Resuscytacja StarCrafta pieniędzmi?

Dostosuj

Resuscytacja StarCrafta pieniędzmi?

32 tysiące rozegranych spotkań w przeciągu zaledwie 10 dni. Ponad półtora tysiąca zarejestrowanych użytkowników. Ogromne zainteresowanie mediów, sponsorów oraz niespotykana mobilizacja wszystkich zawodników: zawodowców i amatorów, starych i młodych, fanatyków i sceptyków. To jedna ścieżka. Jest też inna. Ścieżka ekskluzywnej ligi, do której zaprasza się największe nazwiska sceny. Zaprojektowany na pół roku pomysł stworzenia elitarnej grupy profesjonalistów, dostarczających - co tydzień - sporej dawki potyczek na najwyższym poziomie.

Wszyscy dążą do jednego: bycia najlepszym zawodnikiem StarCrafta: BroodWar. W dziesięć lat po premierze, gra Blizzarda przeżywa swoją drugą młodość. Nie w Korei, gdyż tam młoda jest i będzie wiecznie, ale u nas - w Europie i Ameryce. Co sprawiło, że na rok przed wydaniem sequela wszyscy rzucili się do trenowania? Jaki implus sprawił, że dawno niewidziani zawodnicy, jak Ret, czy Draco, wracają do systematycznej gry i stają w szranki z najlepszymi? Odpowiedź jest prosta, brutalna, ale jednocześnie napawa niemałą nadzieją: na stole pojawiła się kasa. I to niemała kasa. A jedyne co trzeba zrobić, aby o nią zawalczyć, to grać w swoją ukochaną grę.



Prawda jest jedna, i każdy znający realia wie, jak ona brzmi: Jest Korea, długo, długo nic, i reszta świata. Wystarczy obejrzeć pierwsze z brzegu VODy na YouTube, aby zobaczyć, że świat w tym małym kraju rządzi się innymi zasadami. Że niemal każda gra video jest królem, a StarCraft jest Bogiem (o ile nie jest nim Boxer). Korea i długo, długo nic. Nadal jednak obracamy się tutaj w pewnym - namacalnym wprawdzie - ale jednak błędnym micie, o wielkości tamtejszych zawodników. Urzeczeni ogromnymi nagrodami, jakie można wygrać w Korei, sławą, jaką cieszą się najlepsi, pozując do okładek największych magazynów, czy kontaktami i "dojściami", jakie można zyskać poprzez dobrą grę, łapiemy się w pułapkę przekonania, że to pieniądze grają, nie ludzie.

Poniekąd jest to prawda i nikt walczyć z nią nie powinień. 10.000 tys. dolarów za wygranie tzw. Surprise Tournament robi wrażenie. Szczególnie, jeżeli dodamy, że turniej ten zorganizowany został jako "wstęp" do całej ligi, w której co tydzień można będzie zagrać o podobnie horrendalne stawki. Dwie wielkie stacje telewizyjne, puszczające mecze StarCrafta dwanaście godzin na dobę. To robi wrażenie. Nadal jednak gra człowiek. I w tym miejscu odkrywamy drugą prawdę. Naszą, europejską czy amerykańską, która w Korei posłuchu raczej nie znajdzie. Mamy bardzo dobrych zawodników, wyśmienitych. Tacy gracze jak Draco, Testie czy Elky, mieli swoją chwilę sławy w Seulu. Dzisiaj, poziom który prezentują gracze pokroju Mondragona, PJa, MIStrZZZa, Dreivena, XiaOziego czy White-Ra, jest wystarczający, aby już teraz walczyć na równi z koreańskimi semi-pro. Semi, do których kiedyś należeli Enfury.com, Ruby czy Casy. Oni jeszcze do niedawna byli w zasięgu każdej z naszych gwiazd. I wcale nie zarabiali o wiele lepiej. Na tym etapie rozwoju dochodzi jednak do ogromnego przyspieszenia kariery i treningu koreańskich semi-pro, podczas gdy u nas najlepsi zawodowcy trafiają na mur. A może bardziej odpowiednie byłoby określenie "trafiali", gdyż właśnie to, co od niedawna obserwujemy na naszym rodzimym "rynku", może wskazać drogę do załatanie tej wielkiej dziury, jaka powstała między Koreą, a resztą świata.

gamestargo4.jpg
GSL rzuciło na stół 9.000€ / fot. GSL
Pieniądze. Czy one naprawdę są w stanie odmienić tę różnicę między naszymi krajami? Pamiętać trzeba, że w grę nie wchodzi tyle aspekt ekonomiczny, co społeczno-kulturowy. Kiedy dojrzewa się w otoczeniu, które kocha piłkarzy, albo siatkarzy, łatwiej jest złapać bakcyla do piłki. A kiedy dorasta się w rzeczywistości, gdzie ikonami kultury za życia stają się progamerzy, nietrudno przykleić się do myszki i klawiatury. Niemniej jednak, pieniądze już teraz zdają się zmieniać oblicze naszego StarCrfta. GameStar Liga z nagrodami pieniężnymi wynoszącymi blisko 9.000 tys. euro. TeamLiquid StarLeague o puli nagród ponad 10.000 tys. dolarów.

