WoW platformą e-sportową, a co!

Dostosuj

WoW platformą e-sportową, a co!

Większość ludzi, która nigdy nie miała styczności z World of Warcraft, nie może wyjść z podziwu, jak gra tego pokroju w ogóle zaistniała w e-sportowym światku. Wynika to z niczego innego jak tylko niewiedzy i braku wyobraźni. Przeskakiwanie kolejnych poziomów doświadczenia i zdobywanie coraz większej ilości złota to tylko przykra formalność, która jest tylko wstępem do tego, co działo się będzie, kiedy osiągniemy wymarzony 70 level. To wtedy zaczyna się prawdziwa gra i wtedy pojawia się możliwość wkroczenia na arenę, która to jest kwintesencją trybu PvP (gracz kontra gracz) i zarazem miejscem e-sportowych potyczek.

Zanim jednak postawimy pierwsze kroki na "wirtualnym ringu" musimy przejść kilka formalności. Najpierw wypadałoby znaleźć ludzi, którzy zechcą grać w naszym zespole. Dostępne kategorie to 2 vs 2, 3 vs 3 i 5 vs 5. Kiedy już nasza paczka zostanie skompletowana rejestrujemy drużynę u organizatora (którego znaleźć możemy przy Nagrand Arena), następnie wybieramy nasze logo itd, aby w końcu stanąć do walki. Przeciwnicy dobierani są losowo. Gra stara się wyszukać takich rywali, którzy nie będą o wiele lepsi od nas - innymi słowy takich, którzy są stosunkowo blisko nas w rankingu.

Nareszcie nadszedł moment, na który czekaliśmy. Jesteśmy już w malutkim pomieszczeniu oddzielonego od areny zaredwie grubymi wrotami. Jest to miejsce, gdzie zawodnicy mogą dokonać ostatnich przygotowań przed walką (chodzi tu przede wszystkim o zarzucenie buffów na członków drużyny). Po upływie minuty brama otwiera się, a my stajemy oko w oko z przeciwnikiem i tylko od nas zależy czy wyjdziemy z tego starcia zwycięsko. Nie ma sensu rozpisywać się na temat wyglądu samego starcia, to trzeba po prostu zobaczyć, a jeszcze lepiej spróbować samemu.



Wiemy już jak wygląda pojedynek na arenie, ale wciąż pozostaje jedna kwestia. Sprzęt, a umiejętności zawodników. Otóż jak wiadomo gry tego typu kręcą się wokół zbierania co raz lepszego ekwipunku, a jak wiadomo ten znacznie wpływa na rozgrywkę. Jak zatem rywalizacja ma być uczciwa i wyrównana, kiedy decydujące okazać się mogą statystyki naszej postaci, a nie to co tak naprawdę potrafimy? Idąc tym tokiem myślenia jednogłośnie stwierdzimy – tak, nie może być, koniec, kropka wracamy do CS-a, a tu bęc, Blizzard znalazł znakomite rozwiązanie.

Kiedy przejdziemy przez eliminacje i otrzymamy bilet na LAN możemy zapomnieć o naszej postaci i o tym jak to wspaniale jest ubrana. Na jakiejkolwiek imprezie byśmy nie zagrali zawsze otrzymamy nowe konto, na którym znajdziemy wszystkie klasy w najwyższej jakości sprzęcie, podobnie jak i nasi rywale. Nie jesteśmy zatem ani słabsi, ani lepsi od innych zawodników co czyni wirtualne pojedynki zdecydowanie bardziej interesującymi, atrakcyjnymi i wyrównanymi.

Kontrowersje

Nic dziwnego, że każdy przypadek, kiedy to niedojrzałe emocjonalnie dziecko atakuje matkę z nożem bo ta wyłączyła mu komputer, jest do przesady nagłaśniany przez media, pragnące napiętnować wirtualną rozrywkę i podkreślić jej szkodliwy wpływ na młode umysły. Tego typu historie są nie tylko przerażające, ale także atrakcyjne dla przeciętnego widza. Dlaczego w TV nie zobaczyliśmy reportażu o chłopcu, który dzięki World of Warcraft uratował życie swoje i swojej młodszej siostry? Bo to nie przyciągnęłoby zainteresowania i niejako obaliłoby teorię, że gry to szatańskie narzędzie skutecznie odciągające młodzież od podwórkowych boisk i bardziej „pożytecznych” zajęć.

