Pro, czy noob?
Grając w jakąkolwiek grę multiplayer ma się styczność z fachowymi określeniami i terminami. Słowa te tak spowszechniały, że każdy je używa w większym lub mniejszym stopniu, a które przez wiekszość są źle interpretowane, co prowadzi do nonsensów, które na początku śmieszą, a później denerwują. Chodzi mi oczywiście o słowa "pro", "skillowy", "noob", czy "lama". Dlatego chcę przyblizyć ten temat i wyjaśnić sprawę raz na zawsze.Zacznę, od najbardziej lubianego i często używanego słowa "pro". Skrót ten pochodzi od angielskiego słowa "professional" i oznacza profesjanalistę. Jest to najbardziej mylnie interpretowane określenie. Wyjaśnić również trzeba, że bardzo dobrych graczy można określić dwojako: "pro" i "skilled", z czego żaden z nich niekoniecznie jest lepszy od drugiego, obaj mogą prezentować ten sam poziom gry. Określenie "Pro" oznacza zawodnika profesjonalnie zajmującego się tym, co robi. Swego rodzaju jest to praca dla niego i za to, co robi czerpie korzyści materialne, mając swoje zobowiązania i obowiązki. Oczywiście takiego "Pro" można nazwać "skilled" - skilled z języka ang. oznacza kogoś z umiejętnościami - nie obrażając jego samego, ani nikogo innego. Ogólnie rzecz biorąc "Pro" to taki gracz, który jest bardzo dobry, ale oprócz tego zarabia pieniądze wygrywając turnieje LanParty, jest w klanie, który posiada sponsora i go reprezentuje w zamian za korzyści materialne, albo reprezentuje jakąś znaną firmę, czyli jest żywą reklamą. Niekiedy tacy gracze otrzymują stałą, co miesięczną pensję, za to, że są jednymi z najlepszych i reklamują produkty danej firmy, czyli sponsora. Zdarza się również, że najlepsi i najbardziej znani zgarniają grube pieniądze za to, że jakaś firma postanowiła wykorzystać ich nickname i nazwać swój produkt jego nickiem. Przykładem takiego gracza może być np: gracz o nicku Fatal1ty, którego nickiem nazwano serię najnowszych radiatorów firmy Zalman.
Oprócz pro graczy, są też pro klany. Jest ich naprawdę dużo, grają w różne gry. Ostatnio zwrócił moją uwagę jeden wyjątkowy klan, znany na cały świat, a nazywa się Girlz of Destruction - wyjątkowy, bo tworzą go dziewczyny. Są tak dobre i tak znane, że firma VIA zapłaciła im za to, że na tegorocznym CeBIT 2006 reklamowały ich najnowszą kartę graficzną Chrome S27, mało tego jako pierwsze miały okazje odwiedzić specjalny ośrodek dla graczy, ze wszystkimi rodzajami rozrywki i wygód, oraz prawdziwym rajem dla graczy komputerowych, gdzie można trenować całe dnie na profesjonalnym sprzęcie. Takie miejsce zostało zrobione dla pro graczy i pro klanów. Tak, więc podsumowując pro gracz, czy pro klan to taki, który zarabia na graniu, jest on również skillowy, natomiast skillowy gracz czy skillowy klan nie jest pro, jeśli nie zarobił nawet złotówki na tym, że gra, nawet jeśli zajmował zawsze pierwsze miejsca w statystykach. Więc nie piszcie na publikach, że szukacie pro graczy do klanu, bo padną pytania ile płacicie, albo, co będę z tego miał, jeśli do was dołączę? Wystawiacie się na pośmiewisko właśnie dla graczy, których chcecie zrekrutować, czyli tych pro. Napiszcie, że szukacie skillowych graczy. To samo odnośnie tekstów typu: szukam pro klanu. Złośliwi od razu napiszą ile byś chciał zarabiać?
