lol ;DDDD

__

te kawaly rozjebaly lekcje neurologii na 20 min.

__

Widzisz fantastyczną kobietę na imprezie. Podchodzisz do niej i mówisz: ,,Jestem świetny w łóżku!''.
To się nazywa marketing bezpośredni.
Jesteś na imprezie z kolegami, widzisz niezłą kobietę. Namawiasz jednego z twoich kolegów, by do niej podszedł i powiedział: ,,On jest świetny w łóżku!''
To się nazywa reklama.
Widzisz na imprezie ładną dziewczynę, bierzesz od niej telefon. Po powrocie do domu dzwonisz i mówisz: ,,Kochanie, jestem najlepszy w łóżku!''.
To się nazywa telemarketing!
Jesteś na imprezie, poznajesz piękną dziewczynę. Kupujesz jej drinka, zabawiasz. Proponujesz transport do domu, a na samym końcu mówisz: ,,Tak przy okazji to jestem najlepszy w łóżku!''.
To się nazywa public relations.
Jesteś na imprezie i widzisz świetną dziewczynę. Ona podchodzi do ciebie i mówi: ,,To ty jesteś najlepszy w łóżku!''.
To się nazywa rozpoznawalność marki.

__

__

Aż dodam sobie tego kolesia do przyjaciół gadugadowych

btw. Na maila cs.pl mam dziennie kilka takich tekstów. Bosh :-)

__

Wybaczcie, nie jestem anty-semitą, ale:

##########################################

Wyszedł Żyd z szeregu i coś mu do łba strzeliło.

##########################################

- Czym różni się Żyd od zapiekanki?
- Zapiekanka nie puka w szybkę

##########################################

Hans daje Żydom tabliczki z numerkami i ustawia ich w kolejności 1 do 100. Wchdzi na wieżę i puszcza serię z karabinu. Bierze mikrofon i mówi: "W dzisiejszym losowaniu ŻydoLotka padły numerki 2,5,6,8,12..."

##########################################

Żydzi mówią: "Hans, Hans, zrób nam zawody". Na to Hans: "Okej, zagracie w piłkę wodną, tylko jak by was tu podzielić??? Dobra, rekiny w czepkach". ;DDDDD

##########################################

Z pamiętnika Hansa:
"24 grudnia 1943 roku,
Wigilijna kolacja. Na dworze wesoło pada śnieg, choinka już ubrana, z kuchnia czuć smakowite potrawy, Żydzi wesoło trzaskają w kominku..."

##########################################

- Co robią Żydzi w kominku?
- Grają w dwa ognie.

/////////////////////////////////////////////////////

I na rozluźnienie atmosfery:

Idą pustynią widelec i bułka. Nagle bułka zaczyna się głupio uśmiechać.
- Bułka, z czego się śmiejesz - pyta zdziwiony widelec.
- Oj ułożyłem wierszyk, ale nie powiem Ci, bo się obrazisz.
- No powiedz, nie będę zły
- Na pewno?
- Jasne!
- Wideeeleec Pierdzieeleeeć, Wideeeeleeec Pierdzieeeleeec.
Widelec zmarszczył czoło, ale jeżeli obiecał to nie wypada mu się obrazić. Idą dalej, a tu nadle widelczyk zaczyna stroić głupią minę. Bułka pyta:
- Widelcu, z czego się nabijasz?
- Oj wiesz? Weirszyk taki... Na pewno się obrazisz. Nie powiem Ci...
- No powiedz, Ty się nie obraziłeś to i ja wytrzymam
Widelec robi wredną minę:
- Bułka chuj!

##########################################

Rozmawia dwóch dziadków:
- Ech, kiedyś to my byliśmy młodzi, można było z dziewczyną całą noc szaleć.
- Noooo, teraz to ja już tylko dwa razy pod rząd mogę...
- Jak to dwa razy?
- No normalnie. Wprzód i do tyłu.

//////////////////////////////////////////////////////

Mało wybredne:

Dziecko w Kambodży:
- Mamo kupę!
- Czekaj już kroję.


regards,
Zwichrowany umysł Kosmatego

__

No to jeszcze kilka, ale za to większość po ingliszu:

W ŚRODKU NOCY DZWONI WARIAT DO WARIATA:
- Przepraszam czy to jest numer 55 55 55?
- Nie, to numer 555 555
- Aha, to przepraszam, że pana obudziłem
- Nic się nie stało - i tak miałem wstać bo ktoś dzwonił.

