PGA, przeżyjmy to jeszcze raz
Tegoroczne targi Poznań Game Arena, które uważane są za jedną z największych imprez sportów elektronicznych w Polsce, dobiegły końca już jakiś czas temu. Do wielkopolski przybyły setki graczy oraz widzów, aby móc emocjonować się tym jakże ogromnym, jak na polskie realia turniejem. W dniach 24-25 października rozegrano niejeden turniej większego formatu. Po raz pierwszy od czasu premiery najnowszego produktu ze stajni Infinity Ward, na zawodach typu LAN, ujrzeliśmy zmagania w grę Call of Duty 4 Modern Warfare. Wszystkie osiem drużyn, które pojawiły się w Poznaniu, rywalizowały o miano czołowej, polskiej ekipy na coraz to większej z dnia na dzień scenie.W gronie zaproszonych uczestników dostrzegliśmy takie formacje jak Men in Black, FLS Gaming, Team NetGamer (obecne MoRtal) oraz zwycięzcę całych rozgrywek - UF Gaming. Część z Was zapewne nie doświadczyła na własnej skórze klimatu, jaki tam panował oraz nie mogła na żywo zobaczyć uczestników oraz samego stoiska, na którym gracze walczyli o cenne nagrody. Abyście choć przez chwilę mogli poczuć atmosferę i wyobrazić sobie całe wydarzenie, przygotowałem krótki felieton.
Dokładnie o godzinie 10:00 do użytku publicznego został oddany jeden z wielu pawilonów znajdujących się na terenie MTP, który oznaczony był nazwą 15 C. Digitalarena, na której toczono główne rozgrywki Poznań Game Arena, umiejscowiona była na pierwszym piętrze pawilonu. Każdy, kto wchodził na halę zmagań, zmuszony był poddać swój sprzęt (myszki, podkładki, aparaty fotograficzne) koniecznemu oznakowaniu. Gdy uczestnicy znaleźli się już na sali, można było zająć się samymi zmaganiami. W pierwszej kolejności, Filek i spółka zajęli się około godzinną weryfikacją obecności poszczególnych drużyn. Po upłynięciu 60 minut, przyszedł czas na rozgrywki. Jednakże przy niewielkim stoisku firmy AVG, nie zjawili się jeszcze wszyscy zawodnicy FLS Gaming, i z tego powodu, przesunięto owe spotkanie o parę godzin. Jako pierwsi, przed naprawdę potężnymi pod względem osiągów pecetami, zasiedli gracze Men in Black oraz zespołu wylosowanego spośród wielu zgłoszeń – Ades Gaming. Widzowie stojący dookoła wystawy marki AVG głównie otaczali zawodników MiB, bowiem podziwianie wyczynów takich graczy jak Dunaj, qbarca czy pLM mogą zadziwić niejednego fana wirtualnych rozgrywek Call of Duty 4. Samo spotkanie nie trwało zbyt dług, ponieważ rozegrano zaledwie piętnaście, jednostronnych rund.
Filek w przemiłym towarzystwie / fot. sLX |
W następnej konfrontacji naprzeciw siebie stanęli zawodnicy crinkz oraz UF Gaming. O dziwo, i tutaj nie zobaczyliśmy zaciętego spotkania. Wszystko toczyło się pod dyktando crx-a i spółki. Końcowe rezultaty kolejnych dwóch spotkań wyglądały niemalże identycznie, jak w poprzednich meczach. Team NetGamer gładko pokonał na Crossfire Unreal Frag, zaś w niezwykle obleganym spotkaniu - FLS Gaming kontra SPQR, również nie zobaczyliśmy rywalizacji na najwyższym poziomie.
