Warsaw Boring Show
Wstaje sobie rano... zdecydowanie zbyt rano, łazienka, kanapka, ciuchy, autobus i wio. Gdzie ? Na Warsaw Game Show, do hali Expo oczywiście. Wysiadka na zachodnim, nogi już automatycznie mnie prowadzą, tą droge pokonały wiele razy i pewnie jeszcze nie raz będą. Zbliżając się do hali zauważam niecodzienny widok - kolejka jak po papier toaletowy. No cóż niby takie kolejeczki to przed Expo w dzień imprezy nic nowego, ale w taki mróz, półtora godziny przed otwarciem, to podziwiam wytrwałych. Mnie by się nie chciało. Zresztą to półtora godziny nie było pewne bo przecież nigdzie nie podano informacji o godzinach otwarcia. Staję przed wejściem, zerkam jeszcze raz na ten tłum i robi mi się go żal, zerkam na plakat za sobą - lista turniejów. Q4? Niech to, miało nie być i nic nie brałem. No trudno, czas sie rozejrzeć za znajomymi twarzami.
Panie, cukier przywieźli!
Szybkie pyk pyk komórką i okazuje się, że jeszcze sobie poczekam sam. No trudno, przydało by się tak nie marznąc więc próbuje wejść do środka, ale zatrzymuje mnie ochrona, która na pytanie o biuro prasowe odpowiada, że nie wie i żebym dzwonił. Dobrze, że miałem numer do PR'a. Po chwili czekania udało się skontaktować i po kilkukrotnym powtórzeniu esports.pl wreszcie wejść. W przeciwieństwie do poprzednich imprez organizowanych w hali Expo, tym razem ta odbyła się w sali znajdującej się na lewo od wejścia, tej samej co PlayStation Experience w zeszłym roku.
Widok jaki zaatakował me oczęta zaraz po wejściu nie należał do zachęcających
Pomieszczenie spore, tylko kurcze jakoś tak pustawo. Znów stoją fury różne, znów głównie reklamujące NFSa, chociaż perełka jak fiacina promująca GT Legends też się trafiła. Szybko zchodziłem cały teren i odniosłem takie wrażenie, że coś kurcze mało tego. Kanapy Creativa, na których leciał test X-Fi + słuchawki costam700, a także podest turnieju Q4 1on1 sponsorowanego przez tąże firme. Test był beznadziejny zresztą, odgłos smigłowca lecącego dookoła głowy i dzwięki z reklamówek gier... w mega głośnym pomieszczeniu... równie dobrze mogli zrobic test ac97 + słuchawek media techa, na to samo by wyszło.
Nie ma co, przejechal by się człowiek :P
Po lewej Logitech... w zasadzie pare kompów z BF2+G5 i didżej, ale uratowała ich ładna kolorystyka i... wspaniałe hostessy, zdecydowanie najlepsze jakie dotychczas widziałem, a widziałem wiele ;) Dalej smieszna kanciapa imro, chociaż nie smiałem się już tak jak z tej zeszłorocznej... o jakaś darmowa oranżadka... ble smak podły, ale za free wiec mówi się trudno. Tak pomiędzy tymi stanowiskami i NFSem był Lem, ale uciekłem stamtąd jak tylko usłyszałęm 200zł za SW: Battlefront 2 (później krecili się tam też stormtrooperzy, imperialny gwardzista imperatora i oficer, ale drugiego dnia ich nie widziałem... pewnie też przestraszyli się ceny) i zobaczyłem, że gra się tam w the movies i jakiegoś kowboja. Oczywiście po przywitaniu się z Olkiem, pani Kasi niestety nie spotkałem chociaż wiem, że gdzieś była.
Trafiła się też prawdziwa perełka.
