StarCraftowa ruletka w Blue City
Mimo że do czasów, kiedy razem z meczami piłki nożnej będzie można obstawiać spotkania polskich eliminacji WCG, upłynie jeszcze nieco wody w rzece, emocji z typowaniem potencjalnych zwycięzców nie brakuje. Zastanawiając się nad możliwym przebiegiem finałów, zwraca się uwagę przede wszystkim na aktualną dyspozycję zawodników. Nie bez znaczenia są tutaj także sympatie i animozje. Najlepszym przykładem może być Piotr "MIStrZZZ" Jaworski, który krytykowany był i będzie zawsze. Ale przeważnie ze względu na swoje zachowanie, a nie styl gry. Bez względu jednak na to, jak nasi reprezentanci grali miesiąc przed WCG, wciąż zadecydować może jeden głupi błąd, a nawet to, co dany gracz jadł na kolację dzień przed finałami.Bez względu na te wątpliwości można jednak podjąć próbę wytypowania tych, którzy będą już za dwa dni rozdawać karty w Blue City. Oczywiście, pomyłki zdarzyć mogą się każdemu. Tak jak rok temu, kiedy Grzegorz "Dreiven" Kordek wygrał całe eliminacje, zaskakując swoją dyspozycją widzów, przeciwników i samego siebie. Prawem każdego sportowego widowiska jest jednak występowanie faworytów, przeciętniaków i czarnych koni. A polskie WCG, w całej swojej ułomności wynikającej z braku funduszów do wysłania trzech graczy do Niemiec, charakteryzuje także stosunkowo krótka lista finalistów. Oprócz zwycięzcy WCG z tamtego roku oraz eliminacji dla reprezentacji POL-A, odbyły się tylko trzy tury kwalifikacyjne, z których awansowała szóstka szczęśliwców. Przyjrzyjmy się im w kolejność, w jakiej zdobywali miejsca w Blue City, i oceńmy ich szansę na wyjazd do Kolonii.
Finałowa ósemka WCG-PL
- Grzegorz "Dreiven" Kordek (zeszłoroczny zwycięzca)
- Piotr "MIStrZZZ" Jaworski (preeliminacje POL-Team)
- Krzysztof "Draco" Nalepka (I tura)
- Dawid "ZZZero" Paździora (I tura)
- Grzegorz "User" Muśko (II tura)
- Tomasz "Tarson" Boroń (II tura)
- Rafał "ParanOid" Kontowicz (III tura)
- Tomasz "MoonShine" Grinholc (III tura)
Niestety, wybór utrudnia nam fakt, że sponsor jest gotów - po raz kolejny - wysłać tylko jednego zawodnika na finał do Kolonii. Tendencja nie zmienia się od lat, mimo że sponsor reprezentacji biedny nie jest. Fakt, że nasz zespół jest bez wątpienia najlepszym obok Korei i Chin także nie jest wystarczającym argumentem dla włodarzy. Dorzućmy do tego małą odległość między Warszawą a Kolonią (w porównaniu do dystansu Warszawa - Seattle) i stajemy się świadkami sytuacji całkowicie absurdalnej. - Dziwne, bo WCG odbywa się w Niemczech, więc koszty z transportu z pewnością nie są aż tak wielkie. Jednak trzeba również wziąć pod uwagę, iż cena ropy w ostatnich 12-miesiącach poszła w górę. Z pewnością dla takiej firmy jak Samsung, był to poważny argument za tym, aby zamiast trzech osób zabrać do busa jedną... Poważnie rzecz biorąc dziwna i niestety niezbyt korzystna dla graczy decyzja. Chciałbym poznać powody dla jakich organizatorzy zdecydowali się na jeden slot. Nie sadzę, aby dla takiej firmy jak Samsung wydanie kilkuset złotych dla gracza było aż tak wielkim problemem." - to zdanie ZZZaka, kapitania ZZZ, na ten temat.
Faktycznie, nawet bez zaglądania Samsungowi w portfel możemy stwierdzić, że wydatek związany z wysłaniem trzech graczy do Niemiec nie przyczyniłby się do plajty firmy. O skomentowanie tej sytuacji poprosiliśmy także nowo wybranego kapitana reprezentacji Polski - HeadCuttera, który z dystansem spojrzał na pozycję naszego zespołu na międzynarodowej arenie - Mamy bardzo silną reprezentację i wielu niesamowicie skillowych graczy, ale myślę, że o tytuł najsilniejszego kraju poza Koreą i Chinami mogło by powalczyć co najmniej kilka krajów. Decyzja odnośnie slotów nie należy niestety do nas, a do organizatorów. Nam pozostaje nad tym ubolewać przy tak dobrze obstawionych tegorocznych WCG. Nie trzeba być wielkim znawcą, aby wiedzieć, że trójka naszych reprezentantów zwojowałaby na WCG na pewno więcej, niż jeden.
Wybranie jednego zawodnika, któremu dać trzeba największe szanse, jest szalenie trudne. Gdyby całe podium mogło jechać do Niemiec, sytuacja wydawała by się niemal banalna. Niemniej, spróbujemy przeanalizować kilka czynników, które mogą nam przybliżyć odpowiedź na pytanie, kto zostanie naszym reprezentantem na wielkich finałach WCG. Wy także macie możliwość wypowiedzenia się na ten temat oraz oddania głosu na swojego faworyta w naszej ankiecie.