O wspomnianym chłopcu warto by powiedzieć więcej. Otóż pewnego dnia, 12-letni młodzieniec ze Szwecji w towarzystwie młodszej siostry udał się drogą przez lokalny lasek do szkoły. Tam rodzeństwo natrafiło na dzikie zwierze, które ruszyło w jego stronę. Chłopiec przyciągając uwagę napastnika dał czas siostrze na ucieczkę, a następnie rzucił się na ziemię i udawał martwego. Skąd ten pomysł? Otóż młody Szwed grał łowcą, a ten posiada taką właśnie umiejętność.

World of Warcraft w liczbach
10 mln
Liczba graczy na świecie
1 mld dolarów
Zyski Vivendi
11.02.2005
Wtedy gra została wydana
50 zł Miesięczny abonament 53 tys. dolarów Zyski Team Pandemic w 2007 roku
75 tys. dolarów Pula nagród w największym turnieju WoW

Opinia na temat gier komputerowych przynajmniej w Polsce nie zmieni się w ciągu najbliższych kilkunastu/kilkudziesięciu lat. Warto by jednak zauważyć, że zazwyczaj słyszymy o CS-ie i GTA jako najbardziej demoralizujących tytułach. Pozwolę sobie przytoczyć dwa najgłośniejsze przypadki. Dziecko, które stworzyło grę komputerową, w której chodziło z nożem po budynku szkoły (nie chodziło o nic innego jak popularną CS-ową mapę). Młody Koreańczyk dopuszcza się pobicia rodziców, następnie przywiązuję ich do krzesła, rani nożem, a na końcu podpala dom. Jak sam przyznał silny wpływ na „pomysłowość” jego czynów miało to co ujrzał w GTA.

Owszem, nie zaprzeczam, World of Warcraft także bardzo często powoduję, że dochodzi do bezsensownych morderstw i okrutnych aktów przemocy, których zwykle dopuszczają się dzieci. Jednak są to przypadki niezwykle rzadkie, a biorąc pod uwagę, że w WoW-a gra ponad 9 milionów ludzi na całym świecie, ich znaczenie spada do rangi mało istotnych, sporadycznych wybryków społeczeństwa.

Cyclone Tour czyli to, co napędza Europę; ESL wkracza do akcji

Dokładnie 18 stycznia bieżącego roku na łamach SK-Gaming ogłoszono pierwszą edycję Cyclone Tour, która miała charakter czysto pokazowy, o czym świadczy fakt, że udział w rozgrywkach wzięły tylko drużyny wcześniej zaproszone przez organizację. Był to zarazem ostatni etap przygotowywań do rozpoczęcia nowego rozdziału w dziejach europejskiej sceny World of Warcraft. Słowa zamieniły się w czyny, a coś ewidentnie zaczęło się dziać. Dość nieoczekiwanie sprawy zyskałynaprawdę sporego rozmachu, a turniej spotkał się z niezwykle entuzjastycznym przyjęciem obserwatorów, jak i graczy.


MoB Gaming, czołowa formacja z USA / GGL.com


Do Cyclone Tour zaproszonych zostało osiem zespołów, a każdy z nich zaliczany jest do absolutnej czołówki battlegroupy (Cyclone, to od niej wzięła się nazwa turnieju - przyp.red). Takie nazwy jak Nihilum, Avada Kedavra czy ShowTimed powinny być znane każdemu entuzjaście World of Warcraft, którego znajomość tematu nie ogranicza się jedynie do biernego, ale przede wszystkim aktywnego udziału w życiu sceny. Zgodnie z przewidywaniami to właśnie między tymi drużynami rozegrała się walka o najwyższy stopień na podium. Ostatecznie najlepsza okazała się "piątka" Rosjan z Avada Kedavra. Zawodnicy, którzy do turnieju przystąpili w zestawieniu Rogue, Mage, Warlock, Priest, Druid po fantastycznym i pełnym emocji spotkaniu finałowym, pokonali ShowTimed w stosunku 3:2.

