Scena W3 w USA
Powiedziałeś, że jesteś organizatorem i graczem w klanie g3. Czy możesz powiedzieć nam coś więcej na jego temat? Jakie są osiągnięcia g3 i cele na przyszłość? Czy możesz streścić nam jego historię?Na początku byłem graczem ligowym, najpierw w klanie aX, a następnie w Skynet – odnoszącym sukcesy klanem usytuowanym w zachodniej części Stanów. Skynet upadł latem 2006, a ja podjąłem decyzję o założeniu własnego klanu. Byłem pewny swoich umiejętności organizacyjnych oraz przywódczych i chciałem zobaczyć, co jestem w stanie stworzyć. Tak powstało g3. Na początku byłem ja i 4 moich znajomych. Po rekrutacji nowych graczy, również tych zza oceanu, staliśmy się jednym z lepszych zespołów w USA. Radziliśmy sobie świetnie w większości lig amerykańskich głównie w WCL czy W3AL, często dochodząc do finałów i walcząc o mistrzostwo. Postanowiliśmy wznowić rekrutację, żeby stać się naprawdę rozpoznawalną siłą i wtedy nadeszła propozycja od klanu ieS, abyśmy stali się ich amerykańską dywizją. Ale po przegraniu kwalifikacji do ligi TFL, która spowodowała, że wielu naszych najlepszych graczy przestała grać lub przeszła w stan inactive musieliśmy się odbudować. Ponownie powstało g3. Jesteśmy wciąż otwarci na nowych rekrutów i staramy się powrócić do naszej dawnej świetności. Zawsze byliśmy i będziemy przede wszystkim klanem przyjaciół. Naszym głównym celem jest utrzymanie dobrych stosunków wewnątrz zespołu, aby wspólnie trenować i mieć niezłą zabawę. Jednak nadal liczymy na spore osiągnięcia. Chcemy być jednym z niewielu amerykańskich klanów, które osiągną coś poza granicami naszego kraju.
Możesz opowiedzieć coś o swoich zawodnikach? Kim są, jak długo grają w Warcrafta?
Jasne. Jest Clutch, Mój przyjaciel, z którym założyłem g3. Gra ludźmi i jest jednym z topowych graczy na Zachodzie. Obaj mamy duże doświadczenie, jeśli chodzi o gry 2/2 i czasami zdarza nam się grać jako drużyna. Gra na poważnie już 3 lata, ale do niedawna nie skupiał się na grach solowych tak jak teraz. Jest też CaFFeiNe, który jest naszą gwiazdą od długiego czasu. Również gra ludźmi i jest jednym z tych graczy, którzy nie muszą dużo ćwiczyć. Zawsze był silny w grach ligowych. Pokonał większość topowych graczy z naszych lig w różnych momentach swojej kariery. Gra dla nas od około roku. Mamy również ferfa, kolejnego dowódcę ludzkiego przymierza, który ma za sobą doświadczenie z większością amatorskich klanów Warcraft III w Stanach, a teraz gra dla nas. Znany ze swojego unikalnego stylu, ma na sowim koncie wiele osiągnięć związanych z turniejami solo, takimi jak xLoCup czy BNet Season. Jestem również ja. Gram elfami, a o swojej historii z grą wspomniałem nieco wcześniej. Mamy również wielu innych wspaniałych graczy, takich jak Stealth (random) oraz Revelations (Nocny Elf), ale nie chce zbytnio przedłużać tej części.
Na waszej stronie klanowej (www.clang3.net) widzę 15 osób w składzie. 12 graczy i 3 managerów. Jak możecie poradzić sobie z tyloma graczami w czasie CW? Macie coś takiego jak pierwszy i drugi skład czy wybieracie losowo graczy do zbliżających się meczów? Chciałbym również się dowiedzieć, za co odpowiedzialny jest każdy z managerów.
Nasi managerowie to także gracze, więc w sumie jest nas dwunastu. Lubimy utrzymywać taki skład, ponieważ uczestniczymy w wielu ligach. Gramy obecnie w 3 aktywnych ligach, bierzemy udział w kwalifikacjach do 2 kolejnych, czekamy na rozpoczęcie szóstej oraz złożyliśmy podanie do siódmej. Więc, jak łatwo zaważyć, jest sporo terminów, w których będą odbywały się rozgrywki, a plan każdego z graczy powoduje, że nie jest on wstanie grać 5 meczów tygodniowo. Wiele meczy rozgrywa ten kto przyjdzie, ale do tych najważniejszych zawsze staramy się mieć najlepszy możliwy skład. Ostatnio również dużo eksperymentowaliśmy z naszymi dwójkami, a 5 graczy z naszego składu to właśnie gracze drużynowi (Rigged, Yont, Au, Buzz i Ag). Co do zarządu to każdy zajmuje się przydzielonymi ligami. Ja nadzoruję W3AL, W3PL oraz kwalifikacje do WCIP. Cluthc zajmuje się kwalifikacjami do WCL, a Reveletions skupia się na WHL i GGL.
