Wywiad z PGS | sLH
 |
| Niespodziewany zwycięzca WCG 2007 / fot. PawelS |
Witam, nazywam się Piotr Michalski, pochodzę z Bydgoszczy. Uczę się w Liceum Ogólnokształcącym, obecnie jestem w klasie maturalnej.
Przegrałeś z Paladynem, czy jesteś tym jakoś zmartwiony, czy odczuwasz to jako osobista porażkę?
Powiem szczerze, że nie bardzo, ponieważ z Przemkiem gramy zawsze na turniejach, a nasze gry są wyrównane, raz wygrywa on, raz ja.
W tym przypadku on wygrał, ponieważ więcej czasu poświęcił na trening. Ja od czasu WCG w Seattle bardzo mało grałem. To chyba wszystko na ten temat.
Jeszcze wcześniej rozmawiałem z Kubą, od którego usłyszałem rożne śmieszne anegdoty na twój temat, związane z twoim podejściem do gry, które kiedyś nie było tak profesjonalne jak dziś. Czy po dojściu do PGS stałeś się profesjonalistą?
Tak. PGS stworzył mi znakomite warunki do osiągania sukcesów, więc nie pozostaje mi nic więcej, aniżeli wywiązywać się z mojej części umowy i po prostu po nie sięgać. Muszę więcej czasu poświęcać na grę i to właśnie robię. Moje podejście do gry się zmieniło.
Czy można porównać organizację tej imprezy z podobnymi tego typu w Polsce i za granicą?
Od strony organizacyjnej wszystko jest na najwyższym poziomie, jedyny problem to mała ilość widzów.
A co do twojego spięcia z Terrorem w finale LB. Możesz cos o tym powiedzieć?
Trudno mi się tłumaczyć z tej sytuacji, zrobiłem tak jak uważałem, ogólnie dużo graczy tak robi, nie czuję się w żaden sposób winny z tego powodu.
Teraz dosyć banalne pytanie, podobało Ci się na HLC?
Tak, bardzo.
Bardzo się cieszę. Na zakończenie rozmowy możesz kogoś pozdrowić.
Pozdrawiam wszystkich, którzy zawsze trzymają za mnie kciuki oraz korzystając z okazji chciałbym podziękować naszym sponsorom, firmą: PokerStrategy.com, SteelSeries, Pentagram, Multimo oraz Shooters.
Komentarze
Ostatnio publikowane
Napisz do redakcji
