Strit Elky'ego

Przyglądając się środowisku graczy komputerowych w mijającym roku możnaby odnieść wrażenie, że wraca moda na gry hazardowe. Z tym że to nie jest tylko wrażenie, to autentyczny fakt.

Wszystko to zaczeło się jakiś czas temu kiedy dla byłych ProGamer'ów zaczęto organizować turnieje powracającego do łask pokera - króla gier karcianych. W wywiadzie dla Rush-Time Bertrand 'ElkY' Grospellier przyznał się że jednym z powodów dla których zaprzestał grać w StarCrafta był właśnie poker. Po wygraniu PokerStars Pro-Gamer Challenge (zorganizowanego dla profesjonalnych graczy z różnych scen) 'ElkY' oznajmił nawet że (...) poker jest bardziej lukratywnym hobby i czymś w rodzaju nowego wyzwania dla mnie. Jednak pierwszym notowanym graczem który dostrzegł swoją szansę w grze w pokera był szwedzki Quaker Oskar 'Lakerman' Ljungstrom. Wkrótce w jego ślady poszli m.in. 'Mangiacapra' (Counter-Strike) oraz 'TillermaN' (SC, W3).

Co takiego wciągającego jest w tej niemal dwustuletniej grze, że nawet najlepsi profesjonalni gracze eSportowi rzucają swoje platformy dla pokera? Może poprostu czują że nadchodzi kres ich możliwości manualnych, więc przechodzą na emeryturę próbując swoich sił w nowej dochodowej (bądź też przeciwnie :) grze? Przede wszystkim trzeba zwrócić uwagę na podobieństwo do gier eSportowych. Czego gracze szukają w swoich platformach? Oprócz możliwości zarobku dla najlepszych są to oczywiście emocje, dynamika, efektowność, wysoka stawka i zachwyt publiki po wygranej czyli wszystko to czego zaznali będąc u szczytu swych karier. Największą zachętą wydają sie jednak niebagatelne sumy jakimi kuszą turnieje pokera. I mimo tego że nawet Elky czy Lakerman jak dotąd nie wygrali żadnych większych pieniędzy w karty, postanowili jednak zaryzykować i zagrać.

Po co to robią? Nawet jeśli nie wygrają złamanego grosza to odnajdują w tym coś na podobieństwo swoich starych zainteresowań. Odrobinę adrenaliny i niepewności, a wszystko w efektownej grze w świetle reflektorów, czując zarazem na sobie skupiony wzrok widzów. Nie grają tyle o pieniądze, co o to żeby poczuć się jak za dawnych czasów w momentach triumfu. Wierzą że pomogą im w tym zdolności nabyte podczas rozgrywek w swoje stare, ulubione platformy: zimna krew, opanowanie. Pieniądze to tylko dodatkowy atut i nagroda za dobrą grę. Niestety czeki z sześcioma zerami zarezerwawane są tylko dla nielicznych.

Popularność tej francuskiej gry wzrosła do tego stopnia, że pewna estońsko-łotewska strona zajmująca się tematem Gamingu, Frag.su postanowiła utworzyć podstronę wyłącznie o pokerze. Stronę gdzie można zasiąść do stołu wraz z kolegami z Counter-Strike'a, Quake'a i WarCrafta jednocześnie. Zapowiada się również na to że wkrótce podobnie postąpi jeden z największych e-sportowych portali. Mowa tu oczywiście o ESReality.com. O podobnych zamiarach dyskutowało się również na forach GGL, GotFrag, CyberFight i kilku mniejszych serwisach.

Hazard czy sport? Pytanie to nasuwa się same. Odpowiedzi na nie jest tyle ilu graczy. Jedni uparcie twierdzą, że to najbardziej wciągająca i uzależniająca gra karciana, drudzy przedstawiają ją jako świetną zręcznościowo-umysłową rozrywkę na długie zimowe wieczory. Chyba jedynym sposobem na zweryfikowanie tych opinii jest przekonanie się samemu, na własnej skórze czym ta gra w rzeczywistości jest. Najlepiej bez użycia własnego porfela, grając na jednej z wielu dostępnych w internecie bezpłatnych stron, które po powracającej modzie na pokera wyrastały jak grzyby po deszczu.


Definicje słownikowe

Więcej informacji na temat tej osiemnastowiecznej gry znajdziecie na stronach Wikipedii.