"kurwa, gdzie się podziali Ci ludzie z buntowniczym trybem życia. "

o.O

__

hahaha Jesteś szalony

__

buntownik z wyboru

__

qwe jak bym ci powiedzial zebys wydupczyl swoja mlodsza siostre na poprawe humoru to tez bys moja rade wzial na powaznie?

A chodzi o to ze nikt chlopakowi nic nie zrobi za to ze palil. Niech sie raz postawi mamie i powie ze to jego hobby i tyle.

__

@nicea
Wybacz, ale czasami juz nie wiem kto mowi powaznie a kto nie.
Sam widzisz co ostatnio dzieje sie na esports i chyba wszystkiego mozna sie juz spodziewac.

Nie znam sytuacji, zeby stwierdzic czy sie stawiac czy nie.
Ma leb- niech go uzyje.

peace

__

wypij b.budzo mleka tez mialem taki teest pilem w chuj duzo mleka i nie zostalo wykryte ;]

__

@nicea: “A chodzi o to ze nikt chlopakowi nic nie zrobi za to ze palil. Niech sie raz postawi mamie i powie ze to jego hobby i tyle."

tyle ze chlopak chodzi pewnie do szkoly z internatem i moga go wywalic. poza tym palenie trawy jest poki co w naszym kraju nielegalne, chyba ze o czyms nie wiem, a jego pewnie zlapali jak jaral wiec na samym wywaleniu z budy moze sie nie skonczyc

__
luuuzzzz bluuuzzz

z tego co mi wiadomo to można być pod wpływem, a nie można posiadać

__

na takie okazje jest jedna “sprawdzona” metoda
niezbyt dobry film “Harsh Times”

TU_JEST


5:30 - vinegar - ocet “wyłącza nerki”
6:30 - nie trzeba tłumaczyć

__

THC się trzyma we włosach do 6 miechów [tzn mogą wykryc, w tym sensie]
W krwi do 3 miechów
Kombinuj tylko z tą szkoła zeby nie dac dupy a tak to :
Co sie przejmujesz, i tak sie od tego nie uzaleznisz Zreszta jak to sie wszystko skonczy, pewnie i tak z nowu zapalisz i bedziesz mial wyjeban* na to

__
Sygnatura Cie robiła

a w kosciach?

__

@gamza
tyle ze chlopak chodzi pewnie do szkoly z internatem i moga go wywalic. poza tym palenie trawy jest poki co w naszym kraju nielegalne, chyba ze o czyms nie wiem, a jego pewnie zlapali jak jaral wiec na samym wywaleniu z budy moze sie nie skonczyc

No i co? To niech go wypierdola... pojdzie do innej. Zreszta, watpie zeby go wyjebali. Przynajmniej nie bedzie opowiadal nudnej historii jak tatus poznal mamusie na studiach

__

@nicea

Ale mi historia- “chlopaki sluchajcie, wyje****i mnie ze szkoly i internetu za palenie MJ [...]”

Rzeczywiscie, fascynujace, gdy slysze takie historie to odwracam wzrok i nawet nie udaje, ze slucham.
Co tam, ze wywala go ze szkoly, ta cena to nic w porownaniu z zyskiem jakim jest mozliwosc opowiedzenia kumplom swietnej historii

Na jego miejscu wzialbym sie do roboty bo skonczy jako robol w Media Markecie za 1500zl na reke/miech

__

zaraz, zaraz... myslisz ze 1500zl dla goscia po studiach to malo? Widac zycie cie dopieszcza. A moze ciocia zalatwila posade w urzedzie miejskim?

__

siusiak sie cos nie odzywa ;/

Ciekawe jak zalatwi jutro sprawe niezla bedzie mial srake po tych mlekach golonkach i browarach

__

1500zl dla kogos po studiach to malo dla mnie to malo co dopiero studiach a i btw w media markt na poczatku placa okolo 1300zl brutto...

__

1500zl na reke to malo jesli chodzi o zycie w tym zapyzialym kraju ale dla mnie na ta chwile to duzo (jesli mowie o utrzymaniu sam siebie a nie calej rodziny, dzieci itp)... widac qwe nigdy nie pracowales ciezko i nie wiesz jak to jest musiec zyc od 10-go do 10-go bananowcu...

