Roman returns

Dostosuj

Autor Wiadomość
VIP
priAm

2006-11-02 15:45:07

Jak podaje Onet.pl:

“W szkołach zostanie wprowadzony całkowity zakaz używania telefonów komórkowych” - zapowiedział w Białymstoku wicepremier i minister edukacji Roman Giertych.
Podczas konferencji prasowej Giertych powiedział, że jego intencją jest wprowadzenie zakazu używania telefonów podczas lekcji i oficjalnych apeli.

W czasie spotkania z dyrektorami podlaskich szkół podkreślił, że tolerowanie negatywnych zachowań w szkole oznacza “współudział" w tych zdarzeniach.

Mówiąc o założeniach programu “Zero tolerancji” Roman Giertych poinformował, że ministerialnym rozporządzeniem zostanie wprowadzony obowiązkowy nakaz wpisu do statutów szkolnych całkowitego zakazu używania na terenie szkół telefonów komórkowych.

Zachęcał też dyrektorów szkół, by wprowadzili u siebie mundurki szkolne (spotkanie odbywa się w liceum katolickim, gdzie takie stroje obowiązują) choć zastrzegł, że resort takiego nakazu nie zamierza wprowadzać.

“Nie wolno mylić plaży czy dyskoteki z budynkiem szkoły” - mówił Giertych.

Kolejny rewolucyjny pomysł Romana. Kto mi powie, co to ma wspólnego z programem “Zero tolerancji”? Komróki powodują złość, jakieś negatywne zachowanie?

__

VIP
priAm

2006-11-02 15:59:56

pewnie powodują, dla jakichś kretnynów. Nie dla psa kiełbasa, to wszystko w tym temacie.

__

Użytkownik
bAlb1n

2006-11-02 16:09:09

a co nie widzieliście tego doświadczenia z jajkiem może to tak samo działa na młodzież szkolna :> tylko Roman to wie :FD

__

Użytkownik
wyrek

2006-11-02 16:12:06

w szkołach powinni wywiesic zdjecia Giertycha bo kiedy go widze to od razu smiac mi sie chce i znaka agresja:)

__

VIP
blacktyger

2006-11-02 16:33:18

Nie kazda szkola zostanie objeta tym programem. Poza tym wg mnie prace spoleczne za 'wybryki' to dobry pomysl. Z telefonami, coz to juz zalezy od nauczycieli konkretnych najeczesciej.

__

VIP
overeq

2006-11-02 16:46:55

jak dla mnie true, zakaz uzywania na lekcjach i apelach telefonow. nic strasznego wstrzymac sie do przerwy. przeciez dosc jasne ze nie mozna zabronic ludzia kozystania z telefonu na przerwach, tego sie poprostu nie da, nielogiczne by to bylo jakos...

__

Użytkownik
unit10

2006-11-02 16:54:00

Przecież taki zakaz już był..Ciekawe jakby tak zakazać panom politykom używania komórek, jedzenia, czytania gazet, plotkowania etc. etc. na posiedzeniach sejmu..wtedy by pewnie w ogole nie przychodzili do sejmu bo po co ?

__

PRO
Lucas

2006-11-02 17:00:28

Na posiedzenia rzadu nie wolno wnosic komorek.

__

VIP
bizzare

2006-11-02 17:01:17

Nie męczą was te tematy na forum? Jakiś polityk puści bąka a Wy już się podniecacie? Giertych jest zerem i żaden jego pomysł mnie już nie zdziwi, ale po co podniecać się każdą nowinką ze sceny politycznej tak jakby to była zdrada Państwa...

Kumar o co konkretnie Ci chodziło, gdy zakładałeś ten Topic? :-)

__

VIP
d00mer

2006-11-02 17:02:07

W mojej szkole (obecnej i byłej) od zawsze taki zakaz obowiązywał. Może nie w 100% taki, bo po prostu mówił o zakazie uzywania na lekcji telefonów komórkowych. To jest jak dla mnie oczywiste, bo gdyby wszyscy wyjęli na lekcji komórki i zaczeli pisac smsy/dzwonic/bawic sie to co by to było z tej lekcji? A na przerwach? Co to kogo obchodzi co robie na przerwach? Przerwa jest dla mnie i tylko dla mnie. To i tak tylko w Polsce nauczyciele mają dyżury na korytarzach. Dzieci/młodzież w szkole powinna zachowywać zasady zdrowego rozsądku i nie bić się/zabijać/ czy co tam jeszcze strasznego. Zresztą po co zakaz tych komórek, co to ktoś komuś krzywdę zrobi telefonem? Chyba, że jakąś wielką cegłówką to można komuś przyłozyc, ale to trzeby bylo wprowadzić zakaz na modele telefonów wyprodukowanych przed 2003 rokiem :D

__

Użytkownik
Mr.Dedek

2006-11-02 17:13:05

taa juz to widze... :) na lekcjach teoretycznie tez nie mozna uzywac :P :P

__

Użytkownik
garo

2006-11-02 17:25:08

ten to ma pomysły...

