chodzi mi o [url=http://www.cke.edu.pl/images/stories/Matura_2007/tab_wyniki.pdf]to (pdf)[/url] i nie słyszałem żeby z tego zrezygnował no i rzeczywiście trzeba mieć 30% z rozsz żeby zdać w tedy będziesz miał 40 z pods ale już 1 punkt mniej i cya, jestem ciekaw na jakim "poziomie" będzie teraz matura rozszerzona bo niby mają być w niej zadania również z poziomu podstawowego

__
http://www.egu.org.pl || http://www.facebook.com/EastGamesUnited

a rozumiem juz o co Ci chodzi no taki przelicznik jest, ale po co to potrzebne jezeli tak naprawde te 30% z rozsz. jest wazniejsze od 40 % na podstawie.
No w maturze z matmy np. maja byc zadania z poziomu podstawowego, ale nie jest powiedziane ile i nie jest powiedziane czy beda to oddzielne zadania czy tylko takie jedno-dwu punktowe podpunkty ;/. Dodatkowo z matmy jest o 30 minut wiecej czasu dla piszacych mature rozszerzona, ale to bez kitu nie zmienia faktu ze zdobycie 30 % na rozszerzonym a 30 % na podstawowym poziomie to zupelnie inna bajka.
Mam nadzieje ze w tym roku matura bedzie latwa

__

__

no właśnie o to mi chodzi jak by były 2 arkusze to bym zdał sobie podstawe na lajcie i bezstresowo podszedł do rozszerzenia, a tak... i tak mam zamiar napisać na więcej niż te "marne" 30% z rozsz ale teraz boje się jeszcze bardziej i wolał bym zdawać tak jak było przed władaniem pana giertycha no ale mamy jeszcze amnestie

__
http://www.egu.org.pl || http://www.facebook.com/EastGamesUnited

to bylo do przewidzenia. machina polityczna sie rozkrecila. giertych wlazi w dupe wyborcom, czyniac po tragedii w gdansku natychmiastowe kroki w kierunku "naprawy" polskiej edukacji. no dobra, pomysl z pracami spolecznymi dla niezdyscyplinowanych uczniow jest imho ok, ale zakaz uzywania w szkole komorki, no comment...

__

kogo obchodza takie bzdury?? ten portal powoli zamienia sie w cos w stylu serwisu informacyjnego takiego jak wp/interia/o2/onet, jak kogos interesuje to sobie wejdzie a nie siedza ciemniaki prtzed kompiuterami calymi dniami i czekaj, az ktos przepisze nwesy z wp, a kogo obchodzi kto kiedy ma mature?? na jakies idzei studia, jaki mp3 player??? ku*** niedorozwininci jestescie jacys czy jak?? w kolo te same pytania??? nieumiecie sobie w zyciu radzic i tak pieprzycie jeden przez drugiego??? lada moment zaczna sie tematy co ja mam zjesc na sniadanie??? a jak nikt nie odpowie to pewnie zginie jakas bida z glodu.

__

To nie news tylko temat na forum, tu sie nie informuje (zazwyczaj), ale dyskutuje. Poza tym odznaczenie kategorii off topic nie jest czynnoscia arcytrudna. W ostatecznosci nie wchodzic / czytac / pisac tez mozna.

__

Imo kulturalnie to jest poprostu wylaczyc telefon w szkole.

__

Posiedzenie rzadu to nie to samo co obrady sejmu. Chociaz ciekawe czy naprawde przestrzegaja tego zakazu.

__

owszem, ale zobacz na to z tej strony. Na początku września dostałem wiadomość przez telefon w szkole, że jest miejsce w lepszej klasie w innej szkole, niż obecnie jestem. Wyszedłem z lekcji i poleciałem do tej drugiej szkoły. Czy uważasz, że gdybym nie miał fona to również dowiedziałbym się o tym tak szybko?

Telefon potrzebny jest w wielu sytuacjach. Dla osob, ktore potrafią dyslretnie z niego korzystać nie powinno stanowić to żadnego problemu.