To zaś może niekoniecznie perełka, ale przynajmniej można było odpocząc ;)
Anyway dalej są już turnieje, BF2... przed wejściem widziałem Wilde i inne klany więc pewnie będzie ostro, CoD2... no cóż CoDa pierwszego dnia nie było bo im sieć padła - co oczywiście było bezsprzeczną winą obsługi z FPP.pl (pozdro;) ;P Nie no żartuje... chociaż kto ich tam wie ;) Była też Fifa, co ciekawsze można było startować, więc zacząłem się zastanawiać po co były te wszystkie eliminacje wcześniej. No chyba, że było aż tyle chętnych. Nie wnikam, wole PES i chyba zagramanica też skoro w telewizji lecą skróty z lig itd. A no i można było jeszcze kopnąc piłke (prawdziwą!), a ekranik podawał nam jej prędkość, najwięcej widziałem ktoś do 100 doszedł. Przy okazji zauważyłem, że za halą targową jest znajduje się jeszcze jedna, szykował się tam Sydney Polak do swojego koncertu, a także przeszli nasi dzielni wojacy z ASG, niestety później tą część zamknięto do czasu koncertu. Na koniec zauważyłem stanowisko IQ Publishing / Exerion.pl. Czym szybciej skierowałem tam swoje kroki, w końcu moge dopaść ChillZa i nie zmoknąć (nic nic:P). Stoisko trzeba przyznać mieli miłe - 2 maty do dance dance revolution w wersji arcade, kontroler-kij do golfa, jakaś kierownica chyba i skoki narciarskie ;) Po wykończeniu z Rostkiem nóg na macie, moją uwage przyciągneła bezprzewodowa katana... niestety ostatecznie nie udało mi się nakłonić ChillZa do podłączenia (golf... pfff:P). Zresztą i tak marakasy rządzą ;P
Khem... tak... to jest... ten... no... samochód :P
W między czasie zaczęto wpuszczac graczy i zwiedzających. Po szybkim szturmie szybko się uspokoiło i ludzie zaczeli się zbierać w okół stref turniejowych no i oczywiście hostess. O logitechówkach już wspominałem, nie miały sobie równych, ale musze przyznać, że pozostałe też były niczego sobie. W sumie pod względem hostess była to najlepsza impreza gamingowa na jakiej byłem. Zarówno w skali polski jak i świata. e-Sports.pl poleca! Wracając do tematu, którym niestety nie są owe hostessy, chadzamy sobie tak w kółko, nudząc się i narzekając, że ani tu nic nie ma, ani nawet nie ma gdzie przysiąść. W dodatku z malutkiej sceny przy wejściu jakiś dj wali nam po uszach głośnikami. Ciężko było zebrać myśli i głowa szybko zaczynała boleć. Wreszcie rozpoczeły się turnieje (poza CoD2). Fx nie przyjechało na BF2, a w dodatku coś telebim im nawalał więc się skupiłem raczej na Q4.
Jeden z klanow Battlefield 2 biorących udział w turnieju ;)
Tam najlepszą częścią byli prowadzący (pozdro:P). Bo już grać na telewizyjnym ekranie 16:9 było cięzko, w dodatku bez słuchawek. Mecze rozgrywały się tylko na 2 kompach znajdujących się na specjalnym rozpadającym się podeście, pod którym był generator dymu (khy khy), w dodatku jedyny taki generator na całej imprezie. Niestety z porażającą celnościa raila przegrałem mini półfinał na konwersji q3dm17 i musiałem obejść się smakiem. W sumie to byłem ostro wkurzony, w przeciwieństwie do towarzyszącego nam piwoszka, który zgarnął Creative X-Fi. Drugiego dnia było już lepiej, miałem podkładke, a gracz przedemna wklepał juz troche komend. Znów piwoszek w grupie, ale tym razem w półfinale natrafił na kogoś chyba z Logitech uvm i zebrał baty do zera ;) Tutaj musze jeszcze nakreślić obraz turnieju, bowiem mecze rozgrywane były do czterech fragów. W dodatku podczas drugiego dnia jakieś dzieciaki szukały się długo na sandstormie więc narzucono nam q3dm17. W finale spotkałem owego Logitecha, troche się obawiałem bo aima miał dobrego, a zownowanie go kontrolą na normalnej mapie nie wchodziło w rachube. Początek nawet nie był zły, ale wkrótce zaczął mnie wkurzać railem, nawet się zadarłem w pewnym momencie (mam nadzieje, że nikt nie słyszał;) gdy zostałem zrzucony poza mape :P Z pomocą quada wkrótce byłem w dość nieciekawej pozycji punktowej i byłem przekonany, że to już koniec. Tak się jednak nie stało, bo udało mi się dwukrotnie wygryźć raila i powrócić dzięki niemu. Chyba tylko dlatego, że nie wpadałem w panike podczas wymiany na machineguny, z którymi sobie większośc przeciwników mojego przeciwnika nie radziła. Na koniec udało mi się jeszcze zebrać quada, zrobic 3:3 i w naprawdej ostrej nerwówce trafić uciekiniera railem (jak dobrze, że w Q4 nie ma shieldguna... chociaż i tak to csa przypominało momentami). Yay, witaj x-fi! ;)
Stanowisko rozgrywek Q4... tak ten metalowy podest z dwoma TELEWIZYJNYMI ekranami 16:9, zbyt wysoko ulożoną klawiaturą itd.
