VIP
|
znaczy sie stare ?![:D](/css/_img/emots/d.gif)
__
|
Użytkownik
|
no znaczy sie starsze niz stare ;D ale plusa masz i tak zebys sie nie zniechecal :-D
__
|
VIP
|
ja nie znalem ![:P](/css/_img/emots/p.gif)
__
|
Użytkownik
|
niestety stirlitz sie skonczyl, wiec daje o studentach
Spotkanie z prof. Miodkiem, z sali pada pytanie:
- Panie profesorze, czy forma "porachuje" jest poprawna?
- W zasadzie tak, ale o ileż zgrabniej zabrzmiałoby: "Już czas, panowie".
**
Pewien profesor mówi do studentów:
- Proszę zadawać pytania. Nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi.
Na to jeden ze studentów:
- Czy jeśli stanę obiema nogami na szynach tramwajowych, a rękoma chwycę się przewodu trakcji to pojadę jak tramwaj?
**
Z pamiętnika studenta:
Poniedziałek: Jestem głodny!
Wtorek: Jestem głodny!!
Środa: Jestem głodny!!!
Czwartek: Huuuuuraa!!! Dostałem stypendium!!!
Piątek: Nic nie pamiętam.
Sobota: Nic nie pamiętam.
Niedziela: Jestem głodny!!!!
**
O czwartej nad ranem u profesora dzwoni telefon.
Profesor odbiera i słyszy:
- Śpisz?
- Śpię... - odpowiada zaspany profesor.
- A my się ku*wa jeszcze uczymy!
**
Poszli studenci na egzamin.
Profesor:
- Mam dwa pytania: Jak ja się nazywam i z czego jest ten egzamin?
A studenci spojrzeli po sobie:
- Cholera! A mówili, że z niego jest taki luzak!!!
**
Studenci wybrali się na egzamin. Czekają pod drzwiami sali, nudziło im się więc zaczęli się bawić indeksami - czyj indeks zatrzyma się bliżej ściany. Tylko że jednemu to nie wyszło zbyt dobrze, bo zamiast w ścianę trafił indeksem pod drzwi, i do sali w której siedział egzaminator. Przeraził się okrutnie, ale za chwilę indeks wyleciał z powrotem. Otwiera, patrzy, a tu ocena z egzaminu: 4.0 Ucieszył się, no więc koledzy postanowili wrzucać dalej. Kolejny dostał 3.5, następny 3.0. W tym momencie zaczęli się zastanawiać... Kolejna ocena wydawała się dosyć jednoznaczna (2.5 nie wchodziło w grę). Wreszcie jeden postanowił zaryzykować. Wrzuca indeks... Czeka... Nagle otwierają się drzwi, staje w nich egzaminator:
- Piątka za odwagę!
__
|
Użytkownik
|
zaznaczam sobie tylko gdzie doczytalem ![:P](/css/_img/emots/p.gif)
__
|
VIP
|
dopre ![:)](/css/_img/emots/smile.gif)
__
|
Użytkownik
|
?? :>
__
|
Użytkownik
|
znane i lubiane ![:P](/css/_img/emots/p.gif)
__
|
VIP
|
haha:>
ty jestes rabniety ))))))))))))
__
|
Użytkownik
|
a ja powiem dowcip ktory pamietam od ok.7 roku zycia x)
Na lekcji polskiego nauczycielka kazała każdemu napisać rymowany wierszyk i go przeczytać. Zgłasza się Jasiu:
-W pewnych górach Himalajach
Słoń powiesił się na jajach.
Nauczycielka się zdenerwowała wyprosiła Jasia i na następny dzień kazała przygotować mu nowy wieszyk.
Na następny dzień przychodzi i czyta:
-W pewnych górach Himalajach
Słoń powiesił się na trąbie...
-No dobrze Jasiu, już lepiej, ale gdzie są rymy?
-I jajami skałe rąbie.
i dowcip, który opowiedział mi zajebany menel za 20 gr.
-Jak nazywa się żyd wbity w chodnik?