__

VIP
-=eXe=-

2006-11-02 17:26:21

http://img406.imageshack.us/img406/2749/photo102kn9.jpg

__
http://www.egu.org.pl || http://www.facebook.com/EastGamesUnited

Użytkownik
unit10

2006-11-02 17:38:23

Widziałem naprawdę masę zdjęć z naszego rządu gdzie politycy pokazywali sobie zdjęcia/filmiki/pisali smsy na komórkach podczas obrad sejmu. Widać ten zakaz mają tak głęboko jak Polske :)))

__

Użytkownik
guhard

2006-11-02 17:43:52

wiecej takich tematów i będzie onet... ja pierdziele...

Osobiście w wiekszości sie zgadzam z tymi pomysłami.

Zresztą już był taki temat na esp.pl...

__

VIP
bizzare

2006-11-02 17:50:06

Zgadzam się z Tobą stary pryku... To Twoje zdjęcie w avatarze?
Mniej więcej o to mi chodziło w komentarzu #8.
Banda narzekaczy i użalaczy ;-D

__

VIP
bizzare

2006-11-02 17:51:31

Lucasowi chodziło o to, że na posiedzenie rządu nie wolno wnosić komórek mózgowych!

__

VIP
-=eXe=-

2006-11-02 17:53:05

a to przepraszam

__
http://www.egu.org.pl || http://www.facebook.com/EastGamesUnited

Użytkownik
guhard

2006-11-02 18:08:11

Keep it real...
F*ck the rest...

__

Użytkownik
stuu

2006-11-02 18:13:04

wierz mi że plaga dzieciaków, którzy to całą swoją uwagę skupiają na niczym innym jak telefonach opanowała niemal większość szkół - niezależnie czy to na wsiach czy miastach. oczywiście określenie plaga jest określeniem metaforycznym. o nic innego nie chodzi jak o wytłumaczenie zjawiska mody posiadania telefonu komórkowego, bez większej w istocie zależności czy ten telefon uczniowi potrzebny jest, czy też jest to pusty gadżet, którym i tak nie posługuje się, a stanowi jedynie zwykły przedmiot, na którym skupia swoją uwagę - uwagę, którą mógłby naprawdę spożytkować. uwierz mi, a piszę to z punktu widzenia nie ucznia, ale praktykanta. jestem po kilkutygodniowej praktyce w szkole i wiem na ile telefon komórkowy jest istotny w życiu szkolnym, że tak to określę, życiu uczniowskim. jak zauważyłem uczniowie całkowicie podlegli są tej modzie i oddają się wszelkim praktykom związanym z użytkowaniem telefonów, choć użytkowanie to za duże określenie. uczniowie bawią się telefonami na lekcjach, dzwonią do siebie (tak by nikt nie widział z uwagi na to by zostać niezauważonym przez nauczyciela), rzucają się nawet telefonami (!), wysyłają najnowsze dzwonki etc. to wszystko prowadzi jak wspomniałem do odwrócenia - celowo raczej - uwagi od szkoły, zapchania czasu do końca lekcji, do wykorzystania czasu danego na możliwość zabawy telefonem. wierz mi, uczniowie traktują naukę jako zło konieczne (oczywiście nie wszyscy), jako zło wciskane przez złych (w mniemaniu uczniów) nauczycieli, jako zupełnie nieistotną, niewidzialną formę bytu jakiegoś "czegoś", którego i tak nie pojmują. nauka dla nich to synonim przebiegu lekcji, dojazdu do szkoły, tablicy, kredy, dzwonków na przerwę, długich, nudnych wypracowań oraz innych tym określeniom. nauka to plaga wedle ich rozumowania i pojmowania, rzecz konieczna, przez którą muszą przebrnąć za wszelką ceną - bo Muszą.
i nie jest dla nich ważne w tym wszystkim co dobrego - pomimo ukrytego przesłania i celu - może szkoła dla nich zrobić. to jest dla nich coś całkowicie abstrakcyjnego. i piszę to, mając na uwadzę szkoła podstawową i gimnazjum. szkoła to zło i tyle, ewentualnie przyjemność związana ze spotkaniem się z kolegami, koleżankami. (ja wspomniałem tylko niewielki procent uczniów potrafi odnaleźć w instytucji tej jakieś pozytywne aspekty, które w konsekwencji i swojej schematycznej upartości prowadzą te małe ludziki na płaszczyzny nauki i wiedzy).
co to tych konkretnych pomysłów ministra: wiem i szanuje jego prace oraz intencje (choć samego Giertycha nie obdarowuje zbyt szczególną sympatią): wierzę, że ten człowiek jako jeden z niewielu dotychczasowych ministrów próbuje podjąć walką z tym kształtem szkoły, który skutecznie rozpieszcza dzieciaków, który często nawet demoralizuje, a nie wychowuje uczniów. Giertych posługuje - lub chce bądź też zamierza - się środkami, które bardzo skuteczne były stosowane w odległych czasach. jakich? by się nie rozpisywać podam krótko: dyscyplina, porządek etc. to środki, które jeśli zostaną odpowiednio - czyt. umiejętnie i profesjonalnie, przekształcone, następnie wdrożone do szkół, mogą bardzo korzystnie ją zrewolucjonizować. pytanie jednak czy minister ma w sobie tyle odwagi, by przeciwstawić się temu całemu - nowoczesnemu - mechanizmowi szkolnictwa, który panuje od kilkunastu, może kilkudziesięciu lat.
jeśli on wraz ze swoją ekipą (nieważne są naprawdę tutaj nazwiska tych ludzi, partie z jakich się wywodzą, a intencje, upór, zawziętość oraz doświadczenie ich) zastosuje ten nowy-stary mechanizm w szkole, to chwała mu za to.
mam nadzieje, że założyłeś ten temat z chęci podjęcia dyskusji o problemie współczesnej szkoły, a nie jako potrzeba i chęć wyszydzenia Giertycha i jego pomysłów. bo wierz mi (jak nie przepadam za tym nazwiskiem i jego zwolennikami), tak w kwestii chęci realizacji zmian w szkolnictwie, jestem z punktu widzenia przyszłego dydaktyka skłonny zgodzić się na zmiany w szkolnictwie, jakież to ten pan próbuje wdrożyć. bo z dotychczasowych ministrów to ten jako jedyny jawnie i publicznie chce podjąć walkę z brakiem dyscypliny w szkole, która jest bardzo ważnym elementem, którego z kolei wartość oraz znaczenie z roku na rok maleje w zatrważającym tempie. a jeśli ta walka się powiedzie to chyba można uznać to za sukces. bo chyba i Ty, i my wszyscy chcemy, by szkolnictwo nasze było wolne od podobnych przypadków, jakie miały miejsce przed miesiącami, a teraz przed kilkoma dniami.

