Bizuteria to bizuteria. Ciuchow, kosmetykow i butow nigdy kobiecie za duzo

__

nie lubie tego swieta, bo to swieto zakochanych glownie =P, a ze komercyjne to swoja droga. nawet nie wiem czy jest sens wyslac dziewczynie niezobowiazujaca kartke z jakims wierszykiem or smth, pozniej sie rozejdzie po szkole, "kolezanki" plotkuja okrutnie, i bedzie niewesolo =/. glupie swieto =p.

__

Ja słyszałem teorię, że biżuterii też nigdy za dużo. Dlatego tak je drażni jak facet mówi, że nic nie kupił, bo nie wiedział co (swoją drogą, nigdy takiego nie spotkałem).

__

To raczej słabo świadczy o Twoim charakterze skoro Cię tak bardzo boli, że się rozejdzie po szkole. Rzadko, która kobieta doceni taką postawę.

Swoją drogą, co to przeszkadza, że to swięto zakochanych?

__

wkurza mnie, ze przez jakies plotki ludzie nieznajacy mnie, maja o mnie zle zdanie. i tylko tyle co mi przeszkadza. tak w ogole nie wiem jak ona ma na imie =P, a zaczynam ferie, wiec musze cos wykombinowac jutro w szkole.

odpowiadajac na pytanie: to przeszkadza, ze swieto zakochanych, bo samemu spedzac bede, dodatkowo mam komisje poborowa i dostane a =p.

chcialbym dodac, ze wracajac dzisiaj do domu z angielskiego truchtalem sobie po oblodzonym chodniku i w pewnym momencie - pyk - podziwialem chmurki. glowa boli =P, nikt nie pomogl mi wstac^^.

__

Nie sądzę, aby to, że podoba Ci się (lub coś do niej czujesz) jakaś dziewczyna mogło spowodować, że ktoś będzie miał o Tobie złe zdanie. Chyba, że ludzie w Twojej szkole są na poziomie "AAAAAA! bgs8 ma dziewczyne! sahsahsashasahs. On dal jej kwiata, bsuahsahsa, zaraz pewnie ją pocałuje... bleeee".

Co do incydentu podczas powrotu ze szkoły to ja wczoraj miałem brudne ręce, bo głaskałem kota, a chciałem zjeść sobie orzecha, więc wziąłem go zębami z miseczki i jak chciałem przechylić głowę w tył, aby ów orzech wpadł mi do jamy gębowej to tak przywaliłem w drewnianą kolumnę, która była za mną, że aż mnie zamroczyło

__

tak czytajac tu komenty i Twoje spostrzezenia, to pokusze sie o walentynke, a co mi tam =D.
z ta zla opinia, to troche inaczej. niedawno spotykalem sie z jedna dziewczyna ze szkoly i powiedziala mi, ze ludzie zle o mnie mowia. ktos plotki jakies puszcza, w ogole jak mozna sie wtracac do zycia innych? ja nie wiem. juz sie z nia nie spotykam, bo niedojrzala jest i nieodpowiadzialna.


to 8 przy nicku, to dlatego, ze kiedys mialem konto, ale usunalem i nie moge miec juz bgs'a samego.

a teraz ide sie w koncu uczyc, bo nie zdam tej matury =p.

__

Czasami trzeba się samemu przekonać czy to co mówią jest faktycznie prawdą.

__

login =/= nick

__

DR. LOVE DDDDD

__

przewaznie jednak login = nick (w sensie nick'a, ktorego uzywamy w necie)
nick w necie, cs'ie czy czymkolwiek =/= ksywka w rzeczywistosci, chociaz tez nie zawsze

a tak abstrahujac od tematu o nickach, to kiedys krazyl po necie taki jpg, gdzie ze wzoru na moc bodajze, wyszlo, ze kobieta jest zrodlem zla or smth, ciekawe te przeksztalcenia byly

a jak z tym nickiem jest u Ciebie? eSpe2, eSpe, a moze jeszcze inaczej? =]

__

hoho od czego by zacząc :p

1) powiedziała mi, że nie ma chłopaka jak gadaliśmy o imprezach mówiła, że rozstała się ze swoim ostatnim i bardzo chętnie by gdzieś poszła potańczyć
2) dzwonić, nie dzwoni, ale za każdym razem jak jest na gg to do mnie pisze
3) jak zlożyłem jej życzenia na urodziny, to kilka razy powiedziała, że jestem kochany i jak tylko skończy jej sie sesja to od razu gdzieś pójdziemy

w gruncie rzeczy, to ze spotkaniem nie byłoby takiego problemu gdyby nie to, że we wtorek po południu ma jakieś zajęcia i kończy koło 18. to w sumie też nie problem, ale nie wiem czy proponowanie spotkania w walentynki nie byłoby zbyt bezpośrednie. jakieś rady ?

