Myślałem, że pożegnam się dosyć szybko
Duma go rozpierała / fot. PawelS |
Poprzednio rozmawiałem z jego rywalami, wszyscy jednym głosem powtarzali, że jest najbardziej doświadczony, że na pewno wygra te zawody. Nie mylili się, wygrał. Za niecały miesiąc hom3r będzie nas reprezentować w Seattle, życzymy powodzenia!
Jak się czujesz jako zwycięzca?
Czuję się na pewno świetnie, ale jeszcze to do mnie nie dochodzi. Mam nadzieję, że za jakąś godzinę będę się czuł wspaniale.
Masz już wize?
Nie. Z tego co się dowiadywałem, to nie będzie zależało od nas, tylko od organizatorów i myślę, że to oni zajmą się sprawami papierkowymi. Organizatorzy WCG kazali nam tylko dostarczyć paszporty...
Organizację WCG oceniasz..
Na pewno jest lepiej niż w zeszłym roku, zarówno dla graczy jak i dla widzów. Pomyśleli po raz pierwszy rzeczywiście o widzach, można blisko podejść do gracza, co na pewno jest dla nich najważniejsze. Gdyby tłumy zbierały się za plecami graczy, to dla nich byłoby to również nieprzyjemne, stąd myślę to odgrodzenie... Było bardzo sympatycznie w tym roku, nie mam jakichś wielkich minusów.
Co powiesz o nagrodach?
Szczerze mówiąc nie wiem jakie są nagrody. Dla mnie najważniejszy jest ten wyjazd, by zmierzyć się z najlepszymi zawodnikami na świecie. Mówisz monitory.. nie jestem zaskoczony, bo co roku sponsor WCG Polska nie jest zbyt hojny.
hom3r podczas odbierania nagród / fot. PawelS |
Powiem może tak. W tym dniu jestem najlepszy. FIFA to taka gra, która jest bardzo randomowa i wszystko zależy od dyspozycji dnia. Dzisiaj mogłem wygrać, a jutro mógłbym być trzeci, ósmy nawet. Można stracić bardzo głupie bramki naprawdę, głupio przegrać mecz.Rozmawiałem przed finałem z Wojtasem, mówił że ten mecz będzie bardzo zacięty i o wyniku będzie decydowało szczęście. Uważasz, że wygrałeś dzięki fartowi, czy byłeś lepszy od niego?
Wydaje mi się, że szczęście, ponieważ skillowo za bardzo się nie różnimy. Gramy bardzo długo już w jednym teamie, znamy się praktycznie na pamięć, tak więc jakieś niuanse malutkie zdecydowały o tym, że ja strzelałem bramkę sam.
Doszła do mnie plotka, że Wojtas planuje przejście do Dignitas. Co o tym powiesz.
(śmiech) Myślę, że to jakaś kaczka dziennikarska. Skillowo miałby szanse, ale wątpie, by po pierwsze PGS go puścił, a po drugie, żeby Dignitas interesowąło się polskimi zawodnikami. Nie dlatego, że są za słabi, tylko dlatego, że koncentrują się na innych scenach, innych narodowościach.
Będziesz przygotowywał się twardo do finału? Trenować będziesz z zawodnikami ze swojej drużyny?
Oczywiście. No tak, bo teraz są najlepsi w Polsce. Będę też starał się trenować z dobrymi zawodnikami z innych krajów.
Planujesz bootcamp, czy wszystkie mecze przez internet rozgrywasz?
Wątpię. Bootcamp za bardzo by mi nie pomógł. Dysponuję akurat bardzo dobrym łączem, dobrym sprzętem i nie mam problemów z warunkami do gry. Inni też się nie skarżą, więc przygotowanie internetowe w zupełności wystarczy.
Poleci do Seattle / fot. PawelS |
Oczywiście różnica jest, bo wiele osób posiada słabe łącza czy słaby sprzęt i dlatego to zmienia warunki gry negatywnie. Jest opóźnienie, są lagi i przez to można przegrać mecz. Będę się starał trenować po prostu z osobami, które mają dobre łącza, a nasi zawodnicy takie łącza mają.
Który ze wszystkich meczów dzisiaj rozegranych był najtrudniejszy?
Szczerze mówiąc, po pierwszych dwóch meczach, jak zwykle w moim przypadku można powiedzieć, bo tradycją się stało w moim przypadku, że źle zaczynam turnieje. Po pierwszych dwóch meczach grupowych miałem tylko jeden punkt. Musiałem wygrać wszystkie pozostałe, aby myśleć o awansie. Jakoś się udało, ale po tych dwóch meczach nie było kolorowo i myślałem, że pożegnam się dosyć szybko. Nie było najcięższego meczu.
Różnica jednak jest... Stres na początku rozgrywek działał na Ciebie deprymująco.
Najpierw deprymująco, a później wręcz odwrotnie. Ten stres ciągnął mnie, żeby wygrywać resztę meczy, żeby myśleć o awansie.
Komu dedykujesz zwycięstwo?
Dedykuje kolegom z teamu, rodzicom przede wszystkim, chociaż pewnie o tym nie wiedzą. Dedykuję wszystkim znajomym, pozdrawiam również Maćka Kalisiaka.
Spis treści
Część pierwsza, wtorek 4 września 2007 Dla mnie sukcesem było wygranie jednej rundy / Dreiven
Za Seattle oddałby lewe jądro! / Lecho
Nie mam umowy, ale liczę, że po tym turnieju dostanę / FalconCzęść druga, środa 5 września 2007 Wydawało mi się, że będzie dużo trudniej / LUq
Wina jest po naszej stronie / Pepi
Bardzo dobre WU-CE-GIE / ham
Nadal uważam, że jestem najlepszy / MIStrZZZCzęść trzecia, czwartek 6 września 2007 Nikogo się nie obawiam / TeRRoR
Wolę elfy, są takie ... seksowne / Izi
To jest życiowa szansa / Wojtas
Raz się przegrywa, raz się wygrywa. Trudno, to jest sport / PaladynCzęść czwarta, piątek 7 września 2007WCG schodzi do kanału / Mit0s
Organizacja stoi na najniższym poziomie / Kibice
Jeszcze to chyba do mnie nie dotarło / m1
Kuben narzekał na bóle serca / RyanCzęść piąta, sobota 8 września 2007Myślałem, że pożegnam się dosyć szybko / hom3rCzęść szósta, poniedziałek 10 września 2007Nie mogę stawiać się ponad kimś / Chris
Za Seattle oddałby lewe jądro! / Lecho
Nie mam umowy, ale liczę, że po tym turnieju dostanę / FalconCzęść druga, środa 5 września 2007 Wydawało mi się, że będzie dużo trudniej / LUq
Wina jest po naszej stronie / Pepi
Bardzo dobre WU-CE-GIE / ham
Nadal uważam, że jestem najlepszy / MIStrZZZCzęść trzecia, czwartek 6 września 2007 Nikogo się nie obawiam / TeRRoR
Wolę elfy, są takie ... seksowne / Izi
To jest życiowa szansa / Wojtas
Raz się przegrywa, raz się wygrywa. Trudno, to jest sport / PaladynCzęść czwarta, piątek 7 września 2007WCG schodzi do kanału / Mit0s
Organizacja stoi na najniższym poziomie / Kibice
Jeszcze to chyba do mnie nie dotarło / m1
Kuben narzekał na bóle serca / RyanCzęść piąta, sobota 8 września 2007Myślałem, że pożegnam się dosyć szybko / hom3rCzęść szósta, poniedziałek 10 września 2007Nie mogę stawiać się ponad kimś / Chris