AC Milan vs FC Liverpool Liga Mistrzów

Dostosuj

  • 1
  • 2
Autor Wiadomość
VIP
maXym

2007-05-23 22:55:47

mógł być troche lepszy mecz, ale GG Forza milan ;-)

__

VIP
V!ct!M

2007-05-23 22:59:25

a fartem

__

VIP
d00mer

2007-05-23 23:01:46

Fart

__

Użytkownik
pawelloo

2007-05-23 23:08:04

prawie handicap wszedł... ;)
dobra gra, Milan wyraźnie nie miał meczu, ale dobrze, że zdobyli...
a fart Liverpoolu sie odwrócił i proszę :)

__

Użytkownik
cnn.GreaTeye

2007-05-23 23:41:25

jak to mozna lubić te włoskie ścierwo .... WŁOCHÓW, którzy nie pokazali żadnego, dobrego, składnego footballu ... LIVERPOOL grał ślicznie, ale nie potrafił wykorzystać dogodnych okazji, Gerrard zagrał mecz życia .... . Liverpool nie może się wstydzić dzisiejszego wieczoru, co jedynie żałować tych niewykorzystanych sytuacji;/

__

Użytkownik
GrooBer

2007-05-24 00:48:19

Niestety włoskie kluby buduje się od defensywy. Nie grają widowiskowego futbolu, a są nastawione na pojedyncze i kończące mecze kontry. Dzisiaj byłem za Liverpoolem. Na co dzień kibicuje Juventusowi od paru ładnych lat - jeden z niewielu włoskich klubów, na których grę uwielbiam patrzeć.

__

VIP
grubyBubu

2007-05-24 01:25:02

A w zeby chcesz? :)

__

VIP
grubyBubu

2007-05-24 01:26:05

Swoje pokazali w poprzednich meczach... To ze ich slaba gra wystarczyla na Liverpool to juz nie wina Rossonerich! Grande Milan!

__

Były Redaktor
so0fka

2007-05-24 06:47:54

moim zdaniem - bez urazy dla włoskiego klubu i jego kibiców oczywiście - milan nie pokazał NIC ciekawego w tym meczu. wszyscy się podniecali kaką - cóż on takiego pokazał? szanuję go jako piłkarza za jego styl gry i umiejętności, ale rafa benitez skutecznie ustawił krycie tak, aby brazylijczyk nie mógł rozwinąć skrzydeł. pirlo? jeden udany strzał z rzutu wolnego. inzaghi? pippo jak zawsze, stoi na ochłapach i czeka na piłkę na granicy spalonego. za to właśnie go nienawidzę, cóż on bowiem robi takiego, czego nie potrafiłby inny piłkarz, czym nas zachwyca? dotykać piłki czubkiem buta podczas gdy ta toczy sie do bramki to i ja bym potrafił.

liverpool natomiast pokazał prawdziwą pasję, wolę walki, chęć do gry, ambicję. rafa benitez genialnie ustawił swoich piłkarzy tak, że niekończące się rajdy skrzydłami wciąż kończyły się groźnymi akcjami pod bramką milanu. kapitalne przygotowanie kondycyjne pozwoliło piłkarzom z wysp biegać za piłką nawet w 90 minucie, kiedy czterdziestoletni obrońcy włoscy wypluwali płuca (bez urazy oczywiście dla ich dorobku i kariery, szanuję ich za te kilkadziesiąt lat gry w piłkę, ale 40 lat to chyba za dużo, jak na sportowca, hm? trzeba wiedzieć kiedy odejść, imo).

pierwsza połowa przebiegała pod dyktando the reds, co wyraźnie zaskoczyło włochów, którzy spodziewali się tego, że to oni będą narzucać tempo gry. kapitalne akcje ze strony piłkarzy liverpoolu, dida wciąż musiał sie mieć na baczności. aż tu nagle przychodzi 45 minuta, głupi faul przed polem karnym. strzela pirlo, którego strzał mimo wszystko nie zaskakuje bramkarza z wysp, który rzuca się w odpowiedni róg i spokojnie by ów strzał wybronił, gdyby nie absolutnie FARTEM nabity inzaghi.

