Humor - Best dowcip ever #14

Dostosuj

Autor Wiadomość
Użytkownik
icee

2007-02-14 21:50:13

#61

__

Użytkownik
icee

2007-02-14 21:51:42

#61

__

Użytkownik
Tymek

2007-02-15 00:16:05

No tak, ale wersja z Bushem :P.

__

Użytkownik
garo

2007-02-15 16:59:35

][_, ][][ ][_,

__

VIP
priAm

2007-02-15 18:28:41

Faceta bolały bimbały. Poszedł więc do lekarza, a ten skierował go na dalsze badania. Facet zrobił wszystkie badania i pędzi z powrotem do doktora. Po drodze zaczepia go znajomy:
- Dokąd się tak spieszycie??
- Do lekarza z wynikami.
- A co Ci jest - pokaż?
Facet daje kumplowi wyniki, tamten długo patrzy, myśli i mówi:
- Wiesz stary, jak by Ci to powiedzieć. Wyniki są straszne...
- Jak to?
- Popatrz: "OB" !
- A co to znaczy?
- Obciąć bimbały!
- Ojej, to straszne.
- To jeszcze nic! - Popatrz tutaj!: "Rh+"
- A to co oznacza?
- Razem z ch...em!!!

__

Użytkownik
PiWo5z

2007-02-15 18:58:31

: ASD
ostatnio OB mialem 100 :ASD

__

Użytkownik
cnn.GreaTeye

2007-02-15 20:45:15

OBwód ? 8 cm, Rh+ Rihanna gratis

__

Użytkownik
Tymek

2007-02-16 19:21:23

Polska wymiata w hokeja halowego. Serio.

__

VIP
Van Helsing

2007-02-17 01:22:06

Słyszałem w rmf :P

o co graja, o final?

__
Miejsce na Twoją reklamę!

VIP
forest

2007-02-17 10:06:11

narazie maja ost. mecz grupowy, ale juz zapewnili sobie awans do polfinalow.

__

Redaktor Naczelny
rml

2007-02-17 12:19:32

a to tez dowcip? =D

__

VIP
forest

2007-02-17 14:04:51

pewnie.

__

Redaktor Naczelny
rml

2007-02-17 14:30:59

he he więc ! =o

__

VIP
priAm

2007-02-17 17:19:21

Jaka jest różnica między PiS a Al Kaida?
- Al Kaida ma zwolenników

Historyjka z morałem:
Idzie przez las Czerwony Kapturek w niebieskim kapturku. Napada go
wilk i woła:
- Zjem cię, Czerwony Kapturku!
A Czerwony Kapturek w niebieskim kapturku odpowiada wilkowi:
- Wilku, nie zjesz mnie, bo ja nie jestem Czerwony Kapturek, tylko
ja jestem Niebieski Kapturek!
Wilk, speszony, umknął w krzaki, a Czerwony Kapturek w niebieskim
kapturku bez przeszkód dotarł do domku babci.
Następnego dnia idzie przez las Czerwony Kapturek w żółtym
kapturku... i cała historia powtarza się dzień w dzień przez dwa
tygodnie. Czerwony Kapturek codziennie zmienia kapturek, ale ani
razu nie wkłada czerwonego. Do czasu jednak...
Idzie przez las Czerwony Kapturek w fioletowym kapturku. Napada go
wilk i woła:
- Zjem cię, Czerwony Kapturku!
A Czerwony Kapturek w fioletowym kapturku odpowiada wilkowi:
- Wilku, nie zjesz mnie, bo ja nie jestem Czerwony Kapturek, tylko
ja jestem Fioletowy Kapturek!
A wilk na to:
- Wszystko jedno! Od dwóch tygodni nie miałem nic w pysku! A więc zjem cię, Fioletowy
Kapturku!
I zjadł wilk Czerwonego Kapturka w fioletowym kapturku...
Jaki z tego morał?
Żaden kapturek nie daje stuprocentowego zabezpieczenia ;)