Poza tym widząc taki tekst od razu wiadomo, że nie jesteś pro, ani nawet skillowym graczem. Rekrutacja pro graczy do pro klanów nie odbywa się na publikach. Publik raczej nie jest miejscem do rekrutacji na tym szczeblu wtajemniczenia. Trzeba raczej subtelnie zakomunikować liderowi takiego klanu, że chcemy do nich przynależeć i czekać na jakąkolwiek odpowiedz. Przy takiej rekrutacji liczą się przede wszystkim osiągnięcia, jakimi możesz się poszczycić oraz referencje innych graczy i przede wszystkim klanowiczów danego klanu, do którego ma się zamiar przyłączyć. Rekrutacja w takich klanach nie trwa z dnia na dzień, jeśli nie byłeś wcześniej w równie szanowanym klanie, ale to pozostawiam poszczególnym pro klanom, bo każdy ma inny system rekrutacji i chodziło mi głównie o ogólny zarys rekrutacji na tym szczeblu i przedstawienie mniej doświadczonym graczom, na co się porywają, pisząc, że szukają pro klanu.
Kolejnymi pojęciami, które bardzo często słyszę, to "noob" i "lama". Słowo "noob" pochodzi z języka angielskiego od słowa "newbie" i oznacza nowicjusz. Powszechnie utarło się, ze osoba słabo grająca nazywana jest noobem - i tak, i nie. Pamiętając, że noob oznacza nowicjusza, nie można nikogo tak określić, kto gra w daną grę od dłuższego czasu. Taka osoba nie jest już noobem, mimo, że gra bardzo słabo. Skoro gra została wydana na rynku powiedzmy rok wcześniej nie nazwiesz noobem gracza, który gra w nią od początku, mimo, że ze słabym rezultatem. To tak jakbyś obecną polską reprezentacje narodową w piłkę nożną nazwał noobami - bezsens, bo przecież grają już bardzo długo, mimo że ze słabym rezultatem. Noobem natomiast można nazwać gracza, który całkiem nieźle sobie radzi, ale zaczął dopiero swoją przygodę. Bardziej bezpiecznym w określaniu słabego gracza jest wyrażenie "lama". Wyrażenie to również ma swoje korzenie w języku angielskim i jest pochodną słowa "loser", "lame" - "lama", czyli przegrany, frajer. Takim określeniem możemy określić zawodnika słabego, nie ważne czy jest noobem, czy gra długo. Sumując, jeśli napiszesz do mnie, że jestem noobem w CoD2, to wywołasz tylko mój uśmiech i potwierdzisz, swoją niewiedzę, ponieważ gram w CoD2 od samego początku. Jeśli jednak nazwiesz mnie lamą i będzie to miało odbicie w mojej grze, to raczej będzie to trafne określenie i nikt nie podważy tego stwierdzenia. Tak, więc, zanim zacznie się używać pewnych zwrotów należy wiedzieć, co one oznaczają, żeby przypadkiem słowa, które wypowiadasz nie odwróciły się w Twoja stronę, lub obnażyły Twoją niewiedzę przed Twoim rozmówcą i skompromitowały właśnie Ciebie.
Mam nadzieję, że mój artykuł wyjaśnił te najważniejsze pojęcia i nie będzie już pomyłek i nonsensów. Dla niektórych z Was, którzy nagminnie przekręcali znaczenia tych słów może się wydać to trochę dziwne, ale wystarczy zerknąć do słownika angielsko-polskiego, żeby się przekonać, że przedstawione pojęcia mają dokładnie takie znaczenie jak przedstawiłem w powyższym artykule. Na zakończenie, życzę miłej atmosfery i poprawności używania zwrotów na serwerach oraz dużej ilości fragów.
#0 | Lucas
2006-06-13 07:59:06
#0 | n4bik
2006-06-13 08:05:25
#0 | ramm_pl
2006-06-13 08:08:29
#0 | Oblivion```
2006-06-13 08:10:48
#0 | edwa
2006-06-13 09:07:01
chociaż w sumie możesz dać swoją definicję na wikipedię.pl ;ASD
#0 | kaboom
2006-06-13 09:15:34
#0 | zlyy
2006-06-13 09:35:27
#0 | gamza
2006-06-13 09:36:51
#0 | devix
2006-06-13 10:24:42
Dwa takie same zdania...
