Użytkownik
|
Zastanawia mnie dlaczego w eSporcie racingowym dominuje NFS. Przecież jest kilka gier racingowych, które znacznie lepiej oddają klimat wyścigów samochodowych.
__
|
Użytkownik
|
Powiem wiecej- jest wiele bardziej efektownych wyscigow niz NFS- przykladem jest tutaj Star Wars Racer
Podobno kiedys Lucas Arts chcial zrobic remake, jako platforme esportowa, ale nie wiem czy to prawda.
Kiedys chcialem nawet zorganizowac maly turniej SW Racer, ale byly ogromne problemy z polaczeniem.
__
|
Użytkownik
|
Ponieważ wydawcą gry jest Electronic Arts, który ma w ch*j pieniędzy na promocję oraz reklamę i są w stanie wcisnąć wszystko wszystkim. Dziękuję.
__
|
VIP
|
Bo EA promuje swoj produkt i jest on popularny w domach.
W tym wszystkim doszlo do nieciekawej sytuacji, w ktorej scena simow (w ktorej jakby nie patrzec uczestnicza rowniez profesjonalni kierowcy), jest calkowicie oddzielona od esportu, tymczasem na wlaczeniu simow do esportu zyskalby i esport i simy. Powinnismy sie wiec jak najbardziej tematem zainteresowac, sprobowac o nim pisac, nawiazac wspolprace z ludzmi z tamtej strony. Szczegolnie, ze te gry sie pojawiaja czasem na naszych imprezach jak podczas akcji promocyjnych Intela, a nagrody pokroju BMW za pol miliarda czy tam ile nie powinny przechodzic bez echa
Poza tym co tu duzo mowic, sa to zwykle gry ktore wymagaja wiecej umiejetnosci niz NFS.
__
|
VIP
|
Pajda --> ja to widze troche inaczej. Srodowisko simracingowe ma swoja wlasna piaskownice, swoje ligi, fora i cala spolecznosc i jest to na tyle zamkniete, ze esport nie jest tam nikomu do niczego potrzebny A nagroda w postaci samochodu (Nissan 350Z) byla tez podczas brytyjskiego odpowiednika Shift Touru, wiec to nie argument. Simy przegrywaja z NFS-em takze dlatego, ze po prostu nie sa masowe. Trudny model jazdy plus zaawansowane ustawienia nie przyciagna mas. Choc ja bym chetnie pogral w jakas odpowiednio przystosowana wersje rFactora
__
|
Użytkownik
|
Srodowisko simracingowe ma swoja wlasna piaskownice, swoje ligi, fora i cala spolecznosc i jest to na tyle zamkniete, ze esport nie jest tam nikomu do niczego potrzebny
Tutaj się nie zgodzę. Takie ligi, fora, społeczności są organizowane, ponieważ właśnie społeczność eSportu uznaje tylko NFS.
Szkoda, że niby jest nowy sport, a tak naprawdę w grę wchodzi reklamowanie gry jednego producenta, a zapomina się o innych tytułach.
__
|
VIP
|
tombo --> powiem krotko, nie masz racji. Rozmawialem z osobami zaangazowanymi w organizowanie tych forumowych lig i im jest dobrze tak, jak jest, wrecz nie chcieliby aby ktos z zewnatrz ingerowal w ich poletko Wyksztalcili sobie wlasny, specyficzny system rozgrywek i im to odpowiada, nie potrzeba im do tego esportu
__
|
Użytkownik
|
lecho -> w pewnym sensie się zgadzamy, ale wielu bywalców tych lig chciałoby lub chce “wypłynąć" na większe wody dzięki esportowi. A jako takiego po prostu esportu nie ma w kwestii zbliżonej do tego co lubią lub chcieliby reprezentować. Ludzie lubiący FPP lub RTS nie mają z tym problemu ale z racingiem jest o dziwo problem, bo mają do dyspozycji tylko bajkowo-Fast-and-Furiosowaty dziwoląg w postaci NFS .