W granicach godziny 15:00, stoisko, na którym walczono w grę Call of Duty 4, zostało wręcz osaczone przez widzów. Miałem spore problemy, aby dostrzec, jaki jest obecny wynik danego meczu. Druga runda, to już zupełnie inny spektakl pod względem poziomu rywalizacji. Półfinały otworzono konfrontacją Men in Black oraz First Line Soldiers. Obserwatorzy do samego końca spierali się, jaki będzie ostateczny wynik meczu. Słyszałem, jak co poniektórzy mówi - FLS wygra, oni zawsze wygrywają w takich sytuacjach, zaś kolejni wśród widowni głosili tę tezę- "E tam, MiB-y pokarają, zobaczycie". No i jednak ci drudzy mieli rację. Po niezwykle emocjonującym widowisku, klan Men in Black pokazał swoją wyższość nad FLS Gaming. W ten oto sposób, znaliśmy pierwszego finalistę.
Drugi szczęśliwca został wyłoniony w pojedynku UF Gaming versus Team NetGamer. Tu jednak większość była jednego zdania - UF > NG. Tym razem niespodzianki nie było. Wynikiem 13 do 5 na korzyść UltraFrag, zakończyło się ostatnie spotkanie półfinałowe. W końcu przyszła pora na rozstrzygnięcie, kto ma stanąć na najniższym stopniu podium. FLS podjęło walkę z NetGamer. Pierwszą mapą, wybraną przez FLS była plansza Crash. Tu doszło do niezwykle emocjonującej walki. Każdy z klanów robił wszystko, co w ich mocy, aby to właśnie na ich koncie pojawił się kolejny punkt. Z wielkim zachwytem oraz zdziwień dostałem się tuż za plecy Team NetGamer. Muszę przyznać, że najchętniej spoglądałem na monitor gracza o nicku Stary, bowiem to jego właśnie gra, była według mnie najciekawsza i najbardziej zaskakująca. Z pewnością niejedna osoba podzieliłaby moje zdanie. Wspomniany zawodnik, nieraz wyciągał swój zespół z poważnych opresji. Jednakże umiejętności tego gracza nie wystarczyły. Siły obu drużyn okazały się wyrównane i spotkanie zakończyło się wynikiem remisowym. Teraz wyboru mapy dokonali reprezentanci Team NetGamer. Wspólnie wybrano opcję, że jako ostateczną planszę zobaczymy Vacant. Pole bitwy wybrane przez NG okazało się dla nich pechowe. Wynik 13:4 dla FLS informował nas o tym, że trzecia lokata oraz nagrody za to miejsce, przypadły Lokaczowi i spółce.
Men in Black w akcji / fot. sLX |
Nadciągnęła upragniona przez wszystkich chwila - wielki finał, w którym walczyli zawodnicy UF Gaming i Men in Black. Do zamknięcia pierwszego dnia rozgrywek Poznań Game Arena, jeszcze tylko trzy godziny. Obydwie strony wiedziały, o co toczona jest walka. Do podziału zostało oddanych kilka, cennych gadżetów z kartami graficznymi o nieprzeciętnych specyfikacjach na czele. Czas się dowiedzieć, czy to właśnie MiB będzie rozdawać karty, czy zaś UF. Obydwie ekipy podeszły do spotkania ze spokojem i skupieniem. Z minuty na minutę, stoisko AVG powiększało się o przybywających widzów. Wreszcie rozpoczął się główny finał rozgrywek. Z początku wszystko szło po myśli Men in Black, niemniej tylko do pewnego czasu, bowiem z rundy na rundę było coraz gorzej. Członkowie MiB zrobili wszystko co w ich mocy i udało się im ugrać dziesięć, nie dające im satysfakcji punktów. Po mapie Crossfire, przyszła pora na planszę Strike. Te warunki okazały się ponownie korzystniejsze dla UF Gaming. Ostateczny wynik tej mapy to 13:7 dla UF, zaś cały mecz zakończył się rezultatem 2 do 0 dla ekipy crx-a.
