Kuben narzekał na bóle serca

Ryan przed WCG / fot. PGS Gaming

W trakcie ostatnich minut finału Need For Speeda wykradłem Chrisowi zza pleców jego menedżera, Philippa „ryana” Kasprowicza - za co chciałbym go tutaj przeprosić, bo ominęły go najważniejsze momenty tego spotkania. Ech! Ta wredna konkurencja... Rozmowę rozpoczęliśmy od dosyć poważnej sprawy, choroby kubena, która była następstwem nadciśnienia, gdyż Kuba wypił o kilka filiżanek kawy i puszek Red Bulla za dużo. Poczuł się osłabiony, przez co w rozgrywkach CS-a nastąpiło długie opóźnienie.

Pomówmy może najpierw o poważnych sprawach. Kuben, jak wiemy miał poważne sprawy zdrowotne.

Tak, kuben narzekał na bóle serca. Poszliśmy do lekarki, która przepisała mu jakieś leki na razie. Właśnie w tym momencie kuben jest na drugim badaniu [na EKG - przyp. red.] i zobaczymy co z tego wyniknie.

Mimo pierwszego badania, przed godziną, kuben grał ostatni mecz grupowy. Warto się tak poświęcać?

Na pewno warto, o ile nie ryzykujemy jego zdrowiem. Lekarka nam potwierdziła, że na pewno tego nie robimy. Mówiła, że spokojnie może zagrać w warunkach, jakie tutaj panują. Prosiła, abyśmy przyszli proforma po meczu i sprawdzili co się zmieniło.

Jesteście już chyba pewni finału?

W CS-ie? Myślę, że można już tak powiedzieć. No jak na razie wyniki wszystkie na to wskazują. Tak naprawdę, dużej walki dzisiaj akurat nie było. Spodziewaliśmy się owszem większego oporu, ale myślę, że sporo pracowaliśmy po naszym powrocie z Lipska na zminimalizowanie błędów w naszej grze i to się nam jak na razie udaje.

Powracając do innych gier, bo macie masę dywizji. W Warcrafcie Paladyn zajął trzecie miejsce, sLh zajął dru...

Jeszcze gra z TeRRoRem w finale. Jest 2:2 z TeRRoRem, myślę że jest to bardzo zacięta walka, wszyscy wiemy jakim skillowym graczem jest TeRRoR, ale tutaj sLh nie jest gorszy. Pokazał swój talent, swoje możliwości i szalony rozwój. Mam nadzieję, że uda mu się wygrać ten mecz.

Rozmawiałem z Paladynem, mówił że na pewno pojedzie do Seattle. Czy to będzie z Wami, czy bez was, nawet za własne pieniądze.

Wiesz co, na razie w ogóle nie wnikam w sprawy finansowe. Musimy spokojnie po całym zakończeniu sprawdzić jakie wyjdą z tego koszty i zobaczyć jakie my z tego będziemy mieć korzyści, a później pomyśleć nad finansowaniem tych spraw. Wiadomo, że jak najwięcej zawodników chce jechać, a my chcemy jak najwięcej wysłać. Jeżeli jakieś koszty będą olbrzymie to na razie nie mogę się w ogóle określić.

Rozmawiałem również z graczami FIFY. Mimo tego, że zajmą drugie czy trzecie miejsce oni nadal liczą na to, że pojadą do Stanów.

Myślę, że oni to na razie mówią w nadziei, bo naprawdę o tym jeszcze nie rozmawialiśmy. Znamy mniej więcej jakie będą koszty przejazdu, ale dla nas jest istotne to, że będziemy je znali bardzo konkretnie i o konkretach będziemy rozmawiali, a to w najbliższych dniach nastąpi, i zobaczymy co z tego wyniknie.

Kuben pod koniec dnia nie wyglądał najlepiej / fot. cwir3k`

Finały FIFY nadal się rozgrywają, dwóch Waszych zawodników jest w finale...

Właśnie finał się zakończył i Hom3r wygrał 3:2. Bardzo zacięta walka nastąpiła. Ciężko tu powiedzieć, że ktoś był lepszy, ale widocznie Hom3r wygrał trzy mecze, Wojtas tylko dwa i Hom3r jest na razie tym szczęśliwym, który na pewno jedzie na finały.