#0 | MadLag
2006-06-13 10:25:44
#0 | ajss
2006-06-13 10:38:11
#0 | bulred * the_1
2006-06-13 10:38:43
może się nie znam bo lama jestem ale skilla nie można poznać po sposobie pisania bądź wypowiadania się bo bardziej chodzi o skill w grze a nie o umiejętności językowe.
#0 | MerT
2006-06-13 10:50:08
#0 | 3r!c
2006-06-13 10:51:25
#0 | sajrus
2006-06-13 10:53:27
#0 | w1n
2006-06-13 11:00:54
#0 | digit
2006-06-13 11:03:10
to byl thresh, a samochod nalezal do johna carmacka :o
jak juz piszesz kolumne to nie rob takich baboli :/
#0 | Xsi
2006-06-13 11:18:01
#0 | digit
2006-06-13 11:22:15
#0 | kaboom
2006-06-13 11:34:36
#0 | spec_u
2006-06-13 11:40:11
#0 | Xsi
2006-06-13 11:40:29
#0 | Dedek
2006-06-13 11:44:03
#0 | virus~T
2006-06-13 11:57:46
#0 | coolfon
2006-06-13 12:05:43
do tego dochodzi kilka naprawdę dziwnych zdań:
\"jego nick name posłużył również do nazwy serii najnowszych radiatorów firmy Zalman.\"
nickname zdecydowanie częściej pisze się razem :P poza tym co to za zwrot \"posłużyć do nazwy\"?
\" Bardziej bezpiecznym w określaniu słabego gracza jest wyrażenie \"lama\" \"
zdanie w ogóle dziwnie brzmiące. a tak swoją drogą, jak już się mamy angielszczyzną bronić, to słowo \"lama\" raczej nie pochodzi od loser, jest raczej spolszczeniem angielskich \"lamer\" i \"lame\".
#0 | ptm^
2006-06-13 12:06:01
O ile mi wiadomo to \"lmao\" oznacza \"laughing my ass off\"... moze chodzilo Ci o \"lame\"?
#0 | Nikon
2006-06-13 12:18:11
#0 | Dc
2006-06-13 12:20:34
#0 | Zyx
2006-06-13 12:34:29
#0 | digit
2006-06-13 12:49:07
#0 | Dc
2006-06-13 12:51:10
#0 | vh
2006-06-13 12:57:38
W związku z tym noobem można nazwać gracza grające długo w daną grę, pod warunkiem, że zasłuży sobie na ten tytuł, np. złym zachowaniem albo cheatami.
Po za tym miło by było, gdybyś wspomniał o pewnym równianiu, które oddziela szlachtę od plebsu: pro = skill + manner.
i ostatnie: \"lmao\" ma dość niewielki związek z \"lamą\" nie licząc zbierzności liter w przypadku literówki :P
http://www.computerhope.com/jargon/l/lmao.htm
#0 | vh
2006-06-13 13:06:06
-ty lmao
-*lamo
ale kto wie?
#0 | digit
2006-06-13 13:13:46
#0 | Rostek
2006-06-13 13:15:47
#0 | jarzaq
2006-06-13 13:51:38
#0 | camon
2006-06-13 14:11:57
#0 | Sh1eldeR
2006-06-13 14:14:00
Nie znam cie, nie mam pojecia kims jestes - w jakim stopniu znasz sie na scenie esportowej i jakie w niej zajmujesz miejsce (jestes w cos dobry?). Nie jestes wiec dla mnie zadnym autorytetem i zeby mnie do czegos przekonac, musialbys to solidnie uargumentowac.