Dwie imprezy zapowiedziane w tym samym miesiącu, obie szczycące się największymi nagrodami pieniężnymi - nie licząc WCG. A to oznacza, że mówimy tutaj o dwóch najbardziej opłacalnych ligach w historii niekoreańskiego StarCrafta, jakie kiedykolwiek powstały. I to w przededniu nadejścia wielkiej kontynuacji. Efekt? Widoczny na pierwszy rzut oka. Dla Polaków, zakochanych w talencie Draco, powrót ich mistrza do aktywnej gry jest zapewne najlepszą informacją z tej platformy w tym roku. Dla fanów innych narodowości natomiast, bez wątpienia dobrą wiadomością są pozycje ich ulubionych zawodników w ladderze TSL, lub lidze GSL.

1879581947.jpg
TSL oferuje $5.000 dla najlepszego z blisko 2000 chętnych/ fot. GSL
W tym pierwszym grają niemal wszyscy, a w pierwszej setce zawodników znaleźć możemy reprezentantów niemal każdego kraju na świecie. Mondragon w 10 dni doszedł do rangi A-, czyli do poziomu PJa. PJa, który jest srebrnym medalistą WCG. Fakt, Mondi ciężką pracą zyskał trzecie miejsce na tych samych WCG, jednak chodzi tutaj o samą tendencję. Ci, którzy dawno odinstalowali SC, zainstalowali go ponownie, a Ci, którzy codziennie reprezentowali swój klan bądź kraj w różnych rozgrywkach, teraz grają o wiele, wiele więcej. A i tak posądzano ich o to, że grają za dużo.

Jak się jednak okazuje, kiedy w grę wchodzą tak bajońskie, jak na nasze możliwości, sumy, każdy chce trenować i wygrywać. I to już kolejna rzecz, jaką mamy wspólną z Koreańczykami - gotowość do "studiowania" StarCrafta. Jak tylko do dystrybucji trafi StarCraft 2, zniknie także kolejna różnica: wszyscy na świecie wystartują z tego samego pułapu znajomości, a raczej nieznajomości, gry. Co zatem pozostanie? Oczywiście różnica w ilości i jakości turniejów nadal kuła będzie w oczy każdego. Niemniej jednak, jeżeli takich kocepcji na naszej scenie będzie więcej, możemy być pewni, że poziomem przygotowania nasi zawodnicy przebijać będą semi-pro bez problemów.

Nie ma się czemu dziwić - tam gdzie są pieniądze, obok naturalnej ambicji pojawia się także, niemniej naturalna, chęć zysku. Ktoś wreszcie zaczął porządnie płacić miłośnikom StarCrafta za to, żeby przykładali się do tego, co robią. Progamerzy, na mocy kontraktów, muszą grę traktować jak pracę. Ze wszystkimi korzyściami i konsekwencjami takiego podejścia. U nas natomiast wszystko może działać na o wiele lżejszych zasadach. Najbardziej liczyły będą się zespoły, które mogą zaoferować najwięcej swoim zawodnikom. Poważnie traktowane będą tylko dwie, trzy ligi indywidualne, w których można będzie zagrać o minimum 5.000 tys. dolarów. W ten sposób powstać może Mała Korea. Niewiele mniejsza od oryginału, a przynajmniej niepozbawiona swojej "europejskości". Faktycznie, duże pieniądze powinny wystarczyć, aby nasza scena chociaż trochę zaczęła przypominać tę znaną z Korei. I bardzo prawdopodobne, że TSL czy GSL, jeżeli zakończą się sukcesem, otworzą nowe horyzonty, dla traktowanych jako "gorsza połowa", zawodowców spoza Korei. A sukcesem zakończą się na pewno - i możemy być tego pewni już dziś.

