Szeląg: Finał rozegrałem na pełnym luzie

Dostosuj

Szeląg: Finał rozegrałem na pełnym luzie

Od jak dawna grasz w Pro Evolution Soccer?

Swoją przygodę z PES-em rozpocząłem jeszcze na konsoli Playstation. Był to ISS 98, tak więc niedługo minie 10 lat.


Rok temu zająłeś pierwsze miejsce na PGA. W tym roku wypadłeś troszeczkę gorszy, bo "tylko" drugie miejsce, ale to, i tak wynik godny podziwu. W którym z tych turniejów trudniej było wywalczyć finał?

Zdecydowanie w ubiegłorocznej edycji. Praktycznie każdy mecz wtedy zaczynałem od straty dwóch goli i ciężko było wyciągnąć korzystny wynik. Trafiali mi się również bardziej wymagający przeciwnicy - między innymi kolega klanowy Daq w półfinale. W tym roku do finału również nie było łatwo się dostać, ale miałem zdecydowanie łatwiejszych przeciwników od Lukiego_K, który wygrał tegoroczną edycje.


Dużo trenowałeś przed PGA w najnowszą odsłonę PES-a?

Szczerze mówiąc, na PC grałem dwa, może trzy razy. Więcej czasu poświęciłem grze na konsoli. Myślę jednak, że do mojego sukcesu przyczyniły się wielogodzinne treningi w poprzednie części. "Przyzwyczajenie się" do każdej kolejnej części PES-a, jeśli miało się opanowaną poprzednią odsłonę, to moim zdaniem kwestia kilku, kilkunastu dni.



Najprzyjemniejszy moment - wręczenie nagrody po turnieju


W momencie, kiedy dowiedziałeś, że Twoim przeciwnikiem będzie kolega z klanu - Luki_K postanowiliście, iż bez względu na wynik dzielicie się wygraną. Jak myślisz czy to, że walczyliście tylko o tytuł, a nie o pieniądze miało jakieś przełożenie na wynik? Innymi słowy, jeśli nie umówilibyście się, co do podziału myślisz, że wygrałbyś PGA drugi raz z rzędu?

Hmm... Finał rozgrywałem, że tak powiem na pełnym luzie. Znam się z Łukim bardzo dobrze i uznaliśmy, że podzielimy się nagrodą główną. Mecz rozegraliśmy w przyjemnej atmosferze, bez żadnych nerwów. Na pewno zdecydowanie bardziej skupiony podszedłbym tego finału, gdybyśmy grali o pieniądze. Wielu graczy mówi, że jeździ na turnieje, aby pograć dla przyjemności. Należę również do tego grona, ale myślę także o nagrodach. Jeśli bierze się udział w jakimś konkursie, logiczne jest, że myśli się również o wygranej. Grając o jakąś stawkę, całkiem inaczej podchodzę do meczu i jestem dużo bardziej skoncentrowany. W finale prowadziłem z Łukim, więc kto wie, jakby zakończył się ten pojedynek, gdybyśmy grali o nagrodę główną.


Powiedziałeś, że jeżdżąc na turnieje, myślisz o nagrodach. Rozumiem, że decyzja o podziale pierwszej i drugiej nagrody była związana z tym, iż chciałeś z puli zagarnąć tyle, ile się dało najwięcej bez większego ryzyka, ale czy nie żałujesz czasami, że mogłeś być kilka stówek do przodu? Przecież z tego co wiem, musisz również część wygranej oddać multiklanowi, a jeszcze doszły koszty zniszczonego łóżka w hotelu.

Raczej nie mam czego żałować. Uważam, iż 2000 zł to nie są małe pieniądze, tym bardziej, że w PES-a na co dzień nie da się tyle wygrać. Co do kosztów uszkodzeń w hotelu - na szczęście nie na mnie spadła ta odpowiedzialność. Łóżko zostało zniszczone w moim pokoju, ale nie przeze mnie, więc akurat w tym przypadku nie musiałem za nic płacić.


Niektórzy uważają, że miałeś najłatwiejszą drogę do finału. Jakby nie patrzeć, gracze Wildy D-Link i Fear Factory X-Fi eliminowali się wzajemnie na różnych etapach turnieju, a ty dopiero przeszkodę w postaci zawodnika Wildy napotkałeś w finale. Myślisz, że przy innym układzie turniejowej drabinki twój wynik byłby gorszy?

No cóż, sam nie mam pojęcia, jakby się to ułożyło. Przyznaję, że miałem trochę szczęścia, trafiając na taką drabinkę. Gdybym trafił na trudniejszych przeciwników, na pewno miałbym jeszcze większą motywację do walki. Już niejednokrotnie pokazałem, że jestem w stanie wygrywać z najlepszymi, więc na pewno bym się nie poddał. Równie dobrze mógłbym odpaść w pierwszej rundzie, jak i wygrać turniej. Szczęście zarówno w samej grze, jak i w losowaniu jest bardzo ważne na turniejach. Jak to mówią - "szczęście sprzyja lepszym".


