Wywiad z Sea-Angelem

Dostosuj

Wywiad z Sea-Angelem

Standardowo - imię, nazwisko, wiek, miejscowość?

Marek Przybyszewski, 23, Poznań. no... 24 juz w sumie.

Obecnie studiujesz, jaki kierunek i dlaczego?

Studiuję Zarządzanie i Inżynierię Produkcji na Politechnice Poznańskiej. Dlaczego? Nigdy nie byłem zbyt zdecydowany co chcę robić w życiu, a jest to dość interdyscyplinarny kierunek.

Dlaczego starcraft, a nie np. q2/q3 CS or smth?

Jest kilka powodów. Po pierwsze była to pierwsza gra, którą jednocześnie ja i mój kumpel mieszkający 2 domy obok chcieliśmy razem pograć. Poza tym mam zbyt chaotyczne ruchy i za szybko nie klikam, a w sc chociaż mogę nadrobić to taktyką.

Jakie były Twoje początki na scenie starcrafta?

Zaczynałem grę 4.5 roku temu. Grałem dla przyjemności i ciągle gram tylko dla niej. Po miesiącu gry na battlenecie spotkałem tam przypadkowo kolegę, który grał już od dłuższego czasu, choć nie wiedziałem o tym. Miał nicka takiego, jak go wszyscy nazywali - Dywan. Przyjął mnie do swojego klanu - MoD. Wtedy grałem najwięcej. Po jakimś czasie on skończył grę, klan się sypał. Dalej były RrA, uD, teraz IMP. Nigdy do niczego się nie pchałem, więc pewnie przez długi czas byłem niezauważany na scenie. Prawie każda funkcja jaką objąłem została mi zaproponowana. Sam nie wiem jak to się stało, że teraz jednak jestem bardziej znaną osobą... albo nie teraz, ale przed wyborami - nie wiem skąd takie poparcie, ale było mi bardzo miło.

Wzorowałes się na kimś?

Miałem kilku ulubionych graczy, ale nie powiedziałbym, żebym się wzorował. Jak już to brałem od każdego to co mi odpowiadało, ale nigdy nie lubiłem standardowych taktyk, więc też sporo sam wymyślałem, łączyłem, kombinowałem. Dzięki temu choć nie gram szczególnie, gra ciągle sprawia mi przyjemność. Prawie od zawsze grałem tossem, dlatego też skupiałem się głównie na repach protosskich graczy. Najpierw był IntoTheRain, a z naszego podwórka sYs. Ceniłem też zawsze i uwielbiałem oglądać gry Boxera, BlackMaNa. Teraz najchętniej oglądam gry SaviOra oraz... pewnego polskiego zerga, którego nicka jednak nie zdradzę, aby nie było, że kogoś faworyzuję.

Przez gługi czas byłeś związany z klanem uD. Jak oceniasz swoja prace w tamtym czasie?

Zajmowałem się przez pewien czas uD2, ale oficjalnie nie byłem nigdy kapitanem. Oczywiście często pomagałem, ale nie chciałem wchodzić ani MailMaNowi, ani Afro w ich kompetencje, bo wiem, że to może denerwować.

Jakie były Twoje początki związane z graniem? Rasa, dlaczego akurat ta?

Wojsko terrana zawsze było dla mnie za delikatne i za powolne, dlatego terek odpadł w przedbiegach. Grałem z początku tossem i zergiem, ale musiałem się w końcu zdecydować. Nie pamiętam nawet dlaczego padło na tossa, ale odkąd pamiętam, to tego żałuję. Jakbym się mógł cofnąć, to grałbym zvp, zvz, pvt i zergiem w 2v2.

Byłeś przywiązany do tej rasy,czy zmieniałeś ją? Szukałeś czegoś konkretnego?

Przywiązaniem bym tego nie nazwał. Po prostu jak próbowałem zmienić, to się załamywałem rezultatem i szybko wracałem do tossa. ...A chciałem czasem zmienić, bo po prostu niektóre MU są łatwiejsze na danych mapach, a inne trudniejsze... przynajmniej dla przeciętnego gracza, za jakiego się uważam.