druga połowa podobnie jak pierwsza - anglicy atakują, atakują, atakują. wciąż nic z tego nie wychodzi, choć widać, że ich nieustanne rajdy męczą defensywę milanu, która popełnia coraz więcej błędów. lada chwila, a padłby gol dla liverpoolu, gdyby nie... pippo inzaghi, spokojnie wypoczywający na połowie przeciwnika, podczas gdy the reds atakuje. przejęcie piłki przez milan, długie podanie, niestety nie wychwycony spalony i gol.

mimo wyniku 0:2 piłkarze z anglii nie poddali się - walczyli dalej, do końca, czego owocem był gol w 88 minucie bodajże. po jego strzeleniu szybko chcięli rozpocząć grę od nowa, ale włochom się nie spieszyło. jakoś nagle wszyscy po kolei musieli poprawić skarpetki, bo im spadły, przy okazji pippo poważnie ucierpiał w starciu z jakimś anglikiem, bardzo go bolało i musiał 3 minuty leżeć na murawie... jednym słowem - żal.

good game i niezasłużona wygrana milanu, jednym słowem.

__

Użytkownik
e2

2007-05-24 07:29:24

podpisuję się

milan w pierwszej połowie nie istniał, a bramkę strzelił fartem co widać było na pierwszy rzut oka, szkoda ;(

__

Użytkownik
cnn.GreaTeye

2007-05-24 08:50:40

no i moje zdanie jest takie same ;]

__

VIP
grubyBubu

2007-05-24 11:22:24

Zaraz zaraz.
Jaki niewychwycony spalony? Ze niby Inzaghi na spalonym byl? Dobre sobie.
W tym meczu faktycznie Milan zagral slabo Kace nie szlo Seedorfowi i Pirlo tak samo. No ale ten slaby Milan wystarczyl na wg swietny Liverpool. Pomysl co by bylo jakby Milan zagral tak jak w rewanzu z MU.
Co do Inzaghiego to osmieszasz sie coraz bardziej. Skoro jest taki przecietny i kazdy nawet Ty bys potrafil zrobic to co on to czemu on jest zdobywca LM (2 raz) Mistrzem Swiata a Ty moderatorem esp.pl? Moze gosc jednak ma to cos?i
Co do wieku graczy... Od 5 lat ciemny lud powtarza te oklepane hasla ze dziadki ze dom spokojnej starosci... Co z tego skoro na przestrzeni ostatnich Milan jest najrowniej grajaca druzyna dochodzaca "na zawolanie" do 1/2 do finalu LM?

p.s co do goli ze spalonego (wlasnie powtorke obejrzalem) to akurat sedzia nie powinien Liverpoolowi uznac.

__

VIP
maXym

2007-05-24 11:33:42

"Finałów się nie rozgrywa, finały się wygrywa"

__

VIP
d00mer

2007-05-24 12:36:57

Od Ciebie misiu zawsze :D

__

Użytkownik
b4lagaN

2007-05-24 13:23:14

moze i strata czasu ale na pewno nie taka jak strata czasu poswieconego na tego typu "debaty" jak ponizsza :>, masz traumatyczne wspomnienia z akademika zwiazane z PN ? :D i chciales sie publicznie poskarzyc? wpolczuje, moze wrozka albo psychoanalityk cos poradza...