########################################

Gun Shop Owner: Hi, How can I help you?
Client: I am looking for a gun.
Owner: What kind of gun are you looking for?
Client: That one looks about right.
Owner (very surprised): Why do you need a .44 magnum?
Client: It is for shooting at cans.
Owner: Well, this is the perfect size for shooting at cans.
Client: Nah, I need this one.
Owner: OK, what kind of cans are you shooting at?
Client: Mexi-cans... Puerto Ri-cans... Afri-cans...

########################################

- Hello, are you there?
- Yes, who are you please?
- I'm Watt.
- What's your name?
- Watt's my name.
- Yes, what's your name?
- My name is John Watt.
- John what?
- Yes, are you Jones?
- No I'm Knott.
- Will you tell me your name then?
- Will Knott.
- Why not?
- My name is Knott.
- Not what?
- Not Watt, Knott.
- What?

#########################################

Imigrant wypełnia formularz w biurze imigracyjnym:
- Sex?
- 3 times a week.
- No... I mean male or female?
- Doesn't matter.

#########################################

It is the year 2032, and a father and his son walk the streets of lower Manhattan. Approaching the site where the WTC used to be in the end of the 20th century, the father sighs and comments, "to think that right here used to be the Twin Towers..."The son, not understanding, asks his father: "What are the Twin Towers?"The father smiles and looks at the son, and explains, "The Twin Towers were two huge buildings that used to be here until 2001, when the Arabsdestroyed them."The son looks up to his father, and asks, "And what are the Arabs?"

#########################################

Three guys and a lady are sitting at the bartalking about their professions. The first guy says "I'm a Y.U.P.P.I.E, you know... Young, Urban, Professional, Peaceful, Intelligent, Ecologist. The second guy says "I'm a D.I.N.K.Y., you know... Double Income, No Kids Yet." The third guy says "I'm a R.U.B, you know... Rich, Urban, Biker." They turn to the woman and ask her: "What are you?" She replies : "I'm a W.I.F.E., you know... Washing, Ironing, Fucking, Etc."

////////////////////////////////////////////////////
// Źródło: Skylove.pl
////////////////////////////////////////////////////

__

=================================

Siedzą dwie krowy na drzewie, jedna mowi
-Patrz leci koń
a druga
-Głupia, on ma gdzieś tu gniazdo !!!

=================================

Czym sie różni kanarek ode mostu ???




Kanarek jest żółty, a po moście sie chodzi !

=================================

__

Facet dzwoni do przedsiębiorstwa zajmującego się usuwaniem martwych zwierząt.
- Dzi..dzie..dzie..dzieńdooobry chciałby..by..by..bym popoinformować, że na ulicy leeeży ma..ma..maaartwy koń.
-Dzieńdobry na jakiej ulicy, to zaraz się tym zajmiemy i go usuniemy.
-Na Po... Po...Po...
-Na Poznańskiej?
-Ni..ni..ni..eee!!
-To jak sobie pan przypomni to niech pan zadzwoni.
Telefon dzwoni po 10 minutach.
-Jaaa w sp..sp..spraaawie..
-A konia! To na jakiej ulicy leży ten koń??
-Na Po... Po...Po...
-Na Poznańskiej?
-Ni..ni..ni..eee!!
-To jak sobie pan przypomni to niech pan zadzwoni.
Telefon dzwoni po godzinie.
- Dz..dz..dziendoobry ja ja ja w sprawie kooonia.
-No i na jakiej ulicy leży ten koń? Na Poznańskiej?
-Tak!
-No widzi pan, mówiłam panu, że na Poznańskiej.
-Taaaak bo go ku..ku..kurwa przeeeeniosłem..

