Podsumowanie
To tyle suchych faktów, nadszedł czas na prawdziwe podsumowanie :). Myślę, że sezon zasadniczy można - mimo fali walkowerów na finiszu rozgrywek - uznać za udany. Organizatorom udało się uniknąć zbędnych opóźnień, a sam poziom prezentowany przez ogół ekip sprawił, że byliśmy świadkami kilku naprawdę ciekawych pojedynków, które powinny były zadowolić nawet najbardziej wybrednych widzów. Natomiast obecni reprezentanci poszczególnych krajów udowodnili nam wszystkim, że siła danego narodu tkwi w zgraniu i taktyce, a nie w magii pseudonimów.A lista nieobecnych gwiazdorów jest naprawdę długa - cooller, mikes, Appleseed, thefou, fox, ANAKiN, czy chociażby nasz av3k - to tylko kilka przykładów graczy, których nie znajdziemy w składach poszczególnych reprezentacji narodowych. Pod nieobecność wielkich graczy swoją szanse dostali dublerzy, a na dyspozycję danego kraju największy wpływ miało chyba zgranie jego reprezentantów. Takie okoliczności musiały wpłynąć - i wpłynęły - na końcową klasyfikację zespołów po fazie grupowej:
|
|
Jak widać pierwsze miejsca zajmują tradycyjnie europejskie potęgi tedeemowe, takie jak Szwecja, Francja i Rosja. Jedynym w miarę nowym krajem w tej stawce jest Polska, która mniej więcej już od dwóch sezonów puka do drzwi europejskiej czołówki. Jednak po ubiegłorocznym sukcesie, za jaki niewątpliwie należy uznać wywalczenie przez naszych chłopaków srebrnego medalu, wysokie miejsce reprezentantów naszego kraju w IX edycji nikogo nie powinno już dziwić. Wielki zawód sprawili swoim rodakom Niemcy, którzy zajęli niechlubne, bo ostatnie miejsce w grupie i to w dodatku bez chociażby jednego wygranego spotkania! Pokonali oni co prawda Luksemburg, jednak po wykluczeniu reprezentantów tego kraju z rozgrywek, wynik wspomnianego spotkania został anulowany. Samo skreślenie z listy uczestników reprezetacji Luksemburga sprawiło, że ekipy rywalizujące w grupie B miały do rozegrania tylko trzy spotkania, więc tak naprawdę bardzo ciężko mi ocenić ich prawdziwą wartość bojową po rozegraniu zaledwie kilku map. Nic specjalnego nie pokazali nam również gracze Wielkiej Brytanii, którzy zaliczyli na samym początku dwie bolesne porażki - co prawda nastapiło po nich przebudzenie w dobrym meczu przeciwko Estonii, a to z kolei zaowocowało ich kolejną wygraną. Jednak aby wyjść z grupy należy grać dobrze przez cały czas, a nie tylko przez połowę sezonu i to w dodatku w starciach z dużo słabszymi przeciwnikami.
Jak wspomniałem wyżej, swoją klasę potwierdziły ekipy, które od lat zajmują miejsca na podium rozgrywek NationsCupa. Szwedzi bez większych problemów wygrali swoją grupę, a należy pamiętać, że jest to zespół typowo turniejowy - z meczu na mecz grają coraz lepiej, co udowodnili już w pamiętnym finale poprzedniej edycji. Jednak znalezienie czwórki dobrych graczy w kolebce gamingu - a tak śmiało można nazwać Szwecję - wydaje się nie być zbyt wielkim problemem. Pozostaje nam tylko mieć nadzieję, że nie powtórzą oni tricku ze wspomnianej VIII edycji NC, kiedy to na najważniejsze mecze ściągali nagle oficjalnie nie grających już graczy (ANAKiN, czy ooze). Z pewnością reprezentacja Szwecji to jeden z poważniejszych kandydatów do złota - obrońcy tytułu mają duże ambicje, za którymi idą również umiejętności i warunki do gry.
Jednak bezsprzecznie najlepszą drużyną fazy grupowej jest Polska, która wygrała wszystkie swoje spotkania, nie oddając rywalom ani jednej mapy! Co prawda połowa meczów została rozstrzygnięta przy zielonym stoliku, co nie zmienia faktu, że ich wynik był już praktycznie przesądzony wcześniej (a Słowacy przegrywali z nami na pierwszej mapie przed oddaniem walkowera). Tak czy inaczej, Team Poland już nie tylko w naszym kraju jest uważane za głównego faworyta do prestiżowego tytułu Mistrza Europy w trybie TDM. Miejmy nadzieję, że chłopaki przepracują dobrze okres przed pierwszym spotkaniem w fazie playoff i utrzymają wyśmienitą formę aż do samego finału.
Pierwsze mecze fazy pucharowej czekają nas już lada dzień - miejmy nadzieję, że finaliści IX edycji NationsCupa zapewnią nam wielkie emocje i powstrzymają się już od oddawania walkowerów. Wbrew pozorom jest o co walczyć - szanse na zorganizowanie kolejnego sezonu przez ClanBase są naprawdę niewielkie i tegoroczny champion będzie mógł szczycić się tytułem ostatniego Mistrza Europy w trybie TDM. Miejmy nadzieję, że to właśnie reprezentacja naszego kraju zapisze się złotymi zgłoskami w historii rozgrywek Pucharu Narodów.