Wywiad

Dostosuj

Wywiad

Co łączy Cię z grami komputerowymi i skąd wzięła się fascynacja sportem elektronicznym?

Podobnie jak dla większości osób zaangażowanych w esport wszystko zaczęło się od pierwszego PC-ta na początku lat 90-tych, a potem mnie wciągnęło i tak zostało do teraz. Ale grą, od której zaczęła się prawdziwa pasja był CS i wspólne granie po pracy na firmowych komputerach.


DSC_0174.jpg
Emmmm.... tak. To właśnie danzig


Masz 32 lata, a jednak wciąż siedzisz w „interesie”, który raczej jest przeznaczony dla ludzi młodych. Jak reagują na to twoi znajomi, rodzina (żona/narzeczona)?

Wiedziałem, że kiedyś nadejdzie dzień, gdy ktoś nazwie mnie „oldboyem”… Ale tak na poważnie, to większość moich znajomych też kocha gry, więc raczej zazdroszczą mi takiej pracy, z rodziną bywa różnie, moja (świętej pamięci) babcia biegała za mną z wodą święconą, żeby wypędzić ze mnie demony, a pozostała część rodziny z reguły patrzy na mnie z lekkim politowaniem w stylu: patrzcie taki nieszkodliwy wariat. Ale miny się zmieniają, kiedy im mówię, ile zarobiła drużyna CS-a w zeszłym roku i ile ludzi na świecie gra w WoW-a. Mojej żonie to nie przeszkadza… w końcu zawsze mogę powiedzieć, że granie to część mojej pracy.


Mam nadzieję, że nie obrazisz się za to pytanie, ale… czy da się wyżyć od 1 do 1 będąc tylko organizatorem turniejów, działaczem scenowym? Czy oprócz tego pracujesz gdzieś jeszcze?

No cóż, temat jest trudny…Wyżyć się da i nie narzekam, ale prawda Cybersport to nie jest moje jedyne zajęcie, pomimo, iż zajmuje mi ¾ mojego czasu, praktycznie pracuję na dwa etaty. Mam nadzieję, że już wkrótce będę mógł się poświęcić w pełni pracy dla, cybersportu ponieważ jest to najlepsza praca, jaką miałem w życiu, a pracowałem już w kilku firmach. Bez ściemy, ta praca to naprawdę mnóstwo „funu” i ogromnej satysfakcji z możliwości współtworzenia czegoś naprawdę wyjątkowego. Przypomnę tylko, że jak spojrzymy wstecz na pierwszy finał cybersportu i porównamy do tego, co robimy dzisiaj, to zmiana jest kolosalna.


DSC01820.jpg
Tam wcześniej wspominamy o demonach. Już wiecie, że woda święcona nie działa :)


Przejdźmy do spraw ważnych. Za tydzień zaczyna się jeden z największych turniejów w Polsce, czyli Ostateczna Rozgrywka Heyah Logitech Cybersport. Jak planujecie zachęcić ludzi do przyjścia na to „święto” sportów elektronicznych?

Tak jak powiedziałeś, będzie to „święto” graczy i dla graczy. Wszystkie nasze działania związane z przygotowaniem. Ostatecznej rozgrywki mają jeden podstawowy cel: zapewnić maksimum atrakcji związanych z grami komputerowymi.

Każdy będzie mógł zobaczyć w akcji najlepszych graczy w Polsce. Strefa ligi będzie doskonale widoczna dla widzów, a oprócz tego mecze będą pokazywane na plazmach, w pokoju transmisyjnym, a najciekawsze pojedynki odbędą się na specjalnie przygotowanej scenie. Ale to nie koniec, przecież nie każdy chce przez cały weekend oglądać mecze. Dlatego będzie zorganizowanych kilkanaście turniejów dla publiczności w strefie HLC Fun Zone przy wsparciu naszych przyjaciół z serwisów gamingowych.

Oprócz otwartych turniejów gier ligowych będą tam także takie perełki jak Quake 2, Warsow, Heroes of Might&Magic czy Sega Rally. Będzie można pograć również w turniejach lub pokazach organizowanych przez naszych partnerów. Pełne informacje można znaleźć na naszej stronie.


Ile wg. waszych szacunków pojawi się ludzi na turnieju?

Szacujemy, że będzie to ok. 8-10 tys. ludzi, z czego na finały rozgrywek ligowych przyjedzie 250 graczy wyłonionych w wyniku całorocznych rozgrywek.


Jakie planujecie atrakcje dla osób, które nie biorą udziału w zawodach? Czy będą dla nich przewidziane nagrody rzeczowe?