__

Wg. mnie wyraźnie widać, że masz u niej szanse.. Zaryzykuj, lepiej żałować, że się spróbowało, niż że się odpuściło...

Co do randki w walentynki, to to jest właśnie najlepszy moment do tego żeby się spotkać i na poważnie porozmawiać . Może powiedz jej coś miłego, delikatnie pokazuj, że Ci się podoba, patrz uważnie na jej reakcje, spoglądaj jej prosto w oczy . Jeżeli będzie odwracać głowę to będzie prawdopodobnie znaczyć, że nie jest jeszcze gotowa i nie chce dawać Ci nadziei, a jeżeli będziecie mieć dłuższa chwilę "zawieszenia" na siebie wzroku, to właśnie wtedy spróbuj zrobić jakiś pierwszy krok, może delikatnie złap ją za rękę? Nie wiem . Później naturalnie odprowadź ją do domu czy tam gdzie i jeżeli uznasz, że wieczór się wam udał i że podobalo się jej to pocałuj ją (od dziewczyny zależy jak długo pierwszy pocałunek będzie trwać, z moją obecną, i mam nadzieję ostatnią dziewczną, to trwał dłużej niż zwykle mi się to zdarzało) i jeżeli to jej się "spodoba" to albo pójdziesz na całość, czyli tzw. hardziorem (czego nie polecam - bo nie bardzo wyobrażam sobie udany związek z seksem na pierwszej randce), albo kulturalnie podziękujesz za mile spędzony czas i podreptasz wesoło do domu, pisząc przez droge miłe smsy .

__

z nieba mi spadacie nie wiem tylko czy takie walentynkowe spotkanie dojdzie do skutku, bo ona aktualnie jest na nartach i wraca w niedzielę :/ ale jeszcze raz wielkie dzieki

__

dupa... dzwoniłem i nie może we wtorek, bo ma zajęcia do 21.30 :< wstępnie umówilismy się na czwartek, ale dokładniej będe wiedział w niedzielę wieczorem. chyba trzeba wrócic do pierwotnej wersji z kwiatkiem we wtorek :p

__

pepz ma racje, wszystko wyglada bardzo dobrze (o ile w ferworze nie przesadziles z kontekstem )!

Jak ma zajecia do 21:30 to raczej nic sie nie da zrobic.

Dam ci wiec wazna rade - uwazaj, zebys nie wyszedl na Pokrzywdzonego. Zeby cie nie przepraszala 100x, ze nie moze isc, bo to, bo tamto itd. Z tego co piszesz to ona naprawde wtedy po prostu nie moze i nie robi ci wymowek, tylko mowi prawde, ale nie o to chodzi. Wazne jest to, co pisalem wczesniej - ze nie mozesz sie "podac na tacy", a wiec jesli zareagujesz na jej odmowe w sposob troche bardziej olewajacy niz mozna sie spodziewac po napalonym facecie, to tylko na tym zyskasz (oczywiscie nie przesadzaj i nie mow "a to ch** z toba ", tylko raczej "szkoda, no ale jak nie mozesz, to nie mozesz" i w razie czego mozesz dodac "przeciez jeszcze bedziemy mieli szanse sie spotkac&quot. Elegancko, uprzejmie, z zainteresowaniem i przejeciem, ale jednoczesnie bez przesady, co moze sprawic, ze bedzie sie zastanawiac nad twoim stosunkiem do niej - a o to chodzi, zeby sie nad toba zastanawiala .

__

Mistrz Polski.

__

chłopie, ona Ci WYRAŹNIE MÓWI, że chciałaby z Tobą coś więcej...
po1. dziewczyny nie chętnie rozmawiają o rozstaniach i swoich byłych... tym bardziej, jeśli komuś w ogóle nie ufają.
po2. jak cały czas się odzywa na gadu, to znaczy, że chce podtrzymywać kontakt.
po3. jak mówi, że chce się gdzieś wybrać to znaczy, że chce poważnie porozmawiać albo wyszaleć przy Tobie.

masz świetny grunt.
a w walentynki to najlepszy moment na to, abyś coś zrobił. Skoro ona do Ciebie nastawiona tak ja pisałeś to w walentynki musisz działać

__
^_*

Myślę, że nie uzna tego za narzucanie się, jeżeli o tej 21.30 pojawisz się przed jej uczelnią z kwiatkiem i odprowadzisz ją do jej miejsca zamieszkania (jeżeli nie używa jakiegoś innego środka lokomocji, a w sumie nawet gdyby to mogłaby sobie dać spokój) . Nic na siłę, spacerek, chwila rozmowy i bez zbędnego przedłużania (chyba, że zaprosi Cię na herbatkę ) rozstańcie się aż do czwartku .