__

I o to właśnie chodzi... niby offtopic powstał ale dla mnie 1500zł to na dużo. Ciekawe ilu qwe zna studentów, którzy zarabiają więcej. Tu wychodzi trochę takie rzucanie niepotrzebnymi słowami, bo zarabianie 1500zł po studiach to standard, ale qwe najwidoczniej lubi się pośmiać z ułomności tego kraju. Idz qwe na linie produkcyjną i powiedz, że żal ci tych 300 ludzi na hali - popiszesz się mądrością godną nowobogackiego studenta, któremu stary funduje co roku wakacje i płaci za benzynę.

__

Dokladnie. Wkurwia mnie takie biadolenie, ze 1500zl to malo i ja po studiach zasluguje na 2-3tysie. Wes sie qwe ogarnij, nie wiesz na czym ten swiat stoi? Sprobuj poszukac pracy na wlasna reke. Jasne robota za 2tysie jest, mozesz pracowac w kieracie w jako rzeznik w jakis zakladach miesnych albo z murarzami im cegly podawac i robic zaprawe. Jasne zarobisz wiecej niz 1500zl ale jakim kosztem. Po prostu takie myslenie qwego mnie wkurwia. Niech sie zastanowi i zobaczy jak wygladaja zarobki w Polsce. Znam ludzi co po studiach pracuja w empikach, media marktach za te 1500zl na reke i jakos zyja, nie narzekaja. Jasne zawsze mozesz zostac agentem, przedstawicielem jakiejs firmy i jezdzic po klientach po calym wojewodztwie i bym pod telefonem 24/7 tylko czy po roku nie powiesz sobie dosc. Ewentualnie poprosic bogatego tatusia o jakas cicha robotke na stronie w biurze czy nowo otwartym oddziale. Powodzenia. Zwlaszcza, ze miejsc pracy dla osob z wyzszym jest 3 razy mniej niz ludzi po studiach. Bo co. Skoncze studia i mam isc do Biedronki?

__

Gadacie studia, studia, studia. Moze tak ukierunkowac to? Dostaje sie 1500 po “studiach”, zalezy jakich. Ktos skonczy zarzadzanie i marketing lub inny popularny kierunek, gdzie oblozenie tam jest ogromne i potem sie dziwicie, ze nie ma miejsc pracy, to w mm za 1500 na reke trzeba tyrac.

__

Czasami trzeba mieć fuksa ja zacząłem pracować 2 tygodnie po egzaminie ustnym z matury nie znałem wyników jeszcze a już pracowałem i pracuję nadal od ponad 2 lat w tym samym miejscu (2x awans, 4x podwyżka) 1.5k dla studenta, który mieszka ze starymi i dorzuca się - wystarczy spokojnie. Jednak opłacić internat/zrzuta na wynajem mieszkania = zupki chińskie + chleb z musztardą.

__

taa, ale nie każdy jest na studiach zaocznych

__

ja napisze tak
jezeli jest sie cip* to nawet po studiach mozesz zarabiac 1000zl :ASd

qwe cisnij leszcza!!!!

__

skonczylem IIS i mam inzyniera i pracuje w duzej firmie w Gdańsku jako programista i na wejscie dostalem 2400zl, a po 3 miesiacach dostalem juz 4600zl Jak ktos skonczyl dobry kierunek i zna sie na rzeczy a nie bibal nonstop to juz pestka cos znalezc na poziomie

__

Trzeba było się uczyć.

__
http://thebiggestsecretpict.online.fr/nwo/nato_swastika.gif

Czego?

__

Inzynierow brakuje w naszym kraju

__

Studia na kierunkach technicznych i ścisłych. No, ale tam trzeba używać mózgu, co większości ludzi w tym kraju (i pewnie nie tylko) przychodzi nadzwyczaj ciężko.

Studia humanistyczne, wszystkie pierdoły typu zarządzanie, marketingu, politologie...tam można wykuć materiał, ludzie na takich studiach nie uczą się myśleć, nie uczą się jak rozwiązywać problemy. Co najwyżej uczą się kombinować jak zaliczyć sesję. Uczą się krętactwa i cwaniactwa. Dlatego takie kierunki są najbardziej oblegane, takich studentów jest najwięcej. Sam fakt posiadania dysplomu z takiego kierunku dla mnie osobiście nic nie znaczy.

EDIT:
@ Borewicz

ale inżynierów, a nie pseudoinżynierów z dyplomem

__

No wlasnie, jak jestes inzynierem dogodnego kierunku albo informatykiem to mozesz miec spokojnie te 2-3tysie. Jak nimi nie jestes musisz zapie*dalac. Mozesz miec te 3tysie i bez tego tylko kosztem swojego czasu i energii. Wtedy mozesz zapomniec o czasie wolnym w tygodniu na zrobienie czegos bo po prostu nie bedziesz mial sil na nic. A co jesli ktos jest lepszy z przedmiotow humanistycznych? Jasne kierunki techniczne maja zapotrzebowanie na studentow bo po prostu chodzi o jakis tam rozwoj dziedzin gospodarki i uslug. A to obecnie jest dochodowy interes.

