UT2003 a sprawa polska.

Dnia 14 września 2002 roku o godzinie 3:32 zamieściłem na forum listę mirrorów, z których można było ściągnąć pierwsze demo
Unreal Tournament 2003. Było to parę minut po oficjalnej publikacji, na którą wielu polskich graczy, w tym ja, czekało z niecierpliwością.

Od tamtej chwili minęło przeszło siedem miesięcy, a to sporo jak na grę komputerową. U naszych zachodnich (i nie tylko) sąsiadów przez ten czas wykształciła się duża i profesjonalna scena. Jak to wygląda w Polsce? Prawdę mówiąc - nie wygląda. Dlaczego? Ponieważ ...

... Polacy są biedni ...

Smutne, ale prawdziwe. Cóż z tego, że teoretycznie średnia krajowa płaca to ponad 2000 pln brutto (ciekawe kto ją tak zawyża i dlaczego to są urzędasy), jeżeli przeciętnego Polaka nie stać na zakup lub choćby upgrade komputera potrafiącego sprostać wymaganiom tak bogatej graficznie gry, jaką jest UT2003. Nie oszukujmy się - bez gigaherca pod maską, ćwierć giga ramu i wypasionej karty graficznej nie może być mowy o komfortowej zabawie, a to kosztuje i to kosztuje niemało. Jak tu więc myśleć o nowej grze, kiedy jeszcze u wielu wyduszenie 30 klatek w starym UT jest nie lada wyczynem.
Załóżmy jednak, że uda nam się odłożyć te "parę" setek i zmodernizować sprzęt. Wtedy czeka nas kolejna niemiła niespodzianka. Otóż sama gra jest bardzo droga i kosztuje u nas ok. 170 pln, dla porównania np. w Niemczech można ją kupić za 35 eur (ok. 150 pln), a w Stanach znalazłem ofertę za 29.9$ (ok. 120 pln!). 170 pln to zdecydowanie zbyt wiele jak na polskie realia.

... w Polsce nie ma dystrybutora ...

To już w ogóle paranoja. Przez kila miesięcy w Polsce nie można było kupić UT2003! W chwili obecnej sytuacja troszkę się poprawiła, grę sprowadzono z zachodu i od połowy marca 2003 roku (6 miesięcy po światowej premierze) można ją kupić w sieci sklepów Empik. Nie zmienia to jednak faktu, że oficjalnego dystrybutora w Polsce nie ma i póki co nie zapowiada się, aby był.

... i nie ma serwerów ...

Przez te 7 miesięcy liczba serwerów w Polsce nie przekroczyła liczby palców jednej ręki. Nie ma gdzie grać u nas, poza granicami z pingiem różnie bywa (pozdro Tepsa). Postawienie serwera wiąże się również z większymi kosztami (patrz wyżej) w porównaniu z serwerami UT.

... polscy gracze nie chcą być "pro"

Do takich wniosków można dojść czytając forum, skupiające polską scenę UT. Gracze z dystansem odnoszą się do nowej gry, która, jakby na to nie spojrzeć znacznie różni się od swojego poprzednika. Żadnym argumentem nie jest fakt, że w innych krajach z chwila pojawienia się dema stare UT umarło i nie ma racji już bytu w esporcie. W Polsce nie myśli się jeszcze o UT2003 w kategoriach profesjonalnego grania. Chodzi raczej o dobra zabawę (i dziwić się nie można, bo gra to zabawa), a do tego wystarczy stare dobre UT, w którym osiągnęło się jakiś poziom. Po co uczyć się tylu rzeczy od nowa. Trzeba się jednak mocno zastanowić - chcemy do tej Europy, czy nie.

... ale będzie lepiej ...

Coś się jednak rusza. Powoli, ociężale istniejące klany UT zapowiadają przesiadkę na UT2003. Nowych klanów grających tylko UT2003 jest wprawdzie niewiele, ale ich liczba powoli wzrasta. Sądzę, że dużym bodźcem dla rozwoju sceny UT2003 będzie organizacja już w nowej formie pucharu TDM - dotychczas największego turnieju UT w Polsce.

Tak to właśnie u nas wygląda. Ledwo zaczynamy, a "już jesteśmy siedem miesięcy za murzynami" =)