Wstrząśnijmy po raz trzeci 07-emką
Kolejny rok za nami i kolejny raz różnej maści wróżbici i wieszczowie muszą przełknąć gorzką pigułkę - Quake 3 Arena nadal żyje! I nic nie wskazuje, żeby ten stan rzeczy miał się zmienić w przyszłym roku. Oczywiście stworzone w 1999 roku dziecko id Software nie jest już platformą globalną, ostatnim światowym turniejem był rozegrany w 2006 roku w Dallas CPL Winter Championship, zwyciężony przez czm, jednak w poszczególnych krajach naszej kuli ziemskiej Q3 nadal jest bardzo popularny. Grają w Ameryce Północnej, Australii, na Dalekim Wschodzie, w Rosji, w Europie, prawdopodobnie nie brakuje osób także w pozostałych częściach naszego globu, które lubują się grą w zielone roboty.W tym tekście skupię się przede wszystkim na naszym polskim podwórku, jednak nie należy zapominać, że nasza rodzima scena Quake 3 Arena to tylko mały procent światowych quakerów. Mam nadzieję, że nic ważnego nie przegapiłem, a poniższy tekst pozwoli Wam w skrócie przypomnieć najważniejsze wydarzania minionego roku. Zaczynamy.
Rok 2007 był dla polskich graczy bardzo obfity w różnego rodzaju zmagania na platformie Quake 3 Arena. Mieliśmy cztery imprezy LAN-owe, dwie mniejsze z cyklu LAN4FUN oraz dwa wielkie lany Heyah Logitech Cybersport i Poznań Game Arena, oprócz tego nie zabrakło kilku turniejów internetowych, organizowanych między innymi także przez nasz serwis, eSports.pl.
Zacznijmy od chłodnego styczniowego popołudnia i rozgrywek Forze Juve 1v1 Cup. W przygotowanych przez ORGa zmaganiach wzięło udział 30 zawodników, w tym jeden obcokrajowiec - Szwed Spart1e. Rozgrywki miały charakter jednodniowy, początkowo rywalizowano do jednej wygranej mapy, dopiero od półfinałów do zwycięstwa potrzebne były rozstrzygnięte na swoją korzyść dwa starcia. W finale spotkali się matr0x i wspomniany wcześniej Spart1e. Wchodzący do finału z koszyka wygranych Polak zwyciężył dwie serie Best-Of-Three (obie stosunkiem 2 do 1) i stanął na najwyższym stopniu podium. Trzecią lokatę zajął aktywny jeszcze w tamtym okresie GaD.
Pierwszym LAN-em w tym roku była ósma edycja LAN4FUN. Impreza odbyła się w pierwszych dniach lutego, niestety nie możemy uznać jej do zbyt udanych. Słabo rozreklamowana na polskich serwisach poświęconych tematyce sportów elektronicznych nie zgromadziła w Warszawie znanych zawodników. W zasadzie z rozpoznawalnych graczy był tylko jeden. Nasz były redaktor Mav_ nie miał większych problemów z ograniem pozostałych uczestników i zgarnął główne nagrody.
Po interesujących zmaganiach duelowych w lutym ORG zaprezentował nam kolejne widowisko. Tym razem postawiono na tryb TDM 2v2 i dosyć ciekawą nazwę - ORGaniczne Walenie Tynków. Rozgrywki były bardzo emocjonujące aż do finału... który się niestety nie odbył. Drużyny nie mogły dojść do porozumienia co do daty rozegrania tego pojedynku i organizatorzy postanowili zakończyć rozgrywki bez rozstrzygnięcia. Pierwszą lokatę ex equo zajęli p0gr0m/uksz i matr0x/rutt, natomiast na najniższym stopniu podium stanęła para fanat1c/fur1.
Następną imprezą, o której warto wspomnieć był duelowy turniej zorganizowany przez chłopaków z Heyah Logitech Cyberport. Przez kilka dni swoje umiejętności zaprezentowało 44 zawodników, w tym cała polska czołówka duelowców. Przez rozgrywki jak burza przeszedł zik, nie tracąc przez całe zmagania ani jednej mapy. W wielkim finale wyższość zawodnika PGSPokerStrategy musiał uznać matr0x. Na najniższym stopniu podium uplasował się kolega matr0xa z Frag eXecutors, rutt.