-Żydrant. xD
idiotyzm xD
__
|
VIP
|
DD
__
|
VIP
|
P
__
|
Użytkownik
|
żydrant mnie rozwalił ![:D](/css/_img/emots/d.gif)
__
|
Użytkownik
|
ja mam na dysku tego sporo ale chyba wszystkie dobre juz byly
A moze ten
Stirlitz ukradkiem karmi dzieci niemieckie
Dzieci od ukradka puchły i umierały
__
|
Użytkownik
|
Pierwszy raz tutaj więc może był już ten dowcip =)
Dziadek kupił sobie wiagrę i gdy doszedł do domu spróbował jedną, niestety nie dało to oczekiwanego skutku, z nerwów dziadek połknął całą paczkę i zmarł z przedawkowania. Pochowali go, ale za pięć dni z grobu wyrósł ch*j dziadka. Ksiądz nie wiedział co zrobić, ale z pomocą przyszedł mu jeden menel, za pięć win usunie interes z grobu. Menel dostał pięć win, wykopał dziadka i obrócił go na drugą stronę. Za dwadzieścia lat ch*j wyrasta w centrum Nowego York'u. Burmistrz także nie wie co zrobić, ale z pomocą przyszedł do niego multimiliarder, który usunie "to coś" za parę hektarów w centrum. Dostał parę hektarów, za miesiąc obok ch*ja wyrósł fast food z napisaem "Największy kebab na świecie"
Przychodzi facet z gorącą smołą do lekarza, a lekarz na to:
-Na ch*j mi to!?
-Proszę...
xD
__
|
VIP
|
nie rozumiem tego drugiego :p
__
|
Użytkownik
|
Siedzi 2 pijakow pod palacem kultury i nagle widzą, ze w strone palacu nadlatuje koleś na otni, biorą po łyku i patrzą co się bedzie działo...
facet podlatuje corazblizej i blizej az wkoncu uderza w Palac i spada...
pijak bierze łyk i mówi do qmpla - Jaki Kraj, tacy teroryści...
__
|
Użytkownik
|
-jak nazywa sie żyd wbity do polowy w sufit?
-żydrandol
kawal starszy ode mnie :E
__
|
VIP
|
Jedzie sobie blondynka samochodem. Nagle autko się zepsuło.
Staje na poboczu i czeka az bedzie ktos jechal kto moze jej pomoc.
Jedzie dwoch policjantow. Zatrzymują się, gadka szmatka.
Naprawili jej samochod, a ona na to:
- ale panowie ja nie mam jak sie odwdzieczyc, odplacic, wiec moze w naturze?
- nie, nie dziekujemy
Pojachali.
Po pewnym czasie policjant1 do policjanta2:
- ty, a co to znaczy ze w naturze?
- nie wiem, zatrzymajamy ją i zapytajmy
- dobra
Zarzymali ją, ona wysiada z samochodu, policjant1 sie pyta:
- Prosze pani a co to wlasciwie znaczy ze w naturze?
- no... zdjemuje majtki i ... daję
Policjant1 do policjanta2:
- Zenek chcesz majtki?
- Nie
- No to jedziemy.
DDDD
__
|
Użytkownik
|
DDDDDDDDDDD
__
|
Użytkownik
|
Na Uniwersytecie Jagiellońskim było czterech bardzo dobrych studentów, radzili sobie świetnie na wszystkich egzaminach i testach. Zbliżał się egzamin z chemii, miał być w poniedziałek o 8.00, wszystkim z ocen wychodziła 5. Byli tak pewni siebie, że przed egzaminem zdecydowali poimprezować u kolegów z uniwersytetu w Poznaniu. Było super, ale zapili ryja w weekend i jak zasnęli w niedziele po południu, obudzili się w poniedziałek koło 12.00. Na egzamin oczywiście nie zdążyli postanowili zabajerować profesora. Tłumaczyli się, że w weekend pojechali do kolegów na uniwersytet do Poznania, aby pogłębić wiedze i wymienić doświadczenia. Niestety w drodze powrotnej gdzieś w lasach złapali gumę, nie mieli koła zapasowego i długo nie mogli znaleźć nikogo do pomocy. Dlatego niestety przyjechali dopiero koło południa.
Profesor przemyślał to i mówi:
- OK. Możecie przystąpić do egzaminu jutro rano.
Studenci zadowoleni, że się udało go zbajerować, pouczyli się jeszcze trochę w nocy i na drugi dzień przyszli jak zwykle pewni siebie.
Profesor posadził ich w czterech osobnych pokojach, zamknął drzwi, a asystenci rozdali pytania. Cały test był za 100 punktów. Na pierwszej stronie było zadanie za 5 punktów, które wszyscy rozwiązali bez wysiłku. Na drugiej stronie było tylko jedno pytanie za 95 punktów:
- Które koło?
__
|
VIP
|
Ogórek.