Odnośnie szczęścia. Nie uważasz, że w najnowszej odsłonie PES-a odgrywa ono zbyt dużą rolę?

W każdej części było dużo tzw. randomu. Szczerze mówiąc, wydaje mi się jednak, że nie jest aż tak źle. Gdyby wszystko w PES-ie zależało od szczęścia, każdy turniej wygrywałaby inna osoba, a tak nie jest. Zazwyczaj sukcesy odnoszą ludzie z czołówki, którzy mają pojęcie o grze, ogranie i doświadczenie.


Które PGA wspominasz lepiej?

Obie edycje wspominam bardzo dobrze, głównie ze względu na "afterparty" ze znajomymi od PES-a. Jeśli jednak chodzi o organizację, zdecydowanie lepiej było na ubiegłorocznym turnieju. Mniej tłoku, więcej miejsca, można było swobodnie się poruszać i oglądać mecze innych zawodników.


Brałeś udział w obu turniejach PES-a na PGA. Czy poza tym próbowałeś swoich sił w innych turniejach tudzież konkursach organizowanych przez wystawców na targach, czy nie miałeś na to czasu?

Skoncentrowałem się tylko i wyłącznie na PES-ie. Na inne gry nie znalazłem czasu. Organizatorzy turnieju na Xboxie byli niezbyt wyrozumiali, przez co na przykład odpadł DaQ. Podczas gdy akurat rozgrywał mecz na PC, wypadła jego kolej w turnieju na konsoli. Organizatorzy nie chcieli poczekać 5 minut, aż DaQ wróci i rozegra swój mecz. Tak więc pilnowałem swojej kolejki do gry w Pro Evolution Soccer i nie miałem czasu, żeby zainteresować się innymi grami.


Jeśli już jesteśmy przy organizatorach. Jak oceniasz turniej na PC-ta?

Niestety, jeśli chodzi o PES-a na PGA, był to jeden z najgorzej zorganizowanych turniejów, na jakich byłem. Mało miejsca, dużo ludzi, problemy z zapisami. Od razu mecze pucharowe, w dodatku pięciominutowe. Nie podobało mi się to, ponieważ po jednym minimalnym błędzie w czasie gry, można było pożegnać się z turniejem. Jeśli chodzi jednak o nagrody, to nie można narzekać. Były one najlepsze, jeśli chodzi o polskie turnieje.


Na PGA, dwa razy z rzędu wypadłeś znakomicie, ale już na Mistrzostwach Polski nie poszło Ci tak dobrze. Czym to było spowodowane?

Na Mistrzostwa Polski jechałem głównie po to aby spotkać się ze znajomymi. Już przed turniejem wiedziałem, że nic nie ugram. Nie miałem wtedy przed MP kompletnie kontaktu z PES-em, był to okres, kiedy nie posiadałem konsoli, tak więc nie mogłem trenować. Odpadłem już w fazie grupowej, przegrywając co prawda tylko jeden mecz, remisy jednak nie dawały mi szansy na grę w play-offach. Brakowało mi po prostu płynności w grze, którą nabiera się poprzez treningi.


Jesteś znany również z tego, że podczas gry słuchasz muzyki ze swojego mp3. Pozwala Ci się to lepiej skupić? Przy jakich kawałkach osiągasz najlepsze wyniki?

Tak. Słuchając wybranych utworów, potrafię odciąć się od otoczenia i w pełni skoncentrować się na swojej grze. Najbardziej pomaga mi w tym PC Park - Klatka oraz Clint Mansell - Requiem For a Dream. Na PGA w 2006 roku grając finał, niestety nie miałem słuchawek, jednak przegrywając 2-0, usłyszałem gdzieś w tle utwór Clinta Mansella. Pomogło mi to podnieść się i ostatecznie wygrać turniej.



Muzyka pozwala Szelągowi osiągnąć pełne skupienie


Zwycięzca oficjalnych Mistrzostw Europy sponsorowanych przez Konami dostał... puchar i grę Pro Evolution Soccer 2008. Co prawda przejazd do Sevilli i hotel były opłacone przez organizatorów, ale nie uważasz, że na imprezę tej rangi nagrody były bardzo słabe, żeby nie powiedzieć śmieszne? EA na zwykłe turnieje lokalne zapewnia większe wsparcie niż Konami na Mistrzostwa Europy. Nie korci Cię, żeby zmienić platformę na bardziej "dochodową"?

Pro Evolution Soccer zawsze był mniej doceniany niż Fifa. Nagrody na Mistrzostwach Europy były po prostu śmieszne - dla najlepszego gracza tylko puchar i gra. Pozostawię to bez komentarza. Jednak o zmianie gry raczej nie myślałem. Co prawda nagrody są dla mnie bardzo ważne, ale bez przesady. Gra w Pro Evolution Soccer daje mi zdecydowanie więcej przyjemności niż Fifa, i to już się chyba nie zmieni. Poza tym, kto wie, jakim byłbym graczem Fify... Być może w ogóle bym nie odnosił sukcesów w tę grę.


