Dawno, dawno temu w odległej galaktyce...
Nie. Nie będę rozpisywał się o Gwiezdnych wojnach

Wydarzenia ostatnich dni zmusiły mnie do głębszej refleksji nad poziomem polskiego sportu i...ale o tym poniżej

Tragiczny wynik spotkania piłkarskiego Polska-Białoruś, kolejne konkursy skoków narciarskich, z udziałem naszych skoczków, przypominające zawody “w skoku w bliż ", a na dodatek porażka Tigera (nie chodzi mi tu o samą postać Darka, ale ogólnie o poziom polskiego boksu)- to tylko niektóre z osiągnięć polskich sportowców. A przecież ich przygotowania pochłaniają tyle kasy...
Z drugiej strony, jesli będziemy opierać się tylko na starych dyscyplinach i w nie inwestować, a te nie będą przynosić oczekiwanych skutków, bo piłkarze zamiast gotować się do walki będą gotować zupki do reklamy, to może społeczeństwo powinno zainteresować się nowymi dyscyplinami?
Wiem, wiem...czytelnicy mojego tekstu o prawnych aspektach eSportu pomyślą zapewne: “ocho, apiSS znów truje o formalizowaniu eSportu” - no, z przykrościa muszę ich rozczarować.
Tym razem na naszym forum zadam pytanie, które z pewnością zadaje sobie codziennie każdy gamler:
“Co zrobić, by gaming trafił pod strzechy?" i nie chodzi mi tu o jakieś prawne elaboraty, bo to już było poruszane. Skoncentrujmy się zatem na na innych pomysłach.

Acha, pozostaje jeszcze do wytłumaczenia kwestia tytułu tego topika:
otóż...Dawno, dawno temu w odległej galaktyce, był taki kraj, który był potęgą piłkarską, bokserską i nawet niektórzy mieszkańcy skakali jednym susem na Pocztę, ale to było dawno i nieprawda...

__

Zapraszam do dyskusji...

__

spam nad spamem :x po 1 - co ty masz do polskiego boksu? zły jest? Polak przegrać nie może??

__

Przynajmniej jestesmy potega kulturystyczna, poki co w amatorstwie, ale jednak...

__

Pudzian swoje umie, dobrze wiedziec, ze mamy najsliniejszego czlowieka na ziemi.

... Szkoda tylko, ze palilby sie na rozowo

__

1. zwróć uwagę na tekst:
...nie chodzi mi tu o samą postać Darka, ale ogólnie o poziom polskiego boksu...
2. podaj mi prosze przykłady sukcesów polskich pięściarzy, i nie chodzi mi o boks zawodowy - bo to sa teraz w większości ustawki. Chodzi mi o boks, zwany dawniej amatorskim. Nie pamiętam z ostatnich lat jakichś sukcesów z olimpiady albo mistrzostw świata???
3. co ja mam do boksu?
Tak się złożyło,że pochodzę z Jaworzna, a w latach 90 XXw. VIKTORIA JAWORZNO była przez kilka sezonów pod rząd Mistrzem Polski w boksie- i tak jakoś przez przypadek się złożyło, że się boksem zacząłem interesować, ale to tylko taki szczegół.

P.S. Boks nie był w tym tekscie najważniejszy

__

No w strongman tez jestesmy potega, ale nie mylic z kulturystyka.
btw. w wiekszosci sportow na pewnym poziomie paliliby sie na rozowo

__

Tak samo jak Pamela Anderson, nie mowie o jacksonie bo on by sie nie palil, tylko stopil xD

__

Jackson byl fajny jako murzynek

__

Moze niedlugo zmieni plec, na mulatke xD

__

Wracając do tematu to zastanawiam się, czy organizatorzy prestiżowych turniejów np. z PGA, WGD, czy L4F próbowali zaprosić TV, ale nie chodzi mi o red. takie jak Gamebox, ale o redakcję sportową TV1?

__

A co ta redakcja mialaby tam robic?

__

Nosic reczniki naszym mistrzom! ;]

__

Pograć sobie ))

A tak na poważnie:
Do otwarcia tego topika zainspirował mnie wywiad z mess'em.
Te prestizowe turnieje (o których wyzej) swoim dramatyzmem (chodzi mi o przebieg rozgrywki) nie ustępują, a nawet przewyższaja czasami inne widowiska sportowe relacjonowane w TV.

__

No nie wiem czy taka potega, co prawda teraz juz sie az tak nie interesuje, jednak nie przypominam sobie zadnego sukcesu Polaka w Miss Universum czy gdzies :ASD No mielismy tam jednego kiedys... Daszkiewicz chyba sie nazywal. Słodkiewicz to taki "lokalny mistrz". Chociaz mimo wszystko bardziej podoba mi sie rzezba Slodkiewicza niz "swiniaka" Ronniego C. ;-)

__

a Bogdan Szczotka (Jaworzno ?