Okej, zmiana tematu. Jak było wspomniane, byłeś przywiązany do swojego klanu - "ultime dancers". Twoja ocena ludzi, którzy odchodzą do lepszych klanów zostawiając kumpli?

Przykro mi, gdy ktoś odchodzi z mojego klanu, szczególnie jeśli jest to osoba, którą lubiłem i ceniłem. Nie próbuję jednak nigdy zatrzymywać nikogo na siłę i staram się ich zrozumieć. Staram się zawsze zachować dobre stosunki ze wszystkimi i nie lubię konfliktów, dlatego czasem nawet wbrew sobie po odejściu kogoś do innego klanu idę na stronę danego klanu i piszę w komentarzach "powodzenia". Gdy ktoś mnie się pyta, czy może do klanu to interesuje mnie zawsze czemu akurat chce do nas dołączyć i dlaczego opuścił poprzedni klan. Nie rozumiem do końca ludzi, którzy wcześniej byli mili i nagle zaczynają pisać złe słowa o osobie, która odeszła. W skrócie - nie podoba mi się zmienianie klanów, ale nie jest to nigdy powód, abym kogoś miał przekreślać.

A sponsoring na scenie to zjawisko pozytywne czy z pewnych powodów negatywne?

Zdarza się, że psuje to zabawę, ale jest to jednak zjawisko zrozumiałe. Jeśli ktoś chce zarabiać na grze, to nie mam nic przeciwko i życzę powodzenia. Napędza poziom, a ja lubię oglądać dobre gry, uczestniczyć w dobrych imprezach itd.

Na MP w Wa-wie, Wieluniu można było Ciebie spotkać z aparatem. Jak oceniasz takie przebieg takich imprez, podejscie organizatorów?

Nie wiem jaki większy związek ma pierwsza część tego pytania z drugą, ale coś skrobnę i o organizacji i o "mnie z aparatem" :)
Lubię robić zdjęcia na takich imprezach i to nie tylko ludziom, których znam, ale też uważam, że warto uchwycić inne osoby. Fajnie jest zobaczyć na innych zdjęciach siebie, oglądać bardziej zróżnicowane fotografie, przypomnieć sobie po pewnym czasie nie tylko twarze, ale i miejsce, puchary, lokal, atmosferę itp. Krytykę stosuję gdy ma być konstruktywna, a tak to staram się pamiętać jedynie pozytywne aspekty każdego wydarzenia, dlatego powiem po prostu, że MP były świetne. Niektórzy narzekają na drobne braki w organizacji, co faktycznie gdy się porównuje MP do WCG ma miejsce, ale nawet i to takie drobne zamieszanie ma swój urok. Kadet, Drodo i wszyscy, którzy pomagają wykonują kawał świetnej roboty i dzięki im za to.

Gdyby ktoś Ciebie zapytał np. 2 lata temu, czy zamierzasz kandydować na stanowisko kpt. POL-Teamu co byś odpowiedział?

Mogę krótko? Nie.
Nawet 4 miesiące temu bym odpowiedział nie. Zawsze uważałem, że mam zbyt mały autorytet oraz po prostu, że nie nadaję się do tego. Kilka osób mnie namawiało, a wiedząc wtedy, że jedynie Hardal wysłał zgłoszenie, stwierdziłem że spróbuję - w końcu nie muszę wszystkiego robić sam, ale mogę dobrać sobie kompetentne osoby na poszczególne stanowiska i tym nadrobić mój brak doświadczenia. Za to bałem się, że jeśli Hardal zostanie kapitanem, to mimo jego zdolności organizacyjnych i umiejętności prowadzenia spotkania mogą zaistnieć w reprezentacji zbyt wielkie konflikty wewnętrzne, co fatalnie by wpłynęło na skład.

Jak oceniasz prace poprzednich kapitanów?

