Nasi reprezentanci z Vitriolic Gaming zdołali dzisiaj rozegrać tylko jeden mecz w ramach fazy grupowej turnieju Global Challenge, który odbywa się w Dubaju. Kiedy pozostali uczestnicy grupy B, dawno skończyli swoje pierwsze mecze, Polacy i zawodnicy kazachskiego k23, nadal czekali na rozpoczęcie konfrontacji. Mecz opóźnił się o kilkadziesiąt minut, a jego pierwsza połowa przeraziła załamanych fanów Vitriolic Gaming.
Mimo sporego opóźnienia, z niewiadomych nam powodów, mecz polskiej ekipy Vitriolic Gaming z kazachskim k23, rozpoczął się około godziny 20:00. Pierwszą mapą, na jakiej oba zespoły miały rozegrać swój pierwszy pojedynek w turnieju Global Challenge, było inferno. Polacy zaczęli po stronie antyterrorystów. Po pierwszych kilku rundach okazało się, że reprezentanci z Kazachstanu są bardzo dobrze przygotowani do rozgrywek w Dubaju.
Po zmianie stron, nasi rodacy przegrywali pięcioma rundami różnicy (10-5), co oznaczało, że po stronie terrorystów będą mieli sporo do odrobienia. Po krótkiej przerwie okazało się, że formacja k23 całkowicie straciła rytm i panowanie nad mapą. Oczywiście Polacy musieli wykorzystać okazję, co sprawiło, że bardzo szybko odrobili straty i wyrównali wynik spotkania. Do końca meczu, po stronie terrorystów, Vitriolic Gaming zwyciężyło czternaście rund, oddając swoim przeciwnikom tylko jedną.
Załamany LUq w trakcie pierwszej części meczu przeciwko k23 / fot. ESL
Mecz zakończył się wynikiem 19 do 11 dla Polaków, co daje nam trzecie miejsce w grupie B. Niestety, z powodu wspomnianych opóźnień, pozostałe spotkania zostały przełożone na jutro rano. Dzisiejszego dnia mogliśmy oglądnąć tylko pięć meczy w drugiej grupie. Warto wspomnieć o dwóch zwycięstwach SK Gaming, które z kompletem punktów wysunęło się na prowadzenie. Szwedzi są w znakomitej formie, co udowodnili, pokonując niemieckie mousesports oraz rosyjskie Virtus.Pro.
Źródło: eSports.pl.
#1 | Horhe
2009-10-20 21:52:19
#2 | Dziubasek
2009-10-20 22:52:02