__

VIP
Van Helsing

2007-02-17 18:48:54

Do pubu wchodzi myśliwy, siada przy barze, zamawia piwko, zapala cygaro i zaczyna się chwalić jaki on to jest znawca i specjalista od polowania i jak potrafi w ciuciubabkę odgadnąć po dotyku futra, jakie to było zwierze i po dziurze - jaki kaliber strzelby itp.
- Ok - mówi jeden gościu - postawie ci piwko jak zgadniesz.
- Nie ma sprawy - odpowiada myśliwy.
Zawiązali mu oczy i podali futro, gościu dotyka i po chwili:
- Niedźwiedź brunatny, samiec zastrzelony z dwururki, 308 mm.
Wszyscy zdziwieni, ale może miał tylko fuksa, kolejny gościu mówi:
- I ja Ci postawie piwo jak zgadniesz - zakład?
- Ok - odpowiada myśliwy.
Zawiązali mu oczy i podali futro, gościu dotyka i po chwili:
- Los, jednoroczny samiec, kaliber 300.
Znowu trafił no i zaczęła się zabawa.
Myśliwy wrócił na ranem do domu, rano budzi się - kac go zabija, idzie do łazienki, patrzy w lustro, limo jak diabli pod okiem - Kurna myśli - nic nie pamiętam
- Stara - wola - nie wiesz czy ja się wczoraj bilem z kimś - mam takie zajebiste limo pod okiem - ale nie pamiętam kto mnie walnął
- Ja - odpowiada zona.
- Czemu?
- Wróciłeś nad ranem, położyłeś się, zaczeliśmy się zabawiać - po chwili żeś wymamrotał - skunks - ubity siekiera.

__
Miejsce na Twoją reklamę!

Użytkownik
PiWo5z

2007-02-17 20:03:57

Przy barze siedzi pijany mężczyzna. Nagle, tuż za jego plecami, stanęła kobieta ubrana w sukienkę na ramiączkach. Podniosła wysoko rękę, żeby przywołać barmana i pijak zauważył, że ma niewydepilowane włosy pod pachami. Nabrał powietrza w płuca i krzyknął ile sił. Barman, kolejka dla primabaleriny! Barman natychmiast obsłużył kobietę. Po chwili ta sama kobieta stanęła za pijakiem znowu i znowu podniosła rękę, żeby zamówić drinka. Pijak spojrzał przez ramię i znowu krzyknął na całą salę. Barman, kolejka dla primabaleriny! Barman znowu obsłużył kobietę. Gdy pojawiła się po raz trzeci i sytuacja znowu się powtórzyła, barman nie wytrzymał i zapytał pijanego mężczyznę. Skąd pan wie, że ona jest primabaleriną. Bo tylko tancerka baletowa może podnieść nogę tak wysoko.





Jasiu bawi się kolejką: tidit ! wsiadać ku.rwa drzwi zamykać !
Przyszedł ojciec zwrócił mu uwagę i wyszedł...
Jasiu zaś: tidit ! wsiadać ku*wa drzwi zamykać !
Zaś przyszedł ojciec i powiedział: Jasiu jak jeszcze raz zaklniesz to ci wezmę tą kolejkę !
Po chwili Jasiu: tidit ! wsiadać ku*wa drzwi zamykać !
Ojciec usłyszał, zabrał zabawkę... Po dwóch godzinach oddał Jasiowi kolejkę i wyszedł...
A Jasiu: tidit ! wsiadać ku*wa drzwi zamykać bo przez tego pi*rdolonego ch*ja mamy dwie godziny opuźnienia !




Do tirówki podjeżdża auto. Przez okno wychyla się robotnik w pilotce na głowie, kufajce i gumofilcach oraz z jabolem za pasem.
- Co zrobisz za 150? - pyta tirówkę.
- Wszystko - rezolutnie odpowiada profesjonalistka.
- To wsiadaj, będziemy murować!

__

VIP
Van Helsing

2007-02-17 20:33:01

imsg!

__
Miejsce na Twoją reklamę!

Użytkownik
PiWo5z

2007-02-17 21:46:05

done!

__

Użytkownik
Rychoo

2007-02-17 21:56:23

- Jaka jest różnica między teściową a Słońcem?
- Żadna, na jedno i drugie nie da się patrzeć...



Spotyka się dwóch dresików:
- Ty jaki masz zaj*bisty zegarek!
- Dzięki, prezent od siostry.
-Ale ty nie masz siostry!
- No nie mam, ale tak jest napisane na zegarku.