Około 20:00, przy komputerach nie zasiadł już żaden z uczestników. Wszyscy spoglądali ze zdumieniem (tudzież z zazdrością) na najlepszych w Polsce. Jako pierwsi, w pełni należące się im nagrody otrzymali członkowie First Line Soldiers. Następnie, na pierwszym planie zjawili się uśmiechnięci i pełni radości zawodnicy Men in Black. Zarówno ich, jak i pozostałych uczestników, nagrodzono gromkimi brawami. W ostatniej kolejności, zaraz obok Filka oraz pozostałych współpracowników stanęli zwycięzcy turnieju - UF Gaming. Panowie otrzymali od pięknych hostess kilka ciekawych upominków oraz egzemplarz karty ATI Radeon HD 2600XT. Na samym końcu pierwszego, a zarazem ostatniego dnia turniejowych zmagań CoD4, wszyscy uczestnicy zostali ponownie nagrodzeni brawami oraz poświęcili jeszcze chwilkę mediom. Następnie każdy udał się w swoją stronę...
Podsumowując impreza została pozytywnie odebrana przez większość osób. Jedyne, co nie do końca zachwyciło co poniektórych graczy, to nagrody. Większość zapewne liczyła na wynagrodzenia wyższego szczebla, jak choćby gotówka czy wysokiej klasy sprzęt komputerowy dla graczy. Na słowa uznania zasługują równie niedoceniani dotychczas członkowie portalu FkCoD.pl. Trzeba przyznać, że spisali się na medal i większych problemów nie było. Dużą rolę w przebiegu rozgrywek odegrał również Damian Łukasiewicz, znany bliżej jako Onion. Z tego miejsca chciałbym serdecznie pogratulować uczestnikom oraz organizatorom, za to, że poświęcili sporo czasu, a efekty ich sumiennej pracy pozostawiam Waszej ocenie. Do zobaczenia na kolejnych zawodach, które miejmy nadzieję, wspomogą rozwój rodzimej sceny Call of Duty.
Powyższy tekst jest subiektywną opinią autora i nie jest oficjalnym stanowiskiem serwisu eSports.pl
#0 | cwirek
2007-12-03 08:04:14
#0 | danzig
2007-12-03 08:57:16
#0 | G13rek
2007-12-03 09:06:17
#0 | shak
2007-12-03 09:13:50
#0 | lab
2007-12-03 09:44:14
#0 | k0n0pka
2007-12-03 10:04:35
po lewej stronie na samej górze masz cztery przedostatnie felietony/artkuły, a jak nie znajdziesz tam to polecam szukaj lub felietony
#0 | fokuzo
2007-12-03 10:41:46
#0 | qbarcaaaa
2007-12-03 10:53:48
#0 | Onion
2007-12-03 11:26:58
#0 | fokuzo
2007-12-03 12:05:52
#0 | infin
2007-12-03 12:18:09
\"oraz egzemplarz karty ATI Radeon HD 2600XT.\"
\"oraz egzemplarz karty ATI Radeon HD 2600XT.\"
\"oraz egzemplarz karty ATI Radeon HD 2600XT.\"
jak ja pitole, sam mcdonald obok zarobił w tym dniu dzieki PGAczom na 4 takie karty :D
#0 | mateck
2007-12-03 12:46:57
#0 | danzig
2007-12-03 13:12:38
#0 | Krolewicz
2007-12-03 13:17:47
#0 | Exil
2007-12-03 13:30:20
#0 | k0n0pka
2007-12-03 16:35:59
50m dalej w kfc na dworcu kolejek nie bylo ;D
#0 | Soofka
2007-12-03 17:34:03
#0 | matisyaho
2007-12-03 17:56:51
#0 | panish
2007-12-03 18:12:07
PS Pozdro Matador i jego hambureg i hot-dog razy trzy. :D
#0 | cOw.
2007-12-03 18:17:15
\"W ostatniej kolejności, zaraz obok Filka oraz pozostałych współpracowników stanęli zwycięzcy turnieju - UF Gaming.\" akurat my pierwsi...
moze jest ok ale nie czytalem calego, jest po prostu zalosne :D to jak by pisac o ladderze cb ci wygraliz tamtymi a tamci z tamtymi po