Wywiad
Witaj Radku. Zdradzisz nam, czym się zajmujesz na co dzień? Gdzie się uczysz, co robisz w wolnym czasie.
Widzę, że nie muszę się przedstawiać. Na co dzień zajmuję się tym, czym się zajmuje każdy licealista, nauką, imprezowaniem no i graniem oczywiście, w kosza i na komputerze. Uczę się w Liceum ogólnokształcącym im. Gen. Sowińskiego w Warszawie, i jako szanujący się nieuk, uczęszczam do klasy humanistycznej, bo nie trzeba się wysilać rzecz jasna.
Zawody LAN-owe G3, które miały miejsce już jakiś czas temu, zostały przez większość źle odebrane. Głównym powodem takiej, a nie innej interpretacji jest zapewne słaba organizacja. Jak Ty podsumowałbyś ten turniej i dlaczego?
Jedna, wielka pomyłka. Jak słyszę tą nazwę, to mi się robi niedobrze „G3”, a jeszcze gorzej jak słyszę o „ProWarsowie” (fajny nick btw. Haha). To nie był LAN tylko wiejska impreza z komputerami w tle, w jakiejś zapyziałej dziurze, 50 km od Krakowa. Totalna pomyłka.
Większość zawodnik przyjechała do Książa Wielkiego, aby powalczyć o rzekomą górę pieniędzy. Z obiecanych 30 tysięcy złotych, gracze otrzymali długopisy, smyczki i kilka innych „gratów”. Jak oceniasz takie zachowanie organizatorów? Czy powinni Wam to jakoś rekompensować? Jeśli tak, to w jaki sposób?
Gdyby nie te obiecanki cacanki to CoD2 byłby na HLC i wszyscy byliby zadowoleni. Co do nagród to chyba nikt się nie spodziewał cudu, ale to co zaprezentowali organizatorzy, to jedna, wielka pomyłka. Dzieci młodsze od mojej siostry i głupsze niż mój pies, bez dalszego komentarza...
Kolejnym problemem były na pewno komputery, które z ledwością wyciągały około 120 FPS-ów. Z początku obiecano maszyny z zintegrowaną kartą graficzną. Na szczęście na miejscu czekały lepsze pecety. Jak skomentowałbyś ową sytuację?
Lepsze pecety? Nie rozśmieszaj mnie. 120 FPS-ów? Hahaha. Ja tam ani przez sekundę nie miałem więcej jak 100, na tym się nie dało grać i najprawdopodobniej miało to duży wpływ na wyniki meczów.
Miałeś jakiekolwiek obawy przed wyjazdem na ten turniej?
Oczywiście miałem, ale nie spodziewałem się takiej KLAPY.
Czego się tak naprawdę spodziewałeś? W końcu organizacją zajął się 16-letni, niedoświadczony w tego typu przedsięwzięciach, nastolatek.
Spodziewałem się normalnych komputerów i nagród, jak na normalnej imprezie, a nie jakiejś „szopki”
Jak opisałbyś osobę ProWarsowa?
Zarozumiały dzieciak, którego wszyscy sponsorzy zrobili po prostu w konia.
Czy Ty, jak i Twoi koledzy z zespołu, mieliście jakieś problemy z dojazdem? Przecież zawody odbywały się w mało znanej mieścinie.
Nie, raczej nie mięliśmy żadnych problemów.
Jaka według Ciebie panowała atmosfera podczas zawodów?
Było śmiesznie, a co tu dodawać humorów można się domyśleć po moich odpowiedziach.
Powiedzmy sobie szczerze. Turniej był zdecydowanie mało popularny. Czy według Ciebie to sprawka rozgrywanych równolegle finałów HLC, czy po prostu targi były słabo rozreklamowane.
A co tu reklamować? 60 tys. zł. nagród, a było ich może za 100 zł?
Co robili wtedy sponsorzy? Przecież to oni (głównie firma GameTEC.pl) najprawdopodobniej włożyła kupę kasy w to przedsięwzięcie. Nie uważasz, że to być może ich wina?
Jaką kupę forsy? Osobiście uważam, że w ciągu tygodnia bym zorganizował lepszego LAN-a i to w Warszawie, a nie na wsi.
Który z uczestników G3 Cię zaskoczył, a który wręcz rozczarował swoją postawą?
Żaden.
Kradzież w biały dzień. Zapewne wiesz o czym mówię. Jak oceniasz całe to zamieszanie związane z podwędzeniem pamięci ram z turnieju? Kto jest winny? Organizatorzy – bo nie upilnowali graczy, czy złodziej – bo to w końcu świadczy o nim samym?
Dla mnie sprawa jest prosta, organizatorzy nie mieli co nam dać za turniej, to zwalili wszystko na zaginione RAMy i odprawili nas z kwitkiem.
Co wpisałbyś do swojego pamiętnika po turnieju G3, jeśli w ogóle byś takowy posiadał?