Podczas drugiego dnia także wreszcie odbył się turniej CoD2, jako że mieli zadużo nagród zorganizowano go szybko ze 3 razy pod rząd, ale osobiście z fronkim szybko doszliśmy do wniosku, że gra jest be, przypadkowa i w ogóle do bani w porównaniu do jedynki ;) Czytaj oboje odpadliśmy w pierwszej rundzie eliminacji ;) Ale dzicz tłocząca się do zapisów była straszna. Tak mnie pchano i wypychano poza "kolejke", że w pewnym momencie sie wkurzyłem i zaparłem próbując z nią zrobić porządek raz na zawsze. Niestety nie dałem rady i pewnie tylko wyglądałem głupio.
Gracze BFa2...
... i ich widownia.
Na koniec także zauważyłem stoisko vgames... najpierw zacząłem się smiać bo myślałem, że oni będą impreze organizować, a wszyscy wiemy jak porażkowe ich inicjatywy dotychczas były. Jednak pomyliłem się, całość przygotowała firma Nettel. Jeżeli wiec komuś byście chcieli podziękować za zepsucie tak dobrze rokującej imprezy jaką było WGS, to wiecie gdzie się skierować. Rok temu całość organizowała firma redpoint czy jak im tam było. Prowadzone było wtedy wszystko zdecydowanie bardziej profesjonalnie. Zdecydowanie wiecej turniejów (10-15, a teraz cale 5), w dodatku na normalnych zasadach i poprowadzonych przez doświadczonych graczy itd. Rownież wystawowo było nieporównywalnie lepiej, że o reklamie nie wspomne.
VGames, Virtual Games in Poland...
Ten pan miał ponoć urodziny. Chyba, bo w tym momencie rzucili sie wszyscy fotoreporterzy i nie wydaje mi się by był obiektem ich zainteresowania ;P
I tu w zasadzie skoncze mój opis imprezy. Dlaczego ? Bo w sumie nic więcej nie było. Wiało nudą do tego spotnia, że gdy wychodząc na chwile poza strefe WGS, przed wyjsciem zagaił mnie przechodzień czy warto kupować bilet i tam wchodzić. Co jest ciekawego. Automatycznie odparłem, że nie warto. Tam nic nie było ciekawego, gdybym teraz miał kupować bilet na takie coś to bym się z domu nie ruszył. Jedyne co mi wynagrodziło ten czas to ludzie, którzy się tam zebrali. eSportowcy.pl Xaos, Rostek, sxl (chociaż szybko się zmył gdy tylko zobaczył jak to wszystko wygląda;) i oczywiście nasz redakcyjny kwiatuszek Malwa. Reprezentujący barwy Lemu Fronki i Oleq, szef byłej niekonkurencji Mitos, wspomnienie czasów emusceny ChillZ wraz z ekipą IQ Publishing (hi), Pentagram|Lechobezxfi:P, a także parę innych osób, które mam nadzieje mi wybaczą to, że ich nie wyliczyłem. Na koniec powiem tylko jedno - jeżeli ktoś żałuje, że go nie było, to niech przestanie i za zaoszczędzone 20zl za wejściówki lepiej pójdzie się napić soczku.
Powyższy tekst jest subiektywną opinią autora i nie jest oficjalnym stanowiskiem serwisu eSports.pl.
#0 | Pajda
2005-12-12 17:33:03
Do jego zachowania wzgledem Lecha sie nie ustosunkuje, poniewaz jedyne czego bylem swiadkiem to odmowa wystapienia drugi raz tego samego dnia, oraz jak poddenerwowany juz lecho chyba pare razy podchodzil do niego z argumentami, ze to niesprawiedliwe iz on nie moze, a np. piwoszeq co wczoraj wygral tak (w sumie piwoszka pozniej skreslili i dopuscili pod koniec, trafil do grupy ze mna i Porkym co mi pasowalo). O tym co zaszlo miedzy nimi dowiedzialem sie dopiero dzisiaj z powyzszego postu lecha.
#0 | Pajda
2005-12-12 17:55:52
Ja to potraktowalem jako promocje nowej karty po prostu, niemniej jednak na plakacie imprezy byl wymieniony q4.
