"Stawiałem na naszą wygraną"

Turniej Call of Duty 4 na Poznań Game Arena 2007 był jednym z najciekawszych i najbardziej interesujących, przynajmniej dnia pierwszego. Gdy jego sprawnie i szybko organizowane rozgrywki dobiegały końca postanowiłem, póki miałem jeszcze czas, przepytać jego głównego faworyta którego to wywodziłem już przed LAN-em w Poznaniu - cOwa. Byłem po prostu ciekaw jak jego ówczesne opinie mają się do tych, które przedstawia w dzień samych rozgrywek zwłaszcza, iż w tych radził sobie wręcz wyśmienicie.

Rozmowy były dwie. Pierwsza została przeprowadzona przed wielkim finałem, ale chwilę po półfinale, w którym drużyna cOwa - ULTRAFRAG Gaming - zmiażdżyła wręcz Team NetGamer. Wówczas panowie znali już wynik drugiego półfinału i jedyne, co mogli zrobić, to czekać na zbliżające się, decydujące o pierwszym miejscu na podium starcie.


Przed chwilą graliście mecz półfinałowy w turnieju Call of Duty 4. Jaki wynik?

Wygraliśmy 13 do 5. Trochę "zlamiliśmy", ale i tak jesteśmy zadowoleni z tego wyniku. W końcu jesteśmy w finale.

Graliście z Team NetGamer. Czy jest to wymagający dla was przeciwnik?

Jest to nowy klan, który powstał z mixa graczy Call of Duty 1. Nie wiedzieliśmy naprawdę co będą grać. Zagrali swoje i już.

I ugrali z wami pięć rund. Spodziewałeś się tego, że wygracie?

Miałem takie nadzieje. Generalnie sądzę, że wygramy ten turniej. Nie ma takich wielkich przeciwników, jak choćby na poprzednich zawodach CoD-a 2. Ludzie nie są przygotowani na to, aby dobrze grać w CoD-a 4. Taktyki, różne sprawy związane z grą jeszcze są w tyle, podobnie, jak ustawienia serwera. Po prostu trzeba poczekać na rozwój sceny.

Z tego co wiem w drugim półfinale FLS Gaming przegrało. Spodziewałeś się tego?

Miałem taki tajny plan - trzymać kciuki za Men in Black i się udało.

Czy uważasz, że z Men in Black łatwiej wam będzie wygrać w finale?

Tak.

O czym myślisz przed finałem? Co robisz, aby się zmotywować?

Po prostu pochodzę, pokręcę się, pogadam z ludźmi. Potem podejdę do komputera i zagram swoje.

Autor wywiadu: Jakub „Soofka” Sowiński.

Drugi wywiad został zarejestrowany przez dyktafon kilka sekund po tym, jak cOw wstał od komputera po wygranym przez niego i jego UF wielkim finale. Mimo tego, że wbrew pozorom łatwo nie było, ostatecznie ULTRAFRAG zdobyło złoto. Rozmówca wciąż był oszołomiony zwycięstwem, jednak udało mu się udzielić mi odpowiedzi w kilku prostych, żołnierskich słowach.

Jak się czujesz jako zwycięzca turnieju Call of Duty 4?

Nadzwyczajnie.

Spodziewałeś się, że wygrasz?

Stawiałem na naszą wygraną od samego początku. Przyjechaliśmy tutaj tylko z zamiarem wygrania całego turnieju.

Spodziewaliście się, że MiB stawi wam taki opór?

Nie. Szczerze mówiąc stawiałem na FLS, które jednak przegrało z MiB. Nie spodziewałem się takiej postawy tego klanu.

Co zrobisz z nagrodami?

Na razie nie wiem, jakie są nagrody, ale na pewno sprzedam i coś sobie kupię.

Autor wywiadu: Jakub „Soofka” Sowiński.

Spis treści