Autorzy Call of Duty: Black Ops idą w ślady twórców obu części Modern Warfare i opierają się na ich pracy, ale swój produkt chcą przedstawić w jeszcze bardziej filmowy sposób. Przykładem tego ma być misja WMD ukazująca Zimną Wojnę w roku 1968, w której wcielimy się w snajpera.
W owym zadaniu naszym głównym sprzymierzeńcem będzie karabin snajperski. Za jego pomocą postaramy się przejąć stację przekaźnikową, którą oczywiście będzie pilnować wielu wrogów. Przy tej okazji wspomnę, że - tak jak w poprzednich częściach Call of Duty - tak i w nadchodzącej edycji ma występować opcja wstrzymywania oddechu, która ułatwi celowanie. Niestety zmartwię wszystkich oczekujących misji, w której siądziemy za sterami Blackbirda - samolotu szpiegowskiego używanego przez Armię Stanów Zjednoczonych. Otóż producenci sprostowali informację zawartą w teaserze gry i oznajmili, iż naszym zadaniem będzie jedynie oznaczenie celów dla jednostek naziemnych.
Call of Duty: Black Ops będzie pierwszą grą Treyarch wychodzącą poza ramy drugiej wojny światowej. Szef studia - Mark Lamia - uważa, że był to strzał w dziesiątkę i umiejscowienie akcji nie mogło być lepsze. - Zespół jest bardzo podekscytowany możliwością tworzenia gry w tym okresie - powiedział. - Mamy wrażenie, że trafiliśmy na wspaniały grunt i dostarczymy naszym graczom coś zupełnie nowego i świeżego. Owe ustawienia są dla nas idealne, ponieważ pozwalają nam na kreatywność, zwłaszcza, że okres ten nie został w rzeczywistości wykorzystany w grach. Nie skupiamy się na dokładnych datach z historii, bowiem chcemy przedstawić również część swojej opowieści. Niemniej gra obejmuje okres tej epoki i będzie także opierać się na prawdziwych wydarzeniach - dodał.
Miał on na myśli między innymi konsultacje pracowników Treyarch z majorem Johnem Plasterem, weteranem grupy badawczo obserwacyjnej (SOG) i jednostki prowadzonej przez CIA podczas wojny w Wietnamie oraz jednocześnie autorem książki SOG: The Secret Wars of America's Commandos in Vietnam. - Mówił nam o wszystkim, od jego szkolenia do misji i taktyk. Dokonał przeglądu naszych bohaterów, broni i udzielił wielu praktycznych rad, jak choćby tego, w co mają być ubrani i wyposażeni dani żołnierze na różnych misjach - zdradził Lamia. - On sam uważa, że dzięki temu wiele osób pozna nieznane im dotąd fragmenty historii - kontynuuje szef Treyarch.
Z obszernych doniesień warto jeszcze wspomnieć o trybie kooperacji, w którym będzie mogło bawić się jednocześnie do czterech graczy. Sama fabuła skupi się najprawdopodobniej na losach dwóch osób, uwikłanych w różne międzynarodowe konflikty - gracze odwiedzą między innymi tereny Ameryki Południowej, Iranu, Kuby i ZSRR. Premiera Call of Duty: Black Ops w wersjach na PC, PlayStation 3 i X360 wyznaczona jest na 9 listopada.
Źródło: USAToday.
#1 | hoke
2010-05-11 15:48:27
Już się nie mogę doczekać.
#2 | NoWaK
2010-05-12 06:29:44
#3 | Fighter
2010-05-12 17:05:07