************************

Jedzie ciezarowka bardzo wysoko zaladowana. Kierowca - cwaniaczek chcial
przejechac pod mostem, ale niestety zaklinowal sie. Przyjechala policja,
gliniarz chodzi dookola, patrzy i mowi:
* no i co? zaklinowal sie pan?
Na co kierowca:
* Nie! Wiozlem kurwa most i mi sie paliwo skonczyło

************************

Zaczail sie wilk na czerwonego kapturka. Gdy dziewczynka
nadeszla wilk rzucil sie na nia. ... i ją zgwałcił.
Spodobało mu się, to ją zgwałcił jeszcze raz, i jeszcze
raz. Po kilku następnych razach pada wycieńczony obok
Kapturka. Czerwony Kapturek unosi sie na łokciach i
spokojnie pyta:
- wilku, masz ty chociaż zaświadczenie, że nie jesteś
chory na aids?
- pewnie, że mam!
- no to możesz je podrzeć.

************************

Kierowników dzielimy na 4 grupy:
1. Pedałów
2. Superpedałów
3. Antypedałów
4. Pedałów-magików
Dlaczego?
Kierownik Pedał mówi: "Ja cię Kowalski wypierdolę..."
Kierownik Superpedał mówi: "Ja was wszystkich wypierdolę."
Kierownik Antypedał mówi: "Ja się Kowalski z Tobą pierdolić nie będę!"
Kierownik Pedał-Magik mówi: "Ja cię Kowalski tak wypierdolę, że ty nawet nie zauważysz."

************************

Siedzi sobie baca i pilnuje wyciągu krzesełkowego. Siedzi, turyści
jeżdżą, wszystko spokojnie. Nagle baca wstał i wyłączył wyciąg.
Turystami bujnęło. Wiszą. Co sprytniejsi zleźli z wyciągu po słupach i
lecą do bacy:
- Baco, baco, co robicie? Zimno jest, tamci pozamarzają, puśćcie ten wyciąg!
- Nie puszczę!
- Dlaczego?
- Po ktoś powiedział do mnie "Ty Chuju"!
- Baco, niemożliwe, tu jest dużo turystów z zagranicy, pewnie powiedział
"How do You do", czyli jak się macie!
- A może... dobrze, puszczę wyciąg.
Baca puścił wyciąg i siedzi. Mruczy pod nosem:
- Chałdujudu... Może i tak... ale dlaczego "w dupę jebany"?

************************

Ostatni test do najlepszego wywiadu na swiecie, Mosad, (CIA moze sie schowac)
Polak, Rosjanin i Niemiec stoja przed ostatnim sprawdzianem.
Instruktor mowi:
- Panowie to jest ostatni test, sprawa wyglada nastepujaco.
Tu lezy pistolet, tu sa drzwi, za drzwiami jest wasza matka musicie wejsc i ja zastrzelic.
Polak podchodzi patrzy na pistolet, zaczyna plakac i mowi:
- W Zyciu!!!!! nidgy!!!!!
Rosjanin bierze pistolet otwiera drzwi, patrzy na matke, mowi:
-Nie, nie moge odpadam...
Niemiec podchodzi na luzie, bierze pistolet, wchodzi do srodka, slychac jakies strzaly, ryki, huk, lamanie
desek, po czym spocony wychodzi i mowi..
-Naboje byly slepe, ale suke krzeslem zajebałem.

************************

Hard ownage =D

__

siedza 2 golebie na dachu... jeden grucha, drugi jablko

__

Przychodzi facet do pracy, jak zwykle na 6:00. W szatni kumpel do niego:
- Czesc, co ci sie stalo w nos?
On na to:
- Wiesz, wczoraj moja zona kupila sobie nowa torebke i chcialem jej pierdolnac komplement typu "jaka ladna sobie kupilas torebke" ale... niestety sie przejezyczylem i powiedzialem "jaka sobie kupilas brzydka torbe"... no i zarobilem w ryj. Ale widze ze i tobie cos sie stalo w oko...lol...i jeszcze masz reke zabandazowana, co sie salo?- pyta
- No wiesz, podobny przypadek, zona ugotowala pyszny obiad i chcialem ja pochwalic jaki dzis smaczny obiad ugotowala...tez sie przejezyczylem i zamiast powiedziec "Jaki dzis smaczny obiad ugotowalas"...powiedzialem "Ty kurwo, zmarnowalem przez ciebie 15 lat"

__

Przez las idzie Czerwony Kapturek, nagle za drzewa wyskakuje Alibaba i 40 rozbójników i mówi:
- Ej Czerwony Kapturku, nie boisz sie tak chodzic sama po lesie popatrz, nas jest czterdziestu a ty sama!
Czerwony Kapturek na to:
- No wiesz czego mam sie bać: pięniędzy nie mam a pierdolić się lubie.