Każdy turniej dla publiczności w strefie HLC Fun Zone ma przygotowane ciekawe nagrody rzeczowe dla najlepszych zawodników, turnieje będą się odbywać niezależnie w sobotę i niedzielę, więc jak komuś się noga powinie w sobotę, może spróbować ponownie następnego dnia. Planujemy także sporo konkursów z nagrodami, najbardziej wartościową nagrodą w konkursach będzie Komputer Ultimate Racing PC ufundowany przez Komputronik o wartości 7000złotych , a żeby go wygrać trzeba będzie wypełnić ulotkę konkursową….. mieć trochę finezji i skilla… Ulotki oczywiście będą dostępne na finale dla każdego. Kolejną atrakcją będą osoby prowadzących turniej. Każdy z miłośników esportu doskonale zna Carmaca i Cyca, tych dwóch świetnych dziennikarzy esportowych wspólnie poprowadzi dwudniowe finały Ostatecznej Rozgrywki HLC.


Skoro już jesteśmy przy nagrodach. Czy możesz zdradzić pełną pulę nagród, którą podzielą się uczestnicy?

Łączna pula nagród przekracza 200 000 złotych, z czego na turnieje dla publiczności i konkursy przeznaczyliśmy ponad 50 000 złotych.


DSC07941.jpg
Skoro o nagrodach mowa... ale nie mówię o dwóch paniach po prawej.


Czy macie w planach jakieś showmatche oprócz wymienionych pokazów gier jak WiC itd.?

Jeśli chodzi o World in Conflict to będzie to uwieńczenie turnieju, który jest organizowany przez WiCcentral.pl z wysokim nagrodami pieniężnymi. Chcemy pokazać finałowy mecz na scenie a biorąc pod uwagę rosnąca popularność tej gry będzie to wyjątkowe widowisko. Dodatkowo fani tej gry będą mogli sami spróbować zagrać z najlepszymi na stoisku Cdprojekt organizowanym przy udziale klanu Wilda. Ponadto wspólnie z PGSpokerstrategy szykujemy prawdziwa gratkę dla wszystkich miłośników gier. Zarówno na stoisku PGS jak i na scenie będzie można spróbować swoich sił w pojedynkach z najlepszymi polskimi graczami występującymi w barwach PGSpokerstrategy.


Jesteś osobą, która prowadzi całość turnieju. Nie denerwujesz się za bardzo?

Hmm nie prowadzę turnieju… już wcześniej wspomniałem, że tym zajmie się Carmac i Cycu, ja jestem odpowiedzialny za część organizacyjną przedsięwzięcia.

Co do nerwów… to jestem bardzo zdenerwowany i śnią mi się po nocach różne koszmarne scenariusze. W stylu nie ma prądu….. albo nie dojechały komputery. Lecz to tylko moje pesymistyczne alter ego dochodzi do głosu.


Jak masz zamiar przekonać ludzi do siebie? Na WCG był przecież Tede, który jest osobą medialną. Masz zamiar pokazać, że on nie był odpowiednią osobą?

Odpowiem inaczej, moim zdaniem Carmac i Cycu są na pewno odpowiednimi osobami. Przede wszystkim znają się na grach i e-sporcie, a poza tym zapewnią wszystkim sporą dawkę uśmiechu i ironii, która każdemu się przyda.


Zmieńmy może temat. Jesteś jednym z działaczy PSSE (Polskie Stowarzyszenie Sportów Elektronicznych). Możesz powiedzieć coś więcej o tym przedsięwzięciu?

Jest to stowarzyszenie mające na celu propagowanie sportów elektronicznych. Docelowo chcemy, aby rozgrywki elektroniczne stały się oficjalną dyscypliną sportową, choć wiemy, że do celu jeszcze daleko. PSSE ma tyle samo przeciwników, co zwolenników, ale tak to już jest, że nie każdy chce uwierzyć, że robimy to dla idei, a nie osobistych korzyści. Zarzuca się nam, że PSSE założyli ludzie z HLC, no, ale skoro w naszym gronie padł ten pomysł, to chyba naturalne jest, ze sami je założyliśmy. Stowarzyszenie jest otwarte dla wszystkich i mamy nadzieję na współpracę z każdym, kto czuje taką potrzebę, także z osobami, które na co dzień są naszymi konkurentami. PSSE nie pobiera składek ani też nie otrzymuje żadnych dotacji. Wszystko jest finansowane z kieszeni założycieli… Z racji tego, że jest nas niewielu, PSSE nie działa tak intensywnie jakbyśmy sobie tego życzyli. Mamy nadzieję, że wkrótce uda się wyłonić spośród członków Stowarzyszenia osoby, które choć w części przejmą obowiązki związane z codzienną działalnością PSSE.


Czy dużo jest osób, które aktywnie biorą udział w tworzeniu PSSE? Z drugiej strony czy wciąż szukacie osób z ciekawymi pomysłami czy to raczej zamknięty krąg dla ludzi z zewnątrz?