\"I tu sie myslisz. Wina lezala po stronie sprzetu (a dokladniej sponsora, ktory sprzet dostarczyl). W sobote kolo godziny 11:00 poprostu wysypalo sie 7 kart sieciowych firmy XXX, komputery byly zaplombowane, wiec nie mozna bylo ich otworzyc, a \"sponsor\" zjawil sie dopiero po 16:00. A przeciez wystarczylo zebys sie zapytal ktoregos prowadzacego w czym problem taknie? :>\"
No jaaa... przeciez rozmawialismy pare razy. Zartowalem wtedy, ze napisze iz to wasza wina i tak tez w ramach zartu zrobilem - w tekscie sa przeciez liczne usmieszki, a nawet pozdrowienia.
\"Widac, ze nie o wszystkich imprezach wiesz :>\"
Wiem przedewszystkim o tych, ktore byly zapowiadane i sie nie odbyly, oraz o bajzlu informacyjnym :P
\"A RedPoint na WGS2004? Po pierwsze to nie oni organizowali turnieje rok temu, oni je tylko prowadzili (a to roznica). Po drugie nie oni decydowali o ich ilosci, tylko glowny organizator. Po trzecie, jesli brak rozplanowania wszystkiego, finaly trwajace 3min (z powodu braku czasu) itp nazywasz \"profesionalna\" obsloga, to TAK -> jestes profesionalnym dziennikarzem :>\"
Wynajmowali ludzi (w tym m.in. Xaosa, Mitosa, zella, ortho itd.) do prowadzenia np. strefy fpp i poszczegolnych turniejow wiec jak dla mnie bardziej organizowali, niz sami prowadzili.
Jesli glowny organizator decydowal o ilosci no to nic sie nie zmienia - wina lezy po stronie Nettela.
To, ze sponsor czy organizator zadecydowal o charakterze turniejow takze nic nie zmienia - wciaz zorganizowano amatorskie zamiast profesjonalnych rozgrywek. Roznica taka, ze z polecenia.
Oczywiscie organizacja wgs2004 nie byla idealna, sam ja wtedy bardzo krytykowalem. Jednak po wizycie na wgs2005 stwierdzilem, ze nijak nie da sie porownac tego co bylo wtedy z tym co bylo teraz. Dlatego opinia i kontrast takie, a nie inne.
I akurat fakt, ze tak ludzie jezdza po wszystkim jest moim zdaniem jak najbardziej pozytywny. Poniewaz tylko tak ktos moze zwroci uwage, ze bylo ZLE.
#0 | Malwa
2005-12-12 18:17:57
#0 | dar
2005-12-12 18:21:56
#0 | dar
2005-12-12 18:22:32
#0 | Empty | BF
2005-12-12 19:07:31
#0 | Pajda
2005-12-12 19:11:35
A delta force z nich zadne, szczegolnie ze medyk drugiego dnia mial kalacha ;P
#0 | jarzaq
2005-12-12 19:56:52
#0 | vdr
2005-12-12 20:37:21
#0 | vdr
2005-12-12 20:39:03
co jedno foto to goratsze dziewczyny ;o
teraz zaluje ze nie pojechalem zrobic sobie kolekcji fotek
#0 | piwoszeq
2005-12-12 21:03:24
Dla Ciebie wystartuje w jakims turnieju i wygram go!!! Wiec szykuj sie :D
#0 | Malwa
2005-12-12 21:14:31
#0 | lecho
2005-12-13 13:49:47
#0 | lecho
2005-12-13 13:50:56
#0 | lecho
2005-12-13 13:53:14
btw. na Heyah Cybersport go nie bylo - nawet nie wiedzialem, ze ten koles jest z BISu, w Lucidzie byl zupelnie inny, naprawde fajny koles. pasterzy tam nie wpuszczano :P
#0 | Malwa
2005-12-13 14:07:31
#0 | Thug`GaD
2005-12-13 14:25:59
#0 | Pajda
2005-12-13 14:27:13
Jezeli chodzi o pasmo przenoszenia to nie ma nizsze wyzsze, ale o odtwarzanie ciszej (niejednolicie) na granicach pasma 20Hz-20kHz. Wypada pod tym wzgledem lepiej niz Audigy2, aczkolwiek nie wiem jak wypada Audigy4.
Aczkolwiek nie sa to wielkie roznice (co innego x-fi elite pro, ale cena tez jest inna :P), caly motyw z nowa karta polega na jej mocy i wiazacych sie z tym mozliwosciach. Najprostsza dla gracza jest zmniejszenie obciazenia oczywiscie. Z drugiej strony dzwiek przestrzenny itp. mnie nie interesuje wiec na pewno troche czolowych featursow karty odpada. Chociaz patrzac na EAX 5.0 pojawila sie tam ciekawa mozliwosc, mianowicie Microphone Environment FX czyli nalozenie efektu srodowiskowego na glos po wbudowanym w grze voicecommie. W skrocie osoby nas slyszace maja mozliwosc zorientowania sie gdzie jestesmy. Oczywiscie watpie czy z tego ktokolwiek bedzie poki co korzystal, ale ot ciekawostka.