Powiedziałeś, że bierzecie udział w 6 czy 7 ligach. Czy wszystkie są typowo Amerykańskie, ponieważ o każdej z nich wiem w zasadzie niewiele? Czy możesz nam je po trochu opisać i powiedzieć jakie są twoje oczekiwania względem nich?
Na chwile obecną bierzemy udział w 5 i szykujemy się do kwalifikacji do 6. Omówmy je po kolei.
WHL jest w miarę nową ligą, która właśnie wchodzi w swój trzeci sezon. Działa na zasadach NGL, a jej uczestnicy to mieszanka klanów z Ameryki, Europy oraz drużyn międzynarodowych. Faktem jest, że zajęliśmy pierwsze miejsce w ich drugim sezonie.
GGL jest mniejszą ligą, składającą się głównie z drużyn amerykańskich, ale stojąca na całkiem wysokim poziomie. Miała dużo problemów z opóźnieniami oraz stroną internetową, ale wygląda na to, że powraca do gry. Mówią, że jest to dopiero 1. sezon, ale wydaje mi się, że na scenie istnieją już od jakiegoś czasu.
W3PL to kolejna liga bazująca na zasadach NGL. Jest tutaj widoczny problem z zarządem oraz stroną internetową. Myślę, że mają bardzo małą i zajętą ekipę adminów, ale w ich lidze bierze udział wiele dobrych klanów (głównie amerykańskich i kilka europejskich), tak więc może uda im się niedługo stać bardziej profesjonalna ligą. Jesteśmy w połowie trwającego sezonu.
W3AL jest w trakcie kwalifikacji do 5. sezonu. Jest to już ustabilizowana liga, w której startują czołowe drużyny Ameryki Północnej i Południowej. Ostatnio sporo pracują nad samym systemem rozgrywek jak i stroną, więc wygląda to coraz bardziej profesjonalnie i zawsze było dobrze prowadzone w przeszłości. Byliśmy w fazie playoff w zeszłym sezonie, więc automatycznie kwalifikujemy się do następnego, bez konieczności przechodzenia ponownych kwalifikacji.
WCL jest to liga stojąca na najwyższym poziomie. Bardzo profesjonalna i dobrze prowadzona. Prawdopodobnie najlepsza amerykańska liga z typu WGS. 6. sezon rozpoczyna się w tym tygodniu.
No i oczywiście jest TFL, która jest tą liga o której musiałeś słyszeć. Brałem udział we wszystkich jej sezonach, ale od tamtego czasu stała się areną międzynarodowych zmagań.
Dobra, wiemy coś o amerykańskich ligach, a co możesz powiedzieć o Waszych graczach. Jest tylko kilku graczy z Ameryki, którzy odnoszą sukcesy w Europie np. Nilknarf, Longwalk czy HolyHuman. Czemu tak jest twoim zdaniem?
To interesujące pytanie…
To na pewno prawda, że tylko kilku amerykańskich graczy osiągnęło prawdziwy, międzynarodowy sukces. Shortround i Wizard przychodzą mi do głowy, ale to by było na tyle. Gracze o których wspomniałeś są świetni, ale nie zagrozili do tej pory dominacji zarówno Europy, jak i Azji.
Co nie pozwala im na zdobycie pozycji w top3 na światowych turniejach?
Jeśli pytasz mnie, to myślę, że jest to spowodowane kulturą naszego kraju. Jest to ten sam powód, dla którego nie jesteśmy tak dobrzy w piłkę nożną jak reszta świata. Mamy dobrych, zaangażowanych i utalentowanych graczy, ale generalnie nasz kraj nie interesuje się tą grą i nikt tak naprawdę nie zdaje sobie sprawy, jak to jest być profesjonalistą, podobnym do tych z zagranicy. Myślę, że Amerykanom ciężko jest to przezwyciężyć i dorosnąć do takiego poziomu na jakim grają prawdziwi profesjonaliści.
Ale spójrz na Jonathana Wendella znanego jako Fatal1ty. Jest Amerykanem i zarazem światowej klasy graczem. Więc dlaczego gracze pokroju HolyHumnan nie mogą zostać profesjonalistami?