Siedzą faceci w barze i piją piwo. Jeden z nich mówi:
-Moja żona ma AIDS...
Po chwili mówi:
-No co żeście tak zbledli? Żartowałem!


Dwie mlode dziewczyny rozmawiaja ze soba:
- Jaki piekny lancuszek! Ile dalas za niego?
- A, z piec razy...

__

VIP
Van Helsing

2007-02-17 22:55:28

ok!

__
Miejsce na Twoją reklamę!

VIP
rostek

2007-02-18 01:50:56

lepszy jest z kutrem rybackim i slepym ;) taki mix tego joke'a widze

__

Użytkownik
Bezołowiowy

2007-02-18 10:15:28

Bójka w tramwaju.
Na komisariat doprowadzono trzech mężczyzn, oskarżonych o wywołanie bójki w tramwaju. Komisarz przesłuchuje ich jednego po drugim. Pierwszy zeznaje Murzyn:
- Moja nic nie rozumieć. Moja jechać sobie spokojnie tramwajem i nagle mężczyzna, stojąca koło mnie, dać mi pięścią w buzie.
Drugi zeznaje student:
- Jechałem sobie tramwajem na uczelnie. Nagle widzę: wsiada Murzyn i staje koło mnie. No nic, Murzyn jak Murzyn, jadę sobie dalej. I wtedy Murzyn stanął mi na stopie. Myślę sobie: Murzynowi zwracać uwagę to tak jakoś głupio, pewnie nie za dobrze rozumie język polski, może sam zejdzie. Dam mu minutę. Odczekałem minutę z zegarkiem w ręku, a ten mi dalej stoi na nodze. No to dałem mu jeszcze minutę. Patrzę, kolejna minuta mija, a ten, jak gdyby nigdy nic, stoi dalej na mojej stopie. Wytrzymałem tak cztery kolejne minuty, a potem tak się wkurzyłem, że po prostu dałem mu w ryj.
Potem zeznaje trzeci facet:
- Jadę sobie tramwajem. Patrzę, przede mną stoją koło siebie Murzyn i student. I ten student tak patrzy - to na zegarek, to na Murzyna. I znowu - to na zegarek, to na Murzyna. I nagle spojrzał na zegarek i jak Murzynowi nie da w mordę! No to ja pomyślałem, że w całej Polsce się zaczęło.

----------------------

Pewne amerykańskie małżeństwo, w którym mężczyzna nie mógł niestety mieć dzieci, postanowiło skorzystać z usług tzw. zastępczego ojca. Po dokonaniu wszelkich niezbędnych ustaleń i formalności małżonek wyszedł na golfa, zostawiając żonę w oczekiwaniu na przybycie 'specjalisty'. Przypadek sprawił, że w tym samym dniu w miasteczku zjawił się objazdowy fotograf, specjalizujący się w zdjęciach dzieci. Zadzwonił do drzwi w nadziei na zarobek.
- Dzień dobry, madame, ja jestem.
- Ależ wiem, oczekiwałam pana - odpowiada kobieta i prowadzi go do środka.
- Ooo, doprawdy? - zdziwił się fotograf. - Ja, widzi pani, specjalizuje się w dzieciach.
- Wspaniale, właśnie o to chodziło mężowi i mnie. - mówi kobieta i po chwili pyta spłoniona z emocji:
- To gdzie zaczniemy?
- No cóż - odpowiada fotograf - myślę, że może pani zdać się zupełnie na mnie. Mam duże doświadczenie. Z reguły zaczynam w kąpieli, tak ze dwa - trzy razy, później zwykle ze dwie pozycje na kanapie, w fotelu i z pewnością parę w łóżku. Nieraz doskonale efekty osiąga się na dywanie w salonie. Naprawdę można się wyluzować.
'Dywan w salonie.' - Myśli kobieta. - 'Nic dziwnego, ze mnie i Harry'emu nic nie wychodziło.'
- Droga pani, nie mogę gwarantować, że każde będzie udane. - kontynuuje fotograf. - Ale jeżeli wypróbuje się kilkanaście pozycji, jeżeli strzelę z sześciu - siedmiu różnych kątów, wówczas jestem pewien, że będzie pani zadowolona z rezultatu.
Kobieta z wrażenia zaczęła wachlować się gazetą, a facet nawija dalej:
- Musi się pani również liczyć z tym, że w tym zawodzie, podczas roboty, człowiek cały czas jest w ruchu. Kręcę się tu i tam, wchodzę i wychodzę nieraz kilkanaście razy w ciągu minuty, ale proszę mi wierzyć, ze rezultaty mojej pracy rzadko zawodzą oczekiwania.
Kobieta usiadła przy otwartym oknie, spocona z wrażenia.
- Ha! A żeby pani widziała, jak wspaniale wyszły mi pewne bliźniaki! Zwłaszcza biorąc pod uwagę trudności, jakie ich matka robiła mi przy współpracy.
- Taka była trudna? - spytała mdlejącym głosem kobieta.
- Straszliwie. Żeby uczciwie zrobić robotę, musieliśmy pójść do parku. Ale był cyrk! Ludzie tłoczyli się dookoła ze wszystkich stron, żeby zobaczyć mnie w akcji. TRZY GODZINY! Proszę sobie tylko wyobrazić: TRZY GODZINY ciężkiej fizycznej pracy! Matka cały czas się darła i jęczała tak głośno, że z trudem mogłem się skoncentrować. W końcu musiałem się spieszyć, bo zaczynało się robić ciemno. Ale naprawdę się wkurzyłem, kiedy wiewiórki zaczęły mi obgryzać sprzęt.
- Sprzęt? - głos kobiety był ledwo słyszalny. - Chce pan powiedzieć, że wiewiórki naprawdę obgryzły panu. khem.. sprzęt..?
- Hehehe, a skądże, połamałyby sobie zęby, twardy jest jak hartowana stal.
No cóż, jestem gotów, rozstawie tylko statyw i możemy się zabierać do roboty.
- STATYW ?
- No a jakże, muszę na czymś oprzeć te armatę, za ciężka jest, żeby ją stale nosić.
Proszę pani! Proszę pani!!! Jasna cholera, ZEMDLALA!!!!