__

ale na eSports.pl nick =/= login ;p

a mój nick to "e2" a eSp doszło od inicjałów ;D ale to chwilowe

__

Heh, prawdziwe pogotowie sercowe się porobiło

__

bo to przedluzona akcja WOŚP, Jurek jest wsrod nas, zatem czuwajcie!

__

Panie, tak szczerze to darowanemu koniowi nie zaglada sie w zeby i jesli by sie ktoras obrazila, ze jej prezent nie podpasowal, to w wiekszosci wypadkow (*) mozna nazwa to jej zachowanie co najmniej chamskim.

(*) Jesli kupiles jej kulki analne, to wtedy jest duze prawdopodobienstwo, ze to twoje zachowanie bylo co najmniej chamskie DD

__

A jek sądzicie jest możliwy związek z dziewczyną 4 lata starsza...? Nie będe sie rospisywał w szczegóły, no chyba że ktoś zechce mi pomóc to wtedy moge coś tam napisać:p
(co do profilu to tak mam 15 lat ale jak by to powiedzieć :p raczej wyglądam na starszego... :] - tak żebyście sobie nie pomyśleli, że sobie jaja robie... )

__

Jak najbardziej jest mozliwe - znam co najmniej dwoch gosci, i obu moge nazwac koneserami , ktorzy regularnie umawiaja sie (juz od dawien dawna - nawet gdy byli w twoim wieku) ze starszymi od siebie o kilka lat pannami, znam rowniez wiele przypadkow dziewczyn, ktore byly chociaz raz z kims o pare lat mlodszym. Nie bardzo wiadomo czemu tak sie dzieje, bo teoretycznie kobiety powinny szukac sobie starszych facetow (bo pozniej niz one dojrzewamy psychicznie... o ile w ogole kiedys dojrzewamy psychicznie), ale nie jest to wcale rzadkie.

Tylko do tego trzeba troche powagi. Nie to, ze nie mozesz byc troche swirniety w porownaniu z jej rowiesnikami - mozesz, byc moze wlasnie to szalenstwo mlodych typkow pociaga kobiety. Ale po prostu nie mozesz byc dzieciakiem.

Bycie ze starsza dziewczyna ma mnostwo plusow, szczegolnie w tak mlodym wieku (jakbys byl 10 lat starszy to nadal bys byl mlody :-)), jednak wg niektorych jest to robota 'dla profesjonalistow' - bo to jest tak, ze nie tylko ona jest duzo sprytniejsza w lozku (co pewnie jest pierwsza rzecza o jakiej pomyslales), ale jest tez duzo sprytniejsza w tak zwanym zyciu codziennym, w tym rowniez psuciu ci humoru, wywieraniu presji i prowadzeniu roznych dziwnych gierek (co jest pewnie ostatnia rzecza, o jakiej pomyslales ). Trzeba wiec umiec podjac to wyzwanie i nie dac sie omotac.

Oczywiscie to nie jest pewne, ze ona bedzie sie toba bawic; nie mozna generalizowac - kazda kobieta jest inna. Moge cie ZAPEWNIC, ze mozesz trafic na taka, ktora pewnych wrednych rzeczy po prostu nie bedzie robic nie dlatego, ze do nich nie dorosla/juz z nich wyrosla, tylko dlatego, ze charakter jej na to nie pozwala. To po prostu zalezy od czlowieka. Jednak 15 latka ktora lubi sobie ustawic faceta to NIC w porownaniu do 20 czy 25 latki z takim samym charakterem. Niestety bagaz doswiadczen to mocna bron.

Zastanow sie 2x, ocen swoje szanse i mozliwosci. Zreszta pewnie nic nie masz do stracenia - co ci szkodzi sie przekonac? Jesli sie uda (a, jak juz pisalem, szanse na to nie sa wcale nikle), to z pewnoscia bedziesz mial mnostwo rzeczy do rozpamietywania i opowiadania kumplom za 5 lat, jak juz dorosniecie ;-D

__

"Jesli nie teraz, to kiedy? Jesli nie tu, to gdzie? :0"

__

Pewnie ze mozliwy, moja kobitka jest o 8 lat starsza ode mnie, zyjemy sobie jak narazie 7 miesiecy i jest naprawde cudownie. Dla scislosci ja 21 ona 29. Na szczescie u nas nie widac roznicy wieku bo ja wygladam staro a ona jakos takos na 24, problem moze byc z babcia ktora za kazdym razem bedzie Ci gadac ze to niemoralne.

