Z motyką na księżyc?
Nie ulega wątpliwości, że poziom rodzimego e-sportu na razie do najwyższych nie należy. Mimo licznych sukcesów polskich drużyn i graczy na różnych platformach, poziom organizacyjny pozostawia wiele do życzenia. Powstanie solidnych organizacji gamingowych w naszym kraju na przestrzeni ostatnich lat, pozwala mieć jednak nadzieję na lepsze jutro. Takie firmy jak Team Pentagram, SKY czy też Simplus stają się rozpoznawalne w Europie, dominują rozgrywki na rodzimej scenie. Śmiało można powiedzieć, że życie scen nakręca się i toczy wokół ich postawy, osiągnięc i wyników. Czy aby na pewno wszystko zmierza w odpowiednim kierunku?Zaraz po premierze Quake 4 mieliśmy pewność co do jednego. Polskie multiklany zaczną wyścig w pozyskiwaniu dywizji w nowej grze, która zdominuje wszelkie wydarzenia esportowe przez najbliższe lata. Sztandarowym przykładem może być Team Pentagram, który chyba jako pierwszy ogłosił powstanie nowego zespołu. Liderem został mess i co do tego chyba nie miał nikt wątpliwości. Jednak budowanie reszty składu, pozostawia już wiele do życzenia. Wydaje się, że zarząd TP pokierował się zasadą, mówiącą, że wyniki zapewnią sławne nazwiska, w tym przypadku raczej nicki. W ten sposób do zespołu trafili mik oraz assassin. Legendy, jedni z najlepszych graczy jakich posiadała polska scena Q2. Nikt nie jest w stanie zanegować ich doświadczenia i umiejętności. Powinno być więc dobrze. Efekt? Ciężko przypomnieć sobie ile razy czytaliśmy na serwisach o tym jak ass dołącza do TP, to znów opuszcza, ponownie wstępuje, opuszcza itd. Mik w barwach Pentosów zagrał jeden mecz, jak sam przyznaje nie ma już czasu na aktywną grę. Jeden z członków TP w rozmowie przyznaje otwarcie, iż Assasin w negocjacjach z zespołem postawił warunek, że dołączy do składu tylko jeśli przyjęty zostanie również mik. To, że obaj znają się od lat nie usprawiedliwia jednak zarządu od podejmowania pochopnych i nieodpowiedzialnych decyzji. Spróbujmy wyobrazić sobie sytuację w której purri negocjując warunki z kontraktu z fnatic, rząda wcielenia do klanu całej dywizji złożonej z członków play. Nie realne? Tak ale nie w Polsce.
Efektów polityki kadrowej TP nie trzeba szukać daleko. Wystarczy spojrzeć na pierwszą ligę która wystartowała- Clanbase Eurocup. Założenie tej ligi zna chyba każdy. Rozgrywki elitarne, na zaproszenie, tylko dla wybranych przez organizatorów klanów. Zabieg mający na celu zapewnienie wysokiego poziomy i prestiżu rozgrywek. Chyba wszyscy czuliśmy dumę, gdy świat, a przynajmniej Europę obiegła wiadomość, że w EC zobaczymy aż dwa polskie zespoły. Postępowanie w takiej sytuacji wydaje się być oczywiste. Chcemy prezentować się jak najlepiej, wszak przez zaproszenie zostaliśmy wyróżnieni, wcieleni do grona elity europejskiego Q4. Mimo, że jasne jest, że TP zaproszenie zagwarantowała postawa wyrobiona "marka" przez dywizje CS, ciężko doszukać się czegoś pozytywnego w dotychczasowych występach drużyny Q4. Pod koniec rozgrywek grupowych okupuje ona ostatnie miejsce w tabeli, z zerowymi szansami na dalszą grę. Można powiedzieć, że mimo wszystko, nie jest to stracony czas. Wspólne gry powinny pomóc w spajaniu zespołu, dogrywaniu taktyk oraz komunikacji pomiędzy zawodnikami. Dochodzi jednak jeszcze jedna, wspomniana już wcześniej kwestia. Zaangażowanie graczy. A z tym, niezmiernie ważnym aspektem w TP ciężko. Jak przyznaje jeden z graczy, EC odpuścili sobie zupełnie po pierwszej porażce. Argumenty wychodzące ze strony TP mówią o niekorzystnych różnicach pingów, kłopotach z oryginalnymi kopiami gry itd. Wszystko rozumiem, ale przepraszam? Czy wiedząc o istniejących problemach warto w ogóle było zgłaszać zespół do rozgrywek, narażając na szwank dobrą pozycję całego klanu w Europie? Nie sądzę. Moim, podkreślam, moim zdaniem, zamiast na siłę próbować stworzyć coś z niczego, należalo wykazać się większą cierpliwością. Przykładem niech będzie Armia Krajowa, klan który po cichutku, bez zbędnego rozgłosu przygotowywuje się i trenuje systematycznie. W zbliżającej się wielkimi krokami, pierwszej polskiej lidze Q4 4v4 odegrają z pewnością jedną z czołowych ról. W tej samej lidze, TP dostanie szanse aby udowodnić, że moja krytyka jest co najmniej chybiona. Szczerze mówiąc chciałbym, aby ta się stało, będzie to tylko korzystne dla polskiej sceny.
