występowi w MSL, gdzie zdążył załapać się na miejsca premiowane rozstawieniem w następnej edycji. Jego TvP kiedyś budziło ogromny respekt, z czasem jednak jego skuteczność spadła. Z graczami pokroju Bisu, Free czy JangBiego gracz WeMade FOX ma zawsze kłopoty, czemu ciężko się dziwić. Niestety, jego ostatnie zwycięstwa vP odniósł przeciwko graczom pokroju Tempesta, SangHo, czy fOru, których ciężko nazwać wybitnymi. Chociaż wielu uważa, że w bo5 nie ma szans, sam NaDa uważa, że właśnie ilość map do rozegrania otwiera przed nim nowe możliwości. Trzecia mapa niemal na pewno zakończy się jego zwycięstwem, więc w najgorszym wypadku doprowadzi do stanu 1:2.
Lost Saga MSL Ro4 C
Mapy
Byzantium 2, Carthage, Neo Harmony, Destination, Byzantium 2
Mecz wystartuje dzisiaj o godzinie 10.30. Adresy stream’ów znajdziecie w newsie, po rozpoczęciu spotkania. Dodatkowo, poniżej znajdziecie relację „mapa po mapie”, dla użytkowników, którzy nie mogą śledzić dzisiejszego ćwierćfinału na żywo, oraz drabinkę z wynikami dotychczasowych gier finałowych.
MAPA 1 - Byzantium 2 (PvT = 8:7)
Początek, po prezentacji zawodników, około 10:45.
JangBi zdecydował się otworzyć z szybkimi dwoma gate i zasięgiem, podczas gdy NaDa, wyczuwając początkową presję, buduje większą ilość marines. Dobre mikro Terrana pozwala mu zniszczyć dwa z pięciu goonów, samemu nie tracąc czołgu. Protoss szybko decyduje się na harass jedną rivą z dwoma zealotami, jednak NaDa inwestuje ogromne fundusze w zabezpieczenie bazy turretami – JangBi nie ma szans dostać się do środka, więc stawia jednocześnie expa w naturalu oraz przy trzecich minerałach. NaDa odpowiada dropshipem i budową trzeciego CC w mainie. Drop z vult nie był zbyt skuteczny, Terran zdjął dwie proby i po chwili stracił cały dropship. JangBi wciąż buduje same goony, szybko zajmując czwartą bazę i dodając cannony przeciwko kolejnym próbom harassmentu. NaDa także buduje czwarte CC, buduje dużo factorek i już posiada imponującą armię czołgów. Obaj czekają na limit, aby ruszyć do ataku. Wydaje się, że NaDa limit osiągnie szybciej.
JangBi stara się blokować kolejne CC na mapie, jednak NaDa zabezpiecza je perfekcyjnie i Protoss co chwila musi się wycofywać. Obaj osiągnęli limit równie szybko, jednak JangBi dość niespotykanie ma przewagę tylko jednej bazy nad Terranem. NaDa gra doskonale, nie pozwalając na dropowanie stormów. Do armii dołączają arbitry po jednej stronie i vessele po drugiej. Dwie bazy JangBiego jednocześnie harassowane przez parę czołgów, więc decyduje się na atak. Ogromna, doskonale rozstawiona na środku mapy armia, składająca się niemal z samych tanków, bez problemu zmienia goony w „niebieską zupę”, duży wpływ na to miały doskonale wymierzone EMP, które zneutralizowały dwa arbitry.
Chwilę po skutecznej obronie, NaDa kompletuje brakujące jednostki i kontynuuje swój push, cofając armię JangBiego pod jego bazę i niszcząc mu jednego expa. JangBi próbuje jeszcze jednego przełamania, jednak i ono kończy się podobym fiaskiem. Blisko trzydzieści czołgów NaDy zatrzymuje cały atak i po chwili gracz KHAN pisze „GG”. Wynik zaskoczeniem dużym nie jest, ale doskonała dyspozycja NaDy może dziwić. Z ciekawością czekamy na drugą mapę, która powinna zacząć się po 5-minutowej przerwie.