__

Przychodzi Jasiu do domu z na twarzy i do matki..
- Mamo , mamo dostałem 5 z matematyki !!
A ona na to
- I co sie cieszysz i tak masz raka . :d

__

__

Czym się rożni ksiądz od policjanta ?

- Ksiądz mówi "Pan z wami",

a policjant "Pan z nami...".

__

Jedzie rycerz na koniu i widzi księżniczkę. Myśli sobie: Podjadę do niej powoli to ona zapyta: dokąd tak powoli jedziesz rycerzu ja wtedy odpowiem: powoli, bo powoli ale może byśmy się popiep...?
Więc przejechał obok księżniczki powoli, ale księżniczka nie zwróciła na niego uwagi. Rycerz myśli: To ja teraz przejadę obok niej szybko, a ona zapyta: dokąd tak szybko jedziesz rycerzu? Ja wtedy odpowiem szybko, bo szybko ale może byśmy się popiep...?
Jak pomyślał tak zrobił. Niestety księżniczka znów nie zwróciła na niego uwagi. Zdesperowany rycerz pomyślał: wobec tego przemaluję swojego konia na zielono i przejadę obok księżniczki, wtedy ona zapyta: skąd rycerzu masz zielonego konia? Ja wtedy odpowiem: zielony, bo zielony ale może byśmy się popiep...?
I znów jak pomyślał tak też uczynił. Przejeżdża rycerz na zielonym koniu obok księżniczki, a księżniczka się pyta:
- Rycerzu a może byśmy się popiep...?
- Popiep... bo popiep... ale skąd ja mam zielonego konia? :-)

__

Siedzi dwóch starszych dziadków na ławeczce w parku i przechodzą dwie młode laski. Nagle jeden z dziadków do drugiego:
- Podrywamy dupcie?
- Eee tam, jeszcze sobie posiedzimy!

__

nio wiesz co to bylo zalosne qrwa ale smieszne

__

buehehehehe

__

Wielki smok pustoszy okolicę, pali dziewice i pożera miasto. Władze grodu biegną do Wielkiego rycerza i mówią:
- Rycerzu, o Wielki rycerzu. Smok nas zaatakował. Zguba nas czeka. Ratuj!
- Spoko. Pomyślę i za miesiąc może się ruszę i go załatwie.

Przerażona delegacja biegnie do średniego rycerza:
- Rycerzu, o Średni rycerzu. Smok nas zaatakował. Zguba nas czeka. Ratuj!
- Spoko. Pomyślę i za dwa tydodnie może się ruszę i go załatwie.

Desperaci wyruszyli do małego rycerza:
- Rycerzu, o Średni rycerzu. Smok nas zaatakował. Zguba nas czeka. Ratuj!
- Nic więcej nie mówcie! Wiem co robić!
Rycerz zeskakuje z krzesła przywdziewa zbroję i wskakuje na konie. Zdziwiona delegacja pyta:
- Hej! O co chodzi? Wielki rycerz powiedział, że się zastanowi i za miesiąc ruszy, średni rycerz powiedział, że się zastanowi i za dwa tygodnie coś wymyśli, a ty już tak od razu wyruszasz. Czemu?
- Tu się nie ma co zastanawiać, tu trzeba spierdalać !

__

hehe, dobre

__

[hide=inaczej pierdolic blondynke]rżnąć głąba [/hide]

__

Po co blondynka odwraca sie z gołą dupą do telewizora?
-Chce naświetlić kropka

__

Przychodzi Jasiu do domu po rozdaniu swiadect z :-) na twarzy, a ojciec pyta
- dlaczego tak sie smiejesz?
- bo jeszcze tylko wpierd.. i wakacje!!

__

-Dlaczego waz nie ma jaj?
- Bo by wygladal jak chuj.

__

przychodzi o 4 w nocy maz do domu, ta czeka juz na niego
- "co to sie tak pozno do odmu wraca"
- "wraca i wraca... ja tylko po gitare."