__

Użytkownik
stuu

2006-11-02 18:21:10

skoro jest zerem to zaproponuj - tu i teraz - lepsze rozwiązania, które doprowadzą, choć w niewielkim stopniu do polepszenie/podniesienia dyscypliny w szkole.
zanim kogoś zwyzywasz i obrazisz (nawet nie wprost to spójrz na siebie).
gwoli wyjaśnienia: nie jestem ani zwolennikiem giertycha ani jego bliskich współpracowników, ale mam szacunek do niego jako do osoby myślącej o polskiej szkole nico inaczej, niż większość polityków, którzy pracują w rządzie. a czy skuteczne to są myśli i plany jego - to się okaże za jakiś czas.
dlatego albo zamilcz jak masz coś napisać równie kompromitującego, albo pokaż, że jesteś wart więcej od niego. jak? nie wiem. ale jeśli jesteś więcej niż zerem, to znaczy, że istnieje w Tobie generator myśli kreatywnych.

__

VIP
-=eXe=-

2006-11-02 18:28:23

ale reformy odnośnie matury te nowe które weszły w ciągu roku to raczej nie najlepszy pomysł, tu chyba przyznasz mi racje już nie mówię o amnestii tylko o wprowadzeniu jednego arkusza egzaminacyjnego (pods lub rozsz) i danie do niego przelicznika punktów z rozsz na podst

__
http://www.egu.org.pl || http://www.facebook.com/EastGamesUnited

Użytkownik
twoonesix

2006-11-02 18:35:25

Nauka była złem koniecznym dla uczniów od zawsze. Widocznie inny nie byles, gdyz gdybys czytal za mlodu chocby Tomka Sawyera wiedzialbys o tym :) Kazdy sposob, by robic cos innego, poczynawszy na wrzucaniu zab za koszulki kolezanek a konczywszy na komorkach jest dobry. W tej materii sie tak naprawde nic nie zmienilo.

