"Zlotych sposobow" jest bardzo duzo, moze nawet kazdy bardziej doswiadczony pijak ;-D ma wlasny. Problem w tym, ze wszystkie zdaja sie nie dzialac, gdy sie je wyprobuje samemu... Czemu? Moze dlatego, ze kazdy potrzebuje czegos troche innego, by nie dopadl go kac!

Jest jednak pare uniwersalnych porad *zmniejszajacych* kaca. Nie sa to zadne zlote srodki, ale sa za to dobrze udokumentowane doswiadczalnie i rowniez naukowo. No i przynajmniej troche pomagaja...

1. 2KC i podobne - tu jedno jest pewne: nie dziala na wszystkich. Powiem tylko tyle, ze nie dziala na nikogo z mojej rodziny. Ja nic po tym nie poczulem (mimo zazycia zgodnie z zaleceniami), podobnie jak moi rodzice i brat.
2. Picie duzych ilosci plynow niealkoholowych - to pomaga chyba kazdemu. Nawet jesli pije sie czysta, bez popity, to zawsze dobrze miec obok szklanke z sokiem (pomaranczowy najpopularniejszy, ale grejpfrutowy zdaje sie skuteczniejszy) - szklanke oczywiscie trzeba napelniac co jakis czas . No i z niej korzystac. Alkohol powoduje odwodnienie organizmu, stad picie plynow pomaga.
3. Postawienie sobie butelki niegazowanej wody mineralnej przy lozku, czy w miejscu, gdzie sie zasypia . Wymaga odrobiny trzezwosci (jak masz zgon, to nie bedziesz pamietal o... niczym, a na pewno nie o butelce wody), ale rano bardzo pomaga. Powoduje, ze kac mija szybciej.
4. Codipar/Gripex przed zasnieciem - tu jest "maly" problem, poniewaz na opakowaniu jest napisane, zeby nie zazywac tego po alkoholu. Ja pare razy lyknalem, np. po calonocnej imprezie na dworze, coby sie nie przeziebic. Zdaje sie, ze redukuje to tez kaca - w koncu dziala przeciwbolowo i wzmacnia organizm. Jednak jak sie wypije bardzo duzo, to nie polecam brania, a jesli juz sie bierze, to tylko 1 tabletke - bo od wiecej mozna wbuchnac (przynajmniej wg producenta).
5. Jesc, jesc i jeszcze raz jesc - w trakcie picia. I przed tez. To udowodniony fakt, ze LEPIEJ sie znosi picie na pelny zoladek. Kiedys myslalem, ze od tego mozna sie potem porzygac, czy cos, ale zdaje sie to nie byc prawda. Na wszelkich weselach, osiemnastkach, chrzcinach itd. ludzie zra rownowartosc 5ciu obiadow i pija po pol litra na lebka i znosza to bardzo dobrze. Tluste potrawy, takie jak golonka, utrudniaja wchlanianie sie alkoholu, a wiec rowniez pomagaja (szwaby pomagaja sobie tym na Oktoberfest).
6. Rano wypic... coca-cole (lub pepsi). Hardkor, bo to gazowane, a wiec niedobrze jesli ma sie problemy zoladkowe. Ale ma mnostwo cukrow i innych takich i znakomicie uzupelnia straty wywolane kacem. Nie jestem jednak pewny, czy to dziala na wszystkich.
7. Dobor trunkow. Generalnie zasada jest taka: kolorowe powoduje wiekszego kaca. Po pol litra wodki (plus odpowiednia ilosc plynow) ma sie mniejszego kaca niz po 10 piwach wypitych w tym samym czasie. Piwo w ogole sprzyja kacowi. Ale nie kazdy wie, ze brandy, whisky i podobne rowniez sa bardziej kacogenne od wodki. No i biale wino jest "zdrowsze" niz czerwone. To zaden wymysl, tylko fakt naukowy - chodzi o uzywane barwniki. To ZLO.
8. Picie przez dluzszy czas. Moze czytajac poprzednie pytanie, ktos sie zastanowil: zaraz, zaraz. Kiedys w wakacje jednego dnia wypilem 10 piw i nie bylo tak zle, a po imprezie, na ktorej poszlo pol litra wody na leb, bylo fatalnie. To jak to jest?
Chodzi pewnie o to, ze 10 piw pije sie zwykle przez dlugi czas. Flaszke mozna obrocic raz dwa. Pijac caly dzien po trochu, jest sie mniej narabanym i ma sie mniejszego kaca niz pijac to naraz (lub w pare godzin). Watroba co godzine jest w stanie jedna kolejke wodki rozlozyc. Lub jedno piwo. Oczywiscie po paru takich godzinach nie jest az tak rozowo, ale to, co wypiles na poczatku, czesto jest juz rozlozone i niegrozne dla organizmu, gdy konczysz pic.
9. Ruszac sie duzo. Nie wiem, na ile to jest uniwersalne, ale dziala na kazda osobe, z ktora pilem. Lepiej jest sie ruszac - biegac, skakac, tanczyc, wariowac - niz siedziec na tylku.
10. Zimny prysznic rano - to tez bardzo pomaga, chociaz naszemu samopoczuciu, niz watrobie :-).
11. Wszelkie srodki na "chory zoladek", poczawszy od cieplej herbaty z cytryna.