__
|
Użytkownik
|
? :o
__
|
VIP
|
;o? :ASD
__
|
Użytkownik
|
funiaste.pl --> 1 wrzesnia ![:P](/css/_img/emots/p.gif)
__ try me.
|
Użytkownik
|
owszem , ale tu jest wiecej dowipow z funaistych niz jeden : -P
__
|
VIP
|
Dowcip z przesłaniem
Pewnego dnia bardzo zapracowana sowa postanowiła nic nie robić
zarówno całe noce jak i dnie. Była po prostu przepracowana.
Pomyślała sobie, że będzie się opier*alać. Siadła zatem zmęczona na
gałęzi drzewa, jedno skrzydło założyła sobie za głowę i odpoczywa
wymachując jedną nóżką. Nagle biegnie sobie ścieżyną zając:
- Co robisz sowa?
- Nic. Opier*alam się.
- A to tak można?
- A nie widać?
- To ja też będę się opier*alać!
Położył się zajączek pod drzewem. Podłożył sobie jedną łapkę pod
głowę i wymachuje nóżką. Przebiega drugi zając:
- Co robisz zając?
- Opier*alam się.
- A to tak można?
- A nie widać?
- No widzę, widzę! To ja też będę się opier*alać!
Położył się
zajączek koło pierwszego zajączka. Leniuchuje. Podłożył sobie jedną
łapkę pod głowę i macha nóżką w powietrzu. Nagle zza drzewa wychodzi
wilk. Zjadł jednego zająca, zjadł drugiego zająca, oblizał się.
Spojrzał do góry i pyta sowę.
- Hej sowa, Co robisz?
- Opier*alam się!
- A te dwa zające też się opier*alały?
- Tak. A jakże.
Wilk chwile pomyślał i do sowy:
- No widzisz sowa tylko Ci u góry mogą się opier*alać!
życie... ;-D
__
|
VIP
|
Przychodzi facet do domu po pracy i i jest cholernie głodny. Żona się pyta:
- Otworzyć ci puszkę?
- Cipuszkę później, teraz daj coś do żarcia!
-------
Gościu rozwiązuje krzyżówkę i pyta drugiego:
- Otwór u baby na literę "p"?
- Poziomo czy pionowo?
- Poziomo
- To pisz "pysk"...
__
|
Użytkownik
|
hehe + ![:)](/css/_img/emots/smile.gif)
__
|
Użytkownik
|
Hrabia przebywa na wakacjach za granicą. Pewnego wieczora dzwoni do domu:
-Janie, co słychać w domu?
-Wszystko w porządku Jaśnie Panie. Tylko Pani właśnie kolejny raz zdradza pana z ogrodnikiem.
-Jan weźmie strzelbę i zastrzeli go.
W słuchawce słychać dwa wystrzały. Po chwili
-Zrobione Jaśnie Panie.
-A teraz Jan wrzuci ciało do basenu.
-Ale Panie Hrabio my nie mamy basenu!
-Czy to numer 5555 535?
-Nie 5555 353...
-A to przepraszam pomyłka.
__
|
Użytkownik
|
W jednym z moskiewskich przedszkoli pani pyta dzieci:
- W jakim kraju dzieci mają najładniejsze zabawki?
- W Związku Radzieckim! - odpowiadają chórem dzieci.
- A w jakim kraju dzieci mają najładniejsze ubranka?
- W Związku Radzieckim! - znów odpowiadają dzieci.
- A w jakim kraju żyją najbardziej szczęśliwi ludzie?
- W Związku Radzieckim! - jeszcze raz odpowiadają dzieci.
Nagle nauczycielka zauważa, że jedno z dzieci stoi w kącie i płacze.
- Wowa, dlaczego płaczesz?
- Bo ja tak bardzo chciałbym mieszkać w Związku Radzieckim!...
---
Chruszczow przyjechał do kołchozu.
- Dobrze wam się żyje? - zażartował Chruszczow.
- Dobrze! - zażartowali kołchoźnicy.
__
|
VIP
|
hahaha ;-D [+]
__
|
VIP
|
z miodkiem to bylo inaczej: Czy poprawnie jest mowic "szachuje", a on ze lepiej "Ciszej panowie"
__
|
Użytkownik
|
nooo zeby mu wylac na... ![:P](/css/_img/emots/p.gif)
__
|
Użytkownik
|
co do tego 2giego to u nas po sieci od zawsze chodziła taka wersja:
-Jak wam net działa - zażartował Radek (admin)
-Wspaniale - zażartowali userzy
__
|