Grzegorz "DREIVEN" Kordek |
Miniony rok zaczął się dla Dreivena jak prawdziwa gamingowa bajka. Najpierw, niepewien swoich umiejętności awansował do finałów WCG. Nie był wtedy ani najważniejszą postacią w swoim zespole, ani w reprezentacji. - Siebie stawiam na miejscach 5-8. Chociaż jeśli będzie to mój dzień, to powalczę. Brak znajomych tossów spoza Polski pokrzyżował mi plany treningu, ale nie zamierzam być mięsem armatnim i postaram się nieco namieszać - mówił wtedy w rozmowie z naszym portalem. Jako największego faworyta wymieniał Draco oraz MIStrZZZa. Jak pamiętamy, w wielkim nie grał ani z jednym, ani z drugim. Wtedy bardzo blisko zwycięstwa był Fosken, który poległ jednak z niepokonanym Dreivenem.
Do Seatlle na szczęście nie musiał lecieć sam, gdyż podróż do USA sam za siebie opłacił Draco - wtedy tylko czwarty w finale. W trakcie wielkich finałów Dreiven przegrał w grupie tylko z Hwasinem i awansował do fazy pucharowej, gdzie w pierwszej rundzie zmierzył się z Draco. Spotkanie to wygrał zresztą 2:0, po to tylko, aby następnie odpaść w meczu z White-Ra. Bez względu na ten występ, jego forma i osiągnięcia stale rosły. Drugie miejsce zajęte w LanCrafcie, czy też przegrany niefortunnie finał innej wielkiej imprezy - DreamHack - to tylko dodatek do bardzo dobrych wyników Dreivena w MYM. Swoją postawą Polak przykuł uwagę Chińczyków, którzy zaprosili go do kolejnej edycji IEST oraz PGL. Tam jednak Grześkowi nie udało się pokazać pełni swoich umiejętności. Stopniowo nasz reprezentant zaczął prezentować się coraz słabiej. W MYM coraz częściej przegrywał, nie miał też za dużo czasu na trening.
Odpowiedzi Dreivena
- Jak oceniasz swoje szanse w nadchodzących finałach? Dokąd uda Ci się dotrzeć?
- Moja forma nadal jest pod znakiem zapytania. Na szczęście parę map z tegorocznego WCG mam ogranych.. mam nadzieję, że to wystarczy żeby być w top3.
- Zamierzasz przygotowywać się do finałów a jakiś szczególny sposób, czy będziesz trenował tak samo, jak zawsze?
- Z powodu braku czasu mój trening był minimalny. Większość czasu poświęciłem na oglądanie repów i obmyślanie najlepszych taktyk.
- Którego ze swoich oponentów obawiasz się najbardziej?
- Sądzę, że Draco, ze względu na to, że to Draco, hehe. I Mistrzza, który zawsze potrafi zaskoczyć.
- Byłbyś gotów samodzielnie opłacić swój wyjazd do Kolonii, jeśli zajmiesz miejsce na podium?
- Niestety, moje konto jest puste po tegorocznych wakacjach, więc nie ma takiej opcji.
- Komu dajesz największe szanse na wygranie naszych eliminacji WCG, a kto Twoim zdaniem wygra Wielki Finał WCG?
- W top3 obstawiam Draco, Mistrza i moze Paranoida. Jeżeli chodzi o Wielki Finał, to Korea standardowo zdobędzie złoto.
- Jest jakiś polski gracz, którego wyjątkowo brakuje Ci w top8 naszych eliminacji?
- Myślę, że na top8 zasługiwał Yayba, który jest naprawdę dobrym i aktywnym graczem.
- Moja forma nadal jest pod znakiem zapytania. Na szczęście parę map z tegorocznego WCG mam ogranych.. mam nadzieję, że to wystarczy żeby być w top3.
- Zamierzasz przygotowywać się do finałów a jakiś szczególny sposób, czy będziesz trenował tak samo, jak zawsze?
- Z powodu braku czasu mój trening był minimalny. Większość czasu poświęciłem na oglądanie repów i obmyślanie najlepszych taktyk.
- Którego ze swoich oponentów obawiasz się najbardziej?
- Sądzę, że Draco, ze względu na to, że to Draco, hehe. I Mistrzza, który zawsze potrafi zaskoczyć.
- Byłbyś gotów samodzielnie opłacić swój wyjazd do Kolonii, jeśli zajmiesz miejsce na podium?
- Niestety, moje konto jest puste po tegorocznych wakacjach, więc nie ma takiej opcji.
- Komu dajesz największe szanse na wygranie naszych eliminacji WCG, a kto Twoim zdaniem wygra Wielki Finał WCG?
- W top3 obstawiam Draco, Mistrza i moze Paranoida. Jeżeli chodzi o Wielki Finał, to Korea standardowo zdobędzie złoto.
- Jest jakiś polski gracz, którego wyjątkowo brakuje Ci w top8 naszych eliminacji?
- Myślę, że na top8 zasługiwał Yayba, który jest naprawdę dobrym i aktywnym graczem.
Jak będzie tym razem? Czy cudowna forma sprzed roku wróci jak na życzenie i znów wywinduje BBQ Tossa na sam szczyt? Sam Dreiven w wielu rozmowach podkreślał, że nie ma ostatnio czasu na trening, że woli zająć się innymi sprawami. Pamiętamy jak jeszcze niedawno, w trakcie TSL, mówił, że nie może dużo grać, gdyż ma obowiązki związane z uczelnią, dużo czasu spędza z dziewczyną. I nikt nigdy w to nie wątpił. Niemniej, w tym samym TSL, do którego rzekomo nie mógł się przygotować, pokonał rewelacyjnego Mondragona, wprawiając w osłupienie całą StarCraftową Europę. Podobno niektórych rzeczy, jak jazdy na rowerze, nie zapomina się nigdy. Jeśli tylko Grzesiek stawi się na czas w Blue City, będzie murowanym kandydatem do podium. Nasza ankieta potwierdza to zresztą całkowicie.
