Pogaduszki o GramyDebla #1
Druga edycja GramyDebla zbliża się coraz większymi krokami, jednak nie można zapomnieć o tym, co już przeżyliśmy. Pierwsze wydanie tych zawodów przyniosło wiele emocji. Dla jednych były one pozytywne, w postaci zwycięstwa lub dobrego występu, a inni poczuli gorycz porażki. Zarówno ci pierwsi, jak i drudzy mają dużo do powiedzenia odnośnie minionego wydarzenia, aczkolwiek nie tylko oni. Swoje przysłowiowe "pięć groszy" chętnie dodały osoby bezstronne, czyli organizatorzy lub zwykli obserwatorzy. Nie pozostało zatem nic innego, jak poprosić ludzi o wypowiedzenie publicznie swojego zdania na istotne kwestie, dotyczące pierwszej edycji GramyDebla.Pierwszym tematem, jaki został poruszony w wielu rozmowach była oczywiście klasyfikacja końcowa. Zdecydowanie nie wywołała ona większego zaskoczenia, bo jak powiedział kapitan Reprezentacji Polski, AbuS: "TeRRoR i Hex cały czas byli upatrywani w roli faworytów turnieju. Co prawda ostatnio nie grali ze sobą zbyt wiele, ale jeszcze niedawno był to duet, który podejmował walkę z najlepszymi zespołami w Europie. Są bardzo zgrani, mocni indywidualnie oraz grają rzadko spotykanym zestawieniem ras, co jest kolejnym atutem, gdyż przeciwnicy nie mają zbyt dobrze ogranych taktyk na podwójnego nieumarłego. Myślę, że będą stanowić mocny punkt naszej Drużyny Narodowej." Podobne zdanie można było usłyszeć od gracza D-Link PGS, który rzekł: "Wydaje mi się, że wyniki turnieju były do przewidzenia. TeRRoR i Hex prezentują wysoki poziom w grach indywidualnych, co potęguje ich umiejętności w grach zespołowych. ValeR i Jagr dużo trenowali, więc z pewnością zasłużyli na drugie miejsce. Zaskoczył mnie dobry występ Bakera i Daverona, choć z pewnością obaj liczyli na więcej. Jest to drużyna z krótkim stażem, mimo to świetnie odnalazła się wśród scenowych weteranów." Podobne odpowiedzi usłyszelibyśmy pytając inne osoby, więc śmiało można stwierdzić, że aspekt wygrania turnieju przez TeRRoRa i HeXa nie budzi żadnych wątpliwości ani emocji.
Zwycięzcy dostali automatycznie miejsce w Kadrze Narodowej, co oczywiście w pełni im się należy. Wiadomo jednak, że po drugiej edycji pojawi się kolejna mocna drużyna, która będzie musiała stoczyć z nimi bój o miejsce.
- Oczywiście, że może im zagrozić. Obserwując wyniki polskich teamów 2v2 można zaobserwować znaczny wzrost formy, widać to było choćby na przykładzie Jagra i Valera. Jeszcze 2-3 miesiące temu przegrywali większość pojedynków i nie grali olśniewająco. Teraz stanowią solidny i trudny do pokonania zespół. Ponadto pokazało się kilka mniej znanych ekip, z mniej znanych klanów. Być może brakuje im jeszcze trochę umiejętności, aby podjąć walkę z czołówką, ale jeżeli przyłożą się do treningu, to w niedalekiej przyszłości mogą okazać się czarnym koniem kolejnych edycji turnieju. - tak ocenił to AbuS.
Zwycięzcy GramyDebla #1 (od lewej: HeX i TeRRoR)
Przejdźmy w końcu do tej kwestii, która jest najistotniejsza, czyli do samych rozgrywek. Zdecydowana większość nie jest zadowolona z występu, o czym możemy się dowiedzieć z rozmów z nimi.
