Zastąpił go na stanowisku premiera słynący z niewielkiej wysokości niejaki Jarosław K.?

__

aha, tego w takim razie domyslilem sie aczkolwiek nie rozmieszylo mnie to wcale wiec wolalem spytac ^^

__
try me.

hehe ^^

__

Na boisko wchodzi Howard Webb - utalentowany pomocnik drużyny austriackiej.


HWDP ma nowe znaczenie Howard Webb Do Piachu


H. Webb - pierwszy brytyjski policjant, który zamiast gonić polskich złodziei będzie przed nimi spierda***


Lekko spóźniony Boruc wchodzi na imprezę, a kumple do niego:
- Chłopie, jest już 3 minuty po czasie - masz tu karniaka

__

[url=http://meskiespytki.blogspot.com/]Prawie jak bash.org ;D[/url]

__

marik trzeba Ci przyznac... masz gust

__
Blue is the colour and football is the game ;]

Leci Gienek tanimi liniami lotniczymi. Przechodzi stewardessa z posiłkami i pyta go:
- Zje pan obiad?
- A co jest do wyboru? - pyta zaciekawiony Gienek.
- Tak oraz Nie.

___________

Dzieci są jak pierdnięcia, da się wytrzymać tylko z własnymi

__

genialne XD


"Dawca_Spermy: cze
Dawca_Spermy: jstem z Warszawy
Dawca_Spermy: mam 36 lat
Dawca_Spermy: 88kg wagi
Dawca_Spermy: 170 wzrstu
Dawca_Spermy: brunet
Dawca_Spermy: niebieskie oczy
Dawca_Spermy: 14cm penis
Dawca_Spermy: co ty na to?
Olka: za maly
Dawca_Spermy: ????
Olka: za maly
Dawca_Spermy: jesteś zainteresowana sptkaniem??
Olka: za maly
Dawca_Spermy: czemu?
Olka: za maly
Dawca_Spermy: mam samochud
Dawca_Spermy: pracje jako pżedstwiciel handlowy
Olka: za maly
Dawca_Spermy: spotkajmy się na raz bez zbwiązań
Olka: za maly
Dawca_Spermy: to nara" :

__
dupa

ON_Zakop_38_Fety: CZEŚĆ! Jestem Piotr. Lubisz chodzić na bosaka po górskich szlakach?
Olka: !!!

Masakra. Marik po czym ty chodzisz że takie rzeczy znajdujesz.

__

Jasir Arafat u wróżki. Pyta kiedy umrze. Wróżka zmrużyła oczy i patrzy w kulę. Mruczy coś pod nosem i w końcu mówi:
- Umrzesz w żydowskie święto...
- Które?! pyta Arafat.
- Nieważne? odpowiada wróżka - Jak tylko umrzesz, to będzie to żydowskie święto.

------

Nowy dyrektor przejmuje obowiązki od swojego poprzednika i pyta go:
- Powiedz, jaka jest ta Twoja sekretarka?
Na to on odpowiada:
- Taka jak każda, no co Ci mam powiedzieć?
Pada następne pytanie:
- No, ale coś bliższego możesz o niej powiedzieć?
- Jeżeli chodzi o fachowość, to dupa, lecz jako "dupa" to fachowiec.

__

#2 Bash :/

__

nie, http://www.dowcipy.pl/ ale pewnie było na też bashu

btw. :

Pewien człowiek przeczytał w mądrej książce, że jeśli chce żyć długo to powinien codziennie rano jeść płatki owsiane z odrobiną prochu strzelniczego.
Facet postanowił tego przestrzegać i dożył wieku 98 lat. Pozostawił po sobie 6 dzieci, 17 wnucząt, 31 prawnucząt i 5 metrowa dziurę w ścianie krematorium.