__

najlepiej 2kc, jesli nie ma tego pod reka -> sok pomidorowy, lub powietrze z pompki

__

Nie usuwajcie komentarza. Jest sposob, zeby nie miec kaca w ogole. Daje reke uciac.

Bat w obiegu przed piciem. Bat w obiegu w czasie picia. Bat w obiegu po piciu. Do tego smaczne gastro.

Rano jak nowo narodzeni.

__

Zacytowałem kumpla, który studiuje chemię (może już nie powinien ? ).

__

cos w tym jest - jak sie skopcisz to duzo nie wypijesz

__

Tak, namawiaj nieletnich do jarania trawy. Gratuluję postawy.

__

Nieletni, ktory nie mial stycznosci z trawa nie wie co to jest bat.

__

nieletni, który miał też nie wie :- D

__

zapytaj go o dokładny przebieg reakcji rozpuszczania alk. etylowego przez saharoze, bo jestem ciekaw. i jakie sa produkty tej reakcji, jakos nie jestem w stanie sobie tego wyobrazic )

swoja droga kac jest spodowany glownie przez niedobor wody w organizmie. ja np. musze baardzo duzo pic zeby nie miec kaca nawet bez alkoholu czesto po ciezkiej i waznej klasowce wychodze z bolem glowy - stres + brak plynow przez 2 godziny to powoduje. takze nie kumam tej teorii w ogole )

__

Neutralizują na pewno. A dlaczego ? Kurde sam nie pamiętam do końca. Może dlatego, że są obojętne a alkohole kwasowe

__

Jednym z najpowazniejszych objawow kaca jest niedocukrzenie organizmu. Alkohol po prostu wyplukuje cukry (oraz powoduje, ze organizm sie odwadnia - to drugi najwazniejszy problem skacowanego czlowieka). Spozycie cukrow lagodzi wiec objawy niedocukrzenia - stad moj prywatny sposob picia coli, ktora zawiera w sobie bardzo duzo cukrow.

__

http://www.dieta.boo.pl/dieta-po-imprezie.php

__

Bardzo dobrze działa przysznic, ale należy co ok. 30 sekund zmieniać wodę, raz gorąca, raz zimna.

__

W ten sposób tak

Swoją drogą - zauwazyłem, że czasami "dzień po" mam wyjątkowo jasne i szybkie myślenie. Potrafie mnożyć szybko trzycyfrowe liczby przez siebie w pamięci, zadanka z matmy idą lepiej itp. Zauwazyłem też, że po zjedzeniu czegoś słodkiego umysł sie automatycznie "zamula", mysli gubia sie gdzies czasami etc.

Myslisz, ze to ma zwiazek?

__

Stary z Twoich postów wywnioskowałem że jesteś takim małym kujonem co siedzi z nosem w książkach 24/doba, taka mała cioteczke szkolna ;-DDDD oczywiście no offence

__

jestes jednym z tych, ktorzy uwazaja, ze nauka ssie i najlepiej pracowac na stacji benzynowej? lubie myslenie, lubie matme i lubie tanie wino, no i? czy super elo koles chodzacy z biby na bibe i wyrywajacy elo "dupy" jest lepszy od kogos, kto lubi nauke, lubi zdobywac wiedze i jest "kujonem"? nie sadze ;x chociaz ani jednym ani drugim nie jestem.

nie bede ci niczego udowadnial, bo tutaj sobie napisac moge, ze jestem enrike iglesjas, ale twoje podejscie miazdzy

__

ej..wykładam chemie......w biedronce.....
taa podejście miażdży pyte ;-DDDDDDDDD

__

Oj nie zawsze się to sprawdza ;] Przynajmniej nie w moim przypadku.

