Jakie wyniki z ustnych?

Ja z angielskiego rozszerzonego 15/20 :(
Z polaka 13/20

Angolem jestem zmartwiony. Polak mnie nie obchodzi.

__

Czemu jestes zmartwiony angolem? Przeciez ustne nie sa brane pod uwage przy przyjeciu na uczelnie... Przynajmniej u mnie ale tez jak gadalem ze znajomymi z klasy tez mi to mowili. Chyba ze miales ambicie wielkie to co innego

__

polski 20/20, anglik w poniedzialek dopiero :/

__

GL all co jeszcze coś mają i GG za zdane matury - ale imo stara matura > nowa matura :d

__

a jak to jest w tym nowym systemie? od ilu sie *zdaje*?

__

33% żeby zaliczyć =)

__

30% czyli jakies 6 pkt

__

nowa matura >> stara matura.

co ci dala stara matura? dostales sie dzieki niej na uczelnie (no, jesli jest to Uniwersytet Pcimiów Dolnych, to mogles sie dostac ;D)? dostales dzieki niej prace? dala ci ona cokolwiek poza - jakze ulotna - wiedza?

ja np. nawet nie pisalem egzaminow na studia z tych przedmiotow, ktore mialem na maturze! Na maturze zdawalem ze wszystkimi polski, jako drugi przedmiot - pisemnie - wzialem angol, a ustnie informatyke, a na egzaminach na politechnike mialem matme i fize.

gdybym nawet zdawal matme na maturze, to i tak poziom matury jest nieporownywalny do poziomu egzaminow na tego typu uczelniach.

naprawde nie wiem, jak stara matura moze byc ">" od czegokolwiek... ;-D

__

lol ;o. to troche malo...

i bardzo dobrze - mniejszy stres, ze sie nie zda. i tak bardzo malo osob nie zdawalo, ale dosc sporo osob sie tego (niepotrzebnie) balo. moze jednak ewoluuje to w dobrym kierunku....

__

w przypadku egzaminow ustnych rzeczywiscie wystarczy 6 pointsuf na 20 mozliwych zeby zaliczyc... ale w pisemnych juz jest inne punktowanie
co nie zmienia faktu ze zeby zdac potrzeba 30% ;-D

__

w przypadku egzaminow ustnych rzeczywiscie wystarczy 6 pointsuf na 20 mozliwych zeby zaliczyc... ale w pisemnych juz jest inne punktowanie
co nie zmienia faktu ze zeby zdac potrzeba 30% ;-D

__

angielski rozszerzony - 18/20
polski we wtorek.

imo stara matura = takie samo gowno do niczego niepotrzebne jak nowa matura.

__

Dostałem się na uczelnię i to nie byle jaką bo Akademię Morską wydz. Mechaniczny - najtrudniejszy w Polsce możesz to sobie sprawdzić. Poprostu stara matura była o tyle lepsza, że czegoś się nauczyłem, a nowa matura - tam trzeba tylko myśleć... najlepsi uczniowie nie znają lektur bo nie potrzebują... skoro uważasz że jest lepsza to ok twoja sprawa, ja zdałem starą i się cieszę że się nie zniżyłem do poziomu nowej matury

__

najtrudniejszy w Polsce pod wzgledem czego...?

Ja mam paru kumpli, ktorzy z matmy mieli w klasie maturalnej 6, z matury 6, z fizy 5/6 i sie z konkursu swiadectw na nasza uczelnie nie dostali - bo czegos takiego w ogole chyba nie bylo.

"ja zdałem starą i się cieszę że się nie zniżyłem do poziomu nowej matury"
niezbyt sprytnie to zdanie napisales ;D "znizyc sie do poziomu nowej matury" - rotfl ;D ale mi ujma, urodzic sie rok pozniej!