Nie rozumiem takze, jak twoj przydlugi wywod (ktory odstrasza od czytania przez razacy brak interpunkcji, duzych liter na poczatku zdania i akapitow) odnosi sie do kwestii komorki. Moze cos ominalem, ale nie przeprasza, bo z tego slowotoku ciezko bylo cos wylowic.

__

Użytkownik
twoonesix

2006-11-02 18:38:20

nie ma zadnych rozwiazan.

dzieci to obraz rodzicow: by zmienic dzieci, nalezaloby zmienic rodzicow. jest to niemozliwe, zatem nie ma zadnych rozwiazan. co konczy dowod.

__

VIP
-=eXe=-

2006-11-02 18:45:00

czy zawsze dzieci to obraz rodziców?

__
http://www.egu.org.pl || http://www.facebook.com/EastGamesUnited

Użytkownik
twoonesix

2006-11-02 18:48:42

sorr: zbior dzieci to permutacja zbioru rodzicow. dzieci sa takie jak ktorys z rodzicow, niekoniecznie ich, ale w ogolnym rozrachunku wychodzi na to samo.

jest pewien problem z ta definicja, poniewaz zazwyczaj ci dorosli jednak za mlodu zachowywali sie lepiej niz ich pociechy. ale to problem pozorny, poniewaz blednym zalozeniem jest, ze czlowiek jest istota stala, czlowiek zmienia sie caly czas. zatem dzieci (w uogolnieniu podanym wyzej) sa obrazem OBECNEGO stanu doroslych.

__

Użytkownik
stuu

2006-11-02 18:56:16

uczyłem dzieci których rodzice są alkoholikami - każdy pieniądz przeznaczają na alkohol i papierosy i raczej nie poświęcają swoim dzieciom uwagi, w domu dochodziło do tragicznych sytuacji. dzieci jednak te są bardzo zdolne (piszę o kilku osobach, które poznałem) i wykazują chęć do nauki. pytanie w jaki sposób te dzieci odizolować od rodziców i pozwolić im skupić się na nauce, zwyczajnie - rozwoju. tutaj oczywiście nie ma co liczyć na jakąkolwiek pomoc rodziców, którym to losy dziecka są obojętne. i pytanie, czy państwo (uogólniam) jest w stanie zapewnić pomoc: otóż jest. pytanie dlaczego tak mało osób się tym interesuje. no to pytanie chyba jest oczywiste.zwyczajnie mało kogo interesują warunki w jakich dzieci się uczą (o ile w ogóle), jaka jest sytuacja w domu itp. zwykle aż do momentu aż coś się nie stanie tragicznego. wtedy wszyscy nagle sobie uświadamiają gdzie mieli dotychczas oczy i na czym ich uwaga się kierowała.
jak temu zapobiec wszystkiemu ( można o tym by prowadzić dyskusję osobną) ja jednak skupie się tylko na jednym wątku, bardzo aktualnym. kaczyński ostatnio wystosował przemówienie - choć to już bardzo dawno temu Newsweek opisywał tenże projekt, odnośnie wybudowania/przebudowania stadionu dziesięciolecia. kwota ta mogłaby spokojnie zostać (nawet jej część) na cele edukacyjne. pytanie tylko ile z tych pieniędzy - państwowych rzecz jasna - mogłoby zostać przeznaczonych na materiały dydaktyczne, ile na przebudowę szkół, ile na szkolenia dla nauczycieli, ile na darmowe posiłki dla ubogich dzieci, ile na opiekę socjalną (uogólniam oczywiście).
dlatego masz racje, że dzieci ją poniekąd obrazem rodziców, jednak wierz mi, że można ten obraz (jeśli jest taka potrzeba) zmienić i pracować nad nim.

__

VIP
-=eXe=-

2006-11-02 18:58:43

nie znam się na filozofii (po chyba tu należało by przydzielić te* zagadnienie) ale jeżeli dziecko nie zna swoich rodziców to ta zasada jest chyba nie ważna, pewnie znalazło by się więcej takich przypadków, nie chcę się w to zagłębiać, no i zdarzają się chyba dzieci które są przeciwieństwami swoich rodziców, ale jak już powiedziałem nie chce w to wnikać

__
http://www.egu.org.pl || http://www.facebook.com/EastGamesUnited

Użytkownik
stuu

2006-11-02 19:01:29

ma i to dużo mój tekst, bo pisze o obrazie szkoły jaki jest teraz. za moich czasów, nie było stosunkowo dawno, nie było telefonów komórkowych, nie było zbędnych gadżetów.
co do teksty, wybacz, bym słowa pisane w pośpiechu oddzielał akapitami. nie skupiam się na przejrzystości tekstu a jego treści. nie zależy mi na tym by ten tekst stanowił wzór jakiś, bo wierzę, że piszę raczej do osób dorosłych, które o wzorach pojęcie już mają.