Anyway podniecac sie oczywiscie nie ma czym, jednak jak mowilem chcialem kupic nowe zrodlo dzwieku, a tymczasem mam je za free, w dodatku lepsze niz gdybym sam kupowal (chociaz myslalem nad emu0404 w tej cenie, to jednak wrocilem do przedzialu audigy2zs). Szczegolnie jesli chodzi o tworzenie.
edit:
Mala poprawka, funkcja o ktorej wspominalem nazywa sie teraz EAX Voice poniewaz wspolpracuje z 3D Voice Over IP. Wszystko fajnie, ale 3D VOIP dziala tylko po lanie :P
#0 | Pajda
2005-12-13 14:31:34
#0 | vdr
2005-12-13 17:32:22
#0 | illio
2005-12-13 17:50:14
#0 | DziaD.
2005-12-13 17:51:22
tylko kumpel :D
#0 | oleum
2005-12-13 18:20:57
#0 | hass-pol
2005-12-13 22:54:15
#0 | Pajda
2005-12-14 01:41:42
Rostek i panny z logitecha (nie wszystkie, byly jeszcze 2 fajne)
Xoas z paniami z vgames? (nie wiem skad one ale krecily sie kolo tych rozbitych wozow, a one chyba podlinkowane pod stanowisko vgames obok?).
#0 | Krypton
2005-12-14 08:54:49
#0 | Empty | BF
2005-12-14 18:24:54
#0 | oleum
2005-12-14 18:36:41
#0 | Empty | BF
2005-12-14 21:23:23
#0 | oleum
2005-12-14 23:46:10
#0 | Empty | BF
2005-12-15 17:57:37
A jak tam impra ? byliscie tam u FSPQR? :D
#0 | lecho
2005-12-16 16:19:55
szczerze - wiesz co to jest, czy wyczytales w spekach?
co do rewelacji w rodzaju Microphone Enviroment FX - tak jak powiedziales, pokaz mi chociaz jedna osobe ktora z tego skorzysta w grach ;) jesli chodzi o tworzenie, to faktycznie moze jest i jakis postep (bezposrednie przylacza dla roznych pierdulek czy nawet gitar), ale najdrozsza wersja Audigy4 ma to wszystko + pare innych bajerow i jest wciaz o ~250zl tansza niz porownywalna pod wzgledem wyposazenia i spekow najmocniejsza x-fi :)
#0 | Vesp3r
2005-12-16 17:06:23
a mnie jak zwykle aparat nie ujoł xD
szkoda ze kicha była na wgs (i gdzieś jeszcze:( ), ale mobilizacja klanowa po wgs w pewnym hotelu się nadawała :)
#0 | Pajda
2005-12-16 17:28:36
Co do bezposredniego przylaczenia np. gitary, to gitare przeciez mozna podlaczyc bezposrednio do praktycznie kazdej karty dzwiekowej. Za to jest poprawione ASIO, nie ma takich obciazen i dali bit-matched recording. Natomiast najdrozszej wersji x-fi (elite pro czy jak jej tam bylo) nie przyrownasz bo ma inne/lepsze przetworniki.
Swoja droga to znajomy poprosil mnie o test CMSS-3D Headphones (pozycjonowanie dzwieku na sluchawkach) bo mu na tym zalezalo i rozwaza kupno karty dla tego featursu. Poodpalalem wiec specjalnie kilka gier z wszystkimi bajerami i ciekawe wrazenia. Mimo, ze to wersja bez 64MB \"x-ramu\" to np. Tribes3 jest wyraznie szybsze. Natomiast to co jest zupelna poezja to Battlefield 2. Po ustawieniu audio rendera na creative x-fi i odblokowanego sound quality ultra high zaczyna sie jazda. Cala gra zupelnie inaczej brzmi i brzmi niesamowicie. Wszystkie dzwieki sa bardzo szczegolowe, a co totalnie ownuje to odlosy strzalow. Zmasakrowaly mnie one i chyba nie mogl bym juz grac z \"normalnym\" dzwiekiem. Tego sie nie spodziewalem. W dodatku zero obciazenia. Nic dziwnego, ze creative sie chwali ta gra.
#0 | Empty | BF
2005-12-18 18:27:46