To nigdy nie był zamknięty krąg dla ludzi z zewnątrz, PSSE jest otwarte dla wszystkich chętnych. Obecnie jest zarejestrowanych 90 członków stowarzyszenia, które w większości są chętne do pomocy. Nie zapraszamy nikogo osobiście ani też na siłę nie namawiamy. Jeśli ktoś czuję potrzeby współpracy w ramach stowarzyszenia jest zawsze mile widziany niezależnie od organizacji, z której się wywodzi.


DSC_7228.jpg
Danzig po lewej. Nawet normalne zdjęcie.


Wybacz, ale muszę poruszyć kwestię turnieju dla osób niepełnosprawnych. Jest to dość kontrowersyjny pomysł, o które powstało kilka zgrzytów jak choćby z naszym byłym redaktorem naczelnym Lucasem oraz nawet ze mną. Interesuje mnie jak macie zamiar przeprowadzić taki turniej? Jak wspominał Lucas, osoby niepełnosprawne to nie tylko inwalidzi lecz także osoby ślepe bądź głuche. Czy dla nich też macie jakąś propozycję?

Cieszę się, że o to pytasz, ponieważ w ferworze internetowej dyskusji nie zawsze jest czas na spokojne przedstawienie swoich racji, a emocje biorą górę nad zdrowym rozsądkiem. Ja osobiście nie uważam pomysłu za kontrowersyjny. Zwróć uwagę na ideę – chodzi o to, aby pomagać innym ludziom, pokrzywdzonym przez los. My nie robimy wielkiego halo i specjalnych turniejów, ludzie niepełnosprawni nie oczekują litości czy wyjątkowego traktowania, PSSE chce im zapewnić możliwość zagrania poprzez zapewnienie, ze impreza jest dostosowana do potrzeb niepełnosprawnych, Blue City jako miejsce zapewnia wszystkie niezbędne udogodnienia. Odpowiadając na drugą część pytania, zgadza się osoby niewidome sparaliżowane od szyi w dół niestety nie będą mogły brać w tym udział. No i wtedy pojawi się głos, że to przecież dyskryminacja, z tym się nie zgadzam, ponieważ jeśli spojrzy się na to z drugiej strony to stajesz przed wyborem albo pomóc jak potrafisz albo nie pomóc wcale, bo wszystkim nie pomożemy. Akurat tydzień temu zakończyła się olimpiada specjalna w Szanghaju. Biorą w niej udział osoby z lekkim porażeniem mózgowym lub innym lekkim upośledzeniem umysłowym. Można zapytać a co z innymi ciężej chorymi? Czy oni nie są niepełnosprawni? Jeśli tak będziemy rozumować to nie pomożemy nikomu, ponieważ zawsze znajdziesz osobę tak ciężko chorą, że uczestnictwo w takich czy innych zawodach jest dla niej praktycznie niemożliwe. To mniej więcej tak jakbyśmy zaczęli krytykować inicjatywę ratowania Małgosi…. Ktoś złośliwy zapyta, a dlaczego pomagacie tylko tej dziewczynce, czy inne dzieci nie potrzebują pomocy? Czy są mniej chore? Takie pytania są bez sensu. Po prostu każdy, kto chce pomaga najlepiej jak potrafi i o to tak naprawdę w tym wszystkim chodzi. Wracając do tematu turnieju to może się mimo wszystko zdarzyć, że frekwencja będzie niska, ale ci, co przybędą będą mogli współzawodniczyć na równi z innymi. Przed monitorem komputera nie ma znaczenia czy ktoś jest na wózku inwalidzkim czy nie, liczy się skill, natomiast ma znaczenie czy droga do komputera prowadzi po płaskiej posadzce czy jest poprzedzona trzema schodami, bo te trzy schody mogą uniemożliwić wspólną grę i współzawodnictwo. W jednym zdaniu cała inicjatywa sprowadza się do umożliwienia jak największej ilości chorych osób równe współzawodnictwo. Na koniec tematu PSSE chciałbym podziękować wszystkim wolontariuszom, którzy tak licznie zgłosili się do pomocy przy tej inicjatywie.


Wspomniałeś o chorej Małgosi, córeczce jednego z graczy klanu SPQR. Jest to bardzo dobra inicjatywa z Waszej strony aby zebrać dla niej trochę pieniędzy. Jakie macie plany by uzbierać jak najwięcej pieniędzy? W Internecie pojawiły się informacje o zbieraniu pieniędzy do puszek, ale czy to wszystko czy może choćby jakieś licytacje?