__
|
Użytkownik
|
Może Live for Speed czy rFactor nie za bardzo nadają się na esport, ale wg mnie już od dawna powinno być na turniejach coś pośredniego, mianowicie: GT4, GT5. Nie jest tak trudny jak wspomniane wyżej simy, ale zdecydowanie bliżej mu do rFactor niż do NFS, a zabawa na kierze przednia.
__
|
Użytkownik
|
clk -> Ja nie mam nic przeciwko NFS, ale inne simy powinny też w eSporcie być. Porównując to do prawdziwego sportu to według ciebie na olimpiadzie sportowej powinny być tylko biegi i rzuty, bo są to proste dyscypliny, a gimnastyki już nie powinno być, bo za trudna
__
|
VIP
|
tombo --> szczerze mowiac nie spotkalem sie z bodaj jednym przypadkiem gracza simracingowego ktorego interesuje progaming. Im jest dobrze tak jak jest, w ligach F1 w ktorych bawia sie prawdziwymi teamami, odtwarzaja caly ten klimat ktory jest podczas wyscigu, a co z oczywistych powodow byloby niemozliwe badz bardzo trudne do zrobienia na turnieju esportowym. Pokaz mi organizatora, ktory poswieci trzy dni i ponad dwadziescia komputerow naraz na samego rFactora - ja bym sie na taki turniej nie obrazil, ale nikt tego nie zrobi
clk --> Gran Turismo to konsolowka, a konsolowki poki co nie sa w Polsce obecne w esporcie i na moje oko, jeszcze jakis czas nie beda
__
|
Użytkownik
|
tak samo jak FIFA dominuje a nie PES na lanach bo EA pompuje w FIFE , a KONAMI ? też pompuje kase w PESA ale tam w JAPONI czy chinach nie wiem skad konami
__
|
VIP
|
Wiadomo, w cala ta organizacje i sezony im sie nie wejdzie, ale to juz jest cos co mozna sledzic nie ingerujac w to zbytnio, a wielu kierowcow podejrzewam chetnie by sobie pojezdzilo w okazjonalnych szybkich turniejach z nagrodami i widownia. W kazdym razie nawet jakby to nie wypalilo to nalezy probowac, bo obie strony moga na tym tylko zyskac.
Co do Gran Turismo to jestem calkowicie przeciwny, bo ta gra to calkowite arcade wcale nie odbiegajace od NFSa. Taka gra musi przynajmniej miec wage pojazdow i mozliwosc nia balansowania. To moglaby byc malo popularna Enthusia na PS2, co jakis czas pojawiaja sie niepotwierdzone plotki o drugiej jej czesci na PS3, ale mam poglad podobny do Lecha i jednak gra na konsolach to wciaz nie jest najlepsza opcja.
Nie widze jednak przeszkod by przygotowac do iRacing, rFactora, LFS czy czegos innego zestawu uproszczen, ktorego by mozna uzywac w amatorskich rozgrywkach.
__
|
VIP
|
Pajda --> zestawy uproszczen do rFactora czy LFS przecza samemu zalozeniu. Jesli dolozysz do takiej gry zestaw uproszczen to wyjdzie Ci NFS: Shift ktory juz jest na rynku, wiec jaki ma to sens? A sledzenie czy organizowanie takich rozgrywek w esporcie sie nie sprawdzi. W simracingu chodzi o jak najlepsze oddanie klimatu wyscigu. Zawody 1v1 na pieciu okrazeniach z tej perspektywy tych wymagan nie spelniaja
__
|
Użytkownik
|
lecho ->
szczerze mowiac nie spotkalem sie z bodaj jednym przypadkiem gracza simracingowego ktorego interesuje progaming
napewno część chce jeździć tylko w swoim gronie, ale napewno są tacy, którzy chcą zdobyć rozgłos i pokazać swoje umiejętności szerszej publiczności, a napewno część gra w CS’a, bo tam można zdobyć jakąś namacalną renomę jak się jest dobry.