__

na starej najgorszy (dla mnie) byl ustny polski - do ogarnieca byla cala masa materialu z 4 lat! a teraz na ustnej to robi sie 1 temat, ktory sie przygotowalo przez rok (lub ktos przygotowal ;P) - referat 15 min, pare pytanek i.. wiekszosc osob 20/20 ! :>

wiem ze jeszcze jest pisemna ale to juz co innego bo nie ma takiego stresu jak na ustnej i inaczej to wszystko wyglada

uwazam ze nowa matura jest znacznie prostrza do zdania

__

Nie chodzi o to czy urodziłem się w 85 czy 45... cenię sobie starą maturę za to, że jak ktoś się nie przyłożył to ją oblał.. a nowa.... kumpela która nie umie się przedstawić po angielsku (naprawdę!) zdaje na 9 punktów.... no offence ale to jest takie... łatwe?? (matura ofcos:) Sh1 cenię sobie twoje zdanie ale uważam że stary system poprostu się sprawdził... nie wiem po co było go zmieniać. =)

__

na razie tylko angol rozszerzony - 18/20 wiec 1:0 dla mnie w walce z maturą
polski w srode - czas najwyzszy opracowac temat

__

jutro angol, w pon polski :( boje sie...

__

angol 18/20 ;-)
a polski wlansie skonczylem pisac :-d a odpowiadam w czwartek, a co do tego ktora matura jest lpesza czy gorsza to zostawmy ten temat na lipiec kiedy to zobaczymy co nam sie z niej przyda na dostanie sie na studia, bo jakos dziwnie sie porownuje nowa mature ze stara nie znajac jej skutkow_

__

Ehhh ... Stara Matura > Nowa Matura.

Nowa matura (oczywiscie mowie o poziomie rozszerzonym) to jest jedno wielkie nieporozumienie. Poziom jest o wiele za bardzo poszerzony, jest za malo czasu na uczenie sie (2.5 roku LO). Dla przykladu probnej matyury z fizyki z calego pomorkisego nie zdal nikt (sic!).

Nie rozumiem jak mozna uwazac to cos , co jest teraz za lepsze i bardziej wartosciowe. Matura nie uczy nic, ją sie tylko zdaje lub nie.
Problem polega na tym, ze w przypadku starej matury byl dylemat czy zda sie na 4 ,czy na 5 ... a nowej mozna bardzo latwo w ogole nie zdac.

W prawdzie pisze za rok, ale sugeruje sie tym co czytalem i widzialem

__

No tak ... ale po czesci mozna sie sugerowac probna, ktora pisaliscie :>

__

I stara i nowa matura ma swoje wady i zalety ogolnie rzecz biorac to system spier****niczyli konkretnie... zabrali nam ok 1,5 roku LO dla jakiegos popiepszonego gimnazjum ktore sie w ogole nie nadaje:/ nowa matura to tyle + ze nie masz stresu ze nie zdasz anglika albo polskiego... ale jesli chodzi o matme i fizyke to jesli ktos pisze zycze powodzenia... bo po 2,5 roku za ch....olere sie dobrze nie przygotujecie do zdania na takim poziomie na jakim jest teraz poszerzona matma i fizyka :/ i to mnie najbardziej wkurza bo polski mnie wali.. anglik w zasadzie tez ale troche mniej niz polski

__

matura to banał

__

Co daje Nowa Matura : brak nerwów dla w miarę kapujących.Nie mam obaw co do tego, czy maturę zdam, gorzej jeśli chodzi o wynik. Nie rozumiem postów w stylu stara matura > nowa matura, bo to właściwie inne egzaminy. Poziom podstawowy w tej nowej jest prosty, praktycznie każdy może zaliczyć, jak się przyłoży, ale to nie znaczy, że cała matura jest łatwa. Po za tym zdanie części podstawowej nie gwarantuje dostania się na studia. Po za tym ustne mam dopiero w przyszłym tygodniu i myślę, że sobie poradzę. GL All

__

Dobra moze ja powimem co sie dzieje w mojej szkole na 20 osob angielskiego nie zdalo 6 wiec to jest dosc sporo 30% i na nowej maturze maturze nie masz nauczyciele tylko ze swojej szkoly tylko z komisji z innych szkol (2 na angielskim 1 na polskiM). Stara Mature prawie kazdy zdawal nauczycielie poprostu pusczali a Pawalek on tak sie bardzo staral zawsze pilny duzo sie uczyl a teraz mu nie wyszlo co mu powtawic 2- , na nowej tego nie ma nie umiesz to NIE ZDALES i do widzenia. Sprawa sporna moga tylko byc punkty bo wiadomo jeden nauczyciel ocenia gorzej drugi lepiej.

__

AM w Gdansku? Moj kuzyn tam studiuje (Poison64).