My ze swojej strony możemy pomagać poprzez powołane do tego celu fundacje. Jeśli chodzi o pomoc, to Cybersport pomógł Małgosi wpłacając pieniądze na konto fundacji wraz ze wskazaniem, że pomoc jest przeznaczona właśnie dla niej. Wracając do tematu krążących po Internecie historii …Fakt doszła do mnie informacja z pomysłem zorganizowania zbiórki podczas HLC. Pomysłodawcą był jeden z mniej znanych portali gamingowych, oczywiście odniosłem się z dużym entuzjazmem do tego pomysłu i nadzieją, że uda się to zorganizować. Poprosiłem jednak o plan działania, który przede wszystkim będzie zawierał zgodę i oficjalne wsparcie fundacji, aby wszystko było zgodne z prawem, oraz listę osób biorących udział w akcji. No i do dzisiaj nie otrzymałem żadnej odpowiedzi od pomysłodawców. Niestety nie można zbierać pieniędzy bez oficjalnego patronatu fundacji. Wszystko musi być w zgodzie z literą prawa, ponieważ ktoś musi wziąć odpowiedzialność za pieniądze, które zebrano.


Jak oceniasz poziom esportu w Polsce?

Jest wyższy z każdym rokiem. Zaczynając od podejścia organizatorów do rozgrywek, a skończywszy na sukcesach PGS, które zaczynają być zauważane nie tylko w świecie e-sportowym. Moim zdaniem to wszystko dobrze wróży na przyszłość polskiej scenie. Oczywiście nadal jest sporo zachowania bardzo dziecinnego, ciągłe zmiany w klanach, ucieczki sponsorów, roszady i transfery bez wyraźnego powodu, ale powoli ludzi zaczynają rozumieć, że stały skład i odpowiednie wsparcie organizacji skupiającej graczy jest kluczem do sukcesu także finansowego.


DSC_4145.jpg
Dużo ludzi, nie będę wymieniał każdego po kolei :).


No i pytanie dość tendencyjne – kiedy wg. Ciebie którykolwiek polska drużyna dogoni organizacją i możliwością sponsoringu PGS?

PGS stara się wyznaczać standardy, będące podwalinami profesjonalnego podejścia do tematu „multiklanu”, mówiąc krótko nie wystarczy mieć dobrych graczy, trzeba jeszcze sprawić, aby zaczęli wygrywać, bo wtedy pieniądze przyjdą same… prędzej czy później. Problem w tym, że mało, który klan wytrzymuje, jeśli pieniądze przychodzą później.
Ale jestem zdania, że powoli tworzą się organizacje, które będą w stanie rywalizować z PGS. Ciekawym sposobem może być poszukiwanie zespołów z innych gier jak America’s Army czy choćby wspomniany wcześniej WiC. Gdy nie trzeba konkurować z najsilniejszym klanem w Polsce i jednym z najsilniejszych na świecie łatwiej jest pozyskać dobrych zawodników prezentujących światowy poziom, a co za tym idzie sponsorów. Jest to jakiś sposób na znalezienie swojego miejsca w tym biznesie.


Dziękuję serdecznie za wywiad. Masz teraz swoje 5 minut, które możesz przeznaczyć choćby na zachęcenia ludzi do odwiedzenia „święta” esportu w Polsce oraz pozdrowienia.

Dziękuję również… Chciałbym podziękować wszystkim osobom, które tworzą z nami HLC, wszystkim adminom, sędziom i redaktorom. Bez was nie byłoby HLC. Na koniec zapraszam wszystkich na ostateczną rozgrywkę 27-28 października do hali Expo w Blue city. Będzie OGIEŃ 


Wstęp | Wywiad

KomentarzeKomentarze

  • Dodawanie komentarzy dostępne jest jedynie dla zalogowanych użytkowników.
    Jeżeli nie jesteś jeszcze użytkownikiem eSports.pl, możesz się zarejestrować tutaj.
Komentarze pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu eSports.pl oraz serwisów pokrewnych, który nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych opinii. Jeżeli którykolwiek z postów łamie zasady, zawiadom o tym redakcję eSports.pl.
Dołącz do redakcji portalu eSports.pl!

Ostatnio publikowane

Napisz do redakcji

W tej chwili żaden z naszych redaktorów nie jest zalogowany.

Ostatnie komentarze

Ostatnio na forum

Statystyki Online

18 gości

0 użytkowników

0 adminów

Ranking Użytkowników

WynikiAnkieta

Co było dla Ciebie największym zaskoczeniem podczas WCG Polska?

  1. 0%

    Słaba postawa Fear Factory

  2. 0%

    Dobra gra UF Gaming

  3. 14%

    Tłumy widzów na sali kinowej

  4. 14%

    Mało miejsca

  5. 71%

    Nie byłem i nie interesuje mnie to

Nasi partnerzy

  • Shooters.pl
  • Cybersport

Wszelkie prawa zastrzeżone (C) eSports.pl 2003-2024

Publikowanie materiałów tylko za zgodą autorów.

Wybierz kategorie