__

po gorskich szlakach boso

__
http://benzblog.pl/

Za drugi hahaa

__

Wilk dopadł Zajączka w lesie i mowi do niego
- Zając zrób mi pałe...
Zając na to
- Ale ja nie umie robić pały
-Zając zrób no nie pier**l
-Ale ja naprawde nie umie robic pały
-Zając zrób tak jak potrafisz najlepiej
a Zając
hrup hrup hrup

Nie wiem dlaczego ale mi sie spodobało

__

byłoby zajeb*ście jakby kto pokazał :]

__

Dobre. [+]

__

Kawał Stefana Niesiołowskiego z "Kawy na ławe":

Radzieccy dygnitarze jadą pociągiem i spostrzegają, że tory się kończą. - Lenin mówi ,aby "rzucić się na czyn partyjny" i położyć tory. Stalin chce rozstrzelać maszynistę. Chruszczow chce kłaść przed lokomotywę tory zza pociągu. Breżniew z kolei mówi: "jedziemy dalej!". PiS jest jak Breżniew.

i...

http://youtube.com/watch?v=PcNwpP3q2p8

miszcz

__

hahahah zmiazdzyles

__

Przychodzi baba do lekarza.
- Panie doktorze! Jak siadam na kiblu i robię klocka, to mi się ząb rusza...
Doktor myśli, myśli, myśli... W końcu diagnoza:
- Proszę odwijać nici z rolady.

-------------------

Wchodzi mama z córeczką (na oko jakies 5 lat) do sklepu i wywiazuje się między nimi taki dialog:
Mama: A mamusia chce sobie kupic jakieś ładne spodnie.
Córka: A ja chce kupe...

-------------------

Dwóch amerykańców John i Jack postanowiło rozkręcić byznes w Casa del Sol w Meksyku. Postawili platformę i postanowili założyć interes z bungee-jumpingiem. Minęło kilka dni od otwarcia, a nadal nie pojawił się nawet jeden klient. Kolejne dni. Mimo szerokiej akcji reklamowej nikt z miejscowych nie zdecydował się na skok. W końcu w kolejnym tygodniu Jack zwrócił się do Johna :

- John. Ty może Ty skocz na próbę. Niech miejscowi zobaczą o co chodzi i jaki z tego jest fun. Oni chyba nie kumają czaczy i nie wiedzą jak to wygląda ...

John się zgodził. Założył linkę na stopy i wykonał skok. Jack widział jak John opada coraz niżej. Zniknął mu z pola widzenia. Po chwili Jack ponownie ujrzał Johna. Ale coś tu nie grało. Głowa mu krwawiła ... ubranie porwane .. John ponownie opadł ... po chwili znowu pojawił się wyżej ... jeszcze bardziej poturbowany ...

Jack przeraził się ... o Boże lina !!! Lina jest za długa ! Czym prędzej wciągnął Johna na górę. John dawał słabe oznaki życia ...

- John !! O Boże John !!! Co się stało ?? Lina z długa ???

John otworzył oczy i w ostatnim przebłysku przytomności wyszeptał :

- Jack ... kurw@ ... Jack ... co to znaczy po hiszpańsku "piniata" ???

( http://pl.wikipedia.org/wiki/Piniata )

__

Z całej sceny politycznej chyba nie ma większego pajaca jak Niesioł A ten kawał po tym co widać w wiadomościach to można raczej odnieść do innej partii

__

Stoją dwie dziwki na molo, czekają na klientów, ale nagle jednej się zachciało strasznie szczać. A że też w pobliżu nie było żadnego kibelka to wystawiła tyłek za barierkę i sika do wody. Nagle, nie wiedzieć czemu, zaczyna się strasznie śmiać. Ta druga podchodzi i się pyta:
-Z czego się śmiejesz?
-Nasikałam do kajaka
-Głupia to nie kajak, tylko twoje ci*sko się w wodzie odbija.