__

u mnie w szkole nieliczni nie zdali fizyki... ale prawda ze mieli kolo 30% ale zdali... wszyscy

__

raczej... podstaowwa maturke mozna spokojnie 100% miec (np. z anglika) ... a z rozszerzonej troche gorzej

__

Wiesz, ja tez znam przypadki na starej maturze, gdzie osoby totalnie zielone z danego przedmiotu zaliczaly, ale generalnie nowa matura jest w miare obiektywna. Moze poza ustnym polskim, gdzie swoj temat znasz praktycznie od wrzesnia i masz niewyobrazalnie duzo czasu, zeby sie przygotowac.

__

Polski podstawowy - 20/20.

Angielski rozszerzony w poniedzialek o 14:00. Potem juz tylko pisemne: polski, angielski, matematyka, fizyka. Wszystko za wyjatkiem polskiego na poziomie rozszerzonym. Fizyki boje sie jak cholera. Probna do latwych nie nalezala, a do tego nie mielismy skonczonego jeszcze materialu.

__

Uczelnie powoli wycofuja z nowej matury jako jedynego kryterium rekrutacji. Egzaminy beda, moze w innej formie i pod inna nazwa, ale uczelnie z tego nie zrezygnuja - nie te najlepsze.

__

U mnie na 5 osob zdajacych na probnej zdaly 2. Tych dwoch to olimpijczycy z matematyki na szczeblu wojewodzkim (woj. kujawsko-pomorskie). Z fizyki tez sa swietni, a nie zdali rewelacyjnie. Z tych 3, ktorzy oblali jednej osobie zabraklo punktu, a dwom poszlo troche gorzej, nie pamietam juz ich punktacji. Tak naprawde zdac mature nie bedzie trudno, nawet z fizyki, mysle, ze bedzie lepiej niz na probnym, 30% to nie jest jakas wygorowana poprzeczka, ale ogolnopolskie wyniki mowia jedno - fizyka lezy i latwo nie bedzie. Poza tym te marne 30% tak naprawde nie daje nic w walce o o miejsca na uczelniach ;/.

__

Matma, fiza - wrrr, zdaje i jedno i drugie ; ]. Jestem (w zasadzie bylem...) w klasie o profilu matematyczno-fizycznym. Z matmy czuje sie dobrze, mialem swietna, bardzo wymagajaca nauczycielke, ktora wlozyla w nas sporo pracy. Ale z fizyka nie wiem jak to bedzie. Nauczycielka robi nam (6 osob z mojej klasy) fakultety w kazdej wolnej chwili typu godzina wychowawcza, ferie zimowe, czy nawet w wolnych dniach miedzy ustnymi, a wcale nie czuje(my) sie jakos rewelacyjnie ;/.

__

a ja jestem juz po ustnych:[list][*]angol rozszerzony - 17/20
[*] polski podstawa - 17/20[/list]jestem zadowolony, ustana na 85% :-> teraz pisemne ehh ;p

__

a teraz na ustnej to robi sie 1 temat, ktory sie przygotowalo przez rok (lub ktos przygotowal ;P) - referat 15 min, pare pytanek i.. wiekszosc osob 20/20 ! :>

W praktyce to wygada tak, ze wybierasz temat na poczatku wrzesnia. Jak potem trzeba podac do niego literature przedmiotu i podmiotu do musisz ten temat odkopac, bo sam niewiesz co wybrales. Jak juz wybierzesz bibliografie, to musisz napisac plan ramowy, ktory praktycznie niezbyt duzo mowi o Twojej pracy, ale musi byc dla komisji, wiec go piszesz na zasadzie "1/ wstep 2/ rozwieniecie 3/ zakonczenie" z malym komentarzem. Prace nad tematem zaczynasz na krotko przed matura. Ja mialem ustny w srode. Zaczalem wybierac informacje w niedziele wieczorem. W poniedzialek zbierania informacji ciag dalszy. We wtorek przed 15.00 skonczylem pisac plan, wg. ktorego bede mowil. Powtorzylem to sobie z 2 razy i w srode 2-3 razy rano. Zdalem na 20/20. Fakt faktem, umialem dosc sporo o Mickiewiczu i nie musialem czytac od nowa mojej bibliografii (Dziady cz IV i III, Sonety Krymskie, Oda do mlodosci, Polaly sie lzy...). Ale prawda jest taka, ze naprawde nieliczni zabieraja sie duzo wczesniej i pracuja nad tym calymi tygodniami. To nie ma sensu, bo jest nieoplacalne. Wole w tym czasie zrobic pare testow z fizyki, niz sleczec nad knigami od polskiego, bo to nie zaowocuje niczym.