Dość już wycieczek osobistych pod adresem TP. Również występy naszego drugiego reprezentanta w EC chluby nam nie przynoszą. Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że w przypadku Team Sky jest jeszcze gorzej. Z resztą ostatnie wydarzenia w klanie pokazują, że nieciekawie wewnątrz organizacji było już od jakiegoś czasu. I praktycznie znów wracamy do tego samego problemu, odpowiedzialności i zaangażowania. Czy kierownictwo klanu, zgłaszając drużynę do rozgrywek nie miało świadomości o wewnętrznych problemach? Więcej, czy decydując się na przyjęcie dywizji Q4 zdawali sobie sprawę z konsekwencji posiadania kolejnych dywizji? Wydarzenia ostatnich dni, i praktycznie rozpad SKY pokazują że chyba nie do końca. Warto też zainteresować się samymi występami graczy „niebios”. Po pierwszym, może dość pechowo i nieszczęśliwie przegranym meczu w ramach EC, z brytyjskim rB, polskie serwisy obiegła wypowiedź jednego z graczy SKY, który stwierdził, że jeśli rB bardzo trenowało przed tym meczem, to jest cienkie, jeśli nie to jest to dobry klan. Postawa reprezentanta jednego z najlepszych klanów w kraju. Nic dodać nic ująć. Zamiast skupić się na doskonaleniu swoich umiejętności oraz dogrywaniu najważniejszych spraw przed EC, lepiej zwracać uwagę na poziom przygotowania przeciwników. Po co coś robić, zawsze można winą za niepowodzenia obarczyć los, polskich providerów Internetu, zmowe przeciwników z sędziami, byle by tylko nie siebie i brak zaangażowania. Sky ma na swoim koncie jeszcze jedną, delikatnie mówiąc nie przynosząca splendoru przygodę. Mowa oczywiście o meczu z EYEballers, który zakończył się walkowerem na korzyść Szwedów. Tym razem powodem dla którego nie doszło do bezpośredniej konfrontacji, były problemy graczy z dostaniem się na serwer. Graczy Sky oczywiście. Jeśli myślicie, że to koniec ciekawych i zabawnych historii z życia Sky w EC, mylicie się. Kolejny mecz, tym razem z mTw, także nie doszedł do skutku. Jeden z graczy polskiego zespołu zamówił sobie części komputerowe, które nie dotarły na czas. Pytanie tylko, czy klan na takim poziomie nie powinien mieć zawodników rezerwowych. Nie wspominając już o organizacji i warunkach do gry, o których wspominałem w przypadku Pentagramu. Pozostaje mieć nadzieje, iż zmiana barw i transfer całego zespołu do Simplusa, wprowadzi nowa jakość w poczynania graczy.
Zdaję sobie sprawe, że opublikowany tekst, podobnie jak moja osoba, spotka się z atakami ze strony wymienionych w nim organizacji gamingowych. Z próbką tego mogłem się spotkać po newsie na temat reprezentacji polski Q4. Myślę jednak, że konstruktywna krytyka, poparta argumentami, a za taką uważam powyższy tekst, może jedynie przyczynić się do rozwoju naszej sceny, wzmożenia wysiłków organizacyjnych klanów a przez to podniesienia poziomu. Zapraszam do dyskusji w komentarzach.
Powyższy tekst jest subiektywną opinią autora i nie jest oficjalnym stanowiskiem serwisu eSports.pl.
#0 | RagnaRock
2006-01-09 17:19:31
#0 | ThrawN
2006-01-09 19:07:46
:ASD
#0 | M0RPH-x
2006-01-09 23:27:52
#0 | M0RPH-x
2006-01-09 23:42:20
#0 | igor
2006-01-10 00:23:05
#0 | pogo
2006-01-10 09:02:46
#0 | -mess-
2006-01-10 13:27:38
#0 | mtheus
2006-01-10 15:22:25
#0 | mtheus
2006-01-10 15:33:51
vs. AMD64
vs. Begrip
vs. Suck Rabbit
GJ messy morfiksy pogi iksteesy grumy itd :D
#0 | sxl
2006-01-12 12:04:10
#0 | sYnth|log
2006-01-15 21:11:56
#0 | lecho
2006-01-17 12:00:02
#0 | lecho
2006-01-17 12:07:09
#0 | lecho
2006-01-17 12:09:36
Ano o to, co zawsze powtarzam - jesli ktos trenuje do gry na wysokim pingu na polskich serwerach z lanem 20, to jest logiczne ze potem w warunkach meczowych nie trafi w nic wiekszego od stodoly :)
#0 | lecho
2006-01-17 12:12:24
#0 | Sh1eldeR
2006-03-04 23:52:09
Naprawde zastanawiam sie, jak tego w praktyce kiedykolwiek uzywaliscie, bo ja nie widzialem tego w zadnym demku, ani nigdy nie uzylem. To jest po prostu WYLACZONE na WSZYSTKICH szanujacych sie serwerach, co wiecej to jest tez DOMYSLNIE wylaczone, czyli dzialac moze jakby admin serwera celowo to wlaczyl (a z taka sytuacja sie jeszcze nie spotkalem).
Testowalem na najpopularniejszym serwerze tdm W Polsce., czyli astercity.
#0 | ThrawN
2006-03-05 00:38:52
PS: pisałem o CPMA...