Pokaz mi organizatora, ktory poswieci trzy dni i ponad dwadziescia komputerow naraz na samego rFactora
Tego nie rozumiem. Wystarczy trochę chęci i pomysłowości. Przykładowo dziesięć kompów tak jak w rozgrywkach drużynowych CS i wyścig na dystansie 20 okrążeń. Pięć wyścigów eliminacyjnych rozegranych w piątek albo w sobotę (50 osób) trwałyby około 3h łącznie. Do wyścigu finałowego awansowałoby 2 najlepszych z każdego wyścigu i odbyłby się w niedzielę w formie 3 sprintów po 10 minut. Lub coś w tym stylu, bo to wymyśliłem na kolanie .
Poza tym NFS to takie wyścigi, w których liczy się tylko lokata, bo nie ważne, czy jedziesz zaliczając bandę na każdym zakręcie, czy jedziesz płynnie, bo i tak dojedziesz nawet jak nie znasz toru ani samochodu.
rFactor, LFS, Race07 i innych tego typu, oprócz walki o lokaty dochodzi także stres związany z nieukończeniem wyścigu, strategią Pit Stopów w dłuższych wyścigach, zużyciem opon, paliwa, silnika, a przy kolizjach uszkodzeniem auta. To wszystko powoduje, że te gry są znaaaaacznie bardziej emocjonujące niż NFS.
Dodatkowo NFS nie niesie żadnej wartości edukacyjnej. Nie martwisz się o paliwo, opony, ustawienia auta, czy też że skasujesz auto, bo się nie da . I potem taki gracz zasiądzie do swojego autka i wydaje mu się, że jest panem szos , bo jest nietykalny i niezniszczalny.
__
|
VIP
|
tombo --> napewno część chce jeździć tylko w swoim gronie, ale napewno są tacy, którzy chcą zdobyć rozgłos i pokazać swoje umiejętności szerszej publiczności, a napewno część gra w CS’a, bo tam można zdobyć jakąś namacalną renomę jak się jest dobry
Za duzo tego 'na pewno' (swoja droga, to sie pisze oddzielnie, nie zebym sie czepial ale razi ), a za malo konkretow
Tego nie rozumiem. Wystarczy trochę chęci i pomysłowości. Przykładowo dziesięć kompów tak jak w rozgrywkach drużynowych CS i wyścig na dystansie 20 okrążeń.
Jak na razie to zorganizowanie osmiu kompow na mistrzowski turniej NFS-a bylo sporym problemem, wiec skad wezmiesz 20? Poza tym zupelnie nie bierzesz pod uwage tego ze wyscigi simracingowe odbywaja sie wedlug schematu prawdziwego weekendu wyscigowego, to znaczy piatkowe treningi, sobotnie kwalifikacje i niedzielny wyscig. A tego wszystkiego nie upchniesz w jeden dzien
Pięć wyścigów eliminacyjnych rozegranych w piątek albo w sobotę (50 osób) trwałyby około 3h łącznie. Do wyścigu finałowego awansowałoby 2 najlepszych z każdego wyścigu i odbyłby się w niedzielę w formie 3 sprintów po 10 minut. Lub coś w tym stylu, bo to wymyśliłem na kolanie.
I to jest wlasnie to o czym mowilem, ze nie pasuje do specyfiki gier simracingowych. Nie ma nic wspolnego z rzeczywistym weekendem wyscigowym
Poza tym NFS to takie wyścigi, w których liczy się tylko lokata, bo nie ważne, czy jedziesz zaliczając bandę na każdym zakręcie, czy jedziesz płynnie, bo i tak dojedziesz nawet jak nie znasz toru ani samochodu.
