Pro

Dostosuj

Pro

Mój kumpel jest pro. Nawet jeśli nie jest graczem światowej klasy i jestem pewien, że o nim nie słyszeliście, mówię wam, że jest pro.

Kilka tygodni temu był w Danii na jakimś turnieju, Mistrzostwach Europy o ile dobrze pamiętam. Gra w tenisa stołowego w juniorach. Należy do klubu sportowego, który sponsoruje jego wyjazdy, jest zarejestrowany jako sportowiec i ma nawet specjalną licencję. I bez wątpienia to czyni go profesjonalistą.

Po powrocie z tego turnieju był bardzo szczęśliwy - zajął 3. miejsce.
- Musisz więc być teraz bogaty, nie? - zapytałem.
- Nie, tylko dwa pierwsze miejsca były nagradzane.
Troszkę się zdziwiłem kiedy dodał, że nagroda za pierwsze miejsce wynosiła 350 euro. I to w seniorach.

:o

Będąc przyzwyczajonym do nagród na większych imprezach wysokości 10 000 USD, pomyślałem "Kto do cholery męczyłby się z wysłaniem garstki kolesiów za granicę, kiedy nagroda nawet nie pokryje kosztów podróży?" Zacząłem sobie trochę więcej o tym rozmyślać i doszedłem do wniosku, że pojęcia "esport" i "pro-gaming" trochę spaczyły moje rozumienie słowa "sport".

Śledzę scenę od jej początków, pamiętam dni kiedy wygranie komputera za granie w Quake'a było czymś rzadko spotykanym, a nikt nawet nie marzył o darmowych wycieczkach do Korei, aby grać w gry komputerowe. Od tamtych czasów byłem bardzo zadowolony widząc, że suma nagród z roku na rok staje się coraz większa. Przestałem przejmować się turniejami z małymi nagrodami, chyba że uczestniczyli w nich jacyś znani gracze (np. ESo Invite) - powód był oczywisty, żaden z czołowych graczy nie brał w takich turniejach udziały, a ja lubię oglądać graczy, których znam. Pewnie niewiele się tym różnię od was.

I to spowodowało, że zapomniałem o co tu w ogóle chodzi.

W wielu dyskusjach spotykam się z opiniami, że pro-gamer to jest ktoś kto "grając w gry zarabia na życie" - a to oznacza, że jeśli nie zarabiasz, powiedzmy, przynajmniej 20 000 USD rocznie, nie jesteś profesjonalistą, bo to właśnie pieniądze cię nim robią. A to by oznaczało, że mój kolega nie jest pro.

Zapomniałem, że "pro-gaming" to jest jednak więcej "gaming" niż "pro". A przynajmniej powinien. Pomyślcie. Dlaczego gracie tyle godzin? Dlaczego wchodzicie na eSports.pl każdego dnia i czytacie kilobajty tekstu? I wreszcie, dlaczego wydajecie całkiem niezłe sumki tylko po to, żeby dotrzeć na jakiegoś LANa i pograć w swoją ulubioną grę oraz spotkać internetowych znajomych w rzeczywistości (poza Matrixem :P)? Odpowiedź jest prosta.

Aby dobrze się bawić.

I przez pojęcie "zabawa" nie chodzi mi o picie piwa, rozmawianie czy granie. Chodzi mi o współzawodnictwo. O to przecież w sporcie chodzi. Od wieków ludzie zbierają się w jednym miejscu, aby ktoś mógł dowieść swojego mistrzostwa, tego, że jest lepszy(a) niż inni. W starożytnej Grecji czempioni nie otrzymywali nagród pieniężnych - jedynymi rzeczami, którymi musieli się zadowolić był wieniec laurowy i ewentualnie pomnik. I sława. (Tak, wiem, że w tamtych czasach inne spojrzenie było na to, co w życiu najważniejsze). Współzawodniczyli tylko po to, aby dowieść swoich umiejętności - to dawało im satysfakcję. Piękne.