__

Użytkownik
b4lagaN

2007-05-24 13:35:41

Ze spalonymi racja, liverpool strzelil ta brameczke pocieszenia ze spalonego.
Co do "slabej" gry milanu, hmm, w 2 polowie juz nie bylo tak zle, liverpool po straconej bramce musial atakowac i bylo troche wiecej miejsca w srodku pola dla Pirlo (pare ladnych podan), Kaki i Seedorfa a w pierwszej ci trzej mieli podwojne a nieraz potrojne krycie. Reds szaleli z pressingiem, no ale ile mozna tak biegac? w koncu spuchli i superpippo ich dobil :).
Coz... ile ja juz widzialem meczy milanu ktore wygrywali np. 1:0 po 80 minucie, i ciagle te commenty "fachowcow" ze fuksy, ze nuda ze to ze sramto, ale jak by to byly fuksy to by nie bylo regula ich granie co najmniej w polfinale LM. Wiem co mowie, kibicuje im od koncowki lat 80' jak pykali jeszcze z van bastenem i gullitem w skladzie, niejedno widzialem w wykonaniu milanu, sa grande i tyle ;)

__

VIP
grubyBubu

2007-05-24 14:26:04

http://youtube.com/watch?v=_0D2kBhgVPE

Dla tych co mysla ze pierwszy gol to fuks ;)

__

Użytkownik
Tymek

2007-05-24 15:40:01

Mimo, iż kibicuje Juventusowi, przyznaję, że Milan jest w ostatnich latach zdecydowanie najlepszą drużyną w Europie... no może poza sezonem 02/03, bo to był fart ;DDD.

__

Użytkownik
b4lagaN

2007-05-24 16:32:44

"cóż on bowiem robi takiego, czego nie potrafiłby inny piłkarz"
strzela bramki, duzo bramek ;)

"dotykać piłki czubkiem buta podczas gdy ta toczy sie do bramki to i ja bym potrafił."
niestety, nie mialbys okazji dotknac pilki w takim meczu, wiec twoja umiejetnosc dotykania pilki czubkiem buta na niewiele by sie zdala :(

"anglicy atakują, atakują, atakują. wciąż nic z tego nie wychodzi"
no wlasnie, pomijajac zachwyty nad pasja the reds tak to mniej wiecej wygladalo, mieli raptem 1 celny strzal na bramke wiecej niz milan, gdzie ta przewaga? chyba w bramkach strzelonych ze spalonego :p i 2x wiekszej ilosci fauli (to ta "pasja"?)

__

Użytkownik
b4lagaN

2007-05-24 16:34:44

lol sa bardziej grande niz myslalem :)
btw cos jakos dziwnie te odpowiedzi sa umieszczane, nie zawsze pod tymi postami na ktore jest odpowiedz :|

__

Użytkownik
pawelloo

2007-05-24 16:49:15

Kaka nic nie grał? To on wywalczył wolnego po którym padł gol i to on podał do Filippo gdzie było już 2:0 ;) ogólnie ciesze się, że szczęście opuściło tym razem Liverpool bo na farcie wygrać ligę mistrzów to nieładnie
No i cieszę się z faktu, że ten "słaby" bo na prawno nie zagrali na 100% swoich możliwości Milan wygrał:)



__

Użytkownik
Bezołowiowy

2007-05-24 16:59:52

wygrywac bez przechwalek, przegrywac bez tlumaczen. Milan nie potrzebuje supertaktyk zeby pokonac przeciwnika. wystarczy, ze uda im sie rozegrac jedna dobra akcje, a swietnie wyszkoleni zawodnicy juz beda wiedzieli co nalezy zrobic. na tym to wlasnie polega, zeby nie czarowac na boisku, ale wykorzystac do konca kazda jedna akcje, co gracze Milanu umieja robic perfekcyjnie. sam widzisz, ze proba zawladniecia boiskiem nie wystarczy na AC Milan, ktory moim zdaniem w pelni zasluzenie odebral puchar ligii mistrzow.

co do inzaghi'ego, jego gra rzeczywiscie nie wyglada ciekawie, ale prawie zawsze podana do niego pilka laduje po chwili w siatce przeciwnika :>

__

VIP
grubyBubu

2007-05-24 17:02:48

Wszystko jest ok ale jak widzisz nie tylko Ty odpowiadales na tamtego posta :) Kto pierwszy odpowiada ten jest odrazu : P