__

ja nie wiem z czym wy macie problemy ....
ja jak malo wypije to nie mam kaca
jak srednio wypije to nie mam kaca
a jak sie zadup*e to cheptam i wtedy jest tak jakbym malo wypil czyli tez nie mam kaca o0

odnosnie tego jedzenia w trakcie oby to nie byl zestaw lub jakis kebab

__

Nie czytalem postow poprzednich wiec nie bic jak bylo...

1. Kefir z rana

__

Yesss sir!! Tu sie zgodzam w calej lini, a doswiadczenie mam raczej nie kiepskie wiec wiem co mowie Ilez to razy po ostrej imprezie w akademiku szedlem na zajecia trzymajac w rączce litra lodowatej pepsi... Nigdy sie nei zastanawialem dlaczego to pomaga ale pomagalo - w kazdym razie na to straszne pragnienie i laga ~200, bo prawdziwego kaca do niedawna nei zaznalem... Nie raz pilem do upadlego a rano wstawalem, pilem pepsi i jechalem caly dzien jak nowo narodzony bez zadnych bolow glowy czy rozstrojow zaladka. Do czasu niestety :/ Moze to tanie wina, a moze niezachowywanie diety po pewnej chorobie tak roz...ily mi watrobe? niby dalej moge wlac w siebie 0.7 jak za dawnych dobrych czasow, ale nastepnego dnia rano moj zolad daje mi znac ze przy probie jakiegokolwiek ruchu odda wszysto :/ Jakiez to jest przykre gdy gdy wszyscy padaja a ja pije, a nastepnego dnia wszyscy pija a ja dalej padniety :( Na zwyklego kaca sposobow jest tysiac, znajdzcie mi lek na to! :/

__

Dzban fakt - niezly, ale i tak najlepsze sa wieczory kawalerskie ;D Organizowal ktos kiedys? Ja w czasach swietnosci mialem po 3 w tygodniu ;D Organizacja jest prosta - skrzykuje sie 1-7 zaufanych kolegow, kazdy kupuje 3 Cavaliery i wieczor kawalerski gotowy ;DDD

__

Kac to kara za to, że przestaje się pić. Tak więc, musicie przecierpieć.

__

W zasadzie z wiekszoscia masz racje, ale z punktem 7 (o ironio!) nie za bardzo moge sie zgodzic. Moze tylko ja mam takie odczucia, ale po 10 piwach rano nei mam zadnych dolegliwosci, po wypiciu pół litra rumu (podłego) czułem się z rana lepiej niż czuje się normalnie, a po pół litra wódki przez kilka godzin po przebudzeniu poprostu mnie nie ma... Nie wiem, może poprostu to co przezroczyste mi nei służy? Dziwne, ale tak okrutne dolegliwosci mam tylko po czystej!
Aha - z tym ruchem to też przesadziles Moze i jest dobry jak sie jest na weselu czy innej zabawie tanecznej, ale 'wariowania' tak dla sztuki raczej nie polecam - raz że mocno wstrzasniety zoladek lubi oddac zawartosc, dwa zbyt dużo krwi widziałem przez wygłupy po wódce :/

__

100-procentowy sposób (nigdy mnie nie zawiódł, dowiedziałem się o tym od właściciela tutejszych alkoholi świata).

Wracacie z imprezy o 2, 3 w nocy nawaleni w 3 dupy, lecicie do lodóweczki, wpierdzielacie zimny jogurcik lub 2, niektórzy nawet i 3 potrafią, a następnie grzecznie do łóżeczka.

Dobranoc.

Rano nyx kaca.

__

lubie ale nigdy nie ma =p tak więc robie ciepłą herbate lub teraz w okresie wakacyjnym matka robi często kompot i wstawia do lodówki =]

__

Przecierz to smakuje jak perfumy i po nim jest najwiekszy kac jaki moze byc, wiem bopilem to i juz drugi raz nie zamierzam.

