Sprzęt a profesjonalizm
Spekulacje na temat przydatności profesjonalnego sprzętu toczą się od chwili, gdy powstawały pierwsze firmy oraz ich produkty. Producenci pokroju Logitech, Steelseries, Razer czy Microsoft to już legendy oraz dominanci na rynku e-sportowym od lat. Wraz z kilkoma równie wielkimi przedsiębiorstwami odpowiadają za sponsoring największych organizacji związanych z gamingiem czy też turniejów na całym świecie. Myszki, klawiatury, słuchawki, pady, podkładki - można by wymieniać w nieskończoność, a i tak pewnie zapomni się o kilku ważnych elementach. Są też mouse bungee czy rękawice do gry, które nie są jeszcze tak rozpowszechnione. Wszystko to składa się na zestaw, który każdy profesjonalista posiada, i na którym gra.Poprosiłem graczy z różnych platform o odpowiedź na dwa pytania. W pierwszym spytałem się o to, jaki typ sprzętu jest dla nich najważniejszy. Natomiast w drugim o ich zdanie na temat tego, czy sprzęt wpływa na poprawę umiejętności.
Dla mnie najważniejsza jest myszka. Myślę, że jest to najbardziej istotny element, jeśli chodzi o kontrolę w grach strategicznych. - powiedział Tomek „Terror” Pilipiuk w odpowiedzi na pierwsze pytanie. Tomek, jako przedstawiciel RTS-owców stwierdza, że najważniejsza jest myszka. Każdy kto grał w Warcraft 3 czy inną grę strategiczną zgodzi się z nim. Grzegorz „Dreiven” Kordek, zwycięzca WCG 2007 Polska w grze Starcraft oraz członek klanu Meet Your Makers wypowiedział się dla naszego serwisu - Moim zdaniem najważniejszy jest zestaw myszka + podkładka. Ja na początku grałem na kulkowej myszce, w momencie kiedy kupiłem sobie pierwszą optyczną myszkę różnica była ogromna. Głównie pod względem prędkości, braku zacinek i różnego typu problemów z trafianiem nie tam, gdzie się celuje. Później kiedy gracz kupuje pierwszą profesjonalną myszkę (w moim przypadku Logitech G5), precyzja oraz wygoda korzystania jest tak zaskakująca, że nie ma innej opcji, jak pozostać przy profesjonalnych myszkach gamingowych.
Najlepszy na świecie rogue, grający w World of Warcraft dla SK Gaming - Neil „Neilyo” Mosunic - Najbardziej użyteczna jest myszka do gier FPS, a potem klawiatura. W przypadku pozostałych gier, klawiatura jest pierwsza, a myszka druga. Podkładka dopiero na miejscu trzecim pod względem swojej wartości. Dreivena i jego klasę zna każdy, dlatego jego zdanie popiera wcześniej cytowanego Tomka i tylko bardziej utwierdza nas w przekonaniu, że myszka i podkładka są najbardziej istotne. Neilyo, grający w grę zręcznościową, uważa jednak, że klawiatura jest również bardzo przydatna i nie można jej pomijać.
Profesjonalny sprzęt / fot. ćwirek |
Następnie Holender przeszedł do opisu myszek - Używałem wielu różnych myszek, razer, logitech czy steelseries. Od mniej więcej roku korzystam ze SteelSeries Ikari i na chwilę obecną nie chciałbym jej zmieniać.
Jej kształt i waga jest doskonała dla mojej dłoni, a ponadto podoba mi się fakt, że mogę z dokładnością do ostatniej cyfry ustawić jej czułość (czułoścu stawiona na1234 czy 1111 jest możliwa). Do tego dochodzą profile zapisane w jej pamięci, co w najlepszym przypadku pozwoli mi zapomnieć o zabieraniu ze sobą driver-ów na turnieje. - warto zauważyć, że mYm jest sponsorowane właśnie przez Steelseries, więc ocena Holendra jest raczej subiektywna.