Emocje jeszcze nie opadły, a SK-Gaming już zajęło się organizacją Cyclone Tour #2. Najistotniejszą zmianą, której dokonano względem pierwszej edycji, było umożliwienie udziału każdemu zespołowi, który tylko wyraził chęć gry, a nie jak poprzednio jedynie drużynom, które wcześniej otrzymały zaproszenie. W efekcie liczba slotów została zwiększona dwukrotnie! Zapisało się szesnaście składów, wśród których nie zabrakło obrońców tytułu. Nieoczekiwanie ShowTimed zrezygnowało z możliwości udziału w rozgrywkach. Powód takiej decyzji nie jest do końca znany.


Legenda CS-a - Vilden, obecnie grający w WoW-a/ Proplay.ru


Jak do tej pory Cyclone Tour to dla profesjonalnych zespołów z Europy jedyna szansa, aby zakosztować e-sportowej rywalizacji z odpowiednim rozgłosem i rozmachem. Wkrótce jednak powinno się to zmienić, bowiem Electronic Sports League nawiązało współpracę z Blizzardem i obie strony już rozpoczęły pracę nad specjalnym realmem eventowym. Jak będzie to wyglądało? Otóż po zapisaniu się do rozgrywek (kiedy takowe zostaną zorganizowane) gracz uzyska specjalne konto, które to będzie widziało ów serwer.

Po wejściu na niego ujrzymy wszystkie dostępne klasy postaci uzbrojone w najwyższej jakości ekwipunek, a ponadto odpowiednią ilość złota, dzięki której ulepszymy go wedle własnego uznania. Takie rozwiązanie wydaje się bardzo rozsądne, gdyż w walce najważniejsze będą umiejętności gracza, a nie jego sprzęt. Innymi słowy, wszystko wyglądać będzie tak jak na imprezach lanowych. Pozostaje tylko czekać na efekty prac, gdyż pojawiła się realna szansa na to, że World of Warcraft zacznie być postrzegany jak każda inna platforma esportowa, a nie gra dla znudzonych Azjatów.

Za Oceanem też jest ciekawie...

W momencie, kiedy Europa zaczyna dostrzegać potencjał World of Warcraft, Amerykanie posiadają bardzo rozwiniętą scenę, na której działa wiele profesjonalnych zespołów z Team Pandemic na czele. Oprócz tego WoW gości na większości imprez odbywających się właśnie w USA. Dla porównania, w zeszłym roku w Europie odbyły się jedne poważne zawody - na Dreamhacku w Szwecji z pulą nagród w wysokości sześciu tysięcy euro, natomiast wspomniane Team Pandemic na wszystkich odwiedzonych tylko w zeszłym roku turniejach offline zgarnęło piećdziesiąt trzy tysiące dolarów. Dodając do tego wszystkie zdobyte nagrody sprzętowe, robi się naprawdę spora suma pieniędzy.


Team Pandemic podczas WSVG / Teampandemic.net

Pomysł SK-Gaming na uczynienie cyklonu centralnym ośrodkiem e-sportowych zawodów w Europie nie wziął się z nikąd. Jest to projekt, wzorowany na tym, czego na przestrzeni ostatnich kilkunastu miesięcy dokonali Amerykanie. To ich battlegroupa 9 stała się "domem" najsilniejszych drużyn z kontynentu słynącego z fast foodów i fascynacji koszykówką. To właśnie tam urzędują Team Pandemic, MoB Gaming czy poza-europejskie składy Fnatic i SK-Gaming. Jak do tej pory żadna drużyna ze starego kontynentu nie potrafiła nawiązać równorzędnej walki z jakimkolwiek zespołem wywodzącym się z bg9.