Piotr "MISTRZZZ" Jaworski |
Gdyby to Piotr pisał ten artykuł, bez wątpienia byłby on o wiele krótszy i zawierał opis tylko jednego zawodnika. Legendarny Protoss nigdy nie udawał, że jest skromny. Na trzecie imię zapewne ma "Skill". Jego kanał na YouTube pełen jest FPVODów okraszonych niewybrednym komentarzem MIStrZZZa. Grając z jakimkolwiek przeciwnikiem, robi mu to, co wychodzi mu najlepiej, czyli "miazgę". Bezlitośnie wylicza błędy swoich słabszych przeciwników, a kiedy sam przegrywa, wina leży zawsze w otoczeniu. Bez względu jednak na jego usposobienie, irytujące wiele osób zaznajomionych ze sceną, Piotra bronią samego jego wyniki. - Optymistycznie - pierwsze miejsce bez porażki. Realistycznie - pierwsze lub drugie, dużo zależy od bracketa. Pesymistycznie - top3 - tak odpowiedział rok temu pytany o swoje szanse. I miał sporo racji, gdyż plan realistyczny się spełnił. Chociaż zawsze mogło być lepiej.
"Mogło być lepiej" to zresztą hasło, które jak ulał pasuje do poczynań Legendarnego Protossa. Gracz Los Reyes del Mambo był i nadal jest kluczowym zawodnikiem swojego zespołu. Bez względu na to, co mówi sam Piotr czy inni zawodnicy, jego wyniki pokazują, jak wiele zwycięstw zapewnił LRM właśnie on. Niestety, ostatnio zarówno MIStrZZZ jak i LRM przechodzą gorszy okres. Od kiedy nasz reprezentant odkrył uroki zarabiania na pokerze on-line, a jego zespół został niemal zdegradowany do drugiej dywizji WGTCL za liczne używanie hacków (chociaż nie przez Piotra, a głównie parę 2v2 LRM), nieco rzadziej zdaje się słyszeć nazwisko Jaworski. Niemniej, bez względu na to, czy gra showmecze z Senem, IefNaijem czy White-Ra, pokazuje najwyższą klasę. I z pewnością zrobi wszystko, żeby do tytułu mistrza HLC dorzucić bardziej prestiżowe trofeum - to z WCG.
Odpowiedzi MIStrZZZa
- Jak oceniasz poziom eliminacji, dzięki którym dostałeś się do turnieju głównego WCG? Ciężko było?
- Wygrałem w nim wszystkie możliwe gry, poza dwoma granymi offrace, więc nie było zbyt ciężko.
Jak oceniasz swoje szanse w nadchodzących finałach? Dokąd uda Ci się dotrzeć?
- Na pewno mam największe szanse na wygraną, ale to nie znaczy, że wygram na 100%.
- Zamierzasz przygotowywać się do finałów a jakiś szczególny sposób, czy będziesz trenował tak samo, jak zawsze?
- Gdybym trenował tak samo, jak zawsze, to na pewno bym nie miał żadnych szans na finałach, bo ostatnimi czasy w ogóle tego nie robię.
- Którego ze swoich oponentów obawiasz się najbardziej?
- Trudno powiedzieć, bo nie jestem pewien jaką formę prezentuje kilku graczy. Szczerze mówiąc, w tym roku się nikogo nie boję, bardziej się boję niektórych map i match-upów, ale jeszcze jest parę dni treningu, więc być może wyeliminuję swoje słabe punkty.
- Byłbyś gotów samodzielnie opłacić swój wyjazd do Kolonii, jeśli zajmiesz miejsce na podium?
- Pożyjemy, zobaczymy, ale płacić 6 tysi na wyjazd do Niemiec na parę dni w marnych warunkach, to dość słaby interes, nie sądzisz?
- Komu dajesz największe szanse na wygranie naszych eliminacji WCG, a kto Twoim zdaniem wygra Wielki Finał WCG?
- To pytanie już omawiałem w punkcie 2. Wielki finał wygra któryś z Koreańczyków, a top 3 w zależności od bracketa będzie zawierało 2, lub 3 progamerów.
- Jest jakiś polski gracz, którego wyjątkowo brakuje Ci w top8 naszych eliminacji?
- Najbardziej to mi brakuje totalnych noobów, ale po co mam wymieniać ich ksywy... żeby potem mi spuszczali wpierdol na ntc?
- Wygrałem w nim wszystkie możliwe gry, poza dwoma granymi offrace, więc nie było zbyt ciężko.
Jak oceniasz swoje szanse w nadchodzących finałach? Dokąd uda Ci się dotrzeć?
- Na pewno mam największe szanse na wygraną, ale to nie znaczy, że wygram na 100%.
- Zamierzasz przygotowywać się do finałów a jakiś szczególny sposób, czy będziesz trenował tak samo, jak zawsze?
- Gdybym trenował tak samo, jak zawsze, to na pewno bym nie miał żadnych szans na finałach, bo ostatnimi czasy w ogóle tego nie robię.
- Którego ze swoich oponentów obawiasz się najbardziej?
- Trudno powiedzieć, bo nie jestem pewien jaką formę prezentuje kilku graczy. Szczerze mówiąc, w tym roku się nikogo nie boję, bardziej się boję niektórych map i match-upów, ale jeszcze jest parę dni treningu, więc być może wyeliminuję swoje słabe punkty.
- Byłbyś gotów samodzielnie opłacić swój wyjazd do Kolonii, jeśli zajmiesz miejsce na podium?
- Pożyjemy, zobaczymy, ale płacić 6 tysi na wyjazd do Niemiec na parę dni w marnych warunkach, to dość słaby interes, nie sądzisz?
- Komu dajesz największe szanse na wygranie naszych eliminacji WCG, a kto Twoim zdaniem wygra Wielki Finał WCG?