__

Idzie sobie zając po torach, aż tu nagle przejechał pociąg i obciął mu dupę.
Dupa potoczyła się kilkanaście metrów dalej, na inne tory. Zajączek za nią
pobiegł, schyla się i już ma ja podnieść gdy... przejechał drugi pociąg
i obciął mu głowę.
Jaki z tego morał?
Nigdy nie trać głowy dla głupiej dupy.

__

hahaha [+] dla Ciebie :- )

__

Idą dwie łodzie podwodne przez park jedna zielona a druga też czerwona, pierwsza pyta się trzeciej która godzina, druga wyjmuje termometr i mówi że juto jest piątek.


Idzie wyczerpany czarnuch przez pustynie i zobaczył oaze , idzie idzie FATAMORGANA KURWA! Idzie dalej i widzi złotą rybkę , podchodzi do niej ale za późno....zdechła , idzie dalej nadjeżdża korowód z białymi turystami , chciał sie wkręcić jako pomoc ale go wykopali!
Idzie dalej i widzi białego człowieka podchodzi do niego a to lekarz , a lekarz też czarnuch , no cóż idzie idzie i widzi na swojej drodze myszkę miki , Stana i kennego, Szreka , pluta , donalda , Toma i Jerrego kids i jeszcze Bogusia Linde..... FATAMORGANA KURWA!
Aż wreszcie spotyka na swojej drodze józka cezara z nożem w plecach który mówi: spełnie twoje dwa życzenia
-dlaczego tylko dwa
-bo jesteś czarny!
-no to ja chce być biały i.......... chce mieć dużo wody!
-zrobione ...
No i murzyn zamienił sie w kibel


Byl sobie Jasiu. I na pierwsze urodziny rodzice sie go pytaja co chcialby dostac.
-Mamo chcialbym dostac 3 zielone kuleczki
No to rodzice kupili mu te 3 zielone kuleczki. Jasio mial 5 lat. Rodzice sie go pytaja co chce na urodziny
-Mamo chcialbym dostac 3 zielone kuleczki
No to rodzice kupili mu te 3 zielone kuleczki. Jasio mial 10 lat. Rodzice sie go pytaja co chce na urodziny
-Mamo chcialbym dostac 3 zielone kuleczki
No to rodzice kupili mu te 3 zielone kuleczki. Jasio mial 18 lat. Rodzice sie go pytaja co chce na urodziny
-Mamo chcialbym dostac 3 zielone kuleczki
No to rodzice kupili mu te 3 zielone kuleczki.
Pewnego razu Jasiu miał wypadek samochodowy i leży w szpitalu, jego stan jest bardzo ciężki. Przyjechali do szpitala rodzice i sie go pytaja:
-Jasiu mozesz nam powiedziec po co ci byly te zielone kuleczki?
A Jasiu:
- Te zielone kuleczki były mi po to......I UMARŁ


Gospodarz kupil nowego koguta, ktory zaraz na podworku chcial zrobic porzadek i pokazac staremu kto tu jest panem. Stary kogut zaproponowal:
- OK, odejde jezeli wygrasz ze mna wyscigi na okolo studni, 50 okrazen.
- Nie ma sprawy, no to zaczynamy? - odrzekl mlody.
- Dobra, ale wiesz co ja znam teren, daje ci pol okrazenia forow.
Mlody kogut pewien zwyciestwa zaraz się rzucil do biegu i tak się gonia, ale odleglosc pozostaje ta sama. W pewnym momencie jakas reka chwyta mlodego koguta za szyje, na pieniek odrabuje glowe i slychac:
- kurwa to juz czwarty pedał w tym miesiacu.


no i maj prezess:
Wchodzi pedzio do meczetu i widzi klaniajacych sie Allachowi. Rozglada sie i mówi: - Co to szwedzki stól?


plusem nie pogardze :ASD

__

Leci samolot. Nagle jakaś awaria, kupa dymu, ogień ludzie panikują. Jeden z
pasażerów podbiega do kapitana i pyta:
- Co z kobietami?
- Pierdolić kobiety!!!
- A zdążymy?...