- Szczerze powiem, że liczyliśmy z Daveronem na top3, no ale jak na kilka dni grania ze sobą to i tak dobrze, że nie zajęliśmy ostatniego miejsca (śmiech). - to słowa Bakera, który wraz z Daveronem zajął top 5/6. Podobne zdanie na temat gry podczas pierwszej edycji ma partner FuRa, a jednocześnie gracz Magnetic eSports - Soul.
- Występ oceniam słabo, chociaż na pewno pewnym pocieszeniem jest to, że wszystkie przegrane mecze kończyły się wynikiem 1-2, więc coś tam graliśmy. - tego dowiedzieć się możemy od wyżej wspomnianej osoby.
[...] Nim mogliśmy się rozgrzać zostaliśmy skasowani z turnieju przez walkowera [...] |
Przenieśmy się teraz do mniej przyjemnych momentów, jakie miały miejsce podczas trwania pierwszej edycji GramyDebla. Zgodnie z chronologią wydarzeń, jako pierwsza zostanie przybliżona sytuacja z podmianą. Jak wiadomo, w spotkaniach w ramach pierwszej rundy LB zamiast Croma, z sLh zagrał NoV. Oszustwo przez bug na WTV zostało odkryte a gracze zbanowani.
- Słyszałem o podmianie Nova z Cromem. Obu znam prywatnie, bardzo lubię i szanuję, ale niestety będą musieli ponieść konsekwencje tego co zrobili. Nie ważne czy oszustwa dopuścił się gracz z "pcimia" czy z pol-teamu, zasady są jasne i każdego obejmują w tym samym stopniu. - odpowiedział AbuS, zapytany o to.
- Jestem przekonany, że sLh i NoV nie mieli złych intencji. Zgaduję, że sLh nie chciał oddawać w/o i dlatego poprosił NoVa, żeby zagrał za Croma. Wydaje mi się, że gdyby poinformował o tym organizatorów, Ci nie mieli by nic przeciwko owej zamianie. - tak zaś do sytuacji podchodzi Almost. Sytuacją, która nastąpiła tuż po niej, jest walkower w spotkaniu DziDzi&FreeDoM, przeciwko Zax&hOlO. Ta darmowa wygrana została przyznana na rzecz tych drugich, a cała sytuacja wydaje się być dość skomplikowana, a zdania są podzielone.
[...] musieli sięgnąć po walkowera [...] |
Podopieczny z jego drużyny miał nieco inne podejście, aczkolwiek podobne, które opisał słowami: "O godzinie 19:00 byliśmy umówieni na platformie GGC. Niestety ja i Zax nie byliśmy w stanie wejść, ponieważ internet jaki mamy (Chello) zablokował dostęp do GGC na ten czas. Po paru minutach prób, Zax przypomniał sobie, że ma w domu trzy internety, więc przełączył się i GGC mu działało. Ja jednak chociaż zmieniałem ip, przeinstalowywałem GGC itp. nie bylem w stanie się połączyć. Zaproponowałem rozegranie tego na bn, jednak nasi przeciwnicy odmówili, ponieważ hOlO miał bana na ip z powodu tego, "że ktoś u niego na sieci używał hacków." Po 30 minutach przegraliśmy walkowerem."
hOlO postanowił nie przechodzić obojętnie obok ataku rE, a swoją odsiecz wyraził, mówiąc: "Na wstępie chciałem powiedzieć, że leje ciepłym moczem na całą polską scenę wc3 i na tych którzy twierdza, że bez walkowera nie doszlibyśmy do czwartego miejsca. Niech Ci ludzie wyjdą na podwórko, a nie będą mi pieprzyć, co by było gdyby. Mam ich w dupie i tyle mam im do powiedzenia."
No i o to się właśnie rozchodzi...
Ostatnią, trzecią już przykrą sprawą, jest wykluczenie z rozgrywek ValeRa za złe zachowanie podczas finału, jak i za całokształt. Tutaj także pojawiają się wątpliwości, aczkolwiek sędziowie główni ich nie mieli. Podczas finału TeRRoR wiele razy podkreślał, iż spieszy się na ZOTAC Cupa. Orkowy reprezentant D-Link PGS celowo opóźniał i przedłużał rozgrywki tak, aby skutecznie zniszczyć sobotni harmonogram Tomka. Podkreślił to w ostatniej grze, kiedy wyśmiewał TeRRoRa podczas przedłużania, pytając czy zdąży na ZOTAC Cupa i pisząc słowa wyrażające śmiech. Ponadto, na kanale używał obraźliwych słów w jego stronę.