- To pytanie już omawiałem w punkcie 2. Wielki finał wygra któryś z Koreańczyków, a top 3 w zależności od bracketa będzie zawierało 2, lub 3 progamerów.
- Jest jakiś polski gracz, którego wyjątkowo brakuje Ci w top8 naszych eliminacji?
- Najbardziej to mi brakuje totalnych noobów, ale po co mam wymieniać ich ksywy... żeby potem mi spuszczali wpierdol na ntc?
Jeśli ktoś na siłę daje wyraz swojej niechęci do MIStrZZZa pisząc, że Polak nie ma szans na podium, najwyraźniej nie zna się na rzeczy. Mecze PvP, które mogliśmy ostatnio oglądać w wykonaniu gracza LRM pokazują, że nie ma on najmniejszych kłopotów z ogrywaniem najlepszych niekoreańskich Protossów w siedem minut. Z Zergami teoretycznie idzie mu nieco słabiej, jednak uZZZer i ZZZero to jego koledzy z klanu - ich grę zna więc na wylot. Podobnie jest w przypadku ParanOida, z którym MIStrZZZ w swoim życiu rozegrał niejedno spotkanie. Jeżeli więc Piotr nie przegra pierwszego meczu w drabince wygranych z Draco czy Dreivenem, a później nie ulegnie w drabince przegranych jakiemuś szybkiemu rushowi, nic nie powinno przeszkodzić mu w drodze do wielkiego finału. Użytkownicy eSports.pl swoimi głosami pokazali, jak wysoko oceniają formę Legenda.
Krzysztof "DRACO" Nalepka |
O osiągnięciach tego zawodnika moglibyśmy napisać oddzielny artykuł, co zresztą na pewno niedługo nastąpi. Draco bez wątpienia jest najbardziej rozpoznawalnym polskim graczem w Korei. Miał też bardzo duże szanse, aby zostać najbardziej rozpoznawalnym niekoreańskim graczem w Korei w ogóle. I bez wątpienia tak by się stało, gdyby jego obecność w OGN SparkyZ potrwała dłużej. Wtedy problemem okazała się bariera językowa i Krzysztof powrócił do Polski. Od powrotu z Seulu Draco nie występował "profesjonalnie" poza nielicznymi "incydentami". A najgłośniejszy z nich to oczywiście TSL, w której Polak dotarł do finału. Tam niestety przegrał z IefNaijem 2:3, jednak nagroda w wysokości 2 tysięcy dolarów na pewno osłodziła mu nieco gorycz tej porażki. Później Krzysztof ponownie przepadł jak kamień w wodę. Powrócił tylko na chwilę, aby w bezkonkurencyjny sposób wygrać pierwszą turę kwalifikacji do WCG.
W Blue City Draco zobaczymy już po raz kolejny. Zawalczy on o trzecie z rzędu finały World Cyber Games. Dwa lata temu na jego drodze stanął późniejszy mistrz, iloveoov. Rok temu jego drogę przeciął Dreiven. Medal na WCG jest marzeniem każdego zawodnika, jednak dla Draco jest on praktycznie jedynym brakującym trofeum. Krzysztof triumfował w tak licznych turniejach (LanCraft, DreamHack, WCG-PL, PGL) jak mało kto. Przez gosugamers wybrany został najlepszym graczem 2006, a jego mecz przeciwko Midasowi dwa lata temu został uznany za najlepsze spotkanie roku. Na sam koniec wypada dodać, że mimo swojej długiej nieaktywności, Draco wciąż pozostaje w top5 rankingu gosugamers wyprzedzając chociażby takich graczy jak White-Ra czy Lx.
W jakiej formie jest aktualnie? Na pewno w wysokiej, o czym przekonali się jego rywale z pierwszej tury eliminacyjnej. W niej Draco wygrał wszystkie mecze, a kiedy był już pewien awansu do Warszawy, skończył grać i oddał finał walk-overem. Wiemy jednak z jego poczynań w TSL, że sprawy związane z mechaniką, makro oraz timingiem weszły mu w krew na zawsze. Bez problemu jest w stanie przewyższyć rozumieniem gry zawodników pokroju White-Ra czy Horrora. Dla Draco StarCraft przez wiele miesięcy był całym życiem. Dziś już nie jest, ale Krzysztof nadal wywołuje sensację, gdziekolwiek się nie pojawi. Czy sensację zrobi także na WCG? Tak, jeżeli nie będzie go na podium, to większość obserwatorów sceny nie będzie mogła długo dojść do siebie.
Pozostała piątka |
Reszta zawodników może oczywiście sprawić niemałą niespodziankę. Nie od dziś wiadomo, że "starzy wyjadacze" z czasem tracą przyjemność i zapał do gry. Brak wystarczających korzyści materialnych jest wystarczającym powodem, aby po serii sukcesów odstawić ukochane SC:BW w kąt i zająć się normalnym prywatnym życiem. Nauką, pracą lub zabawą. Właśnie ten fakt może być najbardziej pomocny młodym zawodnikom w awansowaniu z rundy do rundy. Szczególnie, jeśli weźmiemy pod uwagę, że drabinka przegranych odbywa się systemem bo1. Powinno to być szczególnie korzystne dla Zergów, których w tym roku nie brakuje. Szybki rush może wybić najbardziej skoncentrowanego zawodnika z rytmu. A jeśli dodamy, że wśród tej piątki jest bardzo doświadczony ParanOid, który już nie raz i nie dwa sprawiał spore niespodzianki na większych turniejach, możemy być niemal pewni, że w czołówce zobaczymy którąś z "nowych twarzy WCG".
