Wywiad z PGS | JoeBlack

JoeBlack po finale Warcraft III / fot. MiśPanda

Witam serdecznie.

W PGS Gaming pracuję jako manager do spraw komunikacji. Moim głównym obowiązkiem jest pomoc przy rozwiązywaniu problemów wszystkich w naszej firmie.

Poza tym do moich zadań należą także wszelkie zadania specjalne (na przykład wczorajsza konferencja prasowa). Na HLC starałem się zabawiać publiczność, ze sceny głównej, (przedstawiłem graczy, prowadziłem konkursy) oraz dbam o stoisko naszej firmy. Poza tym tutaj pracuję jeszcze jako sędzia główny rozgrywek Warcraft 3 The Frozen Throne dla Cybersportu.

Rasa została zmieniona w ostatniej możliwej sekundzie, bo wybór można korygować do trzeciej sekundy odliczania. Sądzę że górę wzięły emocje zawodników, chociaż dzisiejszego dnia, poza tym drobnym incydentem, obyło się bez większych problemów. Jak wiemy, nie wszyscy zawodnicy pałają do siebie sympatią. Tak jak w każdym sporcie opartym na rywalizacji, emocje nie zawsze są pozytywne. Wydaje mi się jednak, że jedną z przyczyn było dodatkowe prowokowanie Piotrka w poprzedniej grze. Ja zawsze staram się uspokajać naszych zawodników, ponieważ w jakiś sposób czuję się za nich odpowiedzialny- należymy przecież do tej samej drużyny. Jednak nie zawsze skutecznie, czasami te emocje po prostu przekraczają granicę wytrzymałości. Odbyłem krótką rozmowę z Tomkiem i Piotrkiem. Chłopcy zagrali na tej mapie ork na orka, wedle zasad.

Jak sam widzisz, jest tutaj ponad 250 komputerów, sporo atrakcji oprócz rozgrywek profesjonalistów, amatorów oraz tej kategorii, która nazywa się open, były także turnieje for fun, które cieszyły się naprawdę sporą popularnością i uznaniem. Co ciekawe, przyszło sporo graczy spoza naszego środowiska, czyli osób, które na co dzień nie grają profesjonalnie. Bardzo popularne były gry, których my jako społeczność, nie uważamy za platformy sportów elektronicznych. Oczywiście bezapelacyjnie jest to w tej chwili największa impreza, jaka odbyła się do tej pory w tym kraju. Największa pod względem zasobów komputerów oraz ilości graczy, a pula nagród oscyluje naprawdę wokół pokaźnej sumy pieniędzy. Szkoda tylko, że frekwencja nie była taka jak chociażby u naszych zachodnich sąsiadów. Czy to nie dziwne, że ludziom nie chce się wychodzić z domu i spotkać z ludźmi?

W Q3 Zik zajął niestety drugie miejsce, uległ MatrOxowi. Mówię niestety, ponieważ to niezapomniane uczucie przyjeżdżać z samymi pierwszymi miejscami tak, jak z polskiego WCG. Szkoda tego drugiego miejsca ale wiem, że Zik jeszcze pokaże na co go stać w Poznaniu. Chris czyli Krzysztof Sojka, po prostu wygrał. Jesteśmy bardzo zadowoleni ze współpracy z Chrisem, jest on naprawdę fantastycznym człowiekiem oraz zawodnikiem.
Pierwsze dwa miejsca w Warcrafta, z których jesteśmy bardzo zadowoleni, ponieważ Przemek był zawsze naszą pewną kartą. Jakiś czas temu pozyskaliśmy także sLh, co - jak widać – okazało się trafną decyzją, ponieważ od tamtego czasu zdołał wprawić swoimi osiągnięciami w zdumienie nie tylko Polaków, ale też społeczność międzynarodową. Wygrał polskie WCG, na światowych finałach zajął miejsce 5-8, co jest najlepszym wynikiem w historii polskiego WarCrafta. Mało tego, myślę, że mógł jeszcze powalczyć ze Sky’em. Ja wiem że to dziwnie zabrzmi, ale naprawdę wierzyłem w to, że go pokona. Był na pomyślnej fali, myślę że nieco odpuścił w tym meczu, co widać po poziomie w którym rozgrywał poprzednie pojedynki. Chyba nikt nie wierzył w wygraną przeciwko przedstawicielowi 4K, który odszedł w oszołamiającym stylu wygrywając dwa prestiżowe turnieje. Odnośnie trwającego finału WC3, będę się tak samo cieszył, niezależnie czy wygra Przemek czy Piotrek.
Counter Strike. Myślę, że nie ma tutaj miejsca na jakąś większą niespodziankę. Od 2004 roku nasi zawodnicy nie przegrali ani jednego turnieju w Polsce. W tym roku wygrali część eventów poza Polską, jak na przykład ESWC w malowniczym Paryżu. W Stanach nam nie poszło, ale ciężko jest siedzieć ciągle na czubku najwyższej góry.