__

Moge ci przyblizyc w skrocie. Najwiekszym i najbardziej prestizowym konkursem jest Mr. Olympia. Ale to jest zupelnie inna bajka, to jest zawodostwo, tak jak napisalem nie mamy jeszcze tam zawodnikow, ale mysle, ze juz niebawem.

Poki co mamy swietnych amatorow. Daszkiewicz juz odszedl dawno. Radek Slodkiewicz to juz nie jest lokalny mistrz - zloty medal na Mistrzostwach Europy w kat. +95, ba za Polakiem byl... drugi Polak - Karpinski. Dalej.

Pawel Brzozka - Mistrz Europy w kat. do 90, wicemistrz w tej kategorii to Andrzej Maszewski.

Na ostatnich mistrzostwach swiata w Moskwie Bogdan Szczotka zdobyl zloty medal w kat. do 90kg, tak wiec mamy mistrza swiata.
Nie wiem czy wiesz, ale Slodkiewicz startowal na Grand Prix Rosji razem z zawodowcami w tym z samym Colemanem. Po pierwszym etapie byl trzeci (zostawiajac za soba grono zawodowcow), ale musial wycofac ze wzgledu na weryfikacje do mistrzostw swiata. Moja prognoza dla niego - zloty medal na tegorocznych MS i przejscie na zawodostwo - bo on jedyny z Polakow wyrazil taka chec. I to jest problem, chec do przejscia na zawodostwo i glupia zgoda od PZKFiTS, a nie to, ze mamy slabych kulturystow. Nie musze wspominac, ze Majek i Strzelinski to cuda genetyczne i jezeli Strzalka wroci do formy z latwoscia zdobedzie karte PRo - pytanie tylko czy zechce?

__

Hehe ale referat Widze, ze znasz sie na rzeczy, ja niestety odkad na silke nie chodze to juz troche mniej sie interesuje.

Dziwi mnie jedna sprawa - nazewnictwo. Mr.Olympia (o ktore chodzilo mi we wczesniejszym komenatarzu, a nie o Universum ^^ pomylka) jest "wazniejsze" niz MS... Dlaczego kulturysci pokroju Ronniego nie startuja na MS? Kasa? I tak ogladajac te imprezy to widze jedna roznice - Mr. Olympia to mistrzostwa powyzej +120 KG I to nie zawsze mi sie podoba., nie wiem jak Tobie podoba sie np. Ronnie czy taki bialowlosy (omg, jak on sie nazywa ) ? Przeciez to juz nawet nie sylwetka, to gora miesni...

__

a Krzysztof Jarzyna ( ze Szcecina ) ? ;P

__

Nie, nie . To jest tak. Kulturystyka dzieli sie na amatorska i zawodowa (profesjonalna). W kulturystyce amatorskiej organizuje sie Mistrzostwa Swiata, Europy, danego kraju i pomniejsze zawody. Tam rowniez znajduja sie kategorie wagowe - najlzejsza to do 65kg, a najciezsza to +95kg, czyli od 95 i powyzej. I w tej kulturystyce wlasnie mamy super zawodnikow.

Prawdziwy hardcore zaczyna w kulturystyce zawodowej. Zeby przejsc z amatorstwa na zawodostwo zawodnik musi zdobyc karte zawodowca dajaca mu pozwolenie na startowanie w zawodach pro, zeby to zrobic musi wygrac jakies wieksze, miedzynarodowe zawody np. MS.

Kiedy zawodnik otrzyma karte zawodowca (moze odmowic jej przyjecia) automatycznie nie moze juz startowac w zawodach dla amatorow, dlatego wlasnie Ronnie i inni (ten bialy, o ktorym mowisz to pewnie Jay Cutler) nie startuja w tego typu konkursach. Startuja za to wsrod najlepszych na swiecie zawodnikow na takich imprezach jak Mr. Olympia, Ironman, Arnold Classic, Night of Champions. No tak jak napisales wsrod zawodowcow sa tendencje do bardzo duzej masy miesniowej i zeby sie liczyc musisz wazyc conajmniej 100kg, ale to rowniez zalezne jest od wzrostu. Nie ma tutaj kategorii wagowych. Co do podobania to juz kwestia gustu, ja to kocham ^^

__

Jak narazie to taką 'relację' mogą pokazać w Teleexpresie jako ciekawostkę.