PS. Co do tych 20/20 - naprawde nie tak latwo jest to osiagnac, rzecz nie lezy w odklepaniu prezentacji, ale w zrozumieniu istoty tematu. U mnie w klasie maksymalna punktacje z polskiego mialo 9 z 35 osob i uwazam, ze to sporo, a jestesmy najlepsza klasa w szkole (srednia 4,6).

__

o kurcze - ja mam dokladnie tak samo - oprócz tego wyniku z polaka
Z polaka miałem 15/20
a z angola rozszerzonego wstyd sie przyznac ale tylko 11/20 :( - to jest imo dno dna :(

__

ta to prawda, probnej fizy z pomorskiego nikt nie zdal
moj qmpel z klasy tez pisal i w sumie on jest jak dla mnie to zaj#@!@!sty z fizy (w miare mozliwosci :p) i tez nie zdal heh bezsens z ta fiza, smutne spodnie :-)

__

nie patrzcie na probna mature. mnostwo osob jej nie zdalo, ale to bez znaczenia. stawiam sto dolcow ze normalne podejscie zda przynajmniej 2x wiecej osob...
tylko wyniki prawdziwej matury maja znaczenie. nie jest tak, ze wyniki uzyskane na probnej maja sie jednoznacznie przekladac na normalna.

__

ten ustny polski to bardzo dobra rzecz - eliminuje mnostwo stresu. jak wiadomo, ustne egzaminy sa zawsze bardziej stresujace niz pisemne, ale latwiej jest podejsc do egzaminu ustnego z przedmiotu, z ktorego sie czujesz mocny. polski natomiast musza zdawac WSZYSCY, nawet totalni przeciwnicy humanizmu . nowa formula upraszcza sprawe - duzo latwiej jest przygotowac referat, jesli sie ma taka kupe czasu, niz wdziobac na pamiec wszystko co jest mozliweD.
poza tym, o ile znajomosc podstawowych dziel literackich jest przydatna w podejmowaniu niektorych filozoficznych czy moralnych decyzji, o tyle nie pomoze w zdobywaniu pracy. W przeciwienstwie do umiejetnosci prowadzenia prezentacji, ktora jest cholernie przydatna. Duzo bardziej prawdopodobne, ze w pracy, w prawdziwym zyciu bedziesz musial wypowiadac sie na tematy ze swojej dziedziny, niz na jakies ogolne pierdoly ktore guzik cie obchodza.

jesli ktos chce porownywac nowa i stara mature, to niech dorzuci do starej jeszcze egzaminy na studia. jesli mowimy o starej maturze jako o czyms osobnym, to musimy to porownywac do zdania nowej matury na poziomie podstawowym (papier sie ma, biletu na studia sie nie ma ).

na egzaminach juz nikt nie mogl sciagac, bo tez nikt nikomu sciagnac by nie dal. zestawy pytan byly wszedzie inne i trafialy sie prawdziwe kruczki na dobrych uczelniach. jak ja zdawalem (studiuje na najlepszej uczelni technicznej w kraju - na pewno pod wzgledem tepienia studentow ;D) to na egzaminie z matmy dwa z pieciu zadan byly zrabane - nie dalo sie ich obliczyc. np. byl jakis wielomian, ktorego pierwiastki mialy bog-jeden-wie jaka wartosc - nikt ich nie policzyl! trzeba bylo strzelac, ja strzelilem10 roznych wartosci i zadna nie byla poprawna, sprawdzilismy to z kumplami z dokladnoscia do ok. 0.001 i nic - nie sposob bylo trafic we wlasciwa liczbe.
wiele osob liczylo to przez godzine (na 90 minut przeznaczonych na egzamin) i tez oczywiscie do niczego nie doszlo.
najbardziej pojebane bylo to, ze tylko jeden zestaw mial te dwa zepsute zadania (zgadnijcie jaki mi sie trafil.........). fair to to nie bylo.


w nowej maturze przynajmniej takich bledow powinno byc mniej - wszyscy beda pisali ten sam zestaw

__

Anglik podstawowy to w ogóle pomyłka

__