__

wszystkich tych, którzy się wypowiedzieli. Poza tym 80% społeczności eSportowej to uczniaki, także TAK, jak najbardziej interesują ich czy nas sprawy szkoły i nowe pomysły ministra edukacji narodowej.

__

No i bardzo dobrze! Po co komu telefon w szkole?

__

Oczywscie, ze tak. To bylo odnosnie oddawania komorek na stol... tak chyba trzeba postepowac z ludzmi, z ktorymi nie da sie jasno i wyraznie ustalic, ze na lekcji nie ma zabawy fonami.

__

Żeby na przerwie się skontaktować z rodzicami, żeby na przerwie zadzwonić do prywatnego nauczyciela z angielskiego u przełożyć godzinę spotkania bo są skrócone lekcje, żeby szybko zadzwonić na pogotowie gdy w czasie przerwy coś się wydarzy, żeby zadzwonić na policje jak coś się na przerwie wydarzy, żeby jak coś się wydarzy ważnego w rodzinie dowiedzieć się o tym od razu itd itp.
IMO na lekcjach wyłączony/wyciszony przerwa można korzystać normalnie.

__

Od tego są automaty w szkołach by sobie zadzwonić, gdyby uczniowie nie byli debilami i ich nie rozwalali to służyły by wszystkim. Ja jestem za wycofaniem komórek ze szkół Może to dlatego, że się już nie uczę w szkołach, które ten zakaz obejmie

__

a co ty bys powiedzial gdyby wprowadzili ci zakaz uzywania komorek w pracy ?

__

Nie mogą tego zrobić bo ja jestem 90% czasu "pod telefonem". Sorry, ale ja tylko wyraziłem swoje zdanie co do komórek w szkołach, a Wy już skaczecie mi do gardeł.

__

hahahaahahahahahahhah :- D

__

O kurde gościu xD Udowodnić, że nie jestem takim zerem jak Roman Dżi. ? :-D Mi nie chodzi o to, że jest beznadziejny jako minister edukacji... nie tylko. Przed objęciem tej funkcji jakie miał pomysły na temat aborcji? Chciał zmienić ustawę o aborcji, że kobieta nie może usunąć ciąży nawet wtedy gdy ciążą zagraża zdrowiu matki. Już wtedy udowodnił, że jest skończonym idiotą. No ale zbaczamy trochę z tematu... Proponuję przeczytać poniższy tekst.

[hide=tekst]
Jestem kobietą szczęśliwą. Rano wstaję razem z moim mężem i gdy
on goli się w łazience, przygotowuję mu pożywne kanapki do pracy.
Potem, gdy całuje mnie w czoło i wychodzi, budzę naszą
piątkę dzieciaczków, jedno po drugim, robię im zdrowe śniadanie i
głaszcząc po główkach żegnam w progu, gdy idą do szkoły.
Zaczynam sprzątanie. Odkurzam, podlewam kwiatki, nucąc
wesołe piosenki. Piorę skarpetki i gatki mojego męża w najlepszym
proszku, na który stać nas dzięki pracy mojego męża, i rozwieszam je na

