Dobiegł końca plebiscyt serwisu fragout.pl mający na celu wyłonienie „Klanu Roku 2008”, „Gracza Roku 2008” oraz „Wydarzenia Roku 2008”. Niewątpliwie jest to nieodzowne wydarzenie dla sceny America’s Army. Nominacje dla poszczególnych kategorii wybierali sami użytkownicy portalu, aby później głosować na swoich faworytów. Zrobił to każdy kogo choć trochę interesuje e-sportowa strona symulacji armii amerykańskiej. Znamy już wyniki.

Pierwsza, i zarazem najbardziej prestiżowa kategoria Klan Roku 2008 okazała się burzliwą od strony opinii sceny. Podzieliła się ona na tych, którzy uważają Senatus PopulusQue Romanus za dominatorów wszelkich rozgrywek w Polsce oraz tych, którzy chcą zrobić im na przekór. Najwięcej głosów zgromadziła organizacja HardPlay – 46%, mimo, że ich osiągnięcia z 2008 roku prezentowały się nieco gorzej od „Rzymian”.

Drugie miejsce zajął wspomniany wcześniej team Senatus PopulusQue Romanus z wynikiem 35%. Choć w tego rodzaju plebiscytach nie ma przegranych, ostatnie miejsce musiało komuś przypaść. Beniaminek roku 2008 – UCP MP3store eSport Club zdobył 19% uznania sceny. Ten, kto właśnie na nich postawił w głosowaniu zdecydowanie kierował się sympatią, bądź też tym jak szybko udało im się dobić do czołówki.

Kolejna kategoria to Gracz Roku 2008. Miała ona na celu wyłonić najbardziej wartościowego spośród wszystkich wirtualnych żołnierzy armii amerykańskiej. Ciekawe jaki wpływ miałoby to na jego początkową pensję w wojsku... Oto wyniki:

PuN (SPQR) – 34%
dav1d (HardPlay) – 29%
Pawlik (Majestic) – 19%
markos (UCP) – 11%
GOKU (HardPlay) – 7%

Ostatnią szansą na trafne wytypowanie było Wydarzenie Roku 2008. Decyzją ludu wybrane zostało „ESL Pro Series dla America's Army” – przełomowe wydarzenie na scenie America’s Army. Zgromadziło ono prawie połowę wszystkich głosów – 47%. Oprócz niego nominowano:
- Finał Heyah Logitech Cybersport powered by Komputronik – 32%
- Intel Friday Night Game Poznań – 13%
- FragOut.pl  LanParty – 9%

Wokół nominacji rozpętała się prawdziwa burza. Jednak całość plebiscytu przebiegała pod hasłem Vox populi, vox Dei – Głos ludu, głosem Boga. I owszem,  tej reguły trzymano się od samego początku do końca, co sprawia, że pretensje o złe wyniki mogą mieć do siebie tylko sami gracze.