\"Więc nie piszcie na publikach, że szukacie pro graczy do klanu, bo padną pytania ile płacicie\"
W zyciu sie z czyms takim nie spotkalem, nikt w Polsce o zdrowych zmyslach nie wezmie okreslenia \"pro\" za kogos, kto rzada jakiejs zaplate za gre. Inna sprawa, ze rzeczywiscie dobre klany (przynajmniej ze sceny q3, w ktorej sie obracam), ani dobrzy zawodnicy nie uzyja w takiej sytuacji slowa \"pro\" na serio. Jesli juz, to zdecydowanie ironicznie. Zreszta swietny gracz nie musi mowic, ze szuka klanu - wierzcie mi, ci, co powinni sa dobrze poinformowani (ci, co nie powinni, niestety tez) i raczej powszechnie wiadomo, jesli ktorys z Big Names nie ma aktualnie druzyny. O tym zreszta dalej poniekad napisales (co przeczytalem dopiero teraz ;-D) - anyway gdy idzie o przyjmowanie do topowych klanow, w ktorych ja bylem, to wazne byly trzy rzeczy: 1) slawa (dotyczy tylko umiejetnosci; \"osiaginecia\" pickupowe nie maja znaczenia oczywiscie) 2) rzeczywiste umiejetnosci (czasem mniej znani gracze sa naprawde dobrzy - tak przyjelismy do Urinalu... creepy\'ego i uksza) 3) to, czy innym klanowiczom to pasi. Dwa ostatnie warunki musza byc spelnione, pierwszy moze sprawic, ze przynajmniej nie zostaniesz od razu splawiony.
Wracajac do tych okreslen - \"pro\" w Polsce nie moze byc brane calkiem na serio. Zawsze jest w tym nutka ironii. \"Pro\" gracz w naszym kraju (szczegolnie teamowy) przez cala wieloletnia kariere zarobil np. 1000 czy 2000zl. Smiech na sali. To, co sie z wie professional gaming jeszcze u nas bardzo raczkuje (choc ewoluuje, trzeba przyznac). Graczy, ktorzy zarobili u nas naprawde spora forse na graniu, albo w ogole nie ma, albo mozna policzyc na palcach jednej reki ;). Tak czy siak, czyniloby to okreslenie \"pro\" bezuzytecznym (nawet jesli byloby 10 takich graczy). Stad pro ROWNA SIE skilled u nas. Tak po prostu jest - przynajmniej na mojej scenie - i jesli mowisz inaczej to TY sie mylisz. Slangu BARDZO czesto nie mozna brac doslownie. Czarnuch moze cie nazwac okresleniem \"dog\", co nijak sie ma do psa - oznacza po prostu kumpla (dluzsza wersja: \"dawg\").
To, ze ktos taki jak ty zwroci uwage na slownikowe znaczenie slow ze slangu, naprawde nie oznacza, ze tak wlasnie jest, czy nawet ze tak wlasnie ma byc. Bo moim zdaniem - nie. Szczegolnie w naszym kraju (ale na swiecie nie jest az tak inaczej) nie ma sensu rozgraniczac okreslenia \"pro\" i \"skilled\". Zreszta trudniej sie mowi i pisze \"skilled\" niz \"pro\", stad prawdopodobnie ludzie uzywaja tej drugiej wersji. I mnostwo osob jej w tym znaczeniu uzywa. Przeniklo to nawet do srodowisk nie zwiazanych z esportem. I nie, nie jest to to samo, co mowienie \"pisze\" zamiast \"jest napisane\" - to jest slang i wcale NIE musi byc poprawny jezykowo.
Co do sprawy nub / loser / lamer - powiem ci w ten sposob: z mojego punktu widzenia, w praktyce to jest jedno i to samo. Moge sobie uzywac tych slow zamiennie i czesto wybieram nub, bo zwykle jest najmniej krzywdzace. Co mnie usprawiedliwia? Ano to, ze co mnie do cholery obchodzi, ile gra jakis nuber, lamer czy jakis tam Niezbyt Przejmujacy Sie Skillem gostek, czesto jeszcze pod fake-nickiem? Skad ja mam wiedziec ile on gra i why should I give a shit about it? Mam lustrowac kazdego jednego plebsa i zastanawiac sie, jaki on ma staz? Mam to miec w glowie? Kimze oni sa, zeby byli tego warci? Po co mi ta wiedza? Zebym potem mogl starannie wybrac okreslenie z jakze zacnej puli {\"newbie\", \"lamer\", \"loser\"}?
