Skandal w IEST! Hwasin mistrzem!
Wprawdzie International Electronic Sports Tournament zakończył się dwa dni temu, jednak należało z opublikowaniem newsa poczekać trochę, aby wszystko stało się jasne. W finale Hwasin pokonał swojego kolegę z zespołu STX SouL - Calma 3:2 i zgarnął główną nagrodę - €15.000. Tuż po finale pojawiły się oskarżenia, jakoby zawodnicy ustalili wynik ostatnich dwóch pojedynków. Dzisiaj mamy dowody!W półfinałach tego wielkiego turnieju spotkało się trzech Koreańczyków oraz jeden Chińczyk. LeiLei wziął udział w turnieju wyłącznie dlatego, że należało zastąpić nieobecnego Draco, dlatego mało kto młodemu Chińczykowi dawał szanse w starciu z jakimkolwiek koreańskim zawodnikiem. W swoim meczu przegrał 0:3 z Calmem i musiał zadowolić się meczem o trzecie miejsce. W drugim półfinale Hwasin pokonał 3:2 Sheisa i awansował do finału.
Rozgrywki
LeiLei 0:3 Calm
Hwasin 3:2 Sheis
Mecz o 3 miejsce
LeiLei 0:3 Sheis
Finał
Calm | Hwasin | ||
Calm | Hwasin | ||
Calm | Hwasin | ||
Calm | Hwasin | ||
Calm | Hwasin |
VODy z finału IEST!
Runda 1
Runda 2
Runda 3
Runda 4
Runda 5
To właśnie wygrany przez Hawsina 3:2 finał stał się wkrótce po zakończeniu turnieju źródłem skandalu. Otóż jeden z obserwatorów, który oglądał rozgrywki z punktu widzenia Hwasina - A.G)Andy - zauważył, że tuż przed czwartym pojedynkiem (kiedy stan meczu był 2:1 na korzyść Calma) zawodnicy używając opcji "whisper" rozmawiają ze sobą na temat taktyk. Calm miał zasugerować Hwasinowi postawienie baraków na środku mapy a sam napisał, że zrobi 12pool. Z początku A.G)Andy przypuszczał, że rozmowa dotyczy minionego meczu, jednak kiedy czwarty pojedynek zakończył się zwycięstwem Hwasina według scenariusza dokładnie omówionego wcześniej, wszystko zaczęło być podejrzane. Sprawa pogorszyła się znaczenie, kiedy przed rozstrzygającym pojedynkiem sytuacja się powtórzyła.
Screenshot z rozmowy Hwasina i Calma przed decydującym pojedynkiem
Zamieszczony na serwerze screen jest bardzo słabej jakości, jeśli jednak przyjrzeć się trochę dokładniej, to wyraźnie widać, jak Calm "szepce" do swojego oponenta "all drone, 1 sunken" a następnie dodaje "2 sunken, no ring". Oznaczało to tyle, że Calm zagra bardzo zachowawczo, stawiając jedynie dwa sunki oraz nie tworząc zerglingów. I okazało się ponownie, że mecz przebiegł dokładnie według takiego scenariusza i Hwasin nie miał żadnego problemu, aby wygrać ten pojedynek - a tym samym cały finał. W dwa dni po zakończeniu IEST komentarze nie cichną, wręcz przeciwnie, coraz więcej osób przygląda się tej sprawie. Pozwólmy sobie zatem na małą analizę.
Co na temat tej sprawy mówią osoby najbardziej "wplątane"?
Hwasin / fot. mym |
Zagrałem tak jak Calm napisał, ale takie pogawędki zdarzają się cały czas, podczas treningów. Jedyną rzeczą o jakiej myślałem, to aby te mecze nie były zbyt długie. Zdecydowałem się na bardzo szybki atak z myślą, że jeśli się uda, to wygram w świetny sposób, jeśli nie, to do Calma będzie należało to wielkie zwycięstwo"
Calm:To była sztuczka psychologiczna. Powiedziałem, że nawet gdybym tak zagrał, to i tak bym wygrał, to był taki chwyt. Nie spodziewałem się, że może to wywołać tak wielkie nieporozumienie.