Poza ParanOidem i wymienionym wcześniej trio żaden inny zawodnik nie brał udziału w naszych rodzimych eliminacjach. Z pewnością jest to dla nich duży minus, jako że rzadko zdarza się, aby odnieść sukces na pierwszej dużej imprezie, w której bierze się udział. Stres potrafi wybić z równowagi nawet doświadczonego MIStrZZZa - ciężko więc ocenić, jak może wpłynąć on na dyspozycję pozostałej piątki. Parol, który awansował do WCG w ostatniej turze eliminacyjnej, zestresowany raczej nie będzie. Nie musi nikomu nic udowadniać, gdyż na scenie obecny jest od wielu lat. Jeśli tylko potraktuje dany turniej poważnie, potrafi przygotować się do niego na najwyższym poziomie. W tym aspekcie podobny jest do Foskena, który także potrafi przewijać się przez scenę gdzieś w tle, a później, kiedy oczy wszystkich widzów zwrócone są w jedną stronę, zabłysnąć tam i przypomnieć się wszystkim, którzy mieli czelność zapomnieć, jak gra stara szkoła. Dla ParanOida - wciąż wysoko notowanego przez gosugamers - były by to trzecie finały WCG z rzędu, gdyby rok temu udało mu się dotrzeć do Warszawy.
Odpowiedzi ParanOida
- Jak oceniasz poziom eliminacji, dzięki którym dostałeś się do turnieju głównego WCG? Ciężko było?
- A jaki może być poziom w jednym z najlepszych krajów w StarCrafta na świecie? Bardzo wysoki, dlatego musiałem dwa razy próbować, by w końcu się dostać.
- Jak oceniasz swoje szanse w nadchodzących finałach? Dokąd uda Ci się dotrzeć?
- Tak daleko na ile pozwolą mi umiejętności. Mam nadzieję, że nie skończę swojego udziału na drugim bo3.
- Zamierzasz przygotowywać się do finałów a jakiś szczególny sposób, czy będziesz trenował tak samo, jak zawsze?
- Przygotowuję się specjalnie, czyli gram trochę więcej niż ostatnio i efekty są dobre. Jestem zadowolony ze swojej dyspozycji.
- Którego ze swoich oponentów obawiasz się najbardziej?
- Draco i Usera. Pierwszy to klasa sama w sobie, był w Korei, grywał z najlepszymi zawodnikami na świecie, a sam Sea uważał, że chłopak ma talent. User to z drugiej strony gracz z bardzo dobrym ZvZ, dlatego zawsze może mnie czymś zaskoczyć, jest nieprzewidywalny.
- Byłbyś gotów samodzielnie opłacić swój wyjazd do Kolonii, jeśli zajmiesz miejsce na podium?
- Jeśli będę wystarczająco dobry, to się dostanę i nie mam zamiaru płacić z własnych pieniędzy za kilkudniowy wyjazd, który i tak zapewne skończyłbym na fazie grupowej światowych finałów.
- Komu dajesz największe szanse na wygranie naszych eliminacji WCG, a kto Twoim zdaniem wygra Wielki Finał WCG?
- Największe szanse daje Draco, jest najlepszym polskim graczem, zależy tylko jak dobrze przygotuje się do WCG. Światowe WCG wygra Zerg, czyli JaeDong.
- Jest jakiś polski gracz, którego wyjątkowo brakuje Ci w top8 naszych eliminacji?
- Szkoda mi Yayby, chłopak się starał, był top2 eliminacji reprezentacji, top3 kilku innych rund. A w ostatnim swoim występie wygrał z MoonShinem 2:0 w WB, przegrał 0:2 w LB i odpadł. Mając 2:2 i będąc zawodnikiem z górnej drabinki, uważam to za trochę niesprawiedliwe.
- A jaki może być poziom w jednym z najlepszych krajów w StarCrafta na świecie? Bardzo wysoki, dlatego musiałem dwa razy próbować, by w końcu się dostać.
- Jak oceniasz swoje szanse w nadchodzących finałach? Dokąd uda Ci się dotrzeć?
- Tak daleko na ile pozwolą mi umiejętności. Mam nadzieję, że nie skończę swojego udziału na drugim bo3.
- Zamierzasz przygotowywać się do finałów a jakiś szczególny sposób, czy będziesz trenował tak samo, jak zawsze?
- Przygotowuję się specjalnie, czyli gram trochę więcej niż ostatnio i efekty są dobre. Jestem zadowolony ze swojej dyspozycji.
- Którego ze swoich oponentów obawiasz się najbardziej?
- Draco i Usera. Pierwszy to klasa sama w sobie, był w Korei, grywał z najlepszymi zawodnikami na świecie, a sam Sea uważał, że chłopak ma talent. User to z drugiej strony gracz z bardzo dobrym ZvZ, dlatego zawsze może mnie czymś zaskoczyć, jest nieprzewidywalny.
- Byłbyś gotów samodzielnie opłacić swój wyjazd do Kolonii, jeśli zajmiesz miejsce na podium?
- Jeśli będę wystarczająco dobry, to się dostanę i nie mam zamiaru płacić z własnych pieniędzy za kilkudniowy wyjazd, który i tak zapewne skończyłbym na fazie grupowej światowych finałów.
- Komu dajesz największe szanse na wygranie naszych eliminacji WCG, a kto Twoim zdaniem wygra Wielki Finał WCG?
- Największe szanse daje Draco, jest najlepszym polskim graczem, zależy tylko jak dobrze przygotuje się do WCG. Światowe WCG wygra Zerg, czyli JaeDong.
- Jest jakiś polski gracz, którego wyjątkowo brakuje Ci w top8 naszych eliminacji?