Bzdura Widac, ze nie widziales zadnego wyscigu miedzy najlepszymi graczami NFS-a - doedukuj sie zanim wrocisz do tego watku
rFactor, LFS, Race07 i innych tego typu, oprócz walki o lokaty dochodzi także stres związany z nieukończeniem wyścigu, strategią Pit Stopów w dłuższych wyścigach, zużyciem opon, paliwa, silnika, a przy kolizjach uszkodzeniem auta. To wszystko powoduje, że te gry są znaaaaacznie bardziej emocjonujące niż NFS.
Dla jednego to jest bardziej emocjonujace, dla drugiego nie. Tak samo jak jednych emocjonuje Counter-Strike, a innych America’s Army Prawda jest taka ze wyscig simracingowy moze sie toczyc przez ponad pol godziny bez jednego wyprzedzania, a wszystko zalatwi sie w boksach. Dla nie-konesera PRAWDZIWYCH wyscigow bedzie to raczej nudne. W NFS taka sytuacja jest niemozliwa
Dodatkowo NFS nie niesie żadnej wartości edukacyjnej. Nie martwisz się o paliwo, opony, ustawienia auta, czy też że skasujesz auto, bo się nie da . I potem taki gracz zasiądzie do swojego autka i wydaje mu się, że jest panem szos , bo jest nietykalny i niezniszczalny.
Calkowicie bzdurny argument - a jaka wartosc edukacyjna niesie CS? Ze szybciej biega sie z wyciagnietym nozem?
__
|
Użytkownik
|
lech0 -> Widzę, że starasz się za wszelką cenę zanegować cokolwiek napiszę, ale jeżeli już się zaczyna polemizować to należy przemyśleć swoją wypowiedź. Nie wiem czy ci się nie chciało albo nie miałeś czasu na przemyślenia ale:
Za duzo tego 'na pewno' ..., a za malo konkretow
Każdy człowiek jest indywidualnością i oczekuje czegoś innego, chyba, że zbierze się grupa identycznych klonów, o takich samych poglądach. Zresztą sam dalej to potwierdzasz słowami “Dla jednego to jest bardziej emocjonujace, dla drugiego nie." A jakich konkretów chcesz to nie mam pojęcia.
Jak na razie to zorganizowanie osmiu kompow na mistrzowski turniej NFS-a bylo sporym problemem, wiec skad wezmiesz 20?
Nie wiem skąd te 20 kompów wyczytałeś w mojej wypowiedzi. Podkreślam, że podałem przykład od ręki. W Eurosporcie 2 oglądałem wyścigi Race07 i NFS i wystarczyło im 5 kompów i tyle też spokojnie wystarczy.
Poza tym zupelnie nie bierzesz pod uwage tego ze wyscigi simracingowe odbywaja sie wedlug schematu prawdziwego weekendu wyscigowego, to znaczy piatkowe treningi, sobotnie kwalifikacje i niedzielny wyscig. A tego wszystkiego nie upchniesz w jeden dzien
A to skąd wytrzasnąłeś? Bzdura kompletna. Zgodzę się jedynie, że weekend wyścigowy w simracingu jest zachowany, ale nie w takiej formie jak ty to opisujesz, bo trening trwa 30-40 minut, qual 10-20 minut i race 20min-2h i cały weekend zamyka się w max 3h zorganizowanych w jeden wieczór. A na potrzeby mistrzostw można to poskracać do akceptowalnej formy np. 30 minut (qual 10min, wyścig 10-15min).
Bzdura Widac, ze nie widziales zadnego wyscigu miedzy najlepszymi graczami NFS-a - doedukuj sie zanim wrocisz do tego watku
A tu widać, że nie tyle chcesz dyskutować, co pokazać moją ignorancję i niewiedzę. A po prostu nie rozumiesz co chciałem powiedzieć. Więc postaram się to prościej wyjaśnić. W NFS nie ważne jest czy znasz grę czy nie, bo i tak dojedziesz. Więc tak jak pisałem walka jest tylko o lokaty. I wcale nie chodziło mi o tych z najwyższej półki w NFS, tylko o przeciętnego gracza. A nawet tym najlepszym zdarzają się błędy, które ich co najwyżej kosztują drobną stratę czasową, a nie eliminację z wyścigu lub utratę pozycji.