__

Użytkownik
Rychoo

2007-02-18 22:16:50

Nocą gwałciciel złapał piękną blondynkę.Już zabiera się do roboty-zaciąga w krzaki itd.
Blondynka krzyczy- POMOCY!!! RTUNKU!!!
Gwałciciel oburzony- Cicho! Sam sobie poradze!

__

VIP
postal1

2007-02-19 00:54:52

jaki jest szczyt recyklingu ?
przerobić mydło na żyda



;d

__

Użytkownik
Mystic|

2007-02-19 12:40:04

O co założyły się blondynki przed wakacjami?
- O to kto zrobi więcej lodów niż Algida.


Szkot wsiada do taksówki i pyta:
- Ile zapłacę za przejazd na dworzec?
- Dwa funty.
- A za walizkę?
- Walizkę zawiozę za darmo.
- To proszę zawieźć ją na dworzec, a ja pójdę piechotą!

__

Użytkownik
Bezołowiowy

2007-02-19 14:13:27

Statek uległ katastrofie.
Jedyny pasażer, który ocalał siedział pod palmą i obgryzał kość. Obgryzioną rzucił na stos innych kości.
W tym samym momencie dostrzegł ekipę ratunkową.
Ekipa ratunkowa stanęła jak wryta.
Byli w szoku widząc stos obgryzonych ludzkich kości i siedzącego obok mężczyznę. Najwyraźniej zjadł współpasażerów! Widząc przerażenie w ich oczach, mężczyzna spuścił głowę i rzekł zawstyczony:
- Tak to prawda... Zjadłem ich wszystkich. Ale nie osądzajcie mnie pochopnie ! Chciałem żyć ! Cóż złego jest w tym, że chciałem żyć?
- Nie będę Cię osądzał - odrzekł dowódca ekipy - nie ma w tym nic złego, że chciałeś przeżyć. Ale ten statek rozbił się, kur*wa, wczoraj !

__

Użytkownik
PiWo5z

2007-02-19 16:36:38

O czwartej rano wraca osiemnastoletni syn do domu, ojciec zdenerwowany długim czekaniem pyta się:
- Dlaczego tak późno wracasz! Za cztery godziny musisz iść do szkoły!
Syn odpowiada:
- Tak wiem, ale dzisiaj miałem swój pierwszy w życiu seks.
- Ach, to, co innego, siadaj, zapal papierosa, weź piwo, pogadamy sobie.
- Pogadać z tobą jest OK, zapalić też chętnie zapalę i na piwo też mam ochotę, tato, ale siadać na razie nie mogę.