Powyższy tekst jest subiektywną opinią autora i nie jest oficjalnym stanowiskiem serwisu eSports.pl

KomentarzeKomentarze

  • cwir3k`

    #1 | cwirek

    2008-04-12 08:18:10

    Przesycenie mamoną ma czasem jakieś dobre skutki :D Zróbmy z naszej pięknej Polski Malą Koreę:D
  • spec_u

    #2 | spec_u

    2008-04-12 13:24:03

    a Japonia i Irlandia nie wystarczą ? ;- )))
  • RagnaRock

    #3 | RagnaRock

    2008-04-12 14:53:11

    Pff, Boxer już nie jest bogiem, niedawno wtopił z Xiaozi ; p
  • Nighter

    #4 | infin

    2008-04-12 16:49:57

    Twoj avatar miażdzy ;p
  • Nighter

    #5 | infin

    2008-04-12 16:53:30

    Naprawdę dobrze napisane, z jajami, mocne. Oby więcej takich tekstów na eSp.pl. Aczkolwiek ten tekst trzyma w napięciu do samego końca, więc brzmi trochę jak zapowiedź ;)
  • RagnaRock

    #6 | RagnaRock

    2008-04-12 17:39:07

    Wiadomo, król lew w końcu : D
  • plaszczka

    #7 | bolksTV

    2008-04-12 19:54:34

    w korei zawsze bedzie bogiem
  • cwir3k`

    #8 | cwirek

    2008-04-12 20:08:31

    Do Korei nam blizej, podobna mentalnosc (pracowitosc), przynajmniej po ogloszeniu wynikow badan przez jakas tam miedzynarodowa instytucje. Postawili znak rownosci pomiedzy Polakiem a Koreanczykiem, glownym kryterium byla liczba przepracowanych godzin (szkoda ze nie efektywnosc) :)
  • Sgt.Oskar

    #9 | Osk4r

    2008-04-12 20:37:14

    plaszczka napisz mi mature z polskiego :D
  • j3sh

    #10 | j3sh

    2008-04-12 23:41:23

    Pracowitość : D ? Każdy myśli co by tu zrobić, żeby się nie narobić : )
  • cwir3k`

    #11 | cwirek

    2008-04-12 23:47:51

    obrazasz mnie slowem kazdy.. ja lubie pracowac:)
  • j3sh

    #12 | j3sh

    2008-04-13 00:03:30

    Wszyscy oprócz ćwirka...
  • plaszczka

    #13 | bolksTV

    2008-04-13 11:34:09

    a jaki masz temat?
  • Sgt.Oskar

    #14 | Osk4r

    2008-04-13 22:28:17

    Człowiek szczęśliwy w literaturze.
  • Nighter

    #15 | infin

    2008-04-15 15:13:13

    Stary... ja piszę w taki sposób jak płaszczka wypracowania i co? Mimo że na temat, i mimo że mam dodatkowe punkty za bogate słownictwo i bla bla to dostaje 2 bo jest jakiś popieprzony system. A pusta laska która pisze wypracowanie jakby w podsatwówce była dostaje 4 bo ma wszystko wg. schematu :|
  • Sgt.Oskar

    #16 | Osk4r

    2008-04-15 16:36:36

    Hehe, nieobce mi to zjawisko :)
  • plaszczka

    #17 | bolksTV

    2008-04-15 17:39:24

    a ja tam nie mialem takiego problemu
    sam zdalem na 20 i napisalem prace dwom moim ziomom - mimo ze lotni nie byli, kazdy dostal po 19. chyba nie liczy sie ani jakosc tekstu, ani jakos schematu, ale jakosc osoby prezentujacej :>
  • exilek

    #18 | Exil

    2008-04-15 17:45:49

    dokładnie :) Trzeba mówić ładnie i poprawnie, no i na temat. Za to jak mówisz jest więcej punktów, niż za to o czym mówisz :)
  • Dodawanie komentarzy dostępne jest jedynie dla zalogowanych użytkowników.
    Jeżeli nie jesteś jeszcze użytkownikiem eSports.pl, możesz się zarejestrować tutaj.
Komentarze pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu eSports.pl oraz serwisów pokrewnych, który nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych opinii. Jeżeli którykolwiek z postów łamie zasady, zawiadom o tym redakcję eSports.pl.
Dołącz do redakcji portalu eSports.pl!

Ostatnio publikowane

Napisz do redakcji

W tej chwili żaden z naszych redaktorów nie jest zalogowany.

Ostatnie komentarze

Ostatnio na forum

Statystyki Online

32 gości

0 użytkowników

0 adminów

Ranking Użytkowników

WynikiAnkieta

Co było dla Ciebie największym zaskoczeniem podczas WCG Polska?

  1. 0%

    Słaba postawa Fear Factory

  2. 0%

    Dobra gra UF Gaming

  3. 14%

    Tłumy widzów na sali kinowej

  4. 14%

    Mało miejsca

  5. 71%

    Nie byłem i nie interesuje mnie to

Nasi partnerzy

  • Shooters.pl
  • Cybersport

Wszelkie prawa zastrzeżone (C) eSports.pl 2003-2024

Publikowanie materiałów tylko za zgodą autorów.

Wybierz kategorie