- Szkoda mi Yayby, chłopak się starał, był top2 eliminacji reprezentacji, top3 kilku innych rund. A w ostatnim swoim występie wygrał z MoonShinem 2:0 w WB, przegrał 0:2 w LB i odpadł. Mając 2:2 i będąc zawodnikiem z górnej drabinki, uważam to za trochę niesprawiedliwe.
Oprócz ParanOida zobaczymy jeszcze trzech Zergów. Uznać to można za wyjątkowo dobry symptom. Jeszcze rok temu mecze w Blue City emocjonujące były tylko dla tych, którzy lubują się w losowych mirror match-upach. Patrzenie przez kilka godzin na potyczki PvP podczas minionych finałów z pewnością pozostawiało niedosyt. Głód zróżnicowanych spotkań zostanie zaspokojony w tym roku, także za sprawą ZZZero, uZZZera i Moonshine. Zawodnicy ci spędzili ostatnie miesiące na systematycznym poprawianiu swojego stylu gry. I na efekty nie trzeba było długo czekać. ZZZero uważany jest przez wielu starszych kolegów za szalenie utalentowanego i obiecującego Zerga. Jego wyniki w różnego typu ClanWars zdają się jedynie potwierdzać tezę o wzroście jego formy. Ostatnio ZZZero nie ma też problemów, aby występować w pierwszym składzie LRM - a to już coś. O uZZZerze aż tak wielu pochlebnych słów nie usłyszymy, jednak sam awans z tak silnego "peletonu" o czymś świadczy.
Odpowiedzi ZZZero
- Jak oceniasz poziom eliminacji, dzięki którym dostałeś się do turnieju głównego WCG? Ciężko było?
- Poziom eliminacji był dość wysoki, w końcu brali w nim udział najlepsi gracze z całej polski. Szczerze to jestem zaskoczony, że udało mi się zakwalifikować w pierwszej turze, tak było ciężko.
- Jak oceniasz swoje szanse w nadchodzących finałach? Dokąd uda Ci się dotrzeć?
- Nie oczekuję jakiś wielkich sukcesów, fajnie by było wygrać chociaż jedną grę, na więcej nie liczę.
- Zamierzasz przygotowywać się do finałów a jakiś szczególny sposób, czy będziesz trenował tak samo, jak zawsze?
- Hmm, szczerze powiedziawszy to nie gram prawe wcale, ciężko znaleść na to czas, są przyjemniejsze rzeczy...
- Którego ze swoich oponentów obawiasz się najbardziej?
- Zdecydowanie MIStrZZZa, z resztą zawodników wszystko będzie zależało od predyspozycji w dzień WCG.
- Byłbyś gotów samodzielnie opłacić swój wyjazd do Kolonii, jeśli zajmiesz miejsce na podium?
- Teraz trudno mi cokolwiek planować, ale sądzę, że tak.
- Komu dajesz największe szanse na wygranie naszych eliminacji WCG, a kto Twoim zdaniem wygra Wielki Finał WCG?
- Moim pretendentem do zwycięstwa jest MIStrZZZ, ale wszystko się okaże.
- Jest jakiś polski gracz, którego wyjątkowo brakuje Ci w top8 naszych eliminacji?
- Każdy kto jest na WCG zdecydowanie na to zasługuje, co udowodnił podczas eliminacji, ale zaskoczyła mnie predyspozycja Yayby, który skillem wcale nie ustępuje nikomu z finałowej ósemki.
- Poziom eliminacji był dość wysoki, w końcu brali w nim udział najlepsi gracze z całej polski. Szczerze to jestem zaskoczony, że udało mi się zakwalifikować w pierwszej turze, tak było ciężko.
- Jak oceniasz swoje szanse w nadchodzących finałach? Dokąd uda Ci się dotrzeć?
- Nie oczekuję jakiś wielkich sukcesów, fajnie by było wygrać chociaż jedną grę, na więcej nie liczę.
- Zamierzasz przygotowywać się do finałów a jakiś szczególny sposób, czy będziesz trenował tak samo, jak zawsze?
- Hmm, szczerze powiedziawszy to nie gram prawe wcale, ciężko znaleść na to czas, są przyjemniejsze rzeczy...
- Którego ze swoich oponentów obawiasz się najbardziej?
- Zdecydowanie MIStrZZZa, z resztą zawodników wszystko będzie zależało od predyspozycji w dzień WCG.
- Byłbyś gotów samodzielnie opłacić swój wyjazd do Kolonii, jeśli zajmiesz miejsce na podium?
- Teraz trudno mi cokolwiek planować, ale sądzę, że tak.
- Komu dajesz największe szanse na wygranie naszych eliminacji WCG, a kto Twoim zdaniem wygra Wielki Finał WCG?
- Moim pretendentem do zwycięstwa jest MIStrZZZ, ale wszystko się okaże.
- Jest jakiś polski gracz, którego wyjątkowo brakuje Ci w top8 naszych eliminacji?
- Każdy kto jest na WCG zdecydowanie na to zasługuje, co udowodnił podczas eliminacji, ale zaskoczyła mnie predyspozycja Yayby, który skillem wcale nie ustępuje nikomu z finałowej ósemki.
UZZZer nie ma też tak bogatego gamingowego CV jak jego kolega z klanu (który może pochwalić się chociaż top4 Mistrzostw Polski 1v1, top3 Royal Open czy zwycięstwem w turnieju 4fun HLC). Niemniej nikt uZZZerowi nie odbierze bardzo ważnej roli w budowie najsilniejszego polskiego klanu na europejskiej scenie - ZZZ. User także od niedawna mocno przyłożył się do treningu, i szybko awansuje. Aktualnie zajmuje wysoką, dwudziestą drugą pozycję w rankingu gg.net. A wśród jego ostatnich wygranych zobaczyć możemy m.in. Rondo, Mana i Dreiven. Pokazał więc, że ZvP gra wyśmienicie, z każdym przeciwnikiem.