Nie wspomniałbym o tym, bo chcę jak najszybciej zapomnieć o tym, co miało miejsce.
Starczy tego dobrego na temat G3. Zajmijmy się Call of Duty 4: Modern Warfare. Wiele osób uważa, że CoD4 będzie prawdziwą rewolucją. Sądzisz, że niektórzy mogą się na tym srogo “przejechać”?
I tak i nie, CoD4 jest już w naszym posiadaniu, uważamy, że gra może osiągnąć ogromny sukces, jednak niezbędne są poprawki.
A co wtedy, jeśli gra okaże się ogromną porażką. Gdyby wersja dla wielu graczy byłaby po prostu jednym, wielkim łajnem. Czy według Ciebie, CoD2 powróci wówczas z powrotem na wyżyny?
Nikt już nie wróci do CoD2, ta gra umarła. Jeżeli CoD4 nie okaże się sukcesem to będzie to oznaczało koniec ery Call of Duty.
Jeżeli Call of Duty 4 będzie hitem tego roku, to w jakiej postaci zapisze się okres spędzony przed drugą częścią tej gry w Twojej głowie? Będziesz go miło wspominał, czy raczej nie?
Raczej tak, szczególnie nasz ogromny sukces na Wonderbase. CoD2 był świetny, ale nie tak dobry, jak jego pierwsza odsłona, zobaczymy co pokaże CoD4.
ClanBase EuroCup XVI – to turniej, w którym na początku szło Wam dość dobrze. Później zaczęły się już schody. Czy uważasz, że macie szanse wyjść z grupy i powalczyć w playoffach, czy po premierze CoD4 odpuścicie sobie zmagania na jej poprzedniku?
To wy nic nie wiecie? CoD2 już nie mam na dysku, olaliśmy te rozgrywki po drugim meczu. Po co grać w martwą grę?
W granicach lutego ma odbyć się turniej Crossfire Devotii Challenge 4. Nie zabraknie tam gry CoD4: MW. Was również tam zobaczymy? Jeśli tak, to o jakie miejsca sądzisz będą w Waszym zasięgu?
Prawdopodobnie tam się pojawimy. Będzie to zależało od naszych predyspozycji i poziomu gry w CoD4. Miejsc nie da się typować, skoro nie wiadomo, kto tam pojedzie...
Czy uważasz, że poziom pomiędzy drużynami/zawodnikami z CoD2, zmieni się znacząco, czy raczej gracze oraz klany będą reprezentować podobny poziom, co w Call of Duty 2?
Raczej nie, wczoraj i dzisiaj patrzyliśmy na gwiazdy CoD2 i jakoś im średnio idzie ten CoD4, a raczej są marni, ale może się z czasem rozkręcą.
Kogo byśmy zobaczyli w pięcioosobowej drużynie marzeń crx-a na platformie Call of Duty 4 (patrząc na osiągi w CoD2?
solz (snipa), EPLO ( rifle), blx (SG), cOw. (karabiny), knaller (byle co).
Cofnijmy się parę lat do tyłu. Jak się zaczęła Twoja kariera w grze Call of Duty?
Zanim na rynku pojawił się Cod, grałem w CS-a z kumplem SmirnoFF-em. Gdy pojawił się CoD, on przeszedł na tą platformę. Po krótkim czasie i mnie namówił. Od tamtej pory gram w Call of Duty.
A teraz kilka pytań z nieco innej beczki. Już spory kawał czasu gracz aktywnie w serię gier Call of Duty. Czy crx, pozostanie jeszcze długo na scenie, czy planujesz w niedalekiej, bądź trochę dalszej przyszłości, skończyć z grami komputerowymi?
Jeżeli nie będę „kosił” w CoD4, jak w poprzednie wersji to skończę niedługo, ale na to się nie zapowiada, jestem zbyt dobry (uśmiech).
Masz może jakiegoś idola w grze wojennej Call of Duty, który robi na Tobie duże wrażenie swoją grą i chciałbyś mu dorównać?
W sumie to na LANie mogę grać jak najlepsi gracze, więc nie mam takowego.
Macie jakieś wraz z drużyną wspólne plany na przyszłość? Gdzie chcecie się pojawić, co wygrać.
Chcemy grac w CoD4, to na razie tyle.
Jak opisałbyś członków swojej ekipy?
WAFFEN - ciągle go nie ma bo gra jakieś mixy. eXN jest nadpobudliwy, ale nieprzeciętnie w porządku. GRUBY FALEK jest ogólnie zaje***ty, a cOw. to największy debil pod słońcem.
Jak podsumujesz tych kilka lat rozwoju Call of Duty 2? Uważasz, że scena maiła w sobie to coś, czy jednak czegoś jej brakowało?
Scenie CoD2 cały czas brakowało „tego czegoś”, ale trudno powiedzieć, co to było.
To by było na tyle. Dziękuję Ci za spędzony czas. Jak chcesz, to dodaj słów zdań od siebie.
"Twoja stara nie ma kolan". HAHAHA : D.