VoO - mistrz świata w Painkillera

VoO - gracz klanu mysod.steelpad po wczorajszym, finałowym meczu przeciwko Stermy'emu, zwyciężył w rozgrywkach PK na ESWC 2004 i tym samym został ogłoszony mistrzem świata w PK. Dzisiejszego popołudnia, kiedy to już VoO nacieszył się swoim czekiem (opiewającym na sumę 5000$) i minął mu 'syndrom dnia poprzedniego', przeprowadziłem z nim krótką rozmowę.
Forma tego wywiadu jest taka sama, jak wczorajszej dyskusji z LadieS.AMD - dostępne jest nagranie, oczywiście w angielskiej wersji językowej ; ) oraz transkrypcja. Jakość także jest znacznie lepsza, nauczyłem się już nie całować dyktafonu, kiedy zadaję pytania, a VoO nie ma brazylijskiego akcentu ; ).

Nagranie

Właśnie rozmawiam z VoO, graczem z Holandii, który zwyciężył turniej Painkillera tutaj na ESWC. Część graczy może cię nie zna, więc na początek się przedstaw : )

VoO: Nazywam się Sander Cornelis, pochodzę z Holandii, moja xywka to VoO, mam 19 lat i właśnie zająłem pierwsze miejsce na ESWC w turnieju Painkillera.

Jak się czujesz jako mistrz świata w tą nową grę, którą jest Painkiller?

Jestem szczęśliwy, to mój pierwszy duży turniej... wygrałem go. Mam nadzieję, że zjawie się tu po raz kolejny, aby mieć okazję potwierdzić swoje umiejętności, chociaż następnym razem na pewno będzie znacznie trudniej. Tak sądzę.

Czy grałeś wcześniej w jakąś inną grę? Wielu graczy PK to dawni gracze Q3, czy ty też jesteś jednym z nich?

Tak, grałem wcześniej w CPM, i w innego moda do Quake 3, Promode, bardzo szybka rozgrywka. To właśnie to mnie skłoniło do przeniesienia się na Painkillera. Painkiller jest bardzo szybki, i sądzę, że te przyzwyczajenia pomogły mi zwyciężyć, że to powód mojej wygranej.

Jak długo przygotowywałeś się do turnieju?
Bootcampowałeś?

Tak, bootcampowałem z messem, graczem z Polski, Xhepem z Holandii, SteLamem z Niemiec i Impulsem z Belgii. Ćwiczyliśmy przez dwa tygodnie po trzy godziny dziennie.

.Xaos: (okrzyk 'au' - spowodowany nisko latającymi szyszkami)
To nie za dużo jak na trening. Wielu gra na bootcampach po 8 godzin dziennie.

Nie potrzebuję tyle. Właściwie, to ta gra mnie nudzi po czterech godzinach.

Co sądzisz o pozostałych graczach? Jak oceniasz poziom ich umiejętności?

Wszyscy są świetni. SteLam był niewiarygodny, ale miał strasznego pecha. Fatal1ty też grał bardzo dobrze, ale nie aż tak, jak oczekiwałem. Spodziewałem się go zobaczyć w finale. Sądziłem też, że wsadzenie go do high-seed to był błąd, że powinien był się znaleźć w low-seed. Ale okazało się, że decyzja organizatorów była słuszna, zajął wysoką pozycję.
Grałem z wieloma dobrymi graczami, ale szczęśliwie wygrałem wszystkie swoje mecze.

A co z Dr.m0erserem? Słyszałem, że był on czarnym koniem turnieju, jego umiejętności zaskoczyły wielu. Mało o nim słyszeliśmy przed turniejem.

Po pierwsze to nie 'Doctor', tylko jest on z niemieckiego klanu deathreign. Grałem z nim w finale Winners Bracket w pierwszym turniej PK Euro 1. Grał bardzo dobrze, ale wygrałem z nim pierwszy mecz 2-0, a drugi 2-1, chociaż naprawdę był niespodzianką.

Co możesz nam powiedzieć o organizacji? Jak oceniasz to, co panowie z Ligareny przygotowali dla widzów i dla zawodników?

PainKiller jest ciągle nową grą, spectator mod jest bardzo zabugowany, czasem nie widać broni, powerupów. Pierwszy dzień był straszny, bo postawili cztery serwery na jednym komputerze, a serwery PK stawia się na zasadzie jeden na jeden komputer. Ale udało im się załatwić trzy kolejne maszyny, postawić normalne serwery. Tutaj pojawił się kolejny bug, z timerami. Na początku wszystko było złe, zaczęło się kiepsko, ale organizatorzy poradzili sobie i przygotowali naprawdę świetny turniej. Był to bardzo dobry turniej, na dodatek mój pierwszy, więc nie mam specjalnie z czym porównywać.

Czy sądzisz, że na następnym ESWC także odbędzie się turniej w Painkillera?

Nie wiem, wczorajszy finał Quake3 był niesamowity...

Zgadzam się!

... ta gra jest tak dobra... a Doom 3 wychodzi za około dwa tygodnie, i może zająć miejsce Painkillera... Mam nadzieję, że PK będzie grane w następnym roku, chociaż może Doom 3 okaże się lepszy?

Dobra : ) Czy na koniec chciałbyś kogoś pozdrowić, komuś podziękować?

Tak, chce podziękować Xhepowi za możliwość bootcampowania w jego domu, i (niezydentyfikowana xywka) za pożyczenie mi shuttle'a kiedy ćwiczyłem ze Stermym w hotelu. Dziękuję ESWC za przygotowanie tak pięknego turnieju, nie spodziewałem się, że ktoś zorganizuje taki wielki turniej tak szybko po premierze gry, i bardzo się cieszę, że wybrali PK jako jedną z oficjalnych gier.

Ok, pozostaje mi tylko jeszcze kolejny raz pogratulować Ci głównej wygranej - 5000$, i mam nadzieję, że wkrótce zobaczymy się na następnym turnieju : )

Dziękuję :).

A great thanks for Hans, mysod's van driver, for allowing me to use his foto of VoO