__

jest możliwy. ja chodziłem z dziewczyną starszą o 3 lata.

__
^_*

ze nie tylko ona jest duzo sprytniejsza w lozku (co pewnie jest pierwsza rzecza o jakiej pomyslales), ale jest tez duzo sprytniejsza w tak zwanym zyciu codziennym, w tym rowniez psuciu ci humoru, wywieraniu presji i prowadzeniu roznych dziwnych gierek (co jest pewnie ostatnia rzecza, o jakiej pomyslales )

do kładnie

__
^_*

No spoko tylke, że wtedy nie wiedziałem, że taki jest wogóle możliwe...

Wtedy to znaczy gdy ja bliżej poznałem:] Wiadomo najpierw rozmówki ze 2 miechy na gg, a potem spotkałem sie z nią na dyskotece i poznałem ją jeszcze bardziej. Oczywiście nic wielkiego - tylko całowanie:p, ale póżniej jakoś tak wyszło, że doszliśmy do wniosku, że to nie ma sensu ... Teraz nie wiem czy żałować. Mimo wszystko 15 i 19 lat to troche dziwnie 18 i 22 to już będzie co innego :p, więc sróbuje za jakiś czas, jeśli nie będzie za późno...A może nawet niedługo? To zależy co los przyniesie....

Thx i pzdr

btw FervenT Biała Podlaska rulez:p

__

Ja mówiłem o sytuacji kiedy kobieta nie dostanie prezentu wcale. Zapomniałeś albo ją olałeś albo "nie wiedziałeś co jej kupić". Swoją drogą prezent ma prawo jej nie podpasować i nic w tym złego, ale jeśli chociaż trochę liczy się z Twoimi uczuciami to Ci o tym nie powie żeby nie sprawić Ci przykrości. Jak zacznie Ci wypominać to też uważam, że takie zachowanie byłoby chamskie. No chyba, że kupiłeś jej gnój w granulkach w TESCO za 1,99zł sztuka.

__

Wszystko zalezy od czlowieka. Ile to razy bliskie mi osoby zapominaly o moich urodzinach/imieninach to chuj (nie mowiac juz chocby o minimalnym prezencie w stylu piwa TESCO za zlotowke czy turkusowego flamastra za zloty piecdziesiat). Ale jakos nie traktuje tego jako wyznacznika mowiacego jak bardzo maja mnie gdzies ;-D, ale sam na wszelki wypadek staram sie pamietac...

__

O Twoich imieninach ciężko pamiętać, bo sam nie potrafisz powiedzieć kiedy je masz ))

__

o jezzu DDD operator różności z PROLOGa (=/=) DDD myslalem ze nikt normalny nie zna takich rzeczy...

__

w SC tez nie zawsze nick = xywa
;]

__
^_*

Bardzo lubie wypowiedzi Sh1eldeRa ;-))) a z ta "wyzej" sie szczegolnie zgadzam :-P

FervenT z tego co mnie uczyli w podstawowce to slowo "dokladnie" pisze sie razem :-)

__
Play more promode.

Ja mam dziewczyne o rok starsza odemnie ale dlamnie nie ma wiek wiekszego znaczenia. Bo przeciesz liczy sie to co ma sie w glowie, podejscie do zycia, zainteresowania itp. Jezeli ktos jest pozytywny to dlamnie malo wazne jest czy ma 30 czy 15 lat na codzien mozna zobaczyc ze ludzie ktorzy maja 18-19 lat chca byc bardzo dorosli i tak ich inni postrzegaja z drogiej strony sa 30 latkowie ktorzy sa max wyluzowani i potrafia sie bez problemu dogadac z mlodszymi od siebie.
Nawet na tym forum mozna zaowazyc ze czasem 15 latek ma wieksze pojecie o zyciu niz 20 latek. Dlatego wiek to tylko cyfry i okazja do zrobienia imprezy co roku

__

dokładnie

__
^_*

masz racje. 18/22 inaczej wyglada niz 19/1 5 :}

__
^_*

więc pierdolta się smarkacze
i tak wam nie wytłumaczę
żeby kochać cały czas
a nie tylko w roku raz
i pamiętać zawsze o tym
komercyjne walentynki
świętem tylko dla idioty

[url=http://www.antywalentynka.abc.pl/]www.antywalentynka.abc.pl[/url]

trzy kropki na te rymy ;D

__