------------------------------------------------------------------------------------

Jasiu i Malgosia byli rodzenstwem.
Jasiu wyruchal Malgosie.
Malgosia mowi do Jasia: "Ruchasz lepiej niz tata."
A na to jasio: "Mama tez tam mowi"

------------------------------------------------------------------------------------

Św. Mikołaj pojechał do Etiopii. Patrzy na gromadke dzieci i pyta, dlaczego
mają takie dziwne brzyszki.- bo one nic nie jadły - odpowiada opiekunka.
- Coo? nie jadły ??!!! To nie dostaną prezentów ...

------------------------------------------------------------------------------------

W ramach pomocy miedzynarodowej PCK przeslal do Etiopii
slomki do picia. Po kilku dniach nadchodzi oficjalne
podziekowanie od rzadu etiopskiego:
- Dziekujemy za spiwory

------------------------------------------------------------------------------------

Do pustego zoladka wpada jajko. Usadawia się wkacie i zasypia. Po nim wlatuje
jeszcze salatka, pomidor i sledz. Wszyscy spokojnie klada się i zasypiaja.
Chwile za nimi wpada wodka i krzyczy:
- Sluchajcie, tu takie nudy, a tam na gorze impreza, wracamy!!!

------------------------------------------------------------------------------------

Dzieci z panią nauczycielką zwiedzają budowę. Nagle słychać wołanie
robotnika:"Staszek, mówiłem kurwa podaj wapno!!"
Na to pani: "Panowie tutaj są dzieci, proszę wyrażać się delikatniej"
Za chwilę słychac:"Staszek podaj kurwa wapienko

------------------------------------------------------------------------------------

Jechał facet samochodem, a że samochód dobry, szybki to sobie nie żałował.
Mimo, że mokro, ślisko to na liczniku 150 km/h... 180 km/h... 220brkm/h...250
km/h..., aż tu nagle zakręt, za zakrętem furmanka. Nic się nie dało zrobić,
jedno wielkie rozpierdziu, z furmanki drzazgi, konie latają w powietrzu,
woźnicy urwało nogi. Zatrzymał się facet po tych kilkuset metrach, i patrzy, o
k... ,ale jatka. Nic to myśli, jatka nie jatka, może ktoś przeżył i trzeba mu
pomoc. Podchodzi bliżej, a tam konie z bebechami na wierzchu, ledwo dychają.
Jakoś trzeba by je dobić, co się ma gadzina męczyć. Złapał za siekierę, która
wypadła z furmanki i do jednego konia, do drugiego... pozarąbywał na śmierć.
Stoi i rozgląda się, co dalej, zauważył woźnice. Woźnica na to, podciągając koc
i przykrywając urwane nogi:
- Panie! Nawet mnie ku*** nie drasnęło!!!

-----------------------------------------------------------

Pewna kobieta marźnie na dworze, bezdomna, bez perspektyw, w rękach tuli dziecko, śnieg sypie, jest tuż przed Bożym Narodzeniem. Postanawia oddać je jakiejś rodzinie. Puka do pierwszego lepszego domu, otwiera lokator:
K - Panie weżcie odemnie to biedne dziecko, nie mam jak go
wyżywić, zima jest, święta się zbliżają, błagam panie...
L - No już dobrze, weźmiemy.
Kobieta szczęśliwa odchodzi. Za rok o tej samej porze, przed świętami kobieta
jest w tej samej sytuacji. Trzyma w objęciach małe dziecko. Nie wie co począć. Pomyślała sobie, że odda dziecko tej samej rodzinie co rok temu, przynajmniej rodzeństwo będzie razem. Puka do drzwi, otwiera ten sam facet:
K - Panie weźcie odemnie to dziecko jest zima, nie mogem zapewnić dla niego przyszłość... panie, zlituj sie!
L - Nie, nie, dziękujemy... w tym roku mamy karpia.

-----------------------------------------------------------

Synek mowi do rodzicow:
Mamo, Tato jestescie biali, dlaczego ja jestem czarny?
Na to Tata odpowiada:
Synu! Taka im preza byla ze ciesz sie ze nie szczekasz!!!