Facet spowodował stłuczkę i próbuję sie dogadać z dwoma poszkodowanymi:
- Panowie, nie musimy od razu dzwonić na policję, zapłacę wam 100 zł.
- Jasiu, dzwoń po poilcję!
- No dobrze, zapłacę wam 150 zł.
- Jasiu, dzwoń po poilcję!
- No dobrze, dam wam 200 zł!
- Jasiu, dzwoń po poilcję!
- No to ch... wam w d....!!
- Jasiu, poczekaj, pan się chce dogadać.


Kilka dziewczyn omawia swoje ulubione pozycje i wymieniają jak to zawsze: 69, po bożemu itp., itd. A jedna mówi:
- Moja ulubiona pozycja to rodeo.
- Rodeo? A co to za pozycja?
- Normalnie, wchodzę na kolesia i mówię że mam AIDS i próbuję utrzymać sie jak najdłużej.


Przychodzi mąż do domu,
a tam żona goła leży na łóżku i mówi do niego:
-A teraz wyp**rdol mnie jak świnie!
A mąż-WYPIE**ALAJ ŚWINIO!!!


Podczas wieczornych pieszczot rodziców do pokoju wchodzi jasio i mówi mamo tato nie mogę spać! Tata trochę wkr**iony mówi
- idź do babci tam napewno zaśniesz!
Jasio poszedł. U babci zaczął sie kręcić podczas obracania się zachaczył babcie o ci*ke raz, drugi, spodobało mu się zaczął się z babcią r**hać. W domu zrobiło się głośno nagle do pokoju wpada ojciec i pyta się.
Jasio co ty robisz?
A jasio:
-HAAA ty r**iesz moją starą! Ja r*ne twoją starą.

__

Użytkownik
Mystic|

2007-02-20 12:30:32

Blondynka wraca z imperzy jedzie samochodem po pijanemu, jedzie i jedzie az z tylu dobil do niej przystujny brunet , brunet wysiada z samochodu paczy na blondynke i pyta

-ranna ?

blondynka na to

- Nie cało dobowa

:D

__

Użytkownik
Rychoo

2007-02-20 20:07:22

kto ogląda piękną i geniusza?
to tam kolówa ostra:
pytają jaki ma IQ
-ona na to że mocną trójke , no może 2+

OMG! ale idiotka!

__

Użytkownik
garo

2007-02-20 20:36:45

Lekcja biologii. Nauczycielka opowiada o drzewach, liściach, komórkach roślinnych, zwierzęcych itd. Następnego dnia postanowiła sprawdzić wiedzę dzieci.
-Co Tomku zapamiętałeś z wczorajszej lekcji? - zapytała.
-Pamiętam, że w komórce roślinnej są chloroplasty, a w zwierzęcej ich nie ma... - odpowiedział.
-Bardzo dobrze! A ty Zosiu czego nauczyłaś się na wczorajszej lekcji?
-Nauczyłam się odróżniać liście kilku drzew! - odpowiedziała dziewczynka
-Świetnie! A Ty Jasiu co wyniosłeś z wczorajszej lekcji?
-Mikroskop i dwie lunety!

__

Użytkownik
Max PL

2007-02-21 03:25:23

[+] za ostatni :DDDDD

__

Użytkownik
Mystic|

2007-02-21 09:14:32

Po randce:
- Czy odprowadzisz mnie do domu, Romanie?
- Tak, wzrokiem...

--------------------------------------------------------------

Za górami, za lasami
żył Bin Laden z Talibami.
Aż pewnego dnia we wtorek
gdy dopisał mu humorek,
zamiast "escape" wcisnął "enter"
i rozjebał World Trade Center!


xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
------------------------------------------------------------


Kto ty jesteś?
Wąglik mały.
Jaki znak twój?
Proszek biały.
Umiesz zabić?
Problem żaden.
Kto twym bogiem?
Sam Bin Laden
Jestem teraz w telefonie,
Zaraz umrzesz kutafonie.