A teraz, kiedy czasem widzę ludzi śmiejących się z niskich nagród, ignorujących turnieje, w których nagrodą jest "bilet do domu", jestem trochę zniesmaczony. Smutne, że ludzie zapomnieli o prawdziwym sensie sportu. Tak jak ja to zrobiłem.

Doszedłem do wniosku, że wysokość nagród wcale nie czyli turnieju udanym. Współzawodnictwo, atmosfera i wreszcie ludzie - bez których dwa pierwsze elementy nie mogłyby istnieć - to robią. Widziałem już turnieje, które miały całkiem ładne nagrody, ale organizatorzy nie dbali za bardzo o atmosferę. Ale widziałem też turnieje, w których nagrody były "śmiechowe", a jednak dla wielu ludzi są one wciąż najlepszymi turniejami na jakich byli.

Chyba najlepszym przykładem będzie WCG Poland, gdzie jedynymi nagrodami (nie licząć podróży) były discmany (o ile dobrze pamiętam). Spytajcie się kogokolwiek to tam był - pewnie odpowie wam, że to była zdecydowanie najlepsza impreza lanowa w Polsce.

A skoro już mowa o naszym pięknym kraju, to zauważyłem całkiem śmieszną rzecz dotyczącą polskiej sceny Q3. Ogromna ilość osób narzeka na to, że w Polsce nie ma "pro-gamingu", że jesteśmy jakieś 10 lat w plecy względem reszty świata. Ale jeśli spojrzycie na kalendarz, to zauważycie, że tego lata szykuje się około 8-9 imprez lanowych w różnych regionach kraju. Więc co do cholery? Tyle turniejów, a wy mówicie, że nie ma "pro-gamingu" (w bardzo swobodnej interpretacji)? Nie obchodzi mnie to, że większość z tych turniejów ma nagrody w stylu słynnych trzech zgrzewek piwa. Parę osób chyba też to nie obchodzi, bo ilość uczestników ostatniego turnieju w Rybniku była powyżej 64 graczy. Z całego kraju. I wygląda na to, że teraz będzie ich jeszcze więcej.

Tak więc, jeśli następnym razem zaczniecie narzekać na nagrody, pomyślcie sobie o biednych graczach tenisa stołowego, którzy jeżdżą na granicę, tylko po to, aby wygrać 350 euro. Pewny jestem, że wam nawet nie chciałoby się ruszyć swojej leniwej dupy, gdyby taki turniej był 100 km od waszego domu.

Pytanie brzmi: "Czy tak zwani 'pro-gejmerzy' myślą tylko o pieniądzach?" Bo jeśli tak, to cała ta imprezka dumnie nazywana "esportem" nigdy nie będzie prawdziwym sportem pozostając tylko jego żałosną parodią...

KomentarzeKomentarze

  • Dodawanie komentarzy dostępne jest jedynie dla zalogowanych użytkowników.
    Jeżeli nie jesteś jeszcze użytkownikiem eSports.pl, możesz się zarejestrować tutaj.
Komentarze pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu eSports.pl oraz serwisów pokrewnych, który nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych opinii. Jeżeli którykolwiek z postów łamie zasady, zawiadom o tym redakcję eSports.pl.
Dołącz do redakcji portalu eSports.pl!

Ostatnio publikowane

Napisz do redakcji

W tej chwili żaden z naszych redaktorów nie jest zalogowany.

Ostatnie komentarze

Ostatnio na forum

Statystyki Online

4226 gości

0 użytkowników

0 adminów

Ranking Użytkowników

WynikiAnkieta

Co było dla Ciebie największym zaskoczeniem podczas WCG Polska?

  1. 0%

    Słaba postawa Fear Factory

  2. 0%

    Dobra gra UF Gaming

  3. 14%

    Tłumy widzów na sali kinowej

  4. 14%

    Mało miejsca

  5. 71%

    Nie byłem i nie interesuje mnie to

Nasi partnerzy

  • Shooters.pl
  • Cybersport

Wszelkie prawa zastrzeżone (C) eSports.pl 2003-2024

Publikowanie materiałów tylko za zgodą autorów.

Wybierz kategorie