Spojrzenie w tył, czyli trochę historii

Doszedłem do wniosku, że zanim zacznę omawiać najbliższy Gliwicki turniej CPMa to warto przypomnieć sobie trochę historii w postaci poprzednich imprez tego typu w tym mieście. Turnieje te mają całkiem długą historię i ciekawe jest moim zdaniem poznanie w kilku słowach choć, tego, co działo się tam wcześniej. Niestety, moja wiedza na ten temat była dosyć nikła, a przede wszystkim zdecydowanie nie wystarczająca na wynikłe potrzeby. Na szczęście pomocy udzielił mi zoomer, człowiek który był na ocznym świadkiem wszystkich poprzednich kwacznych imprez organizowanych w swoim mieście. Dzięki niemu właśnie w głównej mierze udało się napisać krótką historię gliwickich zawodów.

Granet CPMA 1v1
Pierwszy turniej CPMA w cafe Granet w Gliwicach. Zjechała się cała czołówka polskiej sceny cpma. Głównymi faworytami byli dave oraz fragman. Na turnieju pojawiło się około 50 osób. Zawody były bardzo dobre od strony organizacyjnej (głównym organizatorem był vafel). Turniej jednak nie przebiegał pod dyktando faworytów ponieważ w top 3 niespodziewanie znalazł się zoom w tedy gracz mało znany i uznawany głownie za gracza TDM.

1. zoom
   
2. dave
   
3. fragman

Granet VQ3 1v1
Kolejny turniej w dresiarskim mieście Gliwicach. Tym razem gracze zjechali się do Gliwic w celu rywalizowania na platformie VQ3. Na turnieju zjawili sie wszyscy najlepsi gracze vq3 w Polsce w tym: matr0x, benny, edi, campa, gad, sting i reszta. Organizacja była raczej mierna może dlatego, że główną pałeczkę przejęli właściciele cafe a ludzi typu vafel, igor lub zoom odstawili na boczny tor. Turniej przebiegał raczej bez niespodzianek

1. matr0x
   
2. benny
   
3. dave

Granet CPMA TDM 2v2
Nowa jakość jeśli chodzi o turnieje. Była to druga taka impreza w Polsce TDM 2v2 (pierwszy miał miejsce w Siemianowicach w cafe CKT). Po raz kolejny gliwice zasilili najlepsi gracze CPMA z całej Polski. Pojawili się takie teamy jak: lc.zoom & lc.holy, 2|bush & 2|scab, [TMD]matr0x & [TMD]sting, iGs|kusiub & iGs|fixxxer. Po porażce organizacyjnej jaką była edycja vq3 do organizacji wrócił Vafel oraz zoom. Turniej był przygotowany cacy i prawie nikt nie miał pretensji. Było kilka atrakcji takich jak lc.marchewa (gracz nieaktywny który grał tylko i wyłącznie w q2) który zagrał z klanem lamma correction.

1. 2|bush & 2|scab
   
2. lc.zoom & lc.holy
   
3. [TMD]matr0x & [TMD] sting

Reset 1v1 CPMA
Jeden z bardziej udanych turniejów w Gliwicach. Do malutkiej cafe koło dworca PKP zjechało się kilku dobrych graczy z Polski. Zawody jednak toczyły się równocześnie z turniejem Slizg2 który miał miejsce w Warszawie. Ten fakt spowodował bardzo kiepską frekwencję. W organizacje zamieszani byli zoom i igor.

1. zoom
   
2. igor
   
3. biczu

Uninet 1v1 CPMA #1
Prawdziwe zło jeśli chodzi o turnieje CPMA w Polsce. Do Gliwic przybyli wszyscy którzy wiedzieli co to znaczy Promode. Na imprezie pojawili się wszyscy najlepsi gracze cpma w Polsce (oprócz messa i zika). Głównym organizatorem był Łukasz "vafelloo". Turniej miał tylko jeden minus - godzina o której został rozegrany finał była to około 3 w nocy.

1. zoom
   
2. matr0x
   
3. sergi

Uninet 1v1 CPMA #2
Gliwickiego zła cześć druga! Niestety zło dopadło także graczy którzy po prostu olali sprawę i na turnieju pojawiły się niestety tylko 32 osoby. Jednak nie zabrakło czołówki polskiego cpma, czyli takich graczy jak: fragman, bush, katz czy biczu. Jeśli chodzi o organizację to było kilka wpadek a największa z nich to myszki mx310 które zginęły w bardzo wyjątkowych okolicznościach. Finał jak przystało na gliwicki turniej został rozegrany nad ranem (czwarta godzina).

1. zoom
   
2. katz
   
3. sergi (?)

NetCafe CPMA 1v1
Chyba był to najmniejszy turniej w Gliwicach pod względem ilości osób i także gwiazd ktore nie przyjechały. Turniej był organizowany przez szefostwo cafe Netcafe oraz adee'go.

1. zoom
   
2. biczu
   
3. acid

Jak wyraźnie widać, za "lidera" można traktować zooma, który wygrał wszystkie turnieje 1na1 w swoim mieście, a przy 2v2 zajął drugie miejsce, razem holym, obecnie znanym pod ksywką igor9k. Jego postawa nie wymaga żadnego komentarza i patrząc na samą historię można stawiać na kolejne zwycięstwo w następnym turnieju. Czy tak będzie? Dowiemy się już 28,albo 29 sierpnia a.d. 2004.