--------------------------------------------------------------------

Osama bin Laden organizuje wycieczkę turystyczną.
- Proszę wsiadać, dziś za pół ceny ... szybko i precyzyjnie do USA
- A zwiedzimy najwyższe budynki swiata? - pytają ciekawscy turyści
- Jak najbardziej , Jak najbardziej - odpowiada Bin Laden
----------------------------------------------------------------------------------


Cieszą się w new yorku dzieci
pan bin Laden do nich leci
on prezentów ma bez liku
dla każdego po wągliku


-------------------------------------------


Egzamin na wydziale radiotechniki. Profesor siedzi i stuka palcami w blat, studenci piszą coś w skupieniu, tylko jeden nic nie kuma. Nagle dwóch studentów zerwało się, podbiegło, wzięło wpisy i wyszło. Potem jeszcze kilku. Potem cała reszta. Na koniec został tylko biedny niekumaty. Profesor mówi do niego:
- Chodź pan, wpiszę dwóję...
- Ale dlaczego? Nie sprawdził pan mojej pracy, a innym pan powpisywał od ręki...
- Panie kolego. Wystukiwałem w blat Morsem: "Kto chce piątkę niech podchodzi... Kto chce czwórkę niech podchodzi..."


__

VIP
mavv

2007-02-21 10:39:17

konkretne :FFFFF [+]

__

VIP
blacktyger

2007-02-21 10:46:48

[url=http://img408.imageshack.us/img408/8348/degy4.jpg]Poczucie Humoru[/url].

__

Użytkownik
e2

2007-02-21 11:05:45

:DDDDDDDD

__

Użytkownik
reurion

2007-02-21 11:17:13

co widzi optymista na cmentarzu ?
same plusy.

przychodzi gej do masarni i mówi : poproszę kiełbasę krakowska suchą
ekspedienta: pokroić?
gej: a czy ja mam dupę na żetony ??


jak zrobić żeby 4 blondynki usiadły na jednym krześle ????
obrócić krzesło do góry nogami :)


przychodzi baba do lekarza a lekarz też baba....


Zakres świadczeń socjalnych gwarantowanych
wynikajacych z budżetu państwa przyjętego na rok 2007

Minister - porsche, whisky i artystki
Poseł - mercedes, koniaki i kociaki
Dyrektor - opel, starka i sekretarka
Kierownik - fiat, wyborowa i koleżanka biurowa
Pracownik umysłowy - autobus, czysta czerwona i własna żona
Pracownik wykwalifikowany - motocykl, 2 piwa i byle dziwa
Robotnik - łopata, taczki i dupa sprzątaczki
Chłop - bimber, kilka uli i dupa krasuli
Bezrobotny - modlitwa, łączka i własna rączka


Idzie Adas z Monika do parku na ławeczke w wiadomych celach. Dla adama jest to pierwszy raz wiec bardzo sie stresuje i z nerwow az zamyka oczy. Nagle Monika patrzy, a adam zamiast w nia, wali w dziure po sęku w ławce. Wiec mowi:
-Adas! Walisz w deche!
-Wiadomo, FACHURA!

UWAGA PRAWDZIWE
\ /


Znudzony 12-letni chłopiec, który przymierzał nową kominiarkę, spowodował alarm terrorystyczny na lotnisku (100 km na południe od Oslo) - informują norweskie gazety.

Chłopiec siedział w samochodzie, zaparkowanym koło lotniska. Nudził się, czekając w towarzystwie dorosłych na spóźniony samolot, którym miał przylecieć ktoś znajomy. Zaczął bawić się nową kominiarką, kilkakrotnie naciągając ją i zdejmując.

Przypadkowy przechodzień zwrócił uwagę na czarne Volvo z człowiekiem w kominiarce i zgłosił to ochronie lotniska. Ogłoszono alarm.

W niewielkim Sandefjord były w tym czasie dwa patrole policyjne i oba przystąpiły do gorączkowych poszukiwań podejrzanego samochodu. Na próżno, bowiem zanim dotarły na miejsce, czarne Volvo odjechało.