Prawda jest taka ze wyscig simracingowy moze sie toczyc przez ponad pol godziny bez jednego wyprzedzania, a wszystko zalatwi sie w boksach. Dla nie-konesera PRAWDZIWYCH wyscigow bedzie to raczej nudne.
Bzdura Widać, że nie widziałeś żadnego wyścigu simarcingowego - doedukuj się zanim coś na ten temat napiszesz .
W NFS taka sytuacja jest niemozliwa
Nieprawda. Przy wyrównanych zawodnikach wyścig jest ustawiony już w kilka chwil po starcie. Potem już tylko poważniejsze błędy zawodników mogą spowodować jakieś zmiany, które to błędy jak sam wspomniałeś wśród najlepszych się nie zdarzają . W rFactor itp. nawet drobny błąd może spowodować, że duża przewaga może nie wystarczyć do wygrania lub nawet dojechania do mety, co powoduje, że wyścigi są emocjonujące do samego końca.
Calkowicie bzdurny argument - a jaka wartosc edukacyjna niesie CS? Ze szybciej biega sie z wyciagnietym nozem?
Calkowicie bzdurny kontrargument - a co ma wspólnego CS z racingiem?? Chyba tylko wyścig z czasem, albo kto dobiegnie szybciej z jednego miejsca na mapie do drugiego. Zwróciłem tylko uwagę, że żeby osiągać jakiekolwiek wyniki w rFactor, Race07 itp to trzeba: poznać jaki wpływ na prowadzenie auta mają jego ustawienia, poznać tor, nauczyć się jazdy w tłumie itd. Więc jednak coś się trzeba nauczyć, żeby osiągać jakieś wyniki lub wogóle dojeżdżać do mety. W przypadku NFS, nie musisz znać kompletnie nic. Siadasz i jedziesz
__
|
VIP
|
Popieram w NFS nie martwię się niczym tylko odpalam i jadę. Może dlatego przestałem w to grać bo na singlu wożenie się po mieście staje się nudne
Czekam na jakąś F1 na multi z prawdziwego zdarzenia
__ Miejsce na Twoją reklamę!
|
VIP
|
tomb0 (tak, jestem zlosliwy - napisz poprawnie moja ksywke --> bo ja gram w gry wyscigowe odkad w ogole nauczylem sie odrozniac komputer od tostera, a w NFS gram profesjonalnie czwarty sezon. Wydaje mi sie wiec, ze dodajac to do mojego doswiadczenia jako recenzent gier WIEM o czym mowie i mam pojecie
Każdy człowiek jest indywidualnością i oczekuje czegoś innego, chyba, że zbierze się grupa identycznych klonów, o takich samych poglądach. Zresztą sam dalej to potwierdzasz słowami “Dla jednego to jest bardziej emocjonujace, dla drugiego nie." A jakich konkretów chcesz to nie mam pojęcia.
Nie wiem co Twoje filozoficzne rozwazania maja wspolnego z tematem simracingu, daj znac
Nie wiem skąd te 20 kompów wyczytałeś w mojej wypowiedzi. Podkreślam, że podałem przykład od ręki. W Eurosporcie 2 oglądałem wyścigi Race07 i NFS i wystarczyło im 5 kompów i tyle też spokojnie wystarczy.
No i do tego wystarczy Ci NFS: Shift. Jezeli juz masz sie brac za organizowanie wyscigow w gre simracingowa, to simracing rzadzi sie swoimi prawami. Spojrz chociazby na ligi simracing.pl. Sprawiasz wrazenie jakbys wchodzil w dyskusje majac jakies swoje widzimisie, ale zero znajomosci tematu
A to skąd wytrzasnąłeś? Bzdura kompletna.