__

ciężka praca też jest człowiekowi potrzebna, bo kształtuje charakter i uczy szacunku. Bynajmniej ja tak na to patrzę.

__

Ja uwazam, ze kazdy powinien miec prawo do godnego zycia w tym kraju. Bez wzgledu na to czy ukonczyles Wydzial Humanistyczny, Elektryczny czy Informatyczny...

__

W temacie:
http://www.amazingsuperpowers.com/2009/10/ghost-of-collegiate-past/

__

Ja tylko pierdnę, że vacq - na poważnym kierunku humanistycznym nauczyli by Cię, że generalizowanie i trzymanie się stereotypów jak ślepa krowa jest próżne, głupie i nie w porządku wobec tych, którzy jednak poszli na któryś z kierunków humanistycznych w innym celu niż uczyć się krętactwa, cwaniactwa czy żeby po prostu mieć papierek

peace

__

Nice vicek

Ale z pracą nie jest tak źle, jeśli będzie komuś naprawdę zależało to ją znajdzie, też nie moża z góry zakładać " A nie będe się uczył bo i tak roboty nie znajde"

__

Ale takich ludzi z przeswiadczeniem “nie bede sie uczyl bo i tak pracy nie znajde” nie ma. Sa tacy ktorzy mowia “po studiach znajde prace” - i mowia dobrze. Moze najzwyczajniej ciezko jest czasem znalezc prace po studiach w “swoim zawodzie”. Inna sprawa jest fakt, ze pracodawce interesuje papier a nie to czy ktos jest na tyle rozwiniety i dojzaly aby zajac sie wszystkim. Teraz do tych jebanych portali o prace trzeba koniecznie wypelnic formularz z CV. Ostatnio kolega mnie prosil zeby zrobil to za niego... i powiem szczerze ze sam mialem problemy. Te pytania w stylu kiedy skonczylo sie podstawowke sa irytujace.

Ja od dawna chce sie przebranzowac. Siedze w informatyce po uszy ale teraz malo jest rzeczy ktore samemu mozna w informatyce stworzyc. Mam taka swoja teorie: wszystko w informatyce zostalo juz stworzone i nic kreatywnego sie nie wymysli (to tyczy sie rzecz jasna zawodow pokrewnych do “administrator”. Zawsze chcialem heblować łódki - serio.

Marzeniem to poprostu dostać prace w ktorej moze nie na poczatku dostaniesz kupe kasy, ale bedziesz w stanie udowodnic ze potrafisz nauczyc sie wszystkiego i zaslugujesz na godne wynagrodzenie. To jest jak z prawem jazdy - co z tego ze zdasz egzamin jak i tak bedziesz musial sie po nim uczyc jezdzic od nowa. Co z tego ze masz papier po studiach informatycznych jak i tak bedziesz musial uczyc sie swojego zawodu od nowa w pracy, w realnych warunkach. Idziesz do magazynu pracowac - musisz sie uczyc jak, co, optymalnie robic, zeby nie zabieralo ci calego dnia pracy. Idziesz na hale - uczysz sie jak dobierac komponenty i jak wciskac rurke w zawor itd. To kwestia szczescia.

__

nicea, ludzie twierdza, ze teraz jest wlasnie odwrotnie (ze papier sie prawie w ogole nie liczy)

__

No tak... tak twierdzą ludzie i dlatego nie są pracodawcami tylko pracownikami, którzy bez papieru zazwyczaj nie mają dobrej pracy zaraz po studiach. Co z tego, że teraz papier się nie liczy? Idź do firmy informatycznej i powiedz, że chcesz prace przy komputerze, ale nie masz studiów wyższych, za to pracowałeś dwa lata na linii produkcyjnej albo w realu.

Ci co mówią, że papier się nie liczy mają racje - ale pod względem ideowym a nie praktycznym, życiowym.

__

@rolLer

widac qwe nigdy nie pracowales ciezko i nie wiesz jak to jest musiec zyc od 10-go do 10-go bananowcu...

Zal mi ciebie.
Widac, ze nie pracowalem nigdy ciezko?? PO CZYM?? Po tym poscie??
Z czego to wywnioskowales??