sznurku na balkonie. W międzyczasie dzwoni często mamusia mojego męża
i
pyta o zdrowie Swojego dziubdziusia.
Teściowa jest kobietą pobożną i katoliczką, znalazłyśmy wiec wspólny
punkt widzenia. Po miłej rozmowie, jeśli już skończyłam pranie i
sprzątanie, które dają mi tyle radości i poczucie spełnienia się w
obowiązkach, idę do kuchni i przygotowuję smaczny obiad dla naszego
pracującego męża i ojca, który jest podporą naszej rodziny i dla
naszych
pięciu pociech.
Kiedy już garnki wesoło pyrkoczą na gazie, a mieszkanie jest czyste,
pozwalam sobie na chwilę relaksu przy płycie z Ojcem Świętym i robię
na drutach sweterki i śpioszki dla naszej szóstej pociechy, która
jest
już w drodze, a którą Pan Bóg pobłogosławił nas mimo przestrzeganego
kalendarzyka, co jest jawnym znakiem Jego woli.
Nie włączam telewizji, ponieważ płynący z niej jad i
bezeceństwo mogłyby zatruć wspaniałą atmosferę naszej katolickiej
rodziny.
Czasami haftuję tak, jak nauczyłam się z kolorowego pisma dla
katolickich
pań domu, albowiem kobieta nie umiejąca haftować nie może się w
pełni spełnić życiowo. Kiedy moje dzieci wracają ze szkoły
radośnie świergocząc,
wysłuchuję z uśmiechem, czego dziś nauczyły się w szkole.
Opowiadają mi o lekcjach przygotowania do życia w rodzinie, których
udziela im bardzo miła pani z przyko*śielnego kółka różańcowego.
Córeczki proszą, abym nauczyła je szyć, ponieważ chcą być
prawdziwymi
kobietami, nie zaś wynaturzonymi grzesznicami z okładek magazynów,
chłopcy natomiast szepczą na ucho, że na pewno nigdy nie popełnią
tego strasznego grzechu, który polega na dotykaniu samych siebie, ani nie będą oglądać zdjęć podsuniętych przez samego Szatana. Karcę ich lekko za wspominanie o rzeczach obrzydliwych, lecz jestem szczęśliwa, że wczesne ostrzeżenie uchroni moich dzielnych chłopców przed zboczeniem i abominacją. Mój maż wraca z pracy po południu. Witamy go wszyscy w
progu, poczym myje on ręce i zasiada do posiłku, a ja podsuwam mu
najlepsze kąski, aby zachował się do pracy. Potem mój mż włącza
telewizor
i zasiada przed nim w poszukiwaniu relaksu, a ja zmywam talerze i
garnki
i zabieram jego skarpetki do cerowania, słuchając z uśmiechem
odgłosów
meczu sportowego w telewizji. Wieczorem kąpię nasze pociechy i kładę
je
spać. Kiedy wykąpiemy się wszyscy, mój mąż szybko spełnia swój
obowiązek
małżeński, ja zaś przeczekuję to w milczeniu, ze spokojem i godnością
prawdziwej katoliczki, modląc się w myśli o zbawienie tych
nieszczęsnych
istot, które urodziły się kobietami, ale którym lubieżnoć Szatana
rzuciła się na mózgi, które w obowiązku szukają wstrętnych i
grzesznych
przyjemności. Zasypiam po długiej modlitwie i tak mija kolejny
szczęśliwy
dzień mojego życia.[/hide]

[hide=Pytanie]A teraz pytanie za 3 punkty - co to k... jest ? Odpowiedź poniżej.[/hide]

[hide=Odpowiedź]FRAGMENT Z KSIĄŻKI: "Przygotowanie do życia w rodzinie" - autor Maria
Ryś - podręcznik dla gimnazjum i szkoły ponadgimnazjalnej o miłości, małżeństwie i rodzinie - zaaprobowany przez MEN i opłacony z Twoich podatków. Cena detaliczna 12pln. Coś wcześniej czytałem, że uczysz jakieś dzieci (nie zagłębiałem się w Twojego posta) Może zaproponujesz swoim uczniom tą książkę? Możesz ją znaleźć na [url=tutaj]http://www.edukacyjna.pl/ksiazka.php?id=4897[/url][/hide]

zamilcz jak masz coś napisać równie kompromitującego, albo pokaż, że jesteś wart więcej od niego. jak? nie wiem. ale jeśli jesteś więcej niż zerem, to znaczy, że istnieje w Tobie generator myśli kreatywnych.