---------------

Wielki stadion, tysiące meżczyzn na trybunach, mistrzostwa na najlepszą ku*ewkę świata. Na samym środku murawy stolik. Jako pierwsza wychodzi zawodniczka z francji. Kładzie na stole pomarańczę, siada, cmok i nie ma pomarańczy. Następna zawodniczka z rosji. Na stoliku melon. Siada, cmok i nie ma melona. Tłum szaleje z zachwytu przekonany, że rosjanka wygrała. Jednak została jeszcze jedna zawodniczka z polski. Na stoliku fistaszek, co wywołało wielkie nie zadowolenie na trybunach i okrzyki typu "fistaszka to sobie każdy może". Jednak polka siada, cmok i nie ma stołu

__

Przypomniał mi się jeden z odcinków southpark (2 kawał) .

__

ta jak niewolnik(?) wciąga odbytem paris ?

__

nawet z Wikipedią nie zrozumiałem żartu :(

__
Miejsce na Twoją reklamę!

czy może ten, jak Kenny wchodzi do macicy?

__

a może ten kiedy Cartmanowi zamontowali satelite w d*psku, albo jak pani Hildog miała zainstalowaną bombe w macicy ? DD

__

Jasiu miał taki zwyczaj, że nie hamował języka przy dziewczynkach i często przy nich klął. Młode kobietki poszły więc do wychowawczyni powiadomić ją o tym fakcie. Mądra nauczycielka nakazała dziewczynom, aby wychodziły z klasy, kiedy tylko Jasiu przeklnie. Następnego dnia Jasiu wchodzi do sali i mówi:
- Patrzcie, robią burdel za rogiem!
Wszystkie dziewczynki wychodzą, na to Jasiu ze zdziwieniem w oczach:
- Gdzie ku**y? Dopiero fundamenty leją!

__

ja jednak sądzę, że to był ten, kiedy Kartman wysyłał paczki do dzieci z Iraku, Świętego Mikołaja porwali Talibowie, a Jezus zginął od serii z karabinu.

__

A ja twierdze, że to odcinek kiedy Kenny dostał złote PSP.

__

nie, nie, już wiem! to ten, w którym ten nastolatek, co dokuczał Kartmanowi (zapomniałem jego imienia) zjadł szczątki własnych rodziców wraz z włosami łonowymi wszystkich nastolatków z miasta w jakiejś hiszpańskiej potrawie, co ją szef przygotował.

__

nie... to nie to.... to ten odcinek kiedy Cartman udawał zespół Tureta.

__

Scott Tenorman xD

__

Wiesz, piniata, taka kukla z cukierkami w srodku. Dziecia wiesza sie ja na linie, po czym one z opaska na oczach kijem w nia wala, zeby ja rozwalic aby zjesc cuksy. No i ten koles tak najwidoczniej spadal na tej linie w grono dzieci, ktore jak go zobaczyly, krzyczaly "piniata!" i go laly po mordzie kijem.

__

o, tego nie widziałem :|

a widziałeś ten, w którym ratowali cielaki?

__

tak. a znasz ten, w którym bawili się azjatyckimi brońmi ?

__

Kilku lekarzy - internista, pediatra, psychiatra, chirurg i patolog -
wybrało się polowanie na kaczki. Do pierwszego ptaka miał strzelać
internista.
- A może to jednak nie kaczka? Powinienem spytać kogoś innego o opinię - zawahał się i kaczka odleciała.
W drugą mierzył pediatra.
- Nie jestem pewien, czy to kaczka. A poza tym, może mieć młode... - i ptak nietknięty zniknął za horyzontem.
Następny w kolejce był psychiatra.
- Wiem, że to kaczka, ale czy kaczka wie, że jest kaczką? - zamyślił się i przegapił okazję do strzału.
Gdy nadszedł czas na chirurga, ten przyłożył fuzję do ramienia, strzelił bez wahania i ptak bez życia runął na ziemię.
- Idź, sprawdź czy to była kaczka - powiedział chirurg do patologa.

__

- Wczoraj pochowałem tesciową
- Gratuluje, gratuluje! A czemu jestes taki podrapany?
- Bo niechciala się zakopać.

__

Dlaczego w Rumunii nie ma łabędzi?
-Bo dzieci dopływają szybciej do chleba :asd

__

Nie po raz pierwszy staje mi... ahahha Zych dał ładnie

__