__

Użytkownik
b4lagaN

2007-05-24 19:08:26

a faktycznie, tyle odp bylo na 48 ze cos mi sie popierdzielilo :)

__

Użytkownik
grubka

2007-05-24 23:49:23

ROTFL chyba inny mecz oglądaliśmy ... no i co z pięknej gry Liverpoolu jak bramki nie potrafią strzelić ? strzały zendena lecą równolegle do linii bramki tylko ze 10 metrów od niej ... czemu nikt nie mówi o sytuacji w 2 połowie, 1 włoch na spalonym 2 wybiega zza obrońców - 1 nie bierze udziału w akcji mimo wszystko sędzia odgwizduje spalonego gdyby nie to ten drugi byłby sam na sam (bez nazwisk bo sie nie przyjrzałem a nie mogę znaleźć powtórki)... gerard mecz życia ? hahaha dobre ... to był chyba jeden z gorszych meczy w jego wykonaniu w tym sezonie - trafił chociaż z raz w bramkę ? panowie Liverpool był lepszy ? nie był lepszy bo strzelił mniej bramek - zdecydowanie brakowało dinozaura od 1. minuty meczu :)

__

Redaktor Naczelny
rml

2007-05-25 13:22:04

gg Maldini

__

Użytkownik
b4lagaN

2007-05-25 17:58:53

ta, pamietam sytuacje o ktorej mowisz, na spalonym byl bodajze inzaghi ale on nie bral udzialu w akcji a na sam na sam wychodzil kaka, bylaby brameczka jak nic, rownie dobrze to w tym meczu moglo byc 3:0 jak z mu;
staram sie byc obiektywny, uwazam ze liverpool zagral swietny meczi ze sa lepsi zarowno od mu jak i chelsea, ale ludzie piszacy o ich rzekomej przewadze troche myla pojecia, to ze jakas druzyna gra ostrym pressingiem przez kilkadziesiat minut nie przeklada sie jeszcze na przewage, liczba celnych strzalow na bramke byla znikoma z obu stron i porownywalna, 3:4 o ile sie nie myle na korzysc liverpoolu a to ze milan zamienil 3 strzaly w 2 bramki a reds 4 w 1 to swiadczy jedynie o roznicy w skutecznosci, gdybyscie przeanalizowali statsy z wielu meczow milanu to zauwazylibyscie ze to nie byl wyjatek, oni po prostu lepiej wykorzystuja szanse na zdobycie bramki a to o czyms swiadczy

__

Użytkownik
cow.sndstrm

2007-05-27 21:57:31

AC MILAN!!

__

VIP
marikkkk

2007-05-27 21:57:51

liverpool wygra

__

Użytkownik
Kombatant

2007-05-27 23:40:27

Dudek dance >>> http://www.youtube.com/watch?v=ImX70G8fh1E

Widzew Poland Alkocholand :)

__
Pamietasz? jak swoją blizną chwaliłes sie dziewczynie wrogom na głowach rozbijałes butelki ludzie z osiedla cię szanowali dla swoich kumpli byłes wielk...i!!!

  • 1
  • 2
Dołącz do redakcji portalu eSports.pl!

Ostatnio publikowane

Napisz do redakcji

W tej chwili żaden z naszych redaktorów nie jest zalogowany.

Ostatnie komentarze

Ostatnio na forum

Statystyki Online

6522 gości

0 użytkowników

0 adminów

Ranking Użytkowników

WynikiAnkieta

Co było dla Ciebie największym zaskoczeniem podczas WCG Polska?

  1. 0%

    Słaba postawa Fear Factory

  2. 0%

    Dobra gra UF Gaming

  3. 14%

    Tłumy widzów na sali kinowej

  4. 14%

    Mało miejsca

  5. 71%

    Nie byłem i nie interesuje mnie to

Nasi partnerzy

  • Shooters.pl
  • Cybersport

Wszelkie prawa zastrzeżone (C) eSports.pl 2003-2024

Publikowanie materiałów tylko za zgodą autorów.

Wybierz kategorie