Tuż po zakończeniu zmagań HLC przyszedł czas na drużynowy turniej zorganizowany przez eSports.pl. W zmaganiach Fate Blood Cup wzięło udział osiem zespołów, praktycznie cała klanowa scena z tego okresu. Wśród uczestników zabrakło tylko zespołu Czarnych Panter. Po niezwykle interesujących zmaganiach, które zgromadziły przed monitorami dziesiątki obserwatorów spragnionych widoku dobrego TDM, zwyciężyli reprezentanci zespołu Dinhz. Zawodnicy tej drużyny po rewelacyjnym meczu pokonali 4 do 0 w wielkim finale ekipę oldstyle, drużynę złożoną z dawnego klanu the h00ligans, wzmocnionego między innymi zikiem i baalem. Trzecią lokatę zajęli reprezentanci dioxide.
Dotychczasowe pozycje przygotowane były z myślą o zawodnikach vQ3. Nasz serwis to zauważył i jakiś czas później przygotował coś dla fanów "szybkich laserów". W drugiej edycji CPMA All-Stars wystąpiło ośmiu zawodników wytypowanych z czołówki polskiego promode. Rozgrywki cieszyły się bardzo dużą popularnością, także za granicą, a zwyciężył w nich dość niespodziewanie Jon4thaN. Maciej po drodze wyprzedził pod1ego i faworyta wielu obserwatorów dziku.
Wakacje to jak co roku czas stagnacji. Mimo że od początku ciepłych miesięcy trwały eliminacje do finałów Heyah Logitech Cybersport, to na scenie nie działo się zbyt dużo. W tym okresie włodarze LAN4FUN postanowili zorganizować kolejną swoją imprezę. World Gamers 2007 był znacznie większym widowiskiem niż wspomniana wcześniej ósma edycja L4F, jednak tym razem także do Warszawy nie przybyło zbyt wielu zawodników z polskiej czołówki Quake 3 Arena. W walce o nagrody za pierwszą lokatę liczyła się w zasadzie tylko dwójka - zik i r1val. Po zaciętym trzymapowym pojedynku zwyciężył zawodnik PGSPokerStrategy, zdobywając już drugi tytuł w tym roku.
Po okresie wakacyjnej laby rozpoczęła się era matr0xa. W kolejnych turniejach Mateusz nie miał sobie równych, do swojej kolekcji dorzucając trzy kolejne tytuły! Gdyby nie wyjazd z wybranką serca do operetki, być może byłyby nawet cztery triumfy. Początkiem tej wspaniałej passy były finały Heyah Logitech Cybersport. W stołecznym centrum handlowym Blue City pojawiło się ośmiu najlepszych graczy z internetowych eliminacji - matr0x, wspomnieni wcześniej zik i r1val, a także rutt, avenger, Brutal, v3rb i xenophob. Wspaniałe widowisko, niesamowite mecze, ale zwycięzca mógł być tylko jeden. Reprezentant Frag eXecutors był o klasę lepszy od swoich rywali, w wielkim finale ograł 2 do 0 zika, rewanżując mu się za porażkę w finale internetowego turnieju HLC na początku roku. Trzecią lokatę zajął rewelacyjny tego dnia r1val.
Miesiąc później cała polska śmietanka duelowców spotkała się na finałach Poznań Game Arena w stolicy Wielkopolski. Dzięki otwartej formule tych rozgrywek w zabawie mogło wziąć udział 64 zawodników, ale i tak było wiadomo, że pierwsze skrzypce będą grali rozstawieni zawodnicy. Warto dodać, że w Poznaniu zobaczyliśmy w akcji wielkiego nieobecnego warszawskich finałów HLC - ProXa. Konrad dochodząc do decydującego o złocie pojedynku, udowodnił, że jest obecnie jednym z najlepszych polskich zawodników. Mimo rewelacyjnej postawy tego dnia, w tym meczu zawodnik Fear Factory X-Fi musiał jednak posmakować goryczy porażki. Na drodze stanął mu nie kto inny, jak wspomniany już wielokrotnie w tym tekście matr0x. Mateusz zwyciężył 2:1. Na ostatnim stopniu podium stanął zik.