__

Użytkownik
twoonesix

2006-11-02 19:01:47

to nie jest zadna filozofia :)

to ujecie mojego zdania w sposob dla mnie najbardziej wygodny, przy okazji najbardziej przejrzysty. dziecko jest obrazem niekoniecznie swojego, ale czyjegos rodzica na pewno. rozumiesz? :) to przeksztalcenie jest permutacja, no ;p

__

VIP
-=eXe=-

2006-11-02 19:09:22

tak czy inaczej można zaliczyć to pod filozofię ale środowisko też ma duży wpływ na wychowanie/zachowanie dziecka (imo), a w komentarzu #27 chodziło mi bardziej o dzieci wychowywane w domach dziecka i tym podobnych ośrodkach, odnośnie tego co napisałeś chyba to rozumiem ale to dziecko jest obrazem niekoniecznie swojego, ale czyjegos rodzica na pewno brzmi jakoś dziwnie

__
http://www.egu.org.pl || http://www.facebook.com/EastGamesUnited

Użytkownik
twoonesix

2006-11-02 19:22:14

to jest socjologia/psychologia :) filozofia juz od 500 lat (mniej wiecej) zajmuje sie innymi problemami :)

to sie tyczy rowniez dzieci wychowywanych w domach dziecka. dziecko szuka wzorcow, wszedzie, kazde. jesli nie znajdzie je wsrod swoich rodzicow, to znajdzie gdzies indziej. dlatego uwazam, ze nalezy naprawic przyczyne - wzorce, bo bez tego bedziemy leczyc tylko objawy.

__

VIP
priAm

2006-11-02 19:35:26

w jakiej szkole uczysz? średniej? podstawowej?

__

Użytkownik
KarFuR

2006-11-02 19:37:06

U mnie w liceum na niektorych lekcjach przy wejsciu do klasy wszyscy klada swoje telefony na 'specjalnym stoliku' kolo biurka nauczyciela i przy wychodzeniu z klasy sobie je odbieraja, nikt z tego zadnych problemow nie robi.

__

VIP
postal1

2006-11-02 19:52:52

kop w dupę tym, którzy głosowali na demagogów i domorosłych socjologów.
zacznijcie do siebie albo od swoich bliskich

__

VIP
priAm

2006-11-02 19:56:45

bo można to załatwić kulturalnie, a nie Zero tolerancji

__

VIP
priAm

2006-11-02 20:01:48

o to, aby rozpocząć dyskusję, co mi się niewątpliwie udalo =)

__

VIP
-=eXe=-

2006-11-02 20:54:30

jak juz mówiłem nie znam się na filozofii itp, ale za to dobrze cię zrozumiałem

__
http://www.egu.org.pl || http://www.facebook.com/EastGamesUnited

Użytkownik
pepz

2006-11-02 21:05:48

Nie ma zadnego przelicznika, nowy aneks wprowadza ze zeby zdac mature na poziomie rozszerzonym trzeba uzyskac tak jak an podstawowym 30 %.
Wczesniej faktycznei bylo tak, ze uzyskane punkty na rozszerzonym mialy byc mnozone przez 1,5 ale Romek z tego zrezygnowal.
Dziekuje Romkowi za to, ze teraz stres bedzie jeszcze wiekszy.

__

VIP
priAm

2006-11-02 21:13:14

Giertych jest super! LPR super patria kurwo :D

__


Warning: getimagesize(http://img406.imageshack.us/img406/2749/photo102kn9.jpg) [function.getimagesize]: failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/esports/library/bbcode/parser.php on line 166
Dołącz do redakcji portalu eSports.pl!

Ostatnio publikowane

Napisz do redakcji

W tej chwili żaden z naszych redaktorów nie jest zalogowany.

Ostatnie komentarze

Ostatnio na forum

Statystyki Online

5314 gości

0 użytkowników

0 adminów

Ranking Użytkowników

WynikiAnkieta

Co było dla Ciebie największym zaskoczeniem podczas WCG Polska?

  1. 0%

    Słaba postawa Fear Factory

  2. 0%

    Dobra gra UF Gaming

  3. 14%

    Tłumy widzów na sali kinowej

  4. 14%

    Mało miejsca

  5. 71%

    Nie byłem i nie interesuje mnie to

Nasi partnerzy

  • Shooters.pl
  • Cybersport

Wszelkie prawa zastrzeżone (C) eSports.pl 2003-2024

Publikowanie materiałów tylko za zgodą autorów.

Wybierz kategorie