Jesteśmy zadowoleni z naszej relacji na stronie i myślę, że wszyscy to docenią, ponieważ po ostatnich głosach krytyki chcieliśmy pokazać, że naprawdę coś potrafimy, jeśli tylko dostajemy do tego odpowiednie warunki. Jest odpowiednio przygotowany Press room, są odpowiednie łącza, mamy możliwości, bo jak wiadomo nie wszystkie imprezy w tym kraju pozwalają rozwinąć skrzydła. Korzystając z okazji zapraszam na oficjalną stronę drużyny www.pgs-gaminig.pl czy www.pgs.pokerstrategy.com

Nasze stoisko wyszło jak wyszło, nie jest to szczyt marzeń, ale cieszy się zainteresowaniem. Przyszło wielu młodych ludzi i to jest najważniejsze. Co mogę jeszcze powiedzieć...

Wystąpiliśmy wczoraj na scenie w dość długim widowisku. Myślę, że tutaj największym bólem nie był nasz brak przygotowania, tudzież nasze błędy, tylko to, że polska publiczność nie jest jeszcze przekonana do takiej formy kontaktu. Obserwuję, jak wiele osób ma ochotę podejść do naszych zawodników, zrobić sobie z nimi zdjęcie, uścisnąć dłoń, poprosić o autografy, ale robią to dopiero wtedy, kiedy widzą uśmiech na ich twarzach. Dopiero gdy granica jest zatarta. To był spory problem, w tym naszym akcencie na scenie głównej, że publiczność nie potrafiła się wczoraj z nami bawić. Może jest to związane z tym, że jednak część gapiów to ludzie młodzi i chociaż widziałem chęć zadawania pytań, to tyko nieliczni odważyli się podejść do mikrofonu. Przez co dużą część czasu musiałem improwizować, a pierwszy raz występowałem przed tak szeroką publicznością. Pytania ze stoiska, nie w całości, nadawały się do przeczytania publicznie z racji składni i braku sensu. Jak było widać, nie unikaliśmy odpowiedzi na ciekawe pytania, odpowiadaliśmy uczciwie. Kończąc tą przydługą wypowiedź: Tak, jesteśmy zadowoleni.

Smutne jest to, że walkowerów w tym sezonie było naprawdę mnóstwo, ludzie mogą zrzucać to na mój brak kompetencji, na moja nieumiejętność organizacji, ale to nie jest prawda ponieważ cały czas 3 sędziów było dostępnych, a ilość walkowerów była po prostu żenująca. Ja sam skreśliłem chyba ponad 20 osób z ligi. Najpierw narzeka się na brak rozgrywek oraz ich rzekomo znikomą jakość, a kiedy przychodzi co do czego to nie ma komu grać. Zazwyczaj są to najbardziej rozkapryszone osoby i najbardziej zatruwają mój czas. W trakcie samych finałów obyło się na szczęście bez większych problemów.
Co do meczu zwieńczającego ten sezon, to nie odpowiem na to pytanie, ponieważ obydwu zawodników bardzo cenię. Piotrek pomimo tego, że jest młody przez całą swoja karierę grał w największych potęgach polskiej sceny takich jak stare CNN (Team Pentagram) czy United Force (obecnie Team Delta) i ciągle oscylował wokół tego pierwszego miejsca. Przypomnijmy również drugie i trzecie miejsce na WCG Polska z poprzednich lat. Myślę, że jego "słabsze" wyniki to nigdy nie był brak umiejętności, tylko luźniejsze podejście do gry. Nie myślał o tym na profesjonalnym poziomie. Jego wolny stosunek do grania nie pozwalał mu osiągnąć sukcesu. Teraz to nastawienie się zmieniło, z racji tego, że jest już u nas, a my jako firma i drużyna czegoś wymagamy, no i to przynosi efekty. Sądzę, że pomogliśmy mu wyciągnąć to z siebie, mam na myśli profesjonalne podejście do tematu. Tak już bardziej zza kulis: kiedyś Piotrek potrafił podczas meczu zdjąć słuchawki i zacząć rozmowę z kolegą. Co do Przemka to grał on w znacznie większej ilości turniejów zagranicznych i pod tym względem jest bardziej doświadczony. Oprócz tego drugie miejsce na CB EuroCup i trzecie miejsce na WCG Polska. Myślę, że ten poziom jest wyrównany. Ci zawodnicy po prostu zdominowali turniej. Można to tak nazwać. Więc po prostu pozwolę pytaniu zawisnąć w powietrzu i dać szansę samym graczom rozstrzygnąć, kto dzisiaj jest w lepszej formie.

Na pewno na PGA, na wszelkich dużych eventach, gdzie tylko jest sens się pokazać, jest sens walczyć o coś, jest sens tam startować. W sumie taki jest nasz cel: pokazać się wszędzie, gdzie jest to warte zachodu. Jeśli forma i wyniki zawodników będą takie, jak na obecną chwilę i uda się utrzymać tę tendencję, będą wysyłani dosłownie wszędzie, gdzie tylko będzie to możliwe.

Dziękuje bardzo, mam nadzieję że może kogoś zainteresują moje słowa. A poza tym chcę pozdrowić wszystkich, którzy są zainteresowani naszą drużyną. Chcę podziękować wszystkim sponsorom, którzy wspierają nas na każdym kroku, czyli firmę PokerStrategy, SteelSeries, Pentagram, Multimo oraz Shooters, bo to co się obecnie dzieje jest możliwe tylko dzięki nim. Chciałbym również zachęcić ludzi do zabawy i większej otwartości. My jesteśmy dostępni tutaj dla każdego, pogadamy i będziemy bawić się z każdym. Pozdrawiam wszystkich miłośników sportów elektronicznych.