Z lig simracingowych, w ktorych rowniez mialem okazje brac udzial.
trening trwa 30-40 minut, qual 10-20 minut i race 20min-2h i cały weekend zamyka się w max 3h zorganizowanych w jeden wieczór.
Nie wiem gdzie widziales taka lige. Spotykalem sie z rozwiazaniem ze kwalifikacje i wyscigi byly rozgrywane jednego dnia, ale wolne treningi przewaznie byly organizowane wczesniej. A skracanie wyscigow simracingowych nie ma sensu, bo to odbiera im klimat. Powtarzam jeszcze raz - w tych grach nie chodzi o to, aby pieciu ludzi pojechalo wyscig na pieciu okrazeniach. Od tego masz GRID-a i NFS: Shift
I wcale nie chodziło mi o tych z najwyższej półki w NFS, tylko o przeciętnego gracza. A nawet tym najlepszym zdarzają się błędy, które ich co najwyżej kosztują drobną stratę czasową, a nie eliminację z wyścigu lub utratę pozycji.
Wybacz, ale w tym momencie troche uczysz ojca dzieci robic NFS na najwyzszym poziomie to gra, w ktorej jeden MALUTKI blad, odbierajacy Ci dwie-trzy dziesiate sekundy w praktyce pozbawia Cie szans na zwyciestwo w wyscigu, bo nie masz gdzie tego odrobic
Bzdura Widać, że nie widziałeś żadnego wyścigu simarcingowego - doedukuj się zanim coś na ten temat napiszesz.
Bedziesz sie ze mna klocil i powtarzal to co ja pisze, czy przeczytasz moje wypowiedzi w ktorych wspominalemi, ze bralem udzial w ligach simracingowych? Uwierz mi - ludzi, ktorych nie interesuja prawdziwe wyscigi, ogladanie trwajacego godzine komputerowego wyscigu rowniez nie kreci
Nieprawda. Przy wyrównanych zawodnikach wyścig jest ustawiony już w kilka chwil po starcie.
Skad to wiesz? Grales w NFS na najwyzszym poziomie aby moc to ocenic, czy wziales to z glowy?
Potem już tylko poważniejsze błędy zawodników mogą spowodować jakieś zmiany, które to błędy jak sam wspomniałeś wśród najlepszych się nie zdarzają.
W NFS na wysokim poziomie “powazny” blad to utrata 10km/h w zakrecie - patrz wyzej.
W rFactor itp. nawet drobny błąd może spowodować, że duża przewaga może nie wystarczyć do wygrania lub nawet dojechania do mety, co powoduje, że wyścigi są emocjonujące do samego końca.
Porownywanie gry toczonej w trybie 1v1 na maksymalnie pieciu okrazeniach do gry w ktorej sciga sie 20 ludzi naraz na dystansie 40 okrazen jest calkowicie chybione.
Calkowicie bzdurny kontrargument - a co ma wspólnego CS z racingiem??
A co ma wspolnego granie w NFS-a z piratowaniem po prawdziwych ulicach?
Zwróciłem tylko uwagę, że żeby osiągać jakiekolwiek wyniki w rFactor, Race07 itp to trzeba: poznać jaki wpływ na prowadzenie auta mają jego ustawienia, poznać tor, nauczyć się jazdy w tłumie itd.
Oj, zdziwilbys sie jak bardzo musisz przysiasc aby w NFS dobrze ustawic auto i nauczyc sie poprawnego toru jazdy
W przypadku NFS, nie musisz znać kompletnie nic. Siadasz i jedziesz.