__

Apap i tonik albo duzo jogurtu zimny a pozatym kac najlepiej zalac piwem(wodka dla odwarznych) po 3 tygodniach libacji nonstop to kac znika (sprawdzilem) %D

__

sposob na kaca jest tylko jeden - dwa browary z rana ;]

__

2 surowe jajka wypite ze szklanki - tak robił mój znajomy Spike Spiegel

__

Co do punktu 7 shr ma racje jesli chodzi o kolorowe/smakowe wodki to sa bardzje kacogenne niz czysta. Na czysta nie ma bata, jest to najzdrowszy alkohol. A jesli chodzi o piwo to u mnie akurat bardziej dziala na bol glowy niz na rozstrojenie zoladka.

Do shr: jesli chodzi o wina to cos pomyliles bo wina robi sie z owocow a nie ze kazde wino jest biale a zeby bylo czerwone to sie stosuje barwniki. Poprostu wino gronowe czerwone robi sie z winogron czerwonych natomiast biale z bialych (podobnie inne owoce ktore daja bialy sok powstaje z nich biale wino i odwrotnie). Mozna isc dalej. jesli chodzi o bimber (wiem cos o tym bo juz robilem te trunki i nadal robie, podobnie jak wina i troche o tej dziedzinie czytalem) to najzdrowszy jest z samej wody cukru i drozdzy. Jesli przeprowadzamy destylacje na alkoholu z roznego rodzaju dodatkami typu owoce, ziola itp tym wiecej do naszego samogonu dostaje sie brudnych substancji ktore poza smakiem powoduja wiekszy rozstruj organizmu na drugi dzien

A co do tematu to nie ma sposobu na kaca Mozna go ewentualnie o drobine zniwelowac albo szybciej pozbyc, dla mnie ostateczna bitwa z kacem konczy sie kac kupie

__

Ja nie mowie ze shr nie ma racji tylko ze nie moge sie z nim zgodzic ;] Nie wiem jak to jest że choć bym mieszał szampana z jabolem, to nastepnego dnia i tak bede sie lepiej czul jak po wódce :/
Ale tak naprawde to syndrom dnia nastepnego jest prawie tak indywidulany jak DNA ;D Otoz kazdy przechodzi to inaczej, choc pewne objawy sa charakterystyczne. Kiedys myslalem ze podstawowe to ból głowy i ból/rozstrój żolądka, ale po wielu godzinach przedyskutowanych na ten oraz pokrewne tematy doszedlem do wniosku ze nie! Mnie np. glowa bolala (pomijajac uszkodzenia mechaniczne) raz w zyciu - mialem 5 lat i zapalenie opon mozgowych, nigdy potem mi sie to nie zdazylo. Po czym wiec nieomylnie poznac ze ma/mialo sie kaca? Moim zdaniem po kackupie! To bydle jest chyba jedynym niemal nieodlacznym zjawiskiem towarzyszacym dobremu kacowi, jak wiec je poznac? Otoz odroznic kackupe od zwykej kupy jest bardzo latwo - kac kupa sklada sie z:
-czopa blokującego
-laksy
Kazdy kto to przezyl dokladnie wie o czym mowie, jesli nie - trudno, opisac tego sie nie da ;D
Co do sposobow leczenia sie to kazdemu pomaga co innego a niektorym nic - tak bylo, jest i pewnie jeszcze dlugo bedzie...

__

w trakcie libacji pic duzo sokow i takich tam DD
pozatym najlepiej jest tak pic aby zygac potem :ASDASDASD i na drugi dzien nie ma kaca

__

haha dobre, jeszcze bym dodal ze po laksie nalezy czym predzej sie podetrzec i wydupiac z kibla bo smrod niemozliwy (haha czop i laksa, zgadza sie )

__

ja tam lubie miec kaca i tyle....zapuszczam sobie jakoms muze i jest gicio

__

TAAAAAAAAAK ODKOPUJE TEMAT
wy...pieprz to zdjęcie ...

__

najlepsze na kaca powietrze z materaca!

__

czteropak najlepszy :d

__

"nie pic"

:(
ludzie to jak wy zyjecie w tym kraju :p

__

tak na marginesie

"gdyby mężczyznom przestał sie urywać film to by przestali pic, bo facet pamięta dopóki jest bardzo przyjemnie, później to już tylko zona pamięta" (c) Krzysztof Piasecki

__
http://www.egu.org.pl || http://www.facebook.com/EastGamesUnited