Calm / fot. mym |
Trener STX, Cho Gyu-baek:
To prawda, że zawodnicy rozmawiali ze sobą podczas finału. Jednak interpretacja tego jest irracjonalna! (...) Było mnóstwo rozmów w trakcie turnieju i większość z nich to tylko rutynowa gra psychologiczna pomiędzy zawodnikami. Jest mnóstwo osób, które rzucają oskarżenia, ale organizatorzy, którzy doskonale znają działanie koreańskich teamów rozumieją to co się stało i że nie było to nic złego. (...) Po co mielibyśmy ustawiać wynik meczu, skoro obaj zawodnicy są z tego samego teamu? Nie wiem, skąd te kontrowersje. Jedyne co miało miejsce to to, że dwóch dobrych przyjaciół biorących udział w zagranicznym turnieju rozegrało ze sobą mecz bez nerwów i stresu."
W tym miejscu należałoby jednak zwrócić uwagę na dwa fakty: finał tak dużego turnieju jak IEST nie jest treningiem, a po drugie na screenie widać wyraźnie, że wcześniej zawodnicy rozmawiali ze sobą w normalnym "trybie" a dopiero przed rozpoczęciem meczu, kiedy rozmawiali o taktykach zdecydowali użyć opcji "whisper". Oczywiście całą sytuację szeroko dyskutuje się na różnych forach internetowych. Kanadyjska gwiazda Testie stwierdził w jednej wypowiedzi, że: "(...)nie należy nic z tym robić. To są przyjaciele oraz koledzy z jednego teamu. Najprawdopodobniej zdecydowali podzielić się wygraną. Zagrali fair". I nawet jeśli trudno określić takie podejście do sportu jako "fair" to NonY[rC] zripostował wypowiedź Testiego bardzo trafnie: "Fani chcą wiedzieć kim jest mistrz, a nie kim są >współmistrzowie iNcontrol zwrócił uwagę na dość oczywistą sprawę: "Mogli zadecydować o podziale pieniędzy i nadal rozegrać bardzo dobre spotkanie, które trzymało by widzów w napięciu".
Jakkolwiek nie spojrzeć na argument o podziale pieniędzy jest on niedopuszczalny z dwóch głównych powodów: nawet gdyby Calm wygrał 3:0 to po podziale pieniędzy nadal każdy z finalistów dostałby tyle samo! Po drugie, jakiekolwiek ustalanie wyników pojedynków jest niedopuszczalne ze sportowego oraz prawnego punktu widzenia. A jeżeli dodatkowo w całej sprawie pojawiają się korzyści majątkowe w zamian za podanie przeciwnikowi swojej taktyki, kary mogą być olbrzymie. Jest to pierwsza tak poważna sprawa w historii. Wprawdzie raz na jakiś czas pojawiają się drobne wzmianki na temat ustawiania meczów w koreańskich proligach i turniejach, nigdy jednak nie posiadano dowodów. Wszyscy spoza Korei twierdzą, że cała sprawa powinna zostać dokładnie zbadana przez odpowiednie instytucje. A jak na sprawę patrzą sami Koreańczycy? Otóż zdają się nie zwracać uwagi na oburzenie innych krajów. Koreańskie media już dawno porzuciły ten temat i skupiają się bardziej na kwestii tego dlaczego zespół Sił Powietrznych ciągle przegrywa. Natomiast ataki na zawodników i ostra krytyka takiego zachowania traktowane są jak ataki rasistowskie wymierzone w cały naród. Otwarcie mówi się także o tym, jakoby screen z rozmowy finalistów został "zmontowany" a cała prowokacja została uknuta przez zazdrosnych Chińczyków.