Tylko od nas zależy czy będziemy wspólnie z SK-Gaming dążyć do rozwinięcia europejskiej sceny World of Warcraft i czy platforma w ogóle zaistnieje na starym kontynencie. To my zadecydujemy o tym czy damy szansę nowym tytułom i zarazem pchniemy gaming do przodu, czy pozostaniemy przy CS-ie i będziemy modlić się o powrót Quake'a do łask sponsorów. Myślę, że nadszedł okres, kiedy trzeba coś zmienić i sprawić, że e-sport nie tylko w Polsce, ale przede wszystkim Europie odżyje i zacznie rozwijać się jeszcze dynamiczniej.

Powyższy tekst jest subiektywną opinią autora i nie jest oficjalnym stanowiskiem serwisu eSports.pl.

KomentarzeKomentarze

  • 1
  • 2
  • cwir3k`

    #1 | cwirek

    2008-02-21 07:37:30

    zobaczymy co pokażą w Chinach..
  • Nas1R

    #2 | cmx

    2008-02-21 07:56:33

    dobry art +
    + za wowa :)
  • LaM

    #3 | OMAJGAT

    2008-02-21 09:19:13

    WoW = zabijacz dobrej sredniej na dyplomie ;[
  • DirectC

    #4 | DirectC

    2008-02-21 09:43:03

    Z każdej gry można zrobic platforme esportową, kwestia kasy...
  • lecho

    #5 | lecho

    2008-02-21 10:54:08

    Dlaczego wg. mnie WoW nie powinien byc platforma esportowa? 1. jest zupelnie nieczytelny dla kogos kto nie widzial nigdy WoWa i nie gral w niego (i nie mowcie mi ze 10mln ludzi gralo, w Starcrafta w Korei gralo wiecej, so what?) 2. w teamplayu ta gra jest jak q3 albo CS na aimbotach :P Zupelnie pominieto najwazniejszy element nastepujacy po zaplanowaniu i przejsciu do wykonania jakiejs taktyki - wykonanie samej akcji/oddanie strzalu, ktore w WoW jest automatyczne, co moim skromnym zdaniem zabija skillowosc tej gry.
  • samolot

    #6 | Krolewicz

    2008-02-21 11:17:01

    dla mnie np star i warcraft tez jest nie czytelny (ten drugi bardziej)

    najbardziej czytelny jest NFS, a mimo tego nie jest najpopularniejszą grą ani platformą turniejową

    to nie jest argument nie do zbicia :)

    mi to wisi, jak chcą nerdować w głupawą grę i jeszcze za to płacić kupę kasy co miesiąc, ich wybór ;p
  • Kalekus

    #7 | Kalekus

    2008-02-21 13:06:40

    nie lubie wow'a... zniszczył dwoch moich qmpli
    co dziwne wow tez moze byc skillowy - Team Pandemic
  • FervenT

    #8 | FervenT

    2008-02-21 13:24:24

    az się chce wrócic do wowa =)
  • Krisiun

    #9 | Krisiun

    2008-02-21 13:27:47

    Jeżeli jesteś pre-tbc to się rozczarujesz, dlatego jak już to wracaj na wotlk, wtedy poprawią klimat (mam nadzieję) ^^
  • exilek

    #10 | Exil

    2008-02-21 13:41:06

    co do WC3 to się zgodzę, gra tak samo mało zrozumiałą jak WoW, ale sc jest prosty to ogarnięcia. Jeden musi wybić drugiego i koniec :D
  • ZnowuJa

    #11 | Miś

    2008-02-21 14:12:32

    http://www.wrzuta.pl/audio/7BPGepMVLT/kto_bije_baiuma

    to z l2 ;p

    ciekaw jestem jak to wyglada w wowie ;p
  • j3sh

    #12 | j3sh

    2008-02-21 15:29:53

    jak dla mnie jest czytelny, a poza tym do wc3 potrzeba więcej skilla niż do wowa. Chyba, że ktoś jedzie na mh :P
  • Fr4gStar

    #13 | Fr4gu~

    2008-02-21 16:36:07

    Mały błąd się wdarł w tabelkę widzę;) Blizzard chwalił się niedawno przekroczeniem 10 mln użytkowników;)
  • Krisiun