W podobnym tonie moglibyśmy mówić o MoonShine, jednak Moonek na scenie obecny jest nie od wczoraj i z jego nickiem wiele osób zdążyło się oswoić już dawno temu. Zawodnik Excello nie występuje wprawdzie zbyt często w wyjściowym składzie swojego zespołu, co nie przeszkadza mu jednak doskonale prezentować się na naszym podwórku. Ostatnio w rozgrywkach WGTCL przegrał z IefNaijem, jednak to nie jest żaden powód do wstydu. Tomasz zniknął nam gdzieś z widoku pod koniec roku 2007, jednak powrócił niedawno i pokazuje, że chce wspiąć się jak najwyżej. I nie wykluczone, że to właśnie on zostanie czarnym koniem mistrzostw. Wiele osób widzi go w tej roli, a sam Moonek, choć wydaje się być odległy od całego zamieszania, skóry tanio nie sprzeda. Najlepszy dowód? Przyjacielski pojedynek pomiędzy Polską a Special One z tego tygodnia. W zakończonym 6:6 spotkaniu naszym najjaśniejszym punktem był właśnie Moonek, który uratował dla nas mecz ze słabego wyniku 4:6, i to grając jedno ze spotkań Terranem. Rozsądek każe dawać mu najmniejsze szanse na zwycięstwo - podobnie jest w przypadku Tarsona.
Obaj gracze ewidentnie potrzebują przełamania, wielkiej sławy. Terran z BVG był nawet blisko, doskonale rozpoczynając swoją grę w TSL, jednak tuż przed play-offami zabrakło nieco szczęścia, ale przede wszystkim umiejętności. Wtedy Tarson trenował bardzo dużo, a jednak uległ bardziej doświadczonym zawodnikom. TSL sprawił chyba jednak, że Tomasz poczuł jak blisko, na wyciągnięcie ręki, znajduje się czołówka naszej sceny. Tarsonowi udało się nawet wygrać trzy razy z rzędu Team National "B" Tourney, zaliczając niemal perfekcyjny bilans spotkań przeciwko Zergom. Ostatnio w rozgrywkach TNBT pokonał nawet uZZZera, a to wróży mu wyjątkowo dobry start w Warszawie. Dodatkowo, wielu obserwatorów zwraca uwagę na fakt, że europejska scena SC:BW jest wyjątkowo uboga w dobrze grających Terranów. Tarson swoją grą potrafi sprawić kłopot każdemu zawodnikowi z polskiej czołówki. Dodajmy do tego fakt, że jest jedynym Terranem w turnieju i z pewnością wielu jego oponentów nie będzie spędzała godzin na ćwiczeniu zagrań vs. Terran i powstaje przed nami wariant, w którym to właśnie Tarson zaskakuje wszystkich swoim przygotowaniem. Nie zapominajmy także o tym, że wszyscy grać będą w podwójnej drabince i na pewno znajdzie się jakiś "royal-roader".
O Tarsonie w bardzo dobrym tonie wypowiada się także HeadCutter. - Tarson jest obecnie w szczytowej formie i jeżeli tą formę utrzyma i będzie się rozwijał to może zajść daleko, bardzo daleko. Co do Usera to czeka go jeszcze sporo pracy, aby mógł wygrywać z najlepszymi, ale wierzę, że przy odrobinie samozaparcia uda mu się odnosić znaczące sukcesy - a kto miałby znać swoich zawodników lepiej, niż kapitan reprezentacji? Jeżeli gracz BVG nie będzie miał pecha, to może zostać istnym "królikiem z kapelusza WCG".
Podsumowanie |
"Wszystko może się zdarzyć" - to sentencja najczęściej powtarzana na ważniejszych polskich forach związanych z SC:BW. I zarazem najbardziej prawdziwa. Zwycięzcę polskich eliminacji poznamy w sobotę wieczorem, ale już teraz mogliśmy "wybadać grunt i otoczenie". Sprawdzić, co o własnych szansach mówią niektórzy zawodnicy (aczkolwiek tylko nieliczni zdecydowali się porozmawiać na temat własnych szans(, skonfrontować to z ich największymi i niedawnymi osiągnięciami. Zawsze warto jednak zapytać o zdanie osoby trzecie. - Największe szanse z z trójki graczy ZZZ ma bez wątpienia MiStrZZZ. Duże doświadczenia w turniejach offline i bardzo dobra forma, jaką prezentuje, każe dostrzegać w nim jednego z faworytów WCG. W bardzo dobrej formie znajduje się również uZZZer. Wygrana w ostatnim czasie KOTHa BWCL, gdzie pokonał między innymi mTwAMD-HoRRoRa i kilku innych znanych graczy, jak również jego wysoka forma jaką pokazuje grając w ICCup, każe upatrywać w nim jednego z kandydatów do TOP3. Co do ZZZero, to jego forma jest sporą zagadką. Nie gra ostatnio zbyt wiele, jednak jeśli będzie miał swój dzień, jest w stanie wygrać z każdym - bez wątpienia posiada odpowiedni do tego potencjał. - odpowiedział zapytany o "swoich" podopiecznych kapitan ZZZ.
ZZZak zwraca także uwagę na fakt, że doświadczenie będzie jednym z najważniejszych czynników determinujących wyniki. Nie sposób się z tym nie zgodzić patrząc na TSL, gdzie "Retired_Draco" zabrnął do finału, mimo swojej nieaktywności. I właśnie o Draco dalej mówi ZZZak - Głównym faworytem - mimo niewielkiej aktywności pozostaje Draco. Niewielu graczy miało okazję cwiczyć w korańskim Pro-teamie. Ten bagaż doświadczeń jest bezcenny. Draco jest także faworytem kapitana Pol-teamu - Draco jest obecnie przez wielu typowany jako ten, który zajmie najwyższe miejsce na podium. Nie bez powodu. Pobyt w Korei dał mu wiele i sprawił, że stał się graczem już 'wyższej' kategorii. Liczę na jego sukces w tym roku.