Jednak najważniejszy punkt stanowiło podsumowanie - Myślę, że odpowiedni sprzęt to 20% różnicy skilla. Po chwili dodał - Sam możesz osiągnąć 80% swojego potencjału nawet na myszce kulkowej lub czymś podobnym (pamiętam to z WCG 2003 - chyba jakiś Polak korzystał z takiej). Lecz jeśli chcesz przekroczyć pewien poziom, powinieneś wziąć pod uwagę wydatek na lepszy akcesoria.
Manuel rozwija myśl przewodnią, zgadzając się z tym, że sprzęt jest istotny, jednak pokazuje, że nie jest on wyznacznikiem skilla. W takim razie co nim jest? Gracze postarali się również odpowiedzieć na to pytanie.
To zależy od gracza oraz od tego, na jakim sprzęcie wygodnie mu się gra. Wiadomo, że cena = jakość. Tomek mówi wyraźnie, że odpowiednio drogi sprzęt może być bardzo pomocny. Jednak z drugiej strony mamy wypowiedź Grześka Kordka - Według mnie najważniejsze podczas grania jest strategia oraz doświadczenie / ogranie. Uważam jednak, że bez porządnego sprzętu gracz nie ma możliwości przeskoczenia pewnego poziomu swojej gry. Dlatego jest to też bardzo ważny aspekt gry, bez którego nie byłoby takiej rywalizacji jaką mamy teraz.
Mateusz „matr0x” Ożga, gracz Frag Executors oraz obecnie jeden z najlepszych polskich graczy Quake 3, jest zupełnie innego zdania -Oczywiście jest jakaś różnica pomiędzy myszką za 10zl, a myszką za 200zl, ale wg. mnie nie opłaca się kupować myszki powyżej 250zl max bo i tak nie wnoszą nic nowego. Ja mam logitecha mx 500, gram na niej bardzo długo i nie potrzebuję droższej myszki. Czyli ogółem droższy sprzęt nie zmienia nic, jeżeli chodzi o grę. Widać tutaj różnice poglądów matr0xa i obu przedstawicieli RTS-ów (TeRRoRa oraz Dreivena). Możliwe, że jest to spowodowane zupełną odmiennością gier, w które grają.
Jak sami widzicie, profesjonalni gracze zdecydowanie popierają korzystanie z odpowiedniego sprzętu, gdyż to wraz z odpowiednim treningiem daje najlepsze rezultaty, aczkolwiek zwracają uwagę na to, że sprzęt nie pozwoli stać się profesjonalistą z dnia na dzień i nie jest on wyznacznikiem umiejętności. Spójrzmy na to jednak z punktu widzenia przeciętnego laika.
Nigdy nie grałem na poziomie profesjonalnym w żadną grę komputerową. Moja miłość do pikseli to po prostu dużo straconego czasu przed monitorem. Mój sprzęt też pozostawia wiele do życzenia, jednak mam dwa wyjątki, o których napiszę.
Pierwszy gadżet, który uchodzi za sprzęt dla graczy, jaki w życiu dostałem to słuchawki Fatal1ty Gaming Headset. Byłem raczej sceptyczny co do zamiany moich słuchawek za 30 złotych na tego „kolosa”. Podmieniłem kabelki, odpaliłem CS-a, w którego grywam dość namiętnie i faktycznie - dostrzegłem gigantyczną zmianę. Słyszałem o wiele więcej - w końcu mogłem z powodzeniem grać na tak zwany „słuch”. Zacząłem o wiele lepiej się orientować na mapach, na których z trudnościami lub nie gram już przeszło 5 lat. Czy sprzęt okazał się faktycznie lepszy? Zdecydowanie. Czy wart był swojej ceny (od 100-150 zł)? Moim zdaniem tak, aczkolwiek efekt nie powala na kolana.