Poprzednich? Cóż Matrox był dobrym kapitanem.... no dobra, przeskoczmy jednak w czasie, bo domyślam się, że nie chodzi o ocenę wszystkich po kolei, a jedynie ostatnich. Szkoda, że Raven z Cyru się nie lubią, bo razem mogliby na prawdę wiele zdziałać. Cyru ma wspaniałe Public Relations, co się bardzo ceni na takim stanowisku. Jest też osobą bardzo obrotną i aktywną organizacyjnie. Można krytykować jego niektóre pomysły, ale trzeba przyznać, że nie brak mu zapału, pomysłu i zdolności. U Ravena z kolei bardzo cenię stanowczość. Dzięki swojemu skillowi ma też spewnością szacunek wśród graczy. Gdy coś robi, to robi to dobrze albo wcale... choć wolałbym osobiście, żeby czasami coś robił z ciut mniejszym entuzjazmem, ale jednak robił (chyba wiadomo o co chodzi). Przyznam też, że bardziej podobała mi się koncepcja Ravena odnośnie częstotliwości rozgrywania spotkań. Już jako kibic wolałem, aby spotkania POL-Teamu były dla mnie atrakcją, a nie codziennością. Pod koniec kadencji Cyru odczuwałem już drobny przesyt. Zawsze starałem się oglądać wszystkie repy z występów reprezentacji, a w pewnym momencie już nie nadążałem.

Który był według Ciebie najlepszy w wypełnianiu swoich obowiązków?

Obowiązków... hmm... nie wiem, co należy w sumie do obowiązków, ale gdybyś zapytał kto był najlepszym kapitanem, to bym odpowiedział, że Cyru. Potrafił stworzyć Show. Dlatego bardzo ciężko było mi objąć po nim to stanowisko, bo ludzie już się przyzwyczaili, a ja chyba nie byłem w stanie kontynuować w takiej skali Jego dzieło.

Wsród polaków na miejsce starych gwiazd (np. Sutek, Matrox, Macia, Miras, Majtek, Pscho_DaD) wchodzą nowi, często młodzi i utalentowani gracze. Jak to wpływa obecnie na scene?

Jest to naturalna kolej rzeczy. Scena się zmienia nie tylko pod wpływem nowych graczy w reprezentacji, ale w ogóle pod wpływem nowych uczestników jej życia. Starzy gracze zawsze z sentymentem patrzą na stare czasy, bo zaczyna im brakować pewnych osób. Nowi nie znają tych czasów, ale będą pewnie też za kilka lat wspominali z sentymentem rok 2006, jeśli ta gra wytrzyma próbę czasu (czego oczywiście wszystkim życzę). Tam gdzie jednak pojawia się sentyment, tam ciężko o obiektywizm, dlatego nie powiem, czy w dobrą stronę idziemy.

Co myslisz o grających jeszcze, troszkę starszych, zasłużonych graczy jak np. KidMaN, Raven, TomsOn, Zyneck, Draco?


No co mam myśleć... fajnie, że jeszcze grają i liczę, że jeszcze mogą sporo osiągnąć albo przynajmniej, że zobaczę ich jeszcze na niejednym zlocie.

Twoje zdanie na temat Blackmana. Wygrał WCG2002, poleciał do Korei, zajął 3 miejsce. (w tamtym czasie prawdopodobnie miał najlepsze makro na świecie). Mało grał, nauka do maturki, nieudany występ WCG2004 - teraz powrót, wygranie polskiego WCG 2005, wyjście z grupy w ładnym stylu i genialna gra vs fOru. Artut to fenomen?

Na fakt - jest to chyba swojego rodzaju fenomen, a już na pewno bardzo utalentowany gracz. Wielu młodszych graczy pewnie wychowało się na jego repach i na zawsze zapisał się on w hostorii polskiego SC. Mało kto wie ile On faktycznie trenował przed zeszłorocznymi występami, ale jednak nie było to już to co kiedyś. Zagrał bardzo solidnie, odpadł na silnym przeciwniku, choć gry z fOru bym genialnej nie nazwał. Mapa na pewno mu sprzyjała i choć była to bardzo dobra gra i sam wynik przyjąłem z wielką radością, nie chciałbym nadużywać słowa "genialna", które bardziej jednak pasuje mi do jego gier z roku 2002.