Dobra uwaga, ale kiedy mówiłem o naszym państwie, które nie interesuje się grami komputerowymi, miałem na myśli Warcrafta i inne gry RTS. Gry z gatunku FPS mają u nas monopol na profesjonalizm, z dużymi turniejami i sponsorami włącznie. Warcraft III po prostu nie jest tak popularny, żeby zostać zauważonym.
Nawet dzięki takim turniejom jak Blizzcon?
Blizzcon jest w naszym kraju tylko dlatego, że Blizzard jest firmą amerykańską, a nie z powodu jakiegoś zainteresowania grą. Uwierz mi, chociaż chciałbym żeby było inaczej, to Amerykanie są bardziej nastawieni na WoWa lub gry FPS. Możliwe, że StarCraft II to zmieni, ale tego dowiemy się dopiero w przyszłości.
Czy w waszym kraju są jakieś profesjonalne drużyny? Mówiąc profesjonalne myślę o tych, które płacą swoim graczom.
Żadne, z tych które znam. Nie wiem jak to jest z Team Delta, ale są oni obecnie najlepszą drużyną Stanów Zjednoczonych i jestem pewien, że jeśli dostają jakąkolwiek zapłatę, to nie jest ona wysoka.
A co ze sponsorami? Czy są jakieś firmy, które wierzą w potencjał Warcraft III?
W przeszłości drużyny amerykańskie miały sponsorów. Przykładowo Verge czy u5. Nie jestem pewien, jak to wygląda u Delty, ale jest to bardzo prawdopodobne. Wiem też, że część naszych słabszych drużyn ma sponsorów.
Starcraft 2 jest prawie gotowy. Myślisz, że przeniesiesz się na SC2? Jak twoim zdaniem ta gra wpłynie na esport w USA?
Mogę tylko mieć nadzieję, że ta gra wyniesie esport w tym kraju na wyższy poziom, a SC2 stanie się tak popularne jak WoW. Nie można się spodziewać, żeby jakaś nowa gra była TAK popularna jak WoW, ale chciałbym zobaczyć coś równie popularnego, co przyciągnie ludzi do gry. Co do g3 to wiem, że zarówno ja, jak i moi gracze patrzymy w przyszłość i oczekujemy sc2. Prawdopodobnie wszyscy ją przetestujemy, a czy zaczniemy grać, to pokaże tylko czas.
Myślisz, że SC2 nie będzie tak popularne jak WoW?
Nie widzę żadnej gry, która w przyszłości mogłaby zagrozić WoWowi – przynajmniej w tym kraju. World of Warcraft to epidemia. Ta gra osiągnęła znacznie więcej, niż Blizzard liczył, tak myślę.
Powracając do Warcraft 3. Czy w USA są jakiekolwiek LANY w których warto brać udział?
Poza Blizzconem oraz kwalifikacjami do turniejów międzynarodowych pokroju WCG żadnych turniejów nie ma.
Więc dlaczego tak naprawdę wybrałeś W3? Nie przyniesie Ci to ani sławy, ani pieniędzy w Twoim kraju. Wierzysz, że ta gra przetrwa próbę lat, pomimo tego, że nie jest zbyt popularna?
Tak, myślę, że tę próbę przetrwa. Wyrastają coraz nowsi gracze w naszym kraju, którzy są oddani tej grze. Nawet pomimo tego, że nie jest ich wielu, ta gra przetrwa lata, tak jak inne twory blizzarda. Dla przykładu StarCraft, który ma już swoje lata, a ludzie nadal w niego grają. Warcraft III ma znacznie więcej graczy niż StarCraft, więc spodziewam się, że ta gra będzie tutaj jeszcze przez wiele lat.
Czy myślisz, że strony typu wcreplays.com przyczyniają się do tego?
Oczywiście. Pomagają one zaangażować się graczom, jeśli tylko odpowiednia ekipa prowadzi taki serwis.
Czy media w USA są zainteresowane esportem?
Nie nasze największe media, jeśli o nie Ci chodzi. Kanały informacyjne, sportowe, gazety, itp. opisują esport jako nowinkę, tylko z punktu widzenia – „Spójrzcie, jakie to wariactwo, że tyle osób interesują gry komputerowe.” Oglądałem kilka lokalnych kanałów niszowych, które prowadziły skróty z różnych imprez związanych z grami, więc może zmierzamy w dobrym kierunku.
Było to ostatnie pytanie. Jeśli chcesz coś powiedzieć to możesz zrobić to teraz.
Dziękuję za ten wywiad. Było mi bardzo miło.
Ja również bardzo dziękuję za naszą długą rozmowę. Mam również nadzieję, że Wasza scena rozwinie się, a w przyszłości będę miał okazję przeprowadzić z Tobą wywiad, lecz tym razem na jakimś turnieju międzynarodowym. Trzymaj się i powodzenia.