“Easy to learn, extremely hard to master”. Jesli sie z tym nie zgadzasz, zapraszam Cie na pojedynek w Undercovera (w Shifta poki co nie gram) - moge sie z Toba zalozyc ze w czasie, kiedy ja zrobie cztery okrazenia, Ty zrobisz najwyzej trzy
__
|
Użytkownik
|
lecho ->
Nie wiem co Twoje filozoficzne rozwazania maja wspolnego z tematem simracingu, daj znac
Gdzie ty tam wyczytałeś filozofię? Wskazuje tylko, że każdy z nas ma inne poglądy na dany temat. Za przykład niech będzie różnica poglądów między mną i tobą
No i do tego wystarczy Ci NFS: Shift.
No w tym sęk, że mi nie wystarcza , ale już tego zrozumieć nie potrafisz.
...simracing rzadzi sie swoimi prawami
Niech się rządzi, a mi chodzi o nieobecność bardziej realistycznych symulatorów w esporcie
Spojrz chociazby na ligi simracing.pl. Sprawiasz wrazenie jakbys wchodzil w dyskusje majac jakies swoje widzimisie, ale zero znajomosci tematu
Nie chciałem o tym wspominać, ale jeżdżę w ligach simracing.pl od 4 lat i co nieco wiem na ten temat
Z lig simracingowych, w ktorych rowniez mialem okazje brac udzial.
Coś mi się nie chce wierzyć
Nie wiem gdzie widziales taka lige.Spotykalem sie z rozwiazaniem ze kwalifikacje i wyscigi byly rozgrywane jednego dnia, ale wolne treningi przewaznie byly organizowane wczesniej.
Przed każdym weekendem wyścigowym, jest 30min treningu. Chociażby po to, żeby każdy mógł, kółko lub dwa zrobić przed qualem i ustawić sobie sprzęt. O wolnych treningach w ogóle nie wspominałem.
Skad to wiesz? Grales w NFS na najwyzszym poziomie aby moc to ocenic, czy wziales to z glowy?
Widziałem w telewizji
A co ma wspolnego granie w NFS-a z piratowaniem po prawdziwych ulicach?
To, że rFactor i Race07 itp uczą pokory przed mocą silnika. Spróbuj w rFactorze moda F1’79 to zobaczysz o co mi chodzi
“Easy to learn, extremely hard to master”. Jesli sie z tym nie zgadzasz, zapraszam Cie na pojedynek w Undercovera (w Shifta poki co nie gram) - moge sie z Toba zalozyc ze w czasie, kiedy ja zrobie cztery okrazenia, Ty zrobisz najwyzej trzy
W zupełności się zgadzam. Na pewno nie mam szans. Mówię tylko o tym, że dojadę na metę, choćby z dwoma okrążeniami w plecy . Ale sądzę, że niewielu nie znając rFactora, będzie w stanie przejechać bodaj jedno okrążenie .
Nie kłóćmy się o detale, bo to nie ma sensu. Wskazałeś dlaczego te simy nie mogą być w esporcie i niech tak zostanie. Ja się nie zgadzam w kilku kwestiach i nie ma sensu więcej się przekonywać. Najbardziej do mnie przemawia jednak czynnik finansowy EA, który ktoś już wcześniej wspomniał.
Dzięki i powodzenia na torze.
__
|
VIP
|
tombo -->
Gdzie ty tam wyczytałeś filozofię? Wskazuje tylko, że każdy z nas ma inne poglądy na dany temat. Za przykład niech będzie różnica poglądów między mną i tobą
Z tym, ze ja Cie pytam o konkretne tematy dotyczace wyscigow, a Ty odpowiadasz na to enigmatycznym: kazdy uwaza inaczej. To nie jest argument przemawiajacy za tym ze dla mas simracing > NFS, a o to chodzilo
No w tym sęk, że mi nie wystarcza , ale już tego zrozumieć nie potrafisz.
Jesli wymienisz mi piec powodow dla ktorych do jazdy w pieciu kolegow na pieciu okrazeniach NIE wystarczy Ci NFS: Shift, zrozumiem. Po prostu - w dyskusji dotyczacej esportu jako calosci przedstaw argumenty, nie widzimisie.