W naszym kraju co raz widoczniej pojawia się sponsoring, na świecie klany łączą się w sponsorowane teamy, jedna drużyna to kilka sekcji gier. Jak to wpływa według Ciebie na rozwój esportu?

Skoro tak się dzieje, to musi się to komuś opłacać, a skoro się opłaca to jest to wg mnie dobry znak.

Polska reprezentacja ostatnimi czasy wygrała wszystko co mozna było. Kilka lat temu były zamiary do meczu gwiazd vs Niemcy. W europie nie ma na nas silnych (ew, Rosja). Porownanie do tego co było kiedyś...?

Nie ulega wątpliwości, że już od kilku lat polscy gracze liczą się na światowej scenie. Wszyscy chyba się cieszymy z tego powodu i oby ten stan trwał jak najdłużej, a cały czas pojawiali się młodzi, utalentowani i zmotywowani do gry gracze. Teraz dopiero będąc kapitanem zauważyłem, że scena ciągle się domaga meczy z potęgami sprzed lat. Choć teraz coraz silniejsze się robią drużyny z obu Ameryk (i nie tylko), lud ciągle chce meczy z Niemcami, Francją, Szwecją...

Odejście Draco oraz Ravena z teamu to poważne osłabienie. Myślisz, że teraz utrzymamy pozycję oraz poziom?

Odejście ich zaraz na początku mojej kadencji było dla mnie wielkim ciosem i ciągle mam żal do tej części sceny, która się do tego przyczyniła. Mam jednak nadzieję, że mając tylu innych zdolnych graczy uda nam się utrzymać wypracowany prestiż i poziom...

Od jakiegoś czasu spowrotem funkcjonuje POL-B. Chłopaki grają z dobrym rezultatem, powrót drugiej reprezentacji okazał sie czymś pożytecznym..?

Na pewno jest to o tyle pożyteczne, że coś się dzieje. Kibice mają więcej okazji do emocji, a gracze którzy być może później będą podporą POL-A zdobywają doświadczenie i opanowują stres związany z meczami międzynarodowymi. Więcej osób może też poczuć ten smak związany z reprezentowaniem kraju, co jest pewnym wyróżnieniem.

Polacy zajmuną czołowe pozycje na WGT. Kiedyś zownowaliśmy 2vs2, obecnie jest podobnie. Co myślisz o obecnych parach 2vs2 w kraju?

Sam sobie odpowiadasz na to pytanie - ownują! A mnie to bardzo cieszy - nie tylko jako kapitana, bo zawsze wolałem 2vs2 od 1vs1 i w pierwszej kolejności po meczach oglądam repy z gier zespołowych.

Co raz więcej polaków mozna zauważyć na West i to w dobrych guildach (przyp. DemoN[MGW], Predator[fOu]). Powoli odbiega się od standardów Euro/PGT...

Warto poszerzać swoje horyzonty. Styl na West trochę różni się od stylu w Europie. Dobrze, że nasi gracze stają się popularni na całym świecie, bo jest to nie tylko ich sukces, ale w jakimś sensie można powiedzieć promocja kraju.

Kiedyś Dunaj brał udział w turnieju PGT, Blackman ładnie się prezentował na WCG, jak oceniasz szanse polaków w walkach z koreańczykami?

Korea zawsze była poza zasięgiem. Nasi gracze mogą wygrywać gładko z Koreańczykami... ale nie mówimy tu chyba o koreańskich amatorach. Tak poważnie to Polacy mogą wygrywać pojedyncze gry, ale trudno wymagać np. zwycięstwa w turnieju obsadzonym graczami, którzy w ten sposób zarabiają na życie.

Od momentu kiedy Legionnaire odszedł z "eNature Top Team" zaczęło się mówić, że koreańskie teamy oraz ligi są tylko i wyłącznie dla nich. W chwili obecnej coś się zmienia?

Nic na to nie wskazuje, ale nie śledzę tak mocno koreańskiej sceny, aby wyłapywać jakieś niuanse, które być może jednak sa w stanie coś zmienić.

Jak oceniasz swoją pracę w trakcie trwania kadencji?