W tym fragmencie, wysunąłeś własną definicję bycia zerem i udowodniłeś, że nim jesteś :-)

__

:-D

__

szkoda że nie mamy tu żadnych feministek na forum ale ten tekst to nie tylko giertych, kaczory też mają coś wspólnego z tą wizją "lepszego" świata (wystarczy popatrzeć na spor reklamowy PiSu) tylko ja naprawdę nie wiem po co oni wszędzie muszą wcisnąć tą religie

__
http://www.egu.org.pl || http://www.facebook.com/EastGamesUnited

no wlasnie i przez to jacys debile ktorym na niczym nie zalezy beda sobie zdawac mature a ktos kto ma ambicje, jest od nich lepszy ale widac nie dosc zdolny nie bedzie zadawal z rozsz :/

__

jeszcze nigdy nie widzialem automatu w szkole

__

masz jakies konkretne "przeciw"? bo z tego co widze po prostu stekasz jak stary dziadek. po co? po co w szkole komputery? po co ubikacje, mozna sie wysikac pod szkola. po co w ogole kanalizacja? po co mamy ksiazki, przeciez wszystko mozna notowac? w koncu, po co zyc, przeciez wszyscy i tak umrzemy?

nie polecam sie poco?wac, bo to moze doprowadzic do skrajnej depresji.

__

o k... skad zes to wytrzasnal? :-DD

na koncu powinno byc cos takiego jednak:

Moj Kochany Maz wgramolil sie do domu, kompletnie pijany. Przeklinal, ze mnie k... zabije, ale ja sluchalam spokojnie jego wyzwisk modlac sie po cichu do Pana Boga. Wstalam, by zamknac dzieci w naszym jedynym, malym pokoiku, ale on posadzil mnie swoja silna reka spowrotem na lozku. Trzymajac mnie, porwal patelnie z kuchni i zaczal mnie nia nap.... Staralam sie nie plakac, by nie zwrocic uwagi dzieci. Te jednak przyszly i ogladaly cale widowisko z wielkimi oczami. Tatus tymczasem, po pewnym czasie zmeczyl sie i krzyczac do dzieci, ze ich tez k... zabije opadl na ziemie. Usnal. Dziekuje Panu Bogu za kolejny dzien mojego zajebistego zycia.

__

widocznie ciebie rodzice bili w domu gdy chciales porozmawiac, bo inaczej twojej glupoty nie da sie wytlumaczyc. to jest miejsce rowniez do dyskusji, na JAKIMSTAM poziomie, ktory ty w tym momencie drastycznie zanizasz. zgin, przepadnij, a kysz! ;-D

__

jest to model rodziny który prezentuje wartość społeczną członków rodziny. uwzględnione zostały dokładnie relacje emocjonalne jaki zachodzą między nimi, więzi psychiczne oraz fizyczne. dokładnie również jest zachowany podział władzy w rodzinie.

oczywiście jest to chory model, żeby była jasność.

a teraz powiedz mi jak to się ma do co przedstawiłeś do konkretnego programu, który ma na celu zaostrzenie dyscypliny w szkole - bo o nim właśnie rozmawiamy, a nie o modelach rodziny, czy poglądach politycznych (czy ideologicznych). bo te ostanie mnie nie interesują, bynajmniej nie w tym momencie i nie na tym etapie rozmowy.

__

Ale Ja z Tobą nie rozmawiam o programie mającym na celu zaostrzenie dyscypliny w szkole. Nazwałem Giertycha zerem a Ty się uniosłeś, atakując żebym podał lepsze pomysły na poprawę sytuacji w szkole. Dla mnie Giertych jest zerem nie jako minister edukacji tylko jako człowiek. Nie ważne, jaką funkcję będzie pełnił - zdania nie zmienię o nim. Nie unoś się tak bo Ci żyłka pęknie...

__

no widzisz, bo ja zabieram głos jedynie w kontekście poczynań giertycha jako ministra edukacji. wierz mi, że kompletnie mi są obojętne jego poglądy, jego programy wyborcze oraz przekonania co do spraw społecznych, które ściśle nie obejmują samej instytucji szkoły. bo z tą ostatnią dzieje się naprawdę źle. i nie jest to nagły skok takiego braku poszanowania dla szkoły/nauczycieli przez uczniów. to się dzieje stopniowo i narasta. pytanie teraz jakie stawiam: jak temu zapobiec.
i tylko ta płaszczyzna dialogu mnie interesuje.
a może i unoszę się, ale niebawem będę nauczycielem i ta spawa mnie bezpośrednio będzie dotyczyć. Ciebie zapewne nie, więc nie rozumiesz wrażliwości na takie tematy.
eot.