MAPA 2 - Carthage (PvT = 2:1)
JangBi nie chce ryzykować drugiej przegranej, bo przy stanie 0:2 na Neo Harmony będzie mu bardzo ciężko wygrać. Poza tym Carthage niejako prosi się o Proxy, dlatego właśnie na takie otwarcie decyduje się Protoss. Dodatkowo, udaje mu się postawić offensive gas, co skutecznie zmniejszyło szanse NaDy na wybronienie się z harassmentu. Jego SCV minęła nieznacznie proxy i nim dotarła do bazy JangBiego, pierwszy zealot wbiegł do maina. NaDa dość szybko odzyskał kontrolę nad gazem i zaczął budować bunkier, jednak trzy zealoty poczyniły już spore spustoszenie wśród SCV. Protoss nie czeka na swój gaz, decyduje się od razu stawiać nexus w naturalu. NaDa liczy na to, że uda mu się odwrócić tę beznadziejną sytuację pushem z dwóch factorek, jednak JangBi ma już na tym etapie sporą liczbę goonów i shuttle z reaverem lecący do bazy przeciwnika. Push zostaje szybko pozbawiony vulturów, a same tanki przestają być użyteczne, szczególnie w obliczu reavera lądującego wśród nieprzygotowanych SCV. Szybkie „GG” ze strony NaDy i można przejść do trzeciej mapy.
MAPA 3 - Neo Harmony (PvT = 8:14)
Trzecia mapa rozpoczęła się dość standardowo. Factorka dla NaDy i jeden gate z zasięgiem dla JangBiego. NaDa nie zauważył jednak drugiej probki opuszczającej bazę i nie spodziewał się proxy robotic na godzinie trzeciej. Pierwsze goony skutecznie zablokowały vultom szansę na wydostanie się z bazy, a w trakcie budowy pierwszego reavera, dobrym mikro goonami i zealotem, JangBi zdejmował pierwsze miny. Chociaż drop z jednego reavera nie zrobił na Terranie większego wrażenia, jednak po chwili z robotica wyszedł drugi reaver. Goony gracza KHAN przedarły się przez rampę, w momencie kiedy ten dostawiał trzeciego nexusa i dropował dwa reavery przy minerałach NaDy. Drugie proxy zapewnia JangBiemu drugie zwycięstwo w dzisiejszym bo5.
MAPA 4 - Destination (PvT = 31:24)
NaDa zdecydował się postawić wszystko na jedną kartę i skorzystać z zasady, według której „kto mieczem wojuje, od miecza zginie”. Podczas gdy JangBi otwiera standardowo gate i core, NaDa blokuje wejście do własnej bazy i buduje proxy faktorkę. Harassment pierwszymi vultami jest dość skuteczny, przy początkowym podejściu Terranowi udaje się zdjąć około pięciu probek przeciwnika. Chwilę później NaDa zostawia sporo min w całej bazie rywala, szczególnie wśród probek. Doskonałe mikro gracza WeMade zmusza JB do błędu, który kończy się tragicznie. JangBi powoduje wybuch miny wśród własnych robotników, zabijając ogromną ich większość. Kiedy tylko opada kurz po wybuchu, publiczność wyje z zachwytu – przy minerałach zostały tylko trzy probki. Protoss wychodzi z gry. Czas na reklamy.
MAPA 5 - Byzantium 2 (PvT = 8:7)
Decydujące spotkanie obyło się bez podstępnych otwarć. JangBi postanowił bardzo szybko przycisnąć rywala do muru, atakując go jednostkami z dwóch gate. Wczesny harassment poskutkował, kiedy pierwszy zealot wchodził do bazy NaDy, ten miał jedynie dwa marines. Co chwila z gate ruszały kolejne goony, czekające na zasięg. Presja przyniosła dobre rezultaty, w postaci zniszczenia baraku i kilku SCV. W efekcie, w momencie gdy NaDa wybronił się z opresji, miał jedyne sześć SCV, podczas gdy JangBi stawiał zbierał się do stawiania kolejnego nexusa. Korzystając z przewagi chwili, Protoss postanowił po raz kolejny spróbować swojej szansy reaverem. Na szczęście tym razem Terran nie podjął ryzyka i szybko postanowił zawieżyczkować swoją bazę. Pierwszy drop z reavera i zealotów nie uczynił żadnych szkód – mikro NaDy pomogło mu uniknąć sporych strat.