Nam pozostaje zastanowić się nad ostatecznym werdyktem i oszacowaniem szans na zwycięstwo poszczególnych graczy. Warto jednak zastanowić się, czy nie lepiej spojrzeć na ten problem z perspektywy tego, czyje zwycięstwo było by bardziej korzystne już w samych finałach w Niemczech. W tym aspekcie odpowiedź wydaje się być oczywista. Najbezpieczniej było by wysłać tam Draco lub Dreivena. Obaj mają już emocja związane z WCG za sobą, obaj także brali udział w wielu dużych turniejach offline w swoim życiu. Z drugiej jednak strony, można by stwierdzić, że oni mieli już swoje szanse, i ich nie wykorzystali. O możliwość udziału w finałach od dawna walczy MIStrZZZ, który jednak nigdy nie pojawił się na tak dużej imprezie. Nie brakuje jednak rzeszy obserwatorów, którzy uważają, że to właśnie Piotr w Kolonii mógłby zwojować najwięcej.
Warto poruszyć też psychologiczny aspekt kariery naszych zawodników z top8. Ci starsi, bardziej doświadczeni i ograni, nie ukrywają już nawet, że nie interesuje ich granie "na poważnie". Poniekąd się wypalili. Mają także pełne prawo uważać zawodowe granie w Europie za niepoważne i absurdalne, i traktować je jedynie jako hobby czy dodatek do weekendowego odpoczynku. Wątpliwe wydaje się także, czy tak znani za granicą ludzie jak Dreiven czy Draco poświęcą wystarczająco dużo treningu przed samymi finałami w Niemczech. Zawsze może ich pokonać przeświadczenie o tym, że i tak wyjdą z grupy - co zresztą jest prawdą - a co się stanie w drabince finałowej, to i tak zależy od ślepego losu. W tym aspekcie przewagę mogli by mieć młodsi gracze, stosunkowo krótko obecni na międzynarodowej scenie. Ich głód sukcesu, oraz wizja rozpoczęcia kariery tak wielkim wyczynem, jak top5 czy nawet top3 World Cyber Games, może być dla nich szalenie mobilizująca. W każdej dyscyplinie sportowej szanuje i docenia się młodych graczy, nawet jeśli dopiero wchodzą w czołówkę danej konkurencji i wciąż brak im wielkich osiągnięć.
Każdy ma swoich ulubieńców i pełne prawo uważać, że to właśnie jego typ będzie tym prawidłowym. Sam fakt dostania się do finału offline przez ciężkie kwalifikacje pokazuje, że finaliści potrafią grać w SC:BW jak mało kto w Polsce. Nasza ankieta nieubłaganie pokazuje jednak, że trzy najbardziej znane nazwiska na naszej scenie, niezmiennie od kilkunastu miesięcy, pojawiają się w formie głównych faworytów do zwycięstwa. Jeśli więc patrzeć na to, co "społeczność" myśli o nadchodzących finałach, zwycięzcę już znamy. MIStrZZZ bezapelacyjnie wygrał zeszłoroczną ankietę na mistrza WCG, podobnie było w przypadku Mistrzostw Polski RTS. I w obu przypadkach miejsce w ankiecie jednak nie pomogło Piotrowi odnieść sukceu.
Dreiven, Draco, MIStrZZZ lub ParanOid - patrząc na umiejętności i doświadczenie, wyróżnić trzeba tę czwórkę. W niej jest tylko jeden Zerg, a to oznacza, że kluczowa dla końcowej klasyfikacji może być umiejętność gry PvP. I ciężko ocenić, który z naszych Protossów jest w tym najlepszy. Matematyka nie ma tutaj zastosowania, gdyż niedawno MIStrZZZ pokonał w PvP IefNaija 2:0. Tego samego IefNaija, który rzutem na taśmę ograł Draco 3:2. A Dreiven dla odmiany mógłby wciąż czuć się pewnie mając w pamięci wygraną 2:0 nad Draco w ostatnim WCG. Sport nie jest jednak logiczny i ponownie - "wszystko może się zdarzyć". O tym, kto ostatecznie stanie na najwyższym stopniu podium dowiemy się już bardzo niedługo. W sobotę wieczorem powód do dumy i szerokiego uśmiechu będzie miał tylko jeden z opisanej ósemki.
#1 | cwirek
2008-08-28 08:58:31
#2 | sdfafdadsgasdgasdg
2008-08-28 09:38:14
Ciekawy artykuł nie powiem :)
#3 | raul
2008-08-28 10:16:08
#4 | Exil
2008-08-28 10:38:59
#5 | bsodzik
2008-08-28 10:39:13
#6 | v e c t o r
2008-08-28 11:18:15
#7 | Blade
2008-08-28 11:48:53
#8 | sajrus
2008-08-28 13:15:18
#9 | bolksTV
2008-08-28 14:04:43
ParanOid dodał swoje odpowiedzi - madrze gada, trzeba mu bedzie polac :p
#10 | AvangarD
2008-08-28 14:20:54
To w tym roku wygra Zerg w Polsce albo moonshit albo rafal yO~~!
#11 | unFake
2008-08-28 15:47:57
A tak serio, GW.
#12 | AnT
2008-08-28 16:54:10
Co do samego WCG to oczywiscie Legendarny Toss bedzie miazdzyl i sial beke randomem !
#14 | cwirek
2008-08-28 22:59:01
#15 | bolksTV
2008-08-28 23:48:04