    #14 | Krisiun

    2008-02-21 17:00:52

    Dzięki, poprawione =]
  • nekris

    #15 | nekris

    2008-02-21 17:19:06

    Lengenda CS-a - Vilden, obecnie grający w WoW-a/ Proplay.ru
    A nie powinno być Legenda?
  • lab

    #16 | lab

    2008-02-21 17:22:37

    oj, szczegol
  • cu8er

    #17 | nexhia

    2008-02-21 17:31:34

    2. w teamplayu ta gra jest jak q3 albo CS na aimbotach :P Zupelnie pominieto najwazniejszy element nastepujacy po zaplanowaniu i przejsciu do wykonania jakiejs taktyki - wykonanie samej akcji/oddanie strzalu, ktore w WoW jest automatyczne, co moim skromnym zdaniem zabija skillowosc tej gry.

    wow rzadzi sie swoimi prawami i mysle, ze sam doskonale wiesz jak ciezko jest zaplanowac jakas akcje, trzeba sie pilnowac w druzynie i wymierzac co do sekundy akcje. a strzaly lub akcje gdyby nie byly automatyczne byloby lipnie bo zauwaz, ze przy wykonywaniu strzalu modelujesz go masa skilli.

    ale ja i tak uwazam, ze wow sie nie nadaje na esport :P
  • freak

    #18 | freak

    2008-02-21 17:42:10

    =)
  • rOx!

    #19 | rOx!

    2008-02-21 17:58:41

    "Jeżeli jesteś pre-tbc to się rozczarujesz, dlatego jak już to wracaj na wotlk, wtedy poprawią klimat (mam nadzieję) ^^"

    idzie zrozumieć ocb? dla widza, który nie dotknął ani nie zetknął się z WoWem jest to czarna magia, a sam widok walki PvP nie daje mu nic do zrozumienia jak tylko automatycznie bieganie jeden za drugim i swiatlo-laserowe efekty :o

    NIE! - nie lubię tej gry jak każdego MMO, a kwestia skilla w MMO jest nie do wyczerpania - ile graczy - tyle zdań. Ale w Ameryce - kasa = platforma esportowa, dziwi mnie, że simsów tam jeszcze nie grają.
  • rOx!

    #20 | rOx!

    2008-02-21 18:00:43

    =D
  • marikkkk

    #21 | marikkkk

    2008-02-21 18:05:24

    kkthxbb
  • Krisiun

    #22 | Krisiun

    2008-02-21 19:39:11

    Pragnę zauważyć, że ten komentarz był kierowany do konkretnego użytkownika, w tym przypadku do kogoś, kto zna WoW-a.

    Mi jako człowiekowi, który gra parę lat ciężko napisać tekst tak, żeby przeciętny Kowalski wszystko zrozumiał i pojął, ale uwierz mi, że starałem się jak mogłem. Tekst nie powstał w godzinę, a ja kilka razy go upraszczałem, bardziej niestety nie mogłem :)

  • gÓpek

    #23 | gÓpek

    2008-02-21 20:29:40

    A ja bym chcial pograc w mmorpg... bez dorabiania jakiejs esportowej otoczki poprostu cos co mialoby klimat baldurow czy nie fantasy fallouta;-/ CHcialbym moc pograc w cos co pozwoliloby mi sie oderwac od na troche od rzeczywistosci, zapewnic rozrywke czlowiekowi ktory naprawde lubi fantasy a nie "lfg instance" czy pay money for gold;-/ W tej chwili kazda z gier ktora ma w dodane do czlonu mmo jeszcze rpg to wielka sciema, gdzie tu role playing? Zaraz zaczniecie mi tu pisac ze przeciez sa servery wow-rpg, ale dla kogos kto na takowym byl to zaden argument.
    A wracajac do wowa jako platformy esportowej to przeczytajcie to co opisalem powyzej i odejmijcie jeszcze rozwoj postaci, penetrowanie lochow ze znajomymi czy wykonywanie questow i zastanowcie sie ile w tym wsyztskim zostalo " massive multiplayer online" i "role playing game". NIC!
    Gralem w wowa i to calkiem sporo i wiem ze z tego wszystkiego zostaje latanie w marne kilka osob na ciasnej arenie skaczac w kolko i przyciskajac jedynie kilka klawiszy.
    Jezeli kogos to kreci to spoko, ja wysiadam.;-P
  • jaszczurka