W momencie gdy Terran zabezpiecza drugą bazę, JangBi kończy uruchamiać swoją czwartą, ma już szybkiego shuttle i produkuje drugiego reavera oraz drugi shuttle. Podwójny drop nie przyniósł jednak żadnych pozytywnych efektów – scaraby nie chciały ewidentnie trafić w nic, co pomogło by JangBiemu wygrać grę. Niemniej, Protoss przeszedł na swój makro-tryb i zaczął budować kolejnego już nexusa. Dopiero kolejna próba zdropowania reaverów miała sens i z życiem pożegnało się ponad 10 SCV. JangBi zaczyna produkcję carrierów z trzech stargate. NaDa postanawia ruszyć na mapę, jednak jego tanki zostają silnie osłabione stormami. JangBi kontynuuje także dropowanie stormów w trzeciej bazie NaDy. Mimo iż Terran bardzo szybko postawił armory, przez większość czasu był nieświadomy carrierów u JangBiego i nie produkował goliathów. Niemniej, ilość innych jednostek pozwoliła NaDzie zepchnąć wojsko naziemne JangBiego z powrotem do bazy, podczas gdy JangBi wciąż dropował stormy i szukał jakiejś wolnej przestrzeni do ataku dla swoich sześciu carrierów. Był blisko zniszczenia jednego z CC rywala, jednak dwadzieścia naprawiających jednocześnie SCV wystarczyło.
W pewnym momencie gry carriery wyczyściły armię NaDy z goliathów a stormy zniszczyły niemal wszystkie SCV na mapie. NaDa w ostatecznym ataku niszczy jedną z baz przeciwnika, tracąc jednak dwie. JangBi w doskonałym momencie dodaje do armii goony i dark templary. NaDa nie ma wystarczających funduszy, aby dalej radzić sobie z carrierami i wychodzi z gry. Przegrywa drugi swój ćwierćfinał MSL pod rząd i kończy turniej. Może cieszyć się z faktu, że ponownie zapewnił sobie rozstawienie w następnym sezonie.
UPDATE! Po bardzo zaciętych spotkaniach i rewelacyjnej piątej mapie, zwycięzcą został JangBi. Wynik 3:2 odzwierciedla najlepiej, jak dobrze przygotowany do tych rozgrywek był NaDa. Niemniej, statystyki PvT JangBiego nie wzięły się z niczego, i w spotkaniach nastawionych na makro górował nad swoim legendarnym rywalem. Dla gracza KHAN będzie to drugi półfinał MSL w karierze. Ostatnio wygrał z Free, by dostać się do finału. Tym razem jego przeciwnikiem będzie zwycięzca pary fOrGG vs Stork, która zmierzy się już w sobotę, o godzinie 10:30. VODy ze spotkań znajdziecie na tym kanale YouTube.
Źródło: teamliquid
#1 | sajrus
2009-03-05 10:58:37
#2 | bolksTV
2009-03-05 12:06:11
oto wybuch miny z 4 gry ;]
#3 | ajss
2009-03-05 12:29:54
i chociaz nic nie kumalem to komentatorzy dali rade :D z reszta jak zwykle...
dże dżeeee !! xD
#4 | Exil
2009-03-05 13:07:23
hahaha :D ładne zagranie
#5 | bolksTV
2009-03-05 13:11:18
ale nada zagral o jakies 50% lepiej, niz przewidywalem. lepszego wyniku i gier nie moglem sobie wymarzyc :)
#6 | vacq
2009-03-05 18:55:31
#7 | bolksTV
2009-03-05 19:10:53
piec vodow na samej gorze :)
#8 | vacq
2009-03-05 19:13:05
+
#9 | NukeM
2009-03-05 23:30:42
#10 | bolksTV
2009-03-06 09:46:01
poki co, jangbi ma najwyzsza skutecznosc PvT w historii SC, a to cos oznacza ;]