Spore emocje związane z eliminacjami do World Cyber Games 2009, przeżyli fani amerykańskiej oraz ukraińskiej sceny Counter-Strike’a. Jednak najwięcej działo się w brazylijskich kwalifikacjach, które w ten weekend odbywały się w Sao Paulo. Na miejsce turnieju przybyło dwadzieścia zespołów z Brazylii. Wszyscy oczywiście oczekiwali na wielki finał, w którym mieli zmierzyć się faworyci rozgrywek – ekipa Made In Brazil oraz FireGamers.
Pierwszy dzień brazylijskich eliminacji do World Cyber Games przyniósł sporo niespodzianek. Z fazy grupowej nie awansowały takie zespoły jak crashers, semXorah, Team A czy też GoldenGlory, które należą do ścisłej czołówki krajowej sceny Counter-Strike’a. Z kolei ich miejsce w finałach zajęło lepiej spisujące się Hard Division, inSanity, a także playArt. Mimo zaskakujących wyników oraz wysokich miejsc w rozgrywkach, wszyscy skupieni byli na dwóch najlepszych brazylijskich drużynach – Made In Brazil oraz FireGamers.
Po ostatnich transferach pomiędzy oboma zespołami, lepiej przedstawiali się reprezentanci Mibr, którzy dostali skrzydeł po dojściu Bruno „bita” Fukuda. Nikt nie spodziewał się, że faworyci będą musieli zmierzyć się już w półfinale drabinki wygranych. Na mapie inferno lepiej spisywali się zawodnicy Mibr, którzy zakończyli spotkanie przewagą dziesięciu rund. Zwycięstwo w finale drabinki wygranych przeciwko playArt oraz awans do wielkiego finału był tylko kwestią czasu.
Przegrana z Made In Brazil wcale nie przygnębiła graczy FireGamers, którzy w kolejnych trzech spotkaniach drabinki przegranych z łatwością pokonali ekipę ECO.COBRA, Hard Division oraz playArt. Wreszcie pod koniec drugiego dnia rozgrywek nadszedł czas na wielki finał i rewanż ekipy FG na legendarnym Made In Brazil. Przypominamy, że FireGamers musiało pokonać swoich przeciwników na dwóch mapach (z powodu awansu z drabinki LB), aby zwyciężyć w Sao Paulo.
W meczu na mapie train, w pierwszej połowie lepsi okazali się gracze Mibr, którzy pod koniec mieli przewagę zaledwie jednej rundy. Trzeba przyznać, że szanse były bardzo wyrównane, a zespoły szły łeb w łeb po zwycięstwo. Ostatecznie lepsze kilka ostatnich rund w wykonaniu formacji FireGamers, dało im pierwszą wygraną w finale i remis w stosunku mapowym.
Wszystko miała rozstrzygnąć mapa inferno, na której od zawsze faworytami byli zawodnicy Made In Brazil. Jak się jednak okazało, wspaniała gra Lincolna „fnxa” Laua dała reprezentantom FireGamers aż siedmiopunktową przewagę po pierwszej połowie. W drugiej części meczu Brazylijczycy zdobyli potrzebne pięć rund, ostatecznie wygrywając konfrontację na drugiej mapie.
Klasyfikacja WCG Brazylia:
1. FireGamers
2. Made in Brazil
3. playArt
4. Hard Division
Z pewnością ekipa Made In Brazil może być niezadowolona ze swojej porażki, przez którą nie będą obecni podczas tegorocznych finałów World Cyber Games 2009. Wyjazd do Chengdu zdecydowanie należy się zawodnikom FireGamers, którzy pierwszy raz w tym roku pokonali swoich największych rywali.
Źródło: HLTV.
#1 | Tim
2009-09-28 18:35:18
#2 | nbsjE
2009-09-28 18:39:48