SteelHand odpowiada!
Tuż po wyjściu kontynuacji Call of Duty oznaczonej numerem 2 większość z graczy, a co za tym idzie drużyn miała niemały dylemat. Czy pozostać przy starym dobrym CoD'zie czy iść z duchem czasu i spróbować sił w dobrze rokującej kontynuacji. Po chwili namysłu większość porzuciła pierwsze części gry i jednak przerzuciła się na tą oznaczoną numerem 2. Z powodu tego oczywiście szybko powstała Polska scena tejże gry w dużej mierze złożona z graczy wersji wcześniejszych.Niestety dla wielu po pewnym czasie ogrania, nowe dziecko Activision po prostu przestało się podobać, co po przykładzie jednego z najlepszych polskich klanów BMF wiemy najlepiej. Nie tylko Polakom gra w CoD2 przestała sprawiać radość. Liczne topowe europejskie drużyny ogłaszały swoje odejście w nieaktywność prznajmniej do wyjścia patcha wraz z anty-cheatem, pamiętamy nagłe zakończenie gry przez Panów z WHO jak i dość szybki ich powrót. Wracając jednak do naszej rodzimej sceny to po zrezygnowaniu z gry przez naszych "złych chłopców" pałeczkę po nich, mającą poprowadzić jakiś Polski zespół po zwycięstwo w większym turnieju mieli przejąć gracze FearFactory.ATi, 1410 (ówczesny TeamFrag) czy dobrze zapowiadający się reprezentanci SteelHand. O ile tym pierwszym mniej więcej to się udało, to ich dokonania nieco przyćmiła niezbyt miła i tak naprawdę nie dokońca wyjaśniona afera, do której nie warto powracać. Los tych drugich jest chyba znany wszystkim, bowiem ten rozgrywał się w ostanich dniach. Jako jedyny Polski zespół otrzymali zaproszenie do prestiżowych rozgrywek hostowanego przez ClanBase EuroCupa, lecz od tego momentu w szeregach "rycerzy" zaczęło się zmieniać i to niestety na gorsze. Dość łatwo przegrane mecze w EC choć z ciężkimi przeciwnikami, zaczęły o sobie dawać znać. W końcu przyszedł czas na małe zmiany, w których to w stan inactive przeszedł deCks, a świeżym mającym wprowadzić wiele do drużyny zawodnikiem okazał się nikkORORO. Ten niestety jak się później okazało do nowych drużyn ma pecha ponieważ po nieudanym epizodzie w UVM przyszedł czas na nieudany występ w barwach "rycerzy". Ci w niedługi czas po przyjęciu tego gracza w swoje szeregi ogłosili zakończenie działalności o czym informują nas niedawne wiadomości. Informacja ta była na pewno dość dużym ciosem dla Polskiej sceny jak i Polskich zawodników. Jak można dalej grać skoro motywacja uchodzi nawet z zawodników 1410?
Na to pytanie dość trudno jest odpowiedzieć, choć nie należy zapominać, że nie wszyscy ex gracze 1410 zakończyli na dobre swoją przygodę z CoD2. Nie należy także zapominać o powracających do gry zawodnikach FearFactory.ATi, którzy otrzymali jeszcze jedną sznasę od multiklanu w barwach którego aktualnie występują. Próbując odpowiedzieć na powyższe pytanie, należy także wspomnieć o jednym z aktualnych numerów jeden na polskiej scenie- SteelHand! Jak wiemy "Żelazne Pięści" idą jak burza w rozgrywkach TmGL, CB, CAL oraz ESL pokonując swoich przeciwników, a naprawdę bardzo rzadko zaliczając wpadki. Niestety podczas rozdawania "slotów" na EC admini chyba o nich zapomnieli, zaciągając w ich miejsce teoretycznie, co okazało się w praktyce gorsze europejskie drużyny. Pamiętamy także bardzo mało wyrozumiałą decyzję supervisorów CB odnośnie tego właśnie klanu i usunięciu go z laderów tych rozgrywek. Mimo wszystko jednak zawodnicy sH nie przejmując się niczym po prostu grali dalej, czego efektem jest ich dzisiejsza wysoka pozycja wśród najlepszych drużyn Polski. Są oni więc razem z FF.ATi Polską nadzieją na zdobycie wspominanego wcześniej sukcesu. I tak właśnie z okazji tego postanowiłem wspólnie z zawodnikami SteelHand porozmawiać na temat ich dalszych planów i zamiarów, polskiej scenie jak i krótko o przyszłości Team-Poland i Polakach na zagranicznych LANach. Wszystko to znajdziecie na stronie następnej, życzę miłego czytania!
*Powyższy tekst pisany przed spotkaniem sH z FF.ATi, przed zaprezentowaniem nowej drużyny przez graczy ex UVM i przed wydaniem patcha v1.3
#0 | nOx
2006-06-21 00:08:36
#0 | karpik
2006-06-21 15:10:24