Nie lubię oceniać swojej pracy, bo ciężko jest być obiektywnym w stosunku do siebie. Dlatego choć jestem bardziej optymistą, niż pesymistą, wolę krytycznie napisać "mam nadzieję, że nie zniszczyłem tego, co moi poprzednicy przez tak długi czas budowali".

Wcześniej granicą punktową była wartość 1400 w tabeli laddera Cw. Obecnie sięgamy w okolice 1700. Co sądzisz o tym zjawisku?

Praktycznie każdy ladder jeśli się go nie resetuje, rośnie co do rozpiętości punktowej, więc nie jest to dla mnie nic dziwnego...

Ile czasu poświęcasz na tematy ograniczone starcraftem (reprezentacja itp) a ile byś chciał?

Wolę nie liczyć, bo bym się przeraził. Co chwila jest jakaś drobna sprawa do załatwienia, jakaś koperta miga na gg, doszedł mail, coś na forum chcą, PM na WGT, wiadomość na MSN, nie wspominając o większych sprawach. Chciałbym aby to mi zajmowało jak najmniej czasu, bo cierpi przez to życie towarzyskie, edukacja i dom.... ale można też na to inaczej odpowiedzieć. Chciałbym mieć jak najwięcej czasu i móc go na to poświęcać.


Okej, na zakończenie seria ktróciutkich pytaników :D

ufff
już odjeżdżałem :).

Masz dziewczyne/narzeczoną/faceta/męża?

Tak

Zrobiliście już "to" :>

z facetem? :P Mamy "konserwatywne poglądy"

Ulubiony alcohol?

Malibu oraz różne drinki.... nie lubię piwa.

Muza?

Najlepsi z prawie wszystkich gatunków, ale najwięcej w tym rocka (szczególnie gotyku)

Najważniejsze w życiu? /TOP3

[ciężkie, moment]
ech rozwaliles mnie tym :)
Dobra... niech se ludzie pokomentują: wiara, nadzieja, miłość. no, może nie koniecznie w tej kolejności. Drugi człowiek też jest bardzo ważny, kimkolwiek On jest

Kolor włosów u kobiet?

hmm raczej ciemne

Które włosy ..?

nastepne proszę

stolica Tadżykistanu

http://pl.wikipedia.org/wiki/Tad%C5%BCykistan.

haha cfaniak.
W nagrodę mozesz kogoś pozdrowić :-)


ojej, dzięki
No to w pierwszej kolejności Dominikę... potem Pawła (może też przeczyta), szanowną redakcję oraz kolegów, a także tych "nie-kolegów" ze sceny.

łokiej. to by było na tyle.
dzięki za wywiad. dzielnie sie 3males
od siebie życze powodzenia z kobietą oraz aby otaczający Cię ludzie byli prawdziwie życzliwi :*


dzięki, wisisz mi jedną kawę .

KomentarzeKomentarze

  • Dodawanie komentarzy dostępne jest jedynie dla zalogowanych użytkowników.
    Jeżeli nie jesteś jeszcze użytkownikiem eSports.pl, możesz się zarejestrować tutaj.
Komentarze pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu eSports.pl oraz serwisów pokrewnych, który nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych opinii. Jeżeli którykolwiek z postów łamie zasady, zawiadom o tym redakcję eSports.pl.
Dołącz do redakcji portalu eSports.pl!

Ostatnio publikowane

Napisz do redakcji

W tej chwili żaden z naszych redaktorów nie jest zalogowany.

Ostatnie komentarze

Ostatnio na forum

Statystyki Online

64 gości

0 użytkowników

0 adminów

Ranking Użytkowników

WynikiAnkieta

Co było dla Ciebie największym zaskoczeniem podczas WCG Polska?

  1. 0%

    Słaba postawa Fear Factory

  2. 0%

    Dobra gra UF Gaming

  3. 14%

    Tłumy widzów na sali kinowej

  4. 14%

    Mało miejsca

  5. 71%

    Nie byłem i nie interesuje mnie to

Nasi partnerzy

  • Shooters.pl
  • Cybersport

Wszelkie prawa zastrzeżone (C) eSports.pl 2003-2024

Publikowanie materiałów tylko za zgodą autorów.

Wybierz kategorie