__

Ja też, zresztą zwyczajowo pranie robie w domu. Temat do dyskusji po ch*ju fest :-D

__

no rzeczywiscie wieje beznadzieja od OT szczegolnie od tych uzaleznionych, trzeba by bylo odznaczyc.

__

zakz komórkówczy ktoś będzie tego przestrzegał?
a i zakaz całowaniano co jak sie komus chce lizać to co poradzi?!

__

jakos tego nie obserwuje. nie wiem w jakiej szkole uczysz, ale w jakiejs niezbyt fajnej widocznie ;d

__

Taa jasne już lece sprzedać telefon i kupić sobie mundurek! W naszej szkole można i będzie można używać telefonów, mamy 4 automaty, możemy se robić co chcemy itp. a i tak nikt z tego nie korzysta bo to szkoła prywatna....

__

Kiedyś nie było telefonów komórkowych, komputerów itp. i ludzie - jakoś - żyli.

__

zakazy są po to żeby je łamać

__

kiedyś nie było koła, jedynie ogień, i ludzie też "jakoś żyli"...
kiedyś pole orało się koniem, młuciło cepem, a teraz masz ciagnik i kombajn, ale przecież kiedyś bez tego też się żyło,
...
kiedyś nie było samolotów, i też się jakoś żyło, ale podróż trwała w *** dłużej,

o to właśnie chodzi w postępie żeby ludziom było lepiej...

to ze "kiedyś jakoś było i się żyło" to trochę cienki argument, nie sądzisz ?

np. komórki w szkole- LO, siedze na lekcji i w kieszeni mi komórka wibracją wali, patrze a tam sms od siostry z gimnazjum, że matka jest w szpitalu, z pracy ja zabrali, a starszy w niemczech, i co ? zwolniłem się z lekcji i pojechałem do szpitala (byłem samochodem w szkole). Ale na co ci komórka w szkole ? Przecież masz automaty- a tu ZONK, bo ani w podstawówce/gimnazjun/średniej - nie było...

Oczywiscie, jeżeli kom. ma służyć jedynie do zabawy, szpanu czy czegokolwiek nie zwiazanego z racjonalnym jego wykorzystaniem, a z zabawa na lekcji, to nie jest ok. Zobacz, nie było komórek, to jak ci się nie chciało słuchać nauczyciela, to zagrałeś sobie w piłakarzyki/kółko i krzyżyk/ czy statki... Jak sie chce, to beż komórek można i tak olać lekcje w wielkim stopniu...

oczywiscie no offence wobec ciebie, tylko tej wypowiedzi, no chyba że pisałeś to dla jaj, to spox

__

komórki tak, mundurki - sprawa do dyskusji

__

mundurki tak, komórki tak i nie, ale nie chce mi sie tego rozkminiać bo i tak od czytania tych komentarzy głowa mnie boli Tak sobie pomyślałem, że jeśli w szkołach byłyby mundurki to połowa ludzi zaczęła by się kłócić kogo dłużej trzyma kolor, kto jakiego proszku używa, no i co tam jeszcze...ano, a nic. Tyle

14 listopada protest jakby ktos nie wiedział ;]

__

tak po chwili zastanowienia przyznaję rację - komórki jak najbardziej zablokowane na lekcjach (nota bene są systemy zagłuszające sygnał komórek są ogólnie dostępne na rynku, wystarczy w szkole zamontowac wraz z zegarem dzwoniącym na przerwy i po kłopocie). W kwestii mundurków przyznaję rację, na pewno by się przydały, zniknęłaby sprawa "ja wyglądam bardziej rozebrana od Ciebie i dlatego jestem lepsza"

__