Kiedy chłopiec dowiedział się, że przez pewien czas był poszukiwany jako podejrzany terrorysta, obiecał, że będzie ostrożniejszy. Kominiarkę zamierza odtąd zakładać tylko do zabawy z kolegami




Do księdza w pewnej parafii ma przyjechać biskup. No to ksiądz postanowił pójść na ryby i własnoręcznie coś złowić na obiad. Siedzi nad rzeką wśród innych wędkarzy, nagle trach! ... coś potężnego się złapało.
Ciągnie, ciągnie, ale nie może dać rady. Widzi to inny wędkarz, podbiega do księdza i mówi:
- Niech ksiądz da mi wędke, wyciągnę sukinsyna!
Wyciągnęli rybę. Ksiądz patrzy i mówi:
- Ale duża ryba. Dziękuję za pomoc, ale to słownictwo trochę nie na miejscu...
- Ale proszę księdza, sukinsyn to nazwa tej ryby. Jedne się nazywają śledzie, inne pstrągi, a te sukinsyn.
- Aha, no to w takim razie biorę tego sukinsyna do domu i na obiad!
Biskup przyjeżdża dzisiaj, będzie zadowolony.
Ksiądz wrócił do kościoła. Wychodzi do niego zakonnica:
- O, jaka duża ryba!
- Niezłego sukinsyna złapałem, nie?
- Oj, proszę księdza, ryba duża, ale to słownictwo...
- Proszę się nie przejmować, sukinsyn to nazwa tej ryby. Jedne się nazywają śledzie, inne pstrągi, a te sukinsyn.
- Aha, no to ja wezmę tego sukinsyna i go oczyszcze, później gosposia go przyrządzi, biskup dzisiaj przyjeżdża, będzie zadowolony...
Zakonnica oczyściła rybę i idzie do gosposi, ta widząc rybę mówi:
- O, jaka duża ryba!
- Niezłego sukinsyna złapał ksiądz, prawda?
- No, ryba duża, ale to słownictwo...
- Oj, proszę się nie przejmować, sukinsyn to nazwa tej ryby. Jedne się nazywają śledzie, inne pstrągi, a te sukinsyn.
- Aha, no to ja wezmę tego sukinsyna i go przyrządzę, biskup przecież dzisiaj przyjeżdża...
Późne popołudnie. Ksiądz, zakonnica i biskup siedzą przy stole, rozmawiają. Wchodzi gosposia z rybą. Biskup mówi:
- O, jaka duża ryba!
Ksiądz: - Tak, niezłego suknisyna złapałem!
Zakonnica: - A ja tego sukinsyna wyczyściłam!
Gosposia: - A ja sukinsyna przyrządziłam!
Biskup popatrzył, wyjął flaszkę wódki ze swojej torby i mówi:
- ku***, widzę, że jesteście sami swoi. No to zjedzmy tego ch***!

__

Użytkownik
e2

2007-02-21 11:46:21

edit: done

__

Użytkownik
reurion

2007-02-21 12:04:53

a kawały chociaż się podobają? :D

__

Użytkownik
e2

2007-02-21 12:22:24

Powiem Ci tak, czytam www.joemonster.org od długiego czasu i trudno jest mnie zaskoczyć czymś nowym :P a skoro je znam to mnie już nie bawią :P

No poza tym:

leci ptaszek bez głowy i myśli po co mi te wrotki jak ja pralki nie mam

__

Użytkownik
Rychoo

2007-02-21 14:48:32

Dlaczego trójkącik z dwoma kobietami jest zły?
Bo kto widział trójkąt z dwoma kątami rozwartymi ;p

__

Dołącz do redakcji portalu eSports.pl!

Ostatnio publikowane

Napisz do redakcji

W tej chwili żaden z naszych redaktorów nie jest zalogowany.

Ostatnie komentarze

Ostatnio na forum

Statystyki Online

3248 gości

0 użytkowników

0 adminów

Ranking Użytkowników

WynikiAnkieta

Co było dla Ciebie największym zaskoczeniem podczas WCG Polska?

  1. 0%

    Słaba postawa Fear Factory

  2. 0%

    Dobra gra UF Gaming

  3. 14%

    Tłumy widzów na sali kinowej

  4. 14%

    Mało miejsca

  5. 71%

    Nie byłem i nie interesuje mnie to

Nasi partnerzy

  • Shooters.pl
  • Cybersport

Wszelkie prawa zastrzeżone (C) eSports.pl 2003-2024

Publikowanie materiałów tylko za zgodą autorów.

Wybierz kategorie