Wywiad

Zaczynałem karierę w branży komputerowej odpalając serwis Adrenaline Vault w 1995, dwa lata później założyłem Cyberathlete Professional League. CPL wciąż się rozrasta, a ja wciąż w to wszystko zaangażowany, szczególnie jeśli chodzi o dalekosiężne plany.

Było bardzo trudno, ponieważ sponsorzy oraz gracze podchodzili do wszystkiego sceptycznie. Przez lata walczyliśmy o akceptację, aby później spróbować zbudować poważną organizację. Jednak wszystkie nasze starania zostały nagrodzone globalną akceptacją naszych koncepcji, które mieliśmy w 1997 roku. Pierwszy turniej był bardzo mały i uczestniczyło w nim 300 osób. Sponsorów było kilku. Jedyne co pamiętam to, że wiedziałem, że pewnego dnia będzie to "coś większego".

Nie, to nie działa w ten sposób - sponsorzy inwestują, aby zdobyć globalne zainteresowanie wokół swoich produktów. Gracze są pierwszymi zdobywcami nowych technologii oraz działają w bardzo zamkniętym środowisku, przeważnie zdobywając informacje od innych graczy. CPL tworzy szum oraz zapewnia odpowiednie reklamowanie dla sponsorów poprzez oznakowanie turnieju znakami firmy, dbając o to, aby skupiały one na sobie uwagę. Gracze korzystają z nagród pieniężnych, ale sponsorzy w nadzieji budują zaufanie swojej firmie oraz czynią swoją markę bardziej rozpoznawalną. Więc jest to zwycięstwo dla wszystkich.

The CPL zatrudnia 18 etatowych pracowników oraz 40 wolontariuszy na terenie USA. Europa ma garstkę pracowników, mamy także reprezentantów w Azji oraz w Południowej Ameryce.

Bardzo pracowicie. Skoro CPL stało się tak popularne, musze siedzieć na 4-5 spotkaniach biznesowych, odpowiedzieć na 40-50 ważnych e-maili, kilkaset wiadomości oraz tuzin telefonów każdego dnia, bez wyjątków.

Z kilku powodów:

1. Nie było miło pracować ze sceną, która ma poczucie wyższości.
2. Gra stała się dla nas nudna.
3. Szefostwo CPL'a bardziej lubiło gry drużynowe.
4. Usytuowanie i wielkość sceny Counter-Strike było (i wciąż jest) nie do zignorowania.
5. Kilku ludzi w ID Software nie lubiło nas i przez to utrudniali nam promocję ich gry.
6. Podpisywanie kontraktów z ID nie było także przyjemnością.

Nie. Ludziom, którzy tam byli, podobało się. Przykro mi, że niektórych tam nie było i musieli koniecznie zjechać turniej. CPL Winter miało wielki rozgłos na MTV oraz najlepszy coverage wśród turniejów do dnia dzisiejszego.

Pytania na temat rozgrywek podczas turniejów, ustawień powinny być kierowane do Frank'a Nuccio, komisarza CPL'a. Ale poniżej moja standardowa odpowiedź:

W każdym sporcie jest pewna, dopuszczalna ilość czynników, które muszą być zachowane. Tyczy się to rękawic baseball'owych, korków do footballu' amerykańskiego oraz inwentarzu samochodowego. Te ograniczenia zapewniają wyrównanie szans poprzez użycie odpowiedniego sprzętu. W tym sposobie myślenia wynika, że CPL wierzy, że wszyscy muszą używać identycznej konfiguracji.

Pewne konfiguracje, takie jak wyłączenie "viewmodel" czy używanie niestandardowego fov'u dają znikomą przewagę osobom, które ich używają. Ta przewaga jest przeważnie sporna i podlega dyskusji, dlatego CPL nie pozwala na używanie takich ustawień. Dla przykłądu - połowa graczy sądzi, że wyłaczenie "viewmodel" jest przewagą, a druga połowa uważa odwrotnie to wynika, że połowa graczy osiągnęła pewną przewagę dzięki temu. By upewnić się, że taka sytuacja nie miała miejsca, CPL musi dopilnować aby wszyscy grali na jednakowych ustawieniach. Chcemy by wszyscy grali w tą samą grę.

Nieustepliwy, pewny, zaciekły.

Wszystkie są pamiętne z różnych powodów.

Naprawdę nie mam wystarczającej ilości informacji, aby odpowiedzieć jak te tytuły będą się sprawdzały w akcji.

Naprawdę nudne to jest odpowiadanie na takie pytania. Counter-Strike jest najbardziej popularną internetową grą, na 35000 serwerów przewija się 4,5 biliona graczy. W tym momencie (gdy piszę) ponad 80000 ludzi gra w CS'a w internecie. Więc, odpowiadając na Twoje pytanie - będziemy tak długo używać CS'a, jak tylko będzie ogromna scena, która chce współzawodniczyć oraz śledzić turnieje.

Gram w każdą pierwszoosobową strzelankę, jaka się pojawia. Moja ulubiona nie została jeszcze wydana dla publiki - Halo na PC. Multiplayer naprawdę robi wrażenie.

Takie żeby turniej został poprowadzony perfekcyjnie i żęby wszyscy krytycy, którzy jeszcze gry nie widzieli, się zamknęli. Wystarczy powiedzieć, że multiplayer z Halo na PC nie ma nic wspólnego z tym z XBox'a.

Takie, że wszystkie organizacje e-sportowe na świecie się połączą i będzie się odbywał jeden OGROMNY TURNIEJ raz w roku. To byłoby fajne!

Większy, lepszy, silniejszy.