"To się rymuje nawet, nie?"

Przechadzając się po korytarzach poziomu C 15 hali Międzynarodowych Targów Poznańskich i odkrywając jej ukryte zakamarki udało mi się odnaleźć turniej Quake'a 3. Tam też spotkałem najlepszych w Polsce zawodników tej gry, takich jak finaliści poznańskich zawodów - ProX i matr0x. Na niewielkim stoisku znalazłem również zika, który z pewnością wcześniej wymienionym graczom, umiejętnościami nie ustępuje, a jeżeli tak, to nieznacznie. On właśnie stał się ofiarą pierwszego wywiadu, który zamieścimy w drugim odcinku wywiadów z Poznań Game Arena 2007.

Rozmowa została przeprowadzona przed monitorem, podczas obserwowania finału drabinki wygranych pomiędzy wspomnianymi już matr0xem i ProXem. Było to bezpośrednio po półfinale drabinki przegranych, w którym zik po raz trzeci z rzędu na wielkich imprezach pokonał r1vala, który ostatecznie zajął czwarte miejsce. Oto jak jej przebieg zarejestrował dyktafon.


Co zadecydowało o tym, że wygrałeś ten mecz?

Byłem lepszy, wydaje mi się, że byłem lepszy. To pierwszy punkt. A dwa to to, że wydaje mi się, że zaskoczyłem r1vala wyborem mapy. Pewnie myślał, że moim wyborem padnie "hub" [hub3aeroq3 - dop. red.], a ja wybrałem "pro-siódemkę" [pro-q3tourney7 - dop. red.]. Podejrzewam, że myślał, że będziemy grali na dwóch "hubach". Osobiście bałem się, że w końcu ze mną wygra. Jak to się mawia - do trzech razy sztuka.

Na poprzednich turniejach, jak LAN4FUN czy HLC, wygrywałeś z r1valem 2:1, tym razem wygrałeś 2:0. Było łatwiej?

Myślałem osobiście, że będzie trudniej, ale jak się okazało było łatwiej. Ogólnie mając przewagę pierwszej mapy czułem już komfort psychiczny, więc było mi lżej na "hubie". Później już tylko formalność, żeby na "hubie" wygrać.

W półfinale drabinki wygranych znowu przegrałeś z matr0xem. Pokonasz go w końcu?

Mam nadzieję bo już mnie to denerwuje. Myślę, że jeżeli matr0x spadnie do drabinki LB, a sądzę, że tak się stanie, gdyż właśnie teraz trwa finał WB między matr0xem i ProXem i myślę, że ProX go ogra, mam nadzieję się jeszcze zrewanżować. Osobiście powiem, że bardziej bałbym się bać z ProXem niż jednak z matr0xem. Myślę, że ProX może dzisiaj dużo namieszać i stanąć na najwyższym stopniu podium.

Zaskoczyła Cię postawa ProXa?

Nie, zdecydowanie nie. Wiedziałem, że będzie grał tutaj, dzisiaj wyśmienicie. Rok temu wygrał PGA, zaskoczył mnie też w finale. Ogólnie nie chcę popełnić tego samego błędu - żeby go nie doceniać. Wiem, że naprawdę dużo potrafi, na własnej skórze się o tym przekonałem rok temu i myślę, że jest dzisiaj w stanie to wygrać.

Które miejsce chciałbyś zająć? Która lokata cię usatysfakcjonuje?

Oczywiście pierwsze bym chciał zająć. Teraz jednak myślę, że z naszej trójki, która teraz została, kto będzie pierwszy, drugi czy trzeci nie da się przewidzieć. Wiem, że mecze z ProXem i matr0xem - to się rymuje nawet, nie? (śmiech) - będą bardzo wyrównane i nie wiem dokładnie kto może wyjść z tego wszystkiego z tarczą.

Autor wywiadu: Jakub „Soofka” Sowiński.

Spis treści