Jak dla mnie gra kompletnie nie warta swieczki, a poza tym wrecz niewykonalna - nie spamietam calej sceny, nawet mojej, ktora jest stosunkowo niewielka (i wcale nie chce jej pamietac - bo po co?). Wole juz nazwac nubem kogos, kto kompletnie nie wie jak sie zachowac, co ma robic (czesto tacy blokuja serwer; choc czasem to nie sa nowi gracze, tylko zwykli idioci) i jak grac. Gosc utrudnia mi zycie i najdelikatniejszym okresleniem, jakie moge zastosowac, jest nazwanie go nubem - kims JESZCZE nie obeznanym w zasadach panujacych na danej scenie, kims komu powinno sie to wybaczyc. A jak gosciu bedzie mial juz paroletni staz? Tym gorzej dla niego i tym glupiej sie powinien czuc. A gdy faktycznie jest nubem, nie powinien miec nikomu za zle nazywanie rzeczy po imieniu (sam sie czesto nazywam nubem w dziedzinach, w ktorych jestem nubem).
OLEJCIE slownik angielsko-polski. Upierdliwie tlumaczac wszystkim, ze slowo \"pro\" pochodzi od \"professional\" tylko wystawicie sie na posmiewisko. To SLANG, a SLANG tworzy scena - nie slowniki. Skoro 99% sceny rozumie slowo \"pro\" w ten sposob, to to ONI maja racje, a slownik... moze nie tyle sie myli, co po prostu nie ma w tym momencie zastosowania.
A tak w ogóle to... Karać plebs. W Polsce.
#0 | Sh1eldeR
2006-06-13 14:15:28
#0 | Sh1eldeR
2006-06-13 14:26:38
Jest wprowadzenie i podsumowanie, a w czesci glownej przytaczasz nawet jakies argumenty i przyklady, no i pokazujesz jakas znajomosc sceny (vide przyjmowanie do pro klanow). Mimo to sam postawiles sie na straconej pozycji i nie uwzgledniles paru rzeczy, o ktorych napisalem w moim dluzszym komentarzu ponizej. Moze za pare lat ten artykul bedzie mial jakies zastosowanie (bo faktycznie np. trzeba bedzie oddzielic pro graczy od niezarabiajacych high-skilli).
Jednak to wszystko nie jest takie proste. Na mojej scenie sytuacja wyglada tak, ze z klanow takiej naprawde pierwszej klasy ostal sie tylko jeden - moj. Nie mamy zadnych sponsorow, odrzucilismy wiele propozycji uzyskania sponsoringu czy przystapienia do multi gaming klanu. A jest (bylo) calkiem sporo druzyn, ktore choc skillowo zdecydowanie od nas gorsi, poszli na sponsoring. Wiec w pewnym sensie byli pro, ale trudno ich nazwac tak samo skilled jak nas. Byly tez teamy, ktore mialy zarowno bardzo wysokie umiejetnosci, jak i sponsoring (niestety sa one aktualnie w bardzo glebokiej hibernacji). Wiec pojecie high-skill i low-skill to jedna sprawa, a pojecie \"pro\" (takie rzeczywiste, slownikowe) wcale nie jest z nimi nieodlacznie zwiazane.
Mozliwe wiec, ze za jakis czas przydaloby sie to wszystko usystematyzowac - np. kolumna podobna do tej. Na ta chwile jednak nie ma to wiekszego zastosowania, a scena ma swoje wlasne wyjasnienia odnosnie pewnych okreslen, na dodatek niezgodne z twoimi ;).