A co Cie najbardziej razi w Fifie?

Szczerze mówiąc, nie sięgam nawet po ten tytuł. Odkąd zobaczyłem ISS-a/PES-a, stwierdziłem, że po prostu lepszej symulacji piłki nożnej, nie da się znaleźć. Chociaż miło wspominam Fife 98 na konsole Nintendo 64. Sporo godzin spędziło się wówczas przy konsoli z ojcem.


ClanBase zdecydowało się na kolejną edycję NationsCupa, masz zamiar powalczyć o miejsce w podstawowej piątce reprezentacji?

Niestety jest to turniej, który pozwala grać tylko graczom na PC. Mój sprzęt jest zbyt słaby, aby "uciągnąć" najnowsze Pro Evolution Soccer. Rok temu Del, kapitan naszego zespołu w 2006r. zaproponował mi grę w reprezentacji, jednak musiałem odmówić. Ani ESL, ani ClanBase nie pozwala grać na konsoli. W związku z tym, w tym roku ponownie zabraknie mnie w naszym narodowym teamie.


A jak wygląda twoja piątka marzeń, jeżeli chodzi o polską reprezentację?

Szczerze mówiąc, nie wiem, jaki poziom prezentują gracze w PES-a 2008, ponieważ nie mam możliwości gry online. Nie jestem więc w stanie podać żadnego nicka.


Co sądzisz o najnowszej odsłonie Pro Evolution Soccer?

Moim zdaniem seria Pro Evolution Soccer z roku na rok jest coraz słabsza, a rozwój gry zatrzymał się na części trzeciej. Trzecią odsłonę uważam za zdecydowanie najlepszą, było tam najmniej "randomu" i liczył się czysty skill. Przy PES-ie 2008 można stracić sporo nerwów.



PGA to niejedyny turniej, w którym Szelag odnosił sukcesy - tym razem z pucharem za zwycięstwo w Toruniu


Pro Evolution Soccer 2008 na PC-ta i PS2 to praktycznie 2 zupełnie inne gry. Jak już wiemy, ty będziesz głównie trenował na konsoli. Myślisz, że będziesz miał szansę coś ugrać na turniejach rozgrywanych na PC? Co prawda zająłeś miejsce na podium PGA, ale gra jest jeszcze młoda. Za kilka miesięcy różnice w umiejętnościach mogą być większe, a i przyzwyczajenie z praktycznie innej gry będą dawały znać o sobie.

W Polsce praktycznie wszystkie turnieje rozgrywane są na Playstation 2, więc raczej nie mam się o co martwić. Gdyby jednak zdarzyła się impreza typu PGA, to kilka dni przed turniejem na pewno potrenuję na Xboxie360. Między tą platformą a PC różnicy praktycznie nie widać.


Jak układa Wam się współpraca z multiklanem Wilda D-Link?

Myślę, że obie strony są zadowolone z dotychczasowej współpracy.


I na koniec czas na pozdrowienia.

Pozdrawiam całą ekipę, z którą bawiłem się na PGA, pana redaktora Thoro, klan Wilda D-Link oraz moją ukochaną Martusię - dzięki, że wciąż jakoś znosisz te wszystkie moje kilkudniowe wyjazdy turniejowe.


Dziękuję za udzielenie wywiadu i życzę dalszych sukcesów.

Dzięki.



Wstęp | Wywiad z Lukim_K | Wywiad z Szelagiem | Wywiad z Kodim

KomentarzeKomentarze

  • Dodawanie komentarzy dostępne jest jedynie dla zalogowanych użytkowników.
    Jeżeli nie jesteś jeszcze użytkownikiem eSports.pl, możesz się zarejestrować tutaj.
Komentarze pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu eSports.pl oraz serwisów pokrewnych, który nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych opinii. Jeżeli którykolwiek z postów łamie zasady, zawiadom o tym redakcję eSports.pl.
Dołącz do redakcji portalu eSports.pl!

Ostatnio publikowane

Napisz do redakcji

W tej chwili żaden z naszych redaktorów nie jest zalogowany.

Ostatnie komentarze

Ostatnio na forum

Statystyki Online

400 gości

0 użytkowników

0 adminów

Ranking Użytkowników

WynikiAnkieta

Co było dla Ciebie największym zaskoczeniem podczas WCG Polska?

  1. 0%

    Słaba postawa Fear Factory

  2. 0%

    Dobra gra UF Gaming

  3. 14%

    Tłumy widzów na sali kinowej

  4. 14%

    Mało miejsca

  5. 71%

    Nie byłem i nie interesuje mnie to

Nasi partnerzy

  • Shooters.pl
  • Cybersport

Wszelkie prawa zastrzeżone (C) eSports.pl 2003-2024

Publikowanie materiałów tylko za zgodą autorów.

Wybierz kategorie