    #24 | jaszczur

    2008-02-21 20:37:00

    [+] za wowa :)
  • Krisiun

    #25 | Krisiun

    2008-02-21 20:47:48

    Wciskanie kilku klawiszy i bieganie w kółko to masz w FIFIE. Wiem bo grałem ponad 2 lata na scenie :) WoW to inna bajka, ale jeżeli nie zagrasz samemu to się nie przekonasz. Na filmikach to rzeczywiście wygląda drętwo i nieciekawie, dlatego gra nigdy oszałamiającej kariery nie zrobi. Jednak moim zdaniem warto dać jej szanse :)
  • LaM

    #26 | OMAJGAT

    2008-02-21 21:19:41

    A któż nie marzy o klimatycznym mmo RPG ;[ Niestety ale takiej gry to mozesz sie jedynie doszukac w open sorcowych produkacjach. Komercyjne MMOrpg sa nastawione na dosyc mlodych uzytkownikow ;/ ktorzy bardziej interesuja sie nowymi itemami. WoW rzeczywiscie stal sie nudny tylko lfg lfg lfg instance farmienie i nic wiecej :E Jedyna nadzieja sa serki rp no ale blizzard jak narazie niechce zrobic prezentu gracza rpg i niechce wprowadzic rozwiazan ktore znacznie poprawily by gre rp.Gdyby istnialo prawdziwe rp to juz bym byl w drodze do empika po prepaida ;/
  • Krisiun

    #27 | Krisiun

    2008-02-21 21:23:37

    Odskocznia od nudnego farmienia i robienia PvE to właśnie PvP. Przynajmniej tak traktowałem ten tryb rozgrywki kiedyś. Teraz skupiam się tylko na nim i nie narzekam, prawdę mówiąc gra zrobiła się ciekawa na nowo :) Co do RP serwerów, wiesz, sami gracze próbują sprawić, żeby ten klimat był. Ale jak widzisz dwóch kolesi, którzy chodzą po orgrimmarze i rozmawiają na /say o swoich wyczynach w boju to się śmiejesz, a nie dołączasz :D
  • rOx!

    #28 | rOx!

    2008-02-21 21:29:06

    masz racje, ale ja rozumiem co napisałeś oraz przesłanie tego felietonu. Chciałem dodać swoje trzy grosze do tematu, który mnie intryguje (MMORPG)
  • prohebeat

    #29 | prohebeat

    2008-02-21 22:31:44

    ja tego nie pojmuje.....to tak jakby z super mario zrobic rajdówe....moze jescze WoW ProMode robia, huh?
  • Krisiun

    #30 | Krisiun

    2008-02-21 22:32:49

    Swego czasu było Mario Racing :) Ale muszę przyznać, chyba nie przemyślałeś tego co napisałeś ^^
  • prohebeat

    #31 | prohebeat

    2008-02-21 22:40:10

    nie uchwyciles kontekstu...
  • prohebeat

    #32 | prohebeat

    2008-02-21 22:43:47

    nice
  • Krisiun

    #33 | Krisiun

    2008-02-21 22:55:15

    Skoro tak twierdzisz
  • bananeqqq

    #34 | eko smok

    2008-02-22 00:59:58


    1. Jak ktos bedzie ogladal to pierwszy raz to nie ogarnie, tak jak kazda inna gre. No, chyba, ze gral ;]
    2. Teamplay jest tu tak samo wazny jak w kazdej innej grze druzynowej.
  • bananeqqq