Po opadnięciu emocji po HLC i PGA zostały rozegrane rozstrzygające pojedynki zorganizowanych przez nasz serwis rozgrywek Miszcz Polski. "Miszczem" został oczywiście matr0x, w finale pokonując 2:1 doskonale wszystkim znanego czołowego zawodnika Capture The Flag naszej sceny, v3rba. Cóż można dodać - całkowita dominacja zawodnikach Frag eXecutors w tym okresie, LAN czy Internet - nie robiło mu to żadnej różnicy. Trzecie miejsce i brązowy medal wywalczył młodszy o kilka minut brat bliźniak Mateusza - sting.
W grudniowe wieczory Polacy rywalizowali w ramach turnieju przygotowanego przez zespół PGSPokerStrategy. W zabawie wystąpiło 27 zawodników, a najlepszym graczem PGS Cup 4Fun został reprezentant Project-core wEst, który wychodząc z drabinki przegranych dość niespodziewanie w wielkim finale rozprawił się 4 do 1 z v3rbem. Trzecią lokatę zajął eQuador. Trzeba jednak w tym miejscu dodać, że z powodu licznych walkowerów nie można uznać tych rozgrywek za zbyt udane. Terminy spotkań narzucone przez organizatorów niezbyt pasowały części zawodników, w tym zdecydowanemu faworytowi, o czym informowałem wcześniej, przez co kilkanaście spotkań w ogóle się nie odbyło i pozostał pewien niedosyt.
I na koniec dwójkowe rozgrywki :asd x2 na2. Zapowiadało się ciekawie, ale wyszedł z tego spory niewypał. Nie będę się wdawał w szczegóły, nie jest na to pora ani miejsce. Po niezbyt pasjonującym finale zwyciężyła para Thrawn/inz4h, pokonując w decydującym pojedynku mix Vampir123/v3rb. Trzecie miejsce, nie podchodząc do pojedynku o udział w wielkim finale, zajęła dwójka wEst/sleet.
Ze złotem matr0xowi do twarzy / fot. freak |
A co nas czeka w 2008 roku? Najważniejsza wiadomość z ostatnich dni - Quake 3 Arena będzie główną platformą podczas jednej z największych imprez esportowych na świecie, jaką niewątpliwie są Mistrzostwa Świata Electronic Sports World Cup 2008. Chętni na wyjazd do San Francisco powinni już zacząć trenować, polskie eliminacje ESWC prawdopodobnie około kwietnia tego roku. Z ostatnich informacji wynika, że Heyah Logitech Cybersport zrezygnowała z Q3 jako turnieju głównego, ale możemy być pewni, że trzeciego wstrząsu w Blue City raczej nie zabraknie. Na decyzje w tej sprawie włodarzy Poznań Game Arena jeszcze musimy poczekać, ale wydaje się, że po tegorocznym sukcesie na jesień w stolicy Wielkopolski Quake 3 Arena ponownie zawita. Tak samo sytuacja wygląda w sprawie LAN4FUN. Na pewno w nadchodzącym roku nie zabraknie także rywalizacji on-line, w ostatnim czasie mieliśmy sporo różnych pucharów i lig i raczej ta tendencja powinna trwać dalej. Ja już osobiście zapraszam Was do udziału w drugiej edycji zmagań Miszcz Polski, start tuż po zakończeniu zimowej sesji akademickiej.
Powyższy tekst jest subiektywną opinią autora i nie jest oficjalnym stanowiskiem serwisu eSports.pl.
#0 | 117
2007-12-22 12:24:46
#0 | ThrawN
2007-12-22 12:50:46
#0 | Deo.
2007-12-22 13:18:18
#0 | k0n0pka
2007-12-22 14:14:36
#0 | j0k3r
2007-12-22 19:34:36
#0 | move
2007-12-23 00:41:40
#0 | Mav_
2007-12-23 01:09:10
#0 | kaboom
2007-12-23 13:18:01
#0 | Fronki
2007-12-23 16:24:17
#0 | cwirek
2007-12-23 21:00:31
#0 | MateoMartinezz
2007-12-23 23:41:46
#0 | eQuador
2007-12-24 20:09:28
#0 | Cwirkov
2007-12-24 21:25:20
#0 | det
2007-12-24 23:13:59
#0 | cmx
2007-12-28 08:49:59
albo szczęśliwy traf że ktoś się trafi na Asterku i bedzie można chwilke postrzelać...
nie grałem w q3 jakiś czas, i po spojrzeniu w eye, oczy mnie zabolały :/ ten ogrom pełnych serverów...