Trzy pierwsze miejsca FIFY dla Was. Wysyłacie wszystkich trzech, dwóch?

Nawet cztery, jesteśmy z tego bardzo zadowoleni. Tak jak wszystkich innych graczy. Musimy zobaczyć jakie będą koszty.

Rozmawiałem z graczami, nie narzekali na brak umów, ale część graczy chętnie by takową podpisała...

Fakt jest taki, że my mamy podpisaną umowę z podstawowym składem naszym, czyli z Hom3rem, Wojtasem, Kartkiem, Pio i Colą i myślę, że w najbliższych dniach poruszymy również temat pozostałych zawodników. Aczkolwiek mamy pewną strategię, jeśli chodzi o FIFĘ, żeby skład nie miał właśnie 10 czy 15 osób, tylko żeby grała ze sobą piątka-szóstka, która zawsze zapewni dobre wyniki.

Przejdźmy do samej organizacji, jak oceniasz tegoroczne WCG?

Powiem szczerze, że jak na razie bardzo mało czasu miałem, żeby cokolwiek zobaczyć, teraz wszedłem właśnie na arenę graczy i widzę pierwsze rozgrywki. Jest całkiem fajnie, mi się to podoba. Zawsze można coś zmienić, coś polepszyć, ale jest postęp w porównaniu do zeszłego roku, więc nie powinniśmy w ogóle narzekać, tylko się cieszyć z tego jak to jest.

Najwięcej kibiców zgromadził Starcraft i Warcraft. Nie myślicie o otwarciu dywizji Starcrafta?

Teraz Starcraft 2 wyjdzie, więc to będzie otwarta sprawa, ale tak naprawdę my musimy się porównywać niestety z resztą świata, także wszyscy wiedzą, że w świecie Starcraftowym Korea rządzi i to dosyć mocno. Zobaczymy jak to wszystko się rozwinie. Najpierw gra musi wyjść, ludzie muszą zacząć w to grać i dopiero zobaczymy czy scena Starcrafta się w ogóle przesiądzie i jak to będzie wyglądało.

Drużyna Counter-Strike'a nie zawiodła / fot. PawelS

Zapytam się jeszcze o Waszą stronę internetową. Po co po polsku?

Wynika to z tego, że na razie mamy problemy z naszym kodem, jesteśmy w trakcie zmian tego i jak tylko to dokonamy to na pewno nasza strona nie tylko po angielsku, ale również w innych językach będzie dostępna dla użytkowników. Mam nadzieję, że aktualizacja nastąpi w ciągu najbliższych 6-8 tygodni. Obiecać tego nie mogę. Layoutowo nie zamierzamy nic zmieniać, chodzi o czysty kod, by nie było problemów z tym, że nasza strona pada po prostu.

Zamierzacie ściągnąć redaktorów zagranicznych?

Mamy mnóstwo zapytań, tak naprawdę od redaktorów zagranicznych, którzy by chcieli u nas pisać. Jak tylko będzie kod to reszta też będzie.

Powróćmy jeszcze do CS-a. Mamy tutaj pełną dominację Waszej drużyny, na wszystkich turniejach. Na turnieju w Lipsku natomiast byliśmy świadkami potknięcia w meczu pokazowym, ale później już jako Polska, w ENC wygraliście. Jak myślisz, czyja to zasługa?

Jeżeli chodzi o nasz mecz z Attax, myślę, że był on bardzo zacięty, aczkolwiek na bardzo niskim poziomie prowadzony mecz, gdyż my dopiero co wróciliśmy z urlopu. Zawodnicy z Attaxu podobnie mieli. Mecz na nuke był bardzo, bardzo zacięty. Trzy dogrywki, na infernal znacznie przegraliśmy. Myślę, że na ten mecz nie warto jest kłaść taki nacisk. To co nas interesuje najbardziej, to WCG oczywiście. Jeżeli chodzi o reprezentację, to trzeba pogratulować wszystkim zawodnikom, ostatecznie zagrali i udali się wygrać pierwsze miejsce. Nie można wyróżniać jakiejkolwiek osoby, tutaj zespół wygrywa.

Myślisz, że wygracie WCG w Seattle?

Mam taką nadzieję, aczkolwiek na razie ciężko jest cokolwiek powiedzieć.

Kto jest Waszym największym rywalem?

Myślę, że Szwedzi z fnatic.

Spis treści