Mylisz sie i to bardzo, bo moja pierwsza praca to zapieprzanie w przetworni za 4zl/h przez 16 godzin dziennie(!!!) od poniedzialku do soboty.
Dziekuje, tyle w temacie, bananowcu.

Jelop. Wlasnie nie wiem co to znaczy zyc od 10 do 10, bo dla mnie to jakas parodia, za ciezka prace mam ledwo sie utrzymywac?
Kiedys cos takiego nazywano niewolnictwem, nie wiem czy wiesz.

Wiec nie gadaj mi takich bzdur, “czlowieku pracy”


@nicea

Tu wychodzi trochę takie rzucanie niepotrzebnymi słowami, bo zarabianie 1500zł po studiach to standard, ale qwe najwidoczniej lubi się pośmiać z ułomności tego kraju.

I tak i nie, jednak bardziej martwi mnie ulomnosc ludzi, ktorzy godza sie za takie pieniadze pracowac.

Idz qwe na linie produkcyjną i powiedz, że żal ci tych 300 ludzi na hali

Tak, zal mi ich, bo sa niewolnikami pracy. Z tych 1500zl na reke panstwo zabierze im jeszcze jedna piata z tytulu podatku VAT. Co dostana w zamian?
Ich wysilek jest nieproporcjonalny do zarobkow.
Osoba pracujaca 5 dni w tygodniu po 8 godzin dziennie, zarabia tyle, zeby starczylo na czynsz, jedzenie, pare piw, wyjazd do parku i wypad do kina?

Oczywiscie, wielu patrzy jak tu dorobic na boku, ale panstwo skutecznie im w tym przeszkadza. Przyklad- facet chce dorobic 800zl na handlu na allegro.
Przy sprzedazy ciaglej musi zalozyc DG i placic 800zl ZUS, wiec drobna sprzedaz jest po prostu nieoplacalna.

Studenci sa wykorzystywani, jako tania i dobra sila robocza, zupelnie jak chinczyki. Bo utwierdzilo sie przekonanie, ze student niewiele do zycia potrzebuje- no jesli wiele do zycia nie potrzebujecie i dla Was 1500zl to duzo to tyle bedziecie zarabiac.

__

Qwe masz nasrane w garze tyle Ci powiem. Ludzie musza pracowac za 1500zl bo nie maja innego wyjsca a za cos trzeba zyc. Wes idz do MM, reala, biedronki czy do piekarni i powiedz im, ze sa niewolnikami i sa ciemnotami bo godza sie za tyle robic. Znasz sie na zyciu jak Jarek Kaczynski - niby wszystko wie, zna odpowiedz na wszystko a w dupie byl i gowno widzial. Znawco chyle czola i skladam podanie o podwyzke na 3tysie bo jestem godzien...
Moze nie bylem takim hardkorowcem jak Ty (16godz. dziennie to dopiero jest niewolnictwo - Welcome to China) ale tez robilem za taka stawke, pamietam, ze pierwsza praca to bylo 3zl/h wiec wiesz bananowcu jak chcesz zmieniac swiat to od siebie zacznij. Jasne uwazam, ze placa minimalna w Polsce to powinno byc cos kolo 2tysi na reke ale wes to powiedz politykom.

__

Ja w pierwszej pracy dostawalem 4,50zł ale po tygodniu dostalem podwyzke i zarabielm 4,60zł. Mowienie ze praca za 1500zl jest marna to bzdura jezeli lepiej siedziec w domu i “szukac” roboty za wiecej. Rozumiem gdybys mial ta prace za 1500zl i szukal czegos lepszego... ale qwe po co odrazu mowic ze to praca niewolnicza itd.? Jest praca to sie ja bierze. Jezeli 1500zl to malo to co powiesz na ludzi ktorzy musza zyc za 800zl? A praca na akord? Tam masz umowe zlecenie i dostajesz od jakiegos malego gowna grosze. Jezeli nie zrobisz tego ponad 1000 to nie wyrobisz normy dziennej 40zl. Myslisz ze ktos sie komus poskarzy ze to praca niewolnicza?

Albo pracujesz za 400zl i szukasz innej pracy albo nie pracujesz za 400zl i szukasz innej pracy. Perspektywa posiadania 400zl nie na ciuchy, spodnie czy wakacje tylko na bilet autobusowy, jedzenie sprawia ze lepiej miec te 400zl niz go nie miec. Pamietaj ze praca nie zamyka sie w obszarze umowy o prace, lecz rowniez na umowe zlecenie a tam nawet 1500zl zazwyczaj sie nie zarabia.

__