    #35 | eko smok

    2008-02-22 01:04:29

    wiecej skilla? nie wiem kto ci takich bzdur naopowiadal ale jak mozna spekulowac do ktorej gry potrzeba wiecej skilla? w te dwie gra sie zupelnie inaczej i zupelnie inne rzeczy trzeba ogarniac, mowienie ze jakas gra jest bardziej skillowa od drugiej jest samo w sobie glupota...
  • bananeqqq

    #36 | eko smok

    2008-02-22 01:05:22

    w tym wypadku w wowie jeden team musi wybic czlonkow drugiego, i koniec ;)
  • exilek

    #37 | Exil

    2008-02-22 01:29:24

    Jak w każdej grze... Tylko że w SC nie ma jakiś dziwnych bohaterów, miliona udziwnień itp. Jest ileś tam jednostek które ze sobą walczą. Kto ma mniej ten przegrywa, proste. Ale już nie w takim WC3. Ginie bohater, a widz się zastanawia co w tym wielkiego :) A co do wowa, to strasznie chaotycznie to wszystko wygląda na filmikach. Owszem, wiem, że tam każdy ruch jest przemyślany, a każdy skill użyty wtedy kiedy jest potrzebny. Ale ja, zwykły, szary widz w ogolę tego nie łapie. Więc z tych trzech gier: SC, WC3 i WOW to właśnie SC najłatwiej i najszybciej można pojąć, bo gra nie jest zbyt skomplikowana, jak piłka nożna. Ten kto lepiej kopie piłkę wygrywa. :)
  • j3sh

    #38 | j3sh

    2008-02-22 09:04:29

    Tak? To pograj sobie w wc3 i zobacz ile Ci zajmie żeby dotrzeć chociaż do polskiego top20 !
  • gÓpek

    #39 | gÓpek

    2008-02-22 13:20:40

    Hm... chyba nie przeczytales dokladnie mojego posta. Napisalem przeciez ze gralem w wowa i to calkiem duzo;-)
    Moze fakt zle to ujalem, w sposob w ktorym dziecko neo wypowiada sie z pogarda o umiejatnosciach graczy innej niz jego sceny, ale chodzilo mi wlasnie o to co napisales pod koniec swojego posta: z punktu widzenia widza ta walka naprawde wyglada z du*y ;-D
    A do wsyztskich- obejrzyjcie sobie ten filmik jeszcze raz i powiedzcie czy z punktu widzenia czlonka jakiejs sceny gry fpp czy rts ta "wielka walka" na filmiku nie wyglada calkiem ni w p*de ni w oko.;- D
  • Shishka

    #40 | Shishka

    2008-02-22 13:35:40

    nie grałem w wowa, tak jak nie grałem np: w sof czy cod, ale oglądając grę topowych klanów w cod czy sof zajebiste akcje widać na pierwszy rzut oka. a tutaj... nie widac różnicy...
  • Dodawanie komentarzy dostępne jest jedynie dla zalogowanych użytkowników.
    Jeżeli nie jesteś jeszcze użytkownikiem eSports.pl, możesz się zarejestrować tutaj.
  • 1
  • 2
Komentarze pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu eSports.pl oraz serwisów pokrewnych, który nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych opinii. Jeżeli którykolwiek z postów łamie zasady, zawiadom o tym redakcję eSports.pl.
Dołącz do redakcji portalu eSports.pl!

Ostatnio publikowane

Napisz do redakcji

W tej chwili żaden z naszych redaktorów nie jest zalogowany.

Ostatnie komentarze

Ostatnio na forum

Statystyki Online

105 gości

0 użytkowników

0 adminów

Ranking Użytkowników

WynikiAnkieta

Co było dla Ciebie największym zaskoczeniem podczas WCG Polska?

  1. 0%

    Słaba postawa Fear Factory

  2. 0%

    Dobra gra UF Gaming

  3. 14%

    Tłumy widzów na sali kinowej

  4. 14%

    Mało miejsca

  5. 71%

    Nie byłem i nie interesuje mnie to

Nasi partnerzy

  • Shooters.pl
  • Cybersport

Wszelkie prawa zastrzeżone (C) eSports.pl 2003-2024

Publikowanie materiałów tylko za zgodą autorów.

Wybierz kategorie