Niech się rządzi, a mi chodzi o nieobecność bardziej realistycznych symulatorów w esporcie.
I znow wracamy do punktu wyjscia. Realistyczne symulatory = zmiana systemu rozgrywek.
Nie chciałem o tym wspominać, ale jeżdżę w ligach simracing.pl od 4 lat i co nieco wiem na ten temat.
Tym bardziej mnie szokuje Twoja ignorancja w kilku kwestiach. Na przyklad: rozgrywanie wyscigu. Czy sadzisz ze czlonkowie simracing.pl byliby w stanie porzucic swoja symulacje wyscigow i cala te zabawe w rzeczywistosc dla pieciu okrazen na jednej mapie tylko dlatego, ze dostaliby za to 1000zl? To pytanie mocno ideologiczne
Coś mi się nie chce wierzyć.
Uwierz Grywam sobie w rFactora pomiedzy sezonami NFS - nigdy u Was, bo uzyskanie potrzebnych licencji byloby zbyt czasochlonne.
Przed każdym weekendem wyścigowym, jest 30min treningu. Chociażby po to, żeby każdy mógł, kółko lub dwa zrobić przed qualem i ustawić sobie sprzęt. O wolnych treningach w ogóle nie wspominałem.
Ale SA organizowane. U Was takze. Wracamy znow do punktu wyjscia i tego co napisalem dwa akapity wyzej. Czy jestescie w stanie zgodzic sie na uciecie tego formatu po to, zeby zaistniec w esporcie?
Widziałem w telewizji.
Pytam powaznie
To, że rFactor i Race07 itp uczą pokory przed mocą silnika. Spróbuj w rFactorze moda F1’79 to zobaczysz o co mi chodzi.
Probowalem wielu rzeczy i w rFactorze i w Race07 i doskonale wiem o czym mowisz - tu sie w 100% zgadzamy. I ja zdaje sobie sprawe z tego, ze NFS to poziom nizej
W zupełności się zgadzam. Na pewno nie mam szans. Mówię tylko o tym, że dojadę na metę, choćby z dwoma okrążeniami w plecy . Ale sądzę, że niewielu nie znając rFactora, będzie w stanie przejechać bodaj jedno okrążenie.
Probowalem na wielu zywych organizmach i efekty byly... przerozne. Generalnie jesli ktos ogarnia gry wyscigowe, to rFactora rowniez ogarnie. Pytanie, z jakim skutkiem i w jakim stanie do tej mety dojedzie. Ale to juz osobna historia
Nie kłóćmy się o detale, bo to nie ma sensu. Wskazałeś dlaczego te simy nie mogą być w esporcie i niech tak zostanie. Ja się nie zgadzam w kilku kwestiach i nie ma sensu więcej się przekonywać. Najbardziej do mnie przemawia jednak czynnik finansowy EA, który ktoś już wcześniej wspominał.
Uwierz mi ze ja bardzo chetnie widzialbym simy w esporcie i po kilku malych tweakach bardzo chetnie sam bym w nie gral. Kwestia to przekonac do tego organizatorow
Dzięki i powodzenia na torze.
Wzajemnie
__
|
Użytkownik
|
lecho -> Czy sadzisz ze czlonkowie simracing.pl byliby w stanie porzucic swoja symulacje wyscigow i cala te zabawe w rzeczywistosc dla pieciu okrazen na jednej mapie tylko dlatego, ze dostaliby za to 1000zl?
No właśnie w tym sęk, że jestem pewny, że kilku chciałoby pokazać swoje nieprzeciętne umiejętności w poważniejszych niż NFS simach. I jestem pewny, że poszliby na ustępstwa co do formy rozgrywania. Przecież każdy
marzy o rozgłosie takim jak fatality na przykład
Oczywiście część, tak jak ja na pewno nie .
__
|