- Nie od dziś wiadomo, że stosunki między ValeRem a TeRRoRem nie układają się zbyt dobrze. Z tego co wiem ValeR chciał przełożyć mecz, lecz niestety mimo zgody HeXa organizatorzy na to nie pozwolili (sprostowanie: TeRRoR się nie zgodził – dop. red.). Zawodnicy D-Link PGS grali do końca, ale w pewnym momencie przewaga nieumarłych była tak duża, że nawet gdyby TeRRoR opuścił grę i przekazał swoje wojska HeXowi wynik meczu nie uległ by zmianie. Podsumowując - ValeR zachował się mało profesjonalnie i decyzja organizatorów jest w pełni zrozumiała. - to zdanie Almosta, na omawiane zagadnienie.
Nie wydaje mi się być maphackerem, ale na 100% gejem lub ewentualnie żydem |
- ValeR to ta nasza polska "gwiazdeczka" polskiej kultury i barwnego języka. Nie wydaje mi się być maphackerem, ale na 100% gejem lub ewentualnie żydem, który tylko potrafi pieprzyć głupoty. Ćwiczy je chyba w domu przed lustrem, aby być "elo" i pokazywać jaki jest fajny, swoim internetowym kolegom z Warcrafta. - tak po odpowiedniej modyfikacji wygląda jego zdanie na ten temat.
Podsumowując, opinie na temat turnieju są dość podzielone. Ogólne wrażenia rokują dobrze na przyszłą edycję, aczkolwiek w tej kwestii również szczerze wypowiadał się "lud".
- Pierwsza edycja została przeprowadzona bardzo sprawnie i stała na wysokim poziomie organizacyjnym. Cieszę się, że mogę współpracować przy tych turniejach i uważam, że jest to strzał w dziesiątkę. Bardzo brakowało w Polsce możliwości rywalizacji w turniejach 2v2, ponadto jest to świetny sposób na rozwiązanie problemu wyzwań 2v2 do Reprezentacji. Pojawiały się głosy wątpliwości co do doboru ekip, od najbliższej edycji problem ten zostanie rozwiązany. Mam nadzieję, że każda kolejna edycja będzie usprawniana wraz z zaobserwowanymi przez nas wadami i w konsekwencji otrzymamy coraz lepsze jakościowo zawody. - tak przyszłość widzi AbuS.
Swoje oczekiwania odnośnie drugiej edycji odpowiedział także rE, mówiąc: "W następnej edycji z racji, że nie będzie już ani TeRRoR + HeX, ani Jagr + ValeR, to dużym zaskoczeniem byłoby nie ujrzeć pierwszego i drugiego miejsca dla dwóch zespołów z SPQR." Na koniec swoje podejście do przyszłych wydań zawodów podkreślił hOlO.
- Jak solidnie pogramy z tydzień i ja przypomnę sobie jak się gra, to na pewno wygramy bo wątpię, że ktoś nas pokona. - tak odpowiedział partner Zaxa. Charakterystycznie dla jego osoby, nie brakowało tutaj samouwielbienia i lekceważącego podejścia.
- 1
#1 | cwirek
2008-10-02 19:16:32
Mam nadzieje, ze w kolejnej edycji bedzie rownie ciekawie ;)
#2 | Blade
2008-10-03 19:05:05
#3 | bolksTV
2008-10-04 00:41:37
#4 | RagnaRock
2008-10-04 02:15:12
#5 | Carnivale-
2008-10-05 08:16:03
#6 | Damashi
2008-10-05 16:29:26
Piękne.
#7 | Blade
2008-10-05 17:20:14
#8 | buzek
2008-10-05 19:05:24
#9 | Martinoz
2008-10-15 22:47:40