__

Pamietam, ze na ktoryms z turniejow w fife w wawie Szpakowski komentowal mecze, wiec? =]

__

Dla szachisty przebieg meczu Kasparov vs Deep Blue tez moze byc ekscytujacy, ale chyba nikt nie chcialby transmisji live w TVN w piatek o 20.00... Gaming nie jest atrakcyjny dla mas i w najblizszym czasie nic tego nie zmieni. Moze byc bardziej popularny, rozpoznawany, ale raczej nie lubiany i podziwiany. O ile Malysz zdobywajacy n-te mistrzostwo swiata gromadzi przy TV miliony, to watpie, zeby TP wygrywajacy EC czy Blackman grajacy o braz na WCG przyciagnalby do szklanego ekranu chociaz garstke ludzi nie wtajemniczonych w gaming. Do czego zmierzam? Milosci do gamingu nie wpoisz ludziom przez pokazanie go w TV, bo to jak ogladac mecz krykieta bez znajmomosci zasad. Narazie wiekszosc samych graczy nie ma pojecia o istnieniu esportu.

__

scR zapodaj swoje foto :>

__

Też mnie ciekawi

__

ja wam powiem krotko - od kiedy net w polsce tanieje i coraz wiecej ludzi ma kontakt z gamingiem jest co raz lepiej, ja sam zanim mialem stalke to wiedzialem tyle ze jest cos takiego jak clanbase, ze w Q ludzie grają na turniejach itd
ale to na jaką skale ludzie nie tylko rozumieją ale i umieją zaakceptować netowe wspólzawodnictwo bedzie sie sukcesywnie zwiększać az do momentu kiedy przy sterach medialnej machiny usiądą ludzie ktorzy za malolata grali w cs`a, q, ut itd
Bedą mieli pojęcie o tym czym jest gaming, jakie są w tym pieniądze i na czym polega radocha z dojechania typowi przez net trafiając mu banie.
bez jaj ale ilu z was uslyszalo od starego albo matulki ze za dlugo siedzi przed kompem i to tylko strata czasu ? kto z was nie uslyszal ze "tylko te tunele i tunele" ? chyba ten co w sportowki gra - ale to i tak pewnie zjebe dostal ze przy kompie siedzi zamiast isc na boisko i naprawde pobiegac.
Nie zrozumcie mnie zle ale jezeli ktos lubi grac w cos i wiecej ma radochy z tego niz posnuc sie z chlopakami przy browarku to dlaczego go na sile od tego odciagac ? Ano dlatego ze twoj rodziciel za malolata od poludnia do nocy biegal w trampkach po podworku i grzebal kijem w piaskownicy bo zajecia innego nie mial, widzi cie jak siedzisz przed swoim magicznym pudelkiem i sra pod siebie ze nie bedziesz taki jak on tylko ci sie kregoslup spieprzy, wyalienujesz sie od srodowiska i cale to biadolenie.
Jak ktos ma byc "poza" to i tak bedzie a to ze komp mu w tym pomoze to zadne zwalanie winy nikogo nie usprawiedliwia bo gorszym wyjsciem jest przybicie komus plakietki po urodzeniu - "bedziesz górnikiem" niz dac mu sie rozwijac tak jak on uwaza za dobre dla siebie.
no ale stary znowu robi pod siebie ze to on przyklada reke do twojego "nieszczescia" i z calej sily cie bedzie od tego odwodzil, zeby chociaz sumienie miec czyste ze cos chcial zrobic.
podejscie do sprawy - masz byc bo ja chce to chyba najgorsza tyrania jaka moze byc bo tak na serio to gowno zrobisz zeby sie przeciwstawic, mozesz sie pobuntowac i efekt bedzie jeszcze gorszy bo zamiast alienacji od srodowiska to pierdyk tylko sobie nagrabi i z powiernika smutkow i szczescia stanie sie portfelem przy talerzu.
niestety, tak to jest ze kazdy upatruje w drugim cech zblizonych do siebie i knuje co tylko moze zeby te cechy uwypuklic a w szczegolnosci kiedy ma nad kims duza kontrole to bedzie procentowo bardziej sie staral.
tak wiec zanim nie wymrze pokolenie patyczaków z piachem w trampku to mozemy zapomniec o pro w polsce bo sprobuj przekonac rodzica ze siedzenie po kilka godzin przy kompie to dla ciebie trening i moze z czasem na tym zarobisz a jednoczesnie ci to radoche przyniesie - co bardziej fartowni uslyszą ze rzeczywiscie racja, jezeli to ci przynosi frajde i jeszcze bedziesz miec hajs to nie ma problemu - ale i tak w glebi duszy piernik bedzie mial nadzieje ze w koncu przyjdziesz i powiesz - koncze z graniem, ide na podworko.

__

Nie smiejscie sie z Jacksona. Jak dla mnie to wciaz pozostaje krolem popu i prekursorem tanczenia na teledyskach.

__

[url=http://www.hr95.org/pix/cox.skinny.JPG]LINK[/url]

__

ehehe

__