Czy są szanse na rozwiązanie tej bardzo niejasnej sytuacji? Jeden z użytkowników TL.net będący mieszkańcem Korei twierdzi, że jest to niemal niemożliwe. Zwraca on uwagę na kilka podstawowych przeszkód: po pierwsze, sprawa ta praktycznie nie może zostać udowodniona przy pomocy jednoznacznych dowodów; po drugie IEST nie jest ligą koreańską, lecz chińskim turniejem, więc żadna progamerska instytucja nie ma prawa badać całej sytuacji; po trzecie KeSPA jest organizacją stworzoną przez i dla zespołów pro, więc nie będzie dążyła do podkopania własnego autorytetu. Bez względu na to, kto naszym zdaniem ma rację, jedno jest pewne: jeśli tacy zawodnicy jak Hwasin ustalają między sobą wynik finału i w dodatku nie widzą w tym nic złego to oznacza, że wszyscy widzowie są najzwyczajniej w świecie oszukiwani i cała fascynacja sceną SC oraz progamingiem jest rzeczą nie tylko bezzasadną, ale wręcz głupią.
Powyższy tekst jest subiektywną opinią autora i nie jest oficjalnym stanowiskiem serwisu eSports.pl
#0 | cwirek
2007-10-24 10:36:26
#0 | bolksTV
2007-10-24 10:48:19
#0 | j0k3r
2007-10-24 10:52:40
#0 | 3r!c
2007-10-24 11:15:00
#0 | bolksTV
2007-10-24 12:35:35
#0 | Pajda
2007-10-24 13:01:20
#0 | reaktiv
2007-10-24 17:11:14
#0 | N4kai
2007-10-24 19:25:47
#0 | reaktiv
2007-10-24 20:15:05
Molgby sobie nawet napisac \"dam ci wygrac, bedziesz mial mistrza\" no i przegra, to co bedzie ze sie podlozyl, czy ze byl poprostu za slaby? -.-
Niech sobie robia co chca sami doszli do finalu, sami maja prawo go rozstrzygnac jak chca a fanow w tym przypadku powinni miec w dup... bo co ich to interesuje ze wam sie to nie podoba? Mniejsza kase za final dostana? sponsorzy im uciekna? -.-
#0 | bolksTV
2007-10-24 21:05:04
#0 | czesio z klanu
2007-10-24 22:03:30
#0 | reaktiv
2007-10-24 22:17:50
Tez niedorzeczne jest porownywanie akurat tutaj sportu(pilka nozna itp) do esportu.
I nie widze problemu w tym przypadku, pisac sobie moga co im sie w zywe oczy podoba, a czy postanowili sobie ze tak bedzie wygladala kolejnosc na podium to ich sprawa.
No i jeszcze, w swiecie sportu takie rzeczy sa karane przez organizacje np. FIFA, UEFA w pilce, a w esporcie ci nic nie zrobia, bo tutaj pojecie \"korupcja\" nie ma zbytnio znaczenia. Jedynie multiklan moglby cos z tym zrobic, a i tak watpie, zeby usuneli czy nalozyli jakas kare na nich, w koncu to sa ich najlepsi? gracze.
#0 | czesio z klanu
2007-10-24 22:23:36
Nie mogłeś znaleść innego argumentu i musiałeś się doczepić do tego by mi odpisać ?
#0 | reaktiv
2007-10-24 22:27:01
#0 | czesio z klanu
2007-10-24 22:28:11
#0 | N4kai
2007-10-25 23:47:17
A w dodatku jest to aroganckie w stosunku do innych: jesteśmy najlepsi więc robimy co nam się podoba. Tak jak kibice zwykłych sportów mają prawo oczekiwać od swoich drużyny grania na full tak samo tu wszystko powinno być w porządku.
Byłoby gdyby od razu się przyznali, że jeden poddał mecz bo mu się nie chciało/bolała go głowa/urodziło mu się dziecko :o
#0 | sajrus
2007-10-26 12:47:12
#0 | bolksTV
2007-10-26 14:49:56
#0 | Beldin
2007-10-31 00:39:40