-----------------------------------------------------------

Bezrobotne malzenstwo szukalo zrodla finansowania.
W koncu zona mowi do meza:
- zawiez mnie na autostrade stane i dorobie
- Ty? po 40 stce? ))))
W koncu dal sie namowic i zawiozl ja ona stanela a on obserwowal ja z
lasu.
Podjezdza samochod:
- Ile
- 100 zl...
- kurde mam 70....
Dobra zastanowie sie poszla do lasu i mowi do meza
- Ty, gosciu ma 70 zl, co robic?
- Powiedz, ze mu za to laske zrobisz
Wraca i mowi
- za 70 zl zrobie ci laske
- Laske - mysli facet - dobra
Wysiada ida w las, facet rozbiera sie, a ona przyglada sie i mowi:
- Poczekaj zaraz wracam
Idzie do meza i mowi:
- Ty, Franek, pozycz mu te 30 zlotych.....

-----------------------------------------------------------

Hilary Clinton umarła i stanęła przed obliczem Św... Piotra, w którego
gabinecie ujrzała mnóstwo zegarów.
- Cóż to za zegary, o Święty? - zapytała.
- To liczniki kłamstw - odparł Święty.
- Każdy Śmiertelnik ma taki zegar. Ilekroć skłamie, wskazówka
przesunie się o minutę.
- Aha ... a te pierwsze dwa to czyje ?
- O, ten na przykład, należał do Matki Teresy. Ani razu się nie
poruszył, bo
ona nigdy nie kłamała. A ten drugi to licznik Abrahama Lincolna.
Wskazówka przesunęła się piec razy.
Hilary obejrzała się po gabinecie z rosnącym niepokojem.
- Nigdzie nie widzę zegara mojego męża, Bila - powiedziała.
- A zegar Bila to ja mam w sypialni - odparł Św... Piotr - używam go
jako wiatraka.

__

ahahhahahahahahahha rzeznia :ASD

__

Był sobie stary pies łańcuchowy Fafik. Pewnego razu tak rzekł do swojego pana:
- Panie, postaw na mnie cały swój majątek i wystaw mnie do wyścigu
- Co ty Fafik stary jestes nie masz kondycji.
- Nie, nie, mam długi łańcuch i troche trenowałem
Nie namyślając się długo pan wystawił Fafika do wyścigu. Do obiegnięcia były trzy okrązenia. Po pierwszym okrązeniu Fafik przybiega ostatni a jego pan zły jak osa krzyczy:
- Fafik co ty odpierdalasz postawiłem na ciebie cały majątek
- Spokojnie, spokojnie w drugiej rundzie nadrobię.
Podrugim okrązeniu Fafik znowy przybiega na końcu.
- Fafik co ty robisz wciąż przegrywasz
- Spokojnie spokojnie w ostatnim nadrobię
Po ostatnim okrążeniu Fafik przybiega ostatni. Jego pan maksymalnie wkurwiony krzyczy:
- Ty chuju przez ciebie przegrałem cały majatek, co ty odpierdalasz?
A Fafik na to
- Nie wiem.

__

rzezniaaaa !!!!!!
[+]

FAFIK -> BEST DOWCIP EVER

__

thx

__

Skacowany sąsiad wraca do domu wieczorem, żona nie chce go wpuścić, a że chce mu się strasznie pić, puka do drzwi sąsiadów.
Otwiera mu ich mały synek, i mówi, że rodziców nie ma w domu. Skacowany sąsiad prosi o szklankę wody. Chłopczyk przynosi mu, a on wypija jednym duszkiem, i prosi o następną. Malec przyniósł, ale tylko pół.
- Dlaczego pół ? Prosiłem o całą szklankę, dziwi się sąsiad.
- Mały jestem, do kranu nie dosięgnę, a z sedesu już wszystko wybrałem.

__

baaardzo stary kawal, ale dobry. Jak bylem maly, to kazdemu go opowiadalem

__

czego to uczylylo podworko :] ech ludzie - zacznijmy sie opiekowac dziecmi DDDDDDD

__

PCK wyslalo do Rumunii 1000 slomek do picia napojow. Po tygodniu dotarl list do PCK o tresci "Dziekujemy za spiwory".

PCK wyslalo do Ruminii komplet zaluzji do okien, Rumunii chcieli sie odwdzieczyc i podziekowali listem o tresci "Dziekujemy za lozka pietrowe"

:-D

__

[url=http://confutiy.nm.ru/Famous%20Asian%20Boy.htm]buahaha[/url]
[;

__

juz to widzialem :]
zajebiste

__