Teflonowa podkładka... ciekawe. |
Pomimo tego, że sam korzystam z myszki a4tech (również za 35 złotych), w moich rękach, chodź przelotnie, pojawiało się kilka innych gryzoni. Były to przeważnie razery, tak więc moja opinia w tym przypadku będzie raczej bardzo poglądowa. Co dostrzegłem, to zdecydowanie odpowiedni kształt dla mojej dłoni i odpowiednią wagę, tak więc moja ręka nie męczyła się i mogłem przez kilka długich godzin korzystać z komputera bez odczuwalnych bóli nadgarstka (co zdarzyło mi się kilka razy z tanimi myszkami). O ile „czułość myszki” to kwestia przyzwyczajenia, to jeśli myszka traci sygnał, jest niedobrze. Moja tania myszka nie traciła nigdy sygnału i sprawuje się nadzwyczaj dobrze, jednak korzystając z myszek profesjonalnych można zauważyć różnicę w przesuwaniu kursora. Oczywiście zdecydowaną przewagą jest to, że większość najnowszych modeli ma opcję zmiany sensora myszy i zapisywanie profilów, co jak zauważył Grubby, bardzo pomaga. Jestem typem gracza, który gra w gry RTS i FPP. Jeśli mam być szczery, to gdybym miał teraz pieniądze, to nie wahałbym się ani chwili i poszedł do sklepu zakupić porządną myszkę. W jej przypadku nie warto oszczędzać, bo jest ona po prostu niezbędna.
Czwartym elementem, z którego korzystam codziennie przez kilka godzin jest klawiatura. Moja, czego nie będę ukrywał, do najdroższych nie należy, jednak od kilku lat z niej korzystam i nie wiem, w czym tkwi sekret zawodowców, polegający na tym, że klawiatura im się nagle psuje i co roku wymieniają od tak sobie chociażby najnowsze razery na inne modele, gdzie cena takiej klawiatury waha się w granicach 200 złotych. Dla jednych to bagatela, w końcu sponsorzy po coś są, jednak dla mnie 200 złotych to wyrzucenie pieniędzy w błoto. Niestety nie miałem w swoim krótkim życiu profesjonalnej klawiatury w rękach, więc moja opinia będzie subiektywna i bazuje głównie na recenzjach oraz opiniach moich kolegów, ale wciąż zachodzę w domysły - czym się te klawiatury różnią?
Więc przede wszystkim różnią się materiałem. Te droższe są zrobione często z gumy, która nie pozwala palcom ślizgać się po ich powierzchni. Klawiatura podobno jest wytrzymalsza, lepiej kontaktuje i nie zacina się, a to wszystko za prawie dwie stówy! Ja wiem, że moje zdanie może nie być poparte żadnym sensownym argumentem, ale skoro moja klawiatura nie zacina się, dobrze kontaktuje i przede wszystkim nie świeci jak choinka, a cena jest pięcio lub nawet sześciokrotnie mniejsza, to coś tu musi być nie w porządku.
Rozterki profesjonalistów / fot. Rafał Lagowski |
Danny „Husky” Engels dodaje jeszcze, że bez dobrego sprzętu audio nie można dobrze jeździć -Dla mnie, jako kierowcy, najważniejsze to mieć kierownicę i pedały. Z drugiej strony, warto również posiadać dobry sprzęt dźwiękowy. Taki zestaw pozwala Ci na wczucie się w grę. To są powody, dla których ufam swojej kierownicy Logitech G25 oraz moim słuchawkom Steelseries 5H v2.
Jak widać, wszyscy kierowcy mówią wspólnym głosem. Logitech G25 jest jedynym możliwym wyborem, jeśli chodzi o profesjonalne wyścigi. A jak to wygląda z piłkarzami?Jako że jestem graczem Fifa, najważniejszym sprzętem do gry jest dla mnie pad. Miałem możliwość gry na wielu padach różnych firm. Teraz osobiście używam Logitech Cordless Rumblepad 2. Jest to chyba jeden z najlepszych padów do gry w fife. Miałem także możliwość gry na padach Speed-Link, są one zbliżone w budowie do logitecha i bardzo wygodne, jednak platforma Fifa nie umożliwia w pełni konfiguracji tego pada do gry, tzn. niemożliwe jest pełne sterowanie w grze za pomocą padów Speed-Link. - tak wypowiedział się dla nas Kamil „Baku” Bąkowski, zawodnik D-Link PGS. We wszystkich wypowiedziach graczy, można wyraźnie zauważyć motyw, że im droższe tym lepsze. Naprzeciw takiej opinii staje Jakub „Saviola” Olczak - Sam grałem jeszcze 2 lata temu na klawiaturze za 30 zł i nie odstawałem od tych, co grali o wiele droższymi klawiaturami, jest to kwestia przyzwyczajenia.
Dla sterujących wirtualnymi piłkarzami najważniejsze są klawiatura lub pad, jednak to ten drugi uważany jest za bardziej profesjonalny i to z niego najczęściej korzystają zawodowcy. Klawiatura pomimo tego, że jest mniej popularna i niezbyt lubiana to, jak zauważył Saviola wcale nie odstaje od pada i sprawdza się równie dobrze.
Maciej „av3k” Krzykowski odpowiedział dość specyficznie. Na pytanie o najważniejszy element do grania odpowiedział -Każdy jest ważny. Natomiast na to, czy sprzęt wpływa na umiejętności gracza, Maciek oświadczył, że Nie wpływa. Jak widać, można tutaj poznać bardzo konkretną, lecz niezbyt rozbudowaną odpowiedź na postawione pytania.
Drugą osobą, która wyraźnie się „postarała” przy odpowiadaniu na pytania jest ukraińska gwiazda Starcraft: Brood War - Oleksii „White-ra” Krupnyk - Pusan jest najbardziej przydatny. Nie wygrał dużo, ale ma ciekawe strategie. Zdecydowanie tak. Możesz nauczyć się z nim(sprzętem) jak „ownować”.
Ostatnim graczem, którego nigdzie nie mogłem przydzielić jest Deok Man „Soccer” Yoon, koreański gracz Warcraft 3 - Większość zawodowców w Koreii używa sprzętu razera. Zanim doszedłem do MYM, również z niego korzystałem. Jednakże, moim zdaniem sprzęt steelseries zapewniany przez moją drużynę jest również dobry i użyteczny. Dowiedzieliśmy się tutaj, która marka przoduje w koreii, oraz który ze sponsorów drużyny MYM jest lepszy. Steelseries wyraźnie zaznacza swoje terytorium.
Po pierwsze, najważniejsza jest moc Twojego PC i odpowiedni monitor, ale monitor nie może być byle jaki -Im na gorszym trenujesz, tym lepiej potem idzie (oczywiście są granice). Generalnie, jak masz w domu lepszy sprzęt niż na turnieju masz DUŻY problem. Mówi Marcin „RR” Kowalski. RR to osoba, która swego czasu grała w takich klanach jak GROM czy legendarne już 2s, więc pewnie ma sporo racji. Oprócz tego, ważna jest też rozdzielczość, na której się gra i w tym momencie z pomocą przychodzi mi Pawels - Rozdzielczość, haha. Grając na 640x480 szybciej biegasz niż na 800x600, a co dopiero na 320x240. Problem w tym, że przy takiej rozdziałce na LCD trudno w cokolwiek trafić. Na CRT nie ma takich problemów. Jak już jesteśmy przy LCD to Flashbang "dłużej trzyma" niż na CRT, a i tutaj jest ciekawy bug.
Co do dźwięku, to znaczna większość stwierdziła, że nie jest tak konieczny, z trzema wyjątkami -W AA, żeby cokolwiek ogarniać musisz mieć dźwięk za co najmniej 200zł + zajefajny equalizer i słuchawki. Siemys pokazał, że nadal są gry, w których dźwięk jest jedną z najważniejszych rzeczy. Matador to kolejny redaktor, który jest tego samego zdania, pomimo że NFS wcale nie wygląda na grę, w której dźwięk jest bardzo ważny - W NFS nie da się grać na wysokim poziomie bez słuchawek. Na LAN albo medusy wykręcone na max, ale grozi to głuchotą albo jakieś dobre zamknięte słuchawki np. moje sennki nigdy mnie nie zawodzą, admini zawsze muszą mnie szturchnąć, żebym ściągnął słuchawki i posłuchał, co tam mają do powiedzenia. Ostatnim redaktorem, który pokazał istotę słuchawek, jest Kaboom - W fps liczą się dobre słuchawki (i dobra karta dźwiękowa), które pozwolą nam doskonale czuć, gdzie znajduje się przeciwnik, gdzie biegnie, jak wskakuje po jumppadach itp.
Po pierwsze chciałbym zaznaczyć, że Pele grał w piłkę na bosaka, a i tak „brylował” na boisku (dzięki Raul przyp. autor). Jak to jest w świecie pro-gamingu? Różnie. Każdy ma swoje zdanie, jednak większość uważa, iż odpowiedni sprzęt znacznie poprawia wyniki. Nie można się z tym kłócić, w końcu tak mówią profesjonaliści. Ja jestem jednak zdania, że każdy ma wybór i powinien przemyśleć taki zakup. Sam zdecyduj!
Żebyście mogli się jeszcze raz uśmiechnąć, prezentujemy zdjęcie jednego z graczy CS:S. Spójrzcie na pana w dredach oraz jego podkładkę. Jest to VieFioor, a jego podkładka to "Mapa świata na biurko z oderwanym papierem, na którym jest mapa" (dzięki j3sh przyp. autor). Jak widać, ten pan wziął sobie do serca zdanie na temat gry Pelego.
#1 | cwirek
2008-08-13 10:04:32
#2 | mewIndigo~
2008-08-13 10:16:06
Dzieciaki, nie wydawajcie 300 zł na pierdle, tylko na starcie 50 zł na optyczną mysz, trochę na podkładkę, a resztę wygrywajcie w turniejach. :D
#3 | kaboom
2008-08-13 10:39:16
polecal bym zatem zakupy sprzetu ze sredniej polki za rozsadna cene
#4 | prohebeat
2008-08-13 10:50:54
#5 | Tabulator
2008-08-13 10:55:01
#6 | mewIndigo~
2008-08-13 11:04:26
#7 | TroPtyN
2008-08-13 11:13:25
Parafrazując dość popularny tekst na temat sztuk walki: \"gra nie sprzęt, lecz człowiek\". :]
#8 | mewIndigo~
2008-08-13 11:28:18
#9 | polk
2008-08-13 11:32:05
#10 | cwirek
2008-08-13 11:48:45
#11 | mewIndigo~
2008-08-13 11:55:21
#12 | Siemys
2008-08-13 12:04:47
Ja gram na G5 (babcia mi kupiła) i QCK i to mi w zupełności odpowiada. Co do dźwięku, o którym w tekscie jest mój cytat, to jest już gorzej. Mam 3H i SB Live 24-bit. W AA nie słysze nawet jak ktoś biega 0,5m za mną.
#13 | po1nt
2008-08-13 12:25:47
#14 | Miś
2008-08-13 12:39:29
#15 | j3sh
2008-08-13 12:58:19
#16 | sch
2008-08-13 13:23:08
Oczywiscie nie ma co porownywac polskiego szajsu a4tech\'a czy jakichs myszek manty bo nie ta sama klasa - ale nie uwazam aby roznica pod wzgledem precyzji jakiegos tanszego modelu razera do np deathaddera byla jakas kolosalna bo w rzeczywistosci jest naprawde niewielka. Reszta to kwestia ksztaltu , bo jesli chcesz miec naprawde wyjebisty ksztal bierzesz g5 czy ktoras myszke steelseries , jednak jesli dochodzisz do wniosku typu \"je*ac ksztalt\" kupisz nawet te ie 1.1 ktore jest tanie a bardzo dobre.
#17 | freak
2008-08-13 13:28:58
http://h4g.pl/Suchawki-z-mikrofonem/SL-8793-Medusa-51-ProGamer-Edition-Headset
Zestaw Medusa 5.1 ProGamer Edition odwzorowuje dźwięk przestrzenny tak realistycznie, że organizatorzy popularnych rozgrywek Cyberathlete Professional League zabronili używania go podczas swoich imprez, z powodu przewagi jaką daje nad przeciwnikami grajacymi na zwykłych słuchawkach!
:D
#18 | sold
2008-08-13 13:38:41
\'Dzieciaki, nie wydawajcie 300 zł na pierdle, tylko na starcie 50 zł na optyczną mysz, trochę na podkładkę, a resztę wygrywajcie w turniejach. :D \'
a za chwile:
\'Logitech Wingman, A4Tech Swop-któryśtam (taki mały, jak G3) , Logitech MX518, Creative Fatal1ty 1010, Logitech MX310, Intellimouse Explorer 1.1a, IE 3.0, Razer Diamondback, DB3G\'
Nie masz na co kasy wydawac?:P
Co do tematu:
Ja od zawsze gram na IE 3.0, dla mnie genialna myszka pod kazdym wzgledem. Smiesza mnie te Razery ktore co chwile wydaja myszke z milionowa iloscia DPI :p Jak by to w skilu mialo pomoc :)
#19 | mewIndigo~
2008-08-13 13:42:04
#20 | LUq
2008-08-13 13:43:14
#21 | Siemys
2008-08-13 13:43:31
#22 | mewIndigo~
2008-08-13 13:53:55
#23 | Degustator znad Warty
2008-08-13 14:19:03
#24 | j3sh
2008-08-13 14:38:50
#25 | Deo.
2008-08-13 14:39:58
ed: ja jestem zdania ze nie wydam na akcesoria do gry powyżej 100. No może na kartę dźwiękową dam więcej i słuchawki, ale one przydają się nie tylko do grania.
#26 | cwirek
2008-08-13 14:44:06
#27 | Degustator znad Warty
2008-08-13 14:53:16
#28 | Deo.
2008-08-13 14:53:23
#29 | #Kan3'
2008-08-13 15:02:39
A tak swoją drogą to kiedyś przeszedłem z myszki kulkowej na jakąś którą mi do kompa dorzucili, i to był skok, a teraz zakupiłem G5 i różnica jest OGROMNA.
A moim lepszy sprzęt przekłada sie w pewnym stopniu na to jak grasz.
Z dźwiękiem to samo, bo ja słuchawkach z biedronki sorry ale ciężko idzie, a teraz na 5Hv2 słyszę wszystko i wszędzie :)
@down
I właśnie dlatego wydałem kilka zł więcej, i mam te słuchawki z kartą dźwiękową w komplecie, a co za tym idzie dobrze dopasowaną. Jak ktoś sie zastanawia nad słuchawkami a ma słabą kartę to polecam Steelseries 5Hv2 ;>
#30 | Krolewicz
2008-08-13 15:18:20
#31 | eXN
2008-08-13 15:25:41
Gorzej jest juz ze sluchawkami. Tutaj naprawde lepiej wydac troche wiecej i nie zalowac wydanych pieniedzy.. no i dosc znaczacą sprawą jest karta dzwiękowa..
#32 | AL|EN
2008-08-13 15:35:13
#33 | AL|EN
2008-08-13 15:35:47
#34 | Generall
2008-08-13 16:10:29
Ja mam chyba standard wlozony (chyba raltec... sam nie jestem pewien:P), ale jak bede skladl za kilka miechow nowego kompa, to sie zainteresuje jakas sensowna karta dziwekowa, pod warunkiem, ze kasy zostanie (priorytet u mnie to karta dziwkowa, a co za tym idzie pewnie i procek, a i nowy system hehe).
Tak ogolnie to wydaje mi sie, ze jak po wymianie karty dziwekowej przy starych sluchawkach bedzie widac poprawe jakosci dzwieku, to wtedy chyba mozna inwestowac w jakies lepsze sluchawki, ktore moga wykorzystac parametry takiej karty - bo przy jakims szajsie standardowym, to zaden Steelsound za 300 zl czy Schennhaiser za 400-700 nie pomoze (gdzie wlasnie za ta astronomiczna kwote widzialem sluchawki tej firmy...).
#35 | j3sh
2008-08-13 16:21:29
#36 | eko smok
2008-08-13 16:33:02
#37 | Krolewicz
2008-08-13 17:06:54
#38 | ivonzjeee
2008-08-13 17:51:30
#39 | eXN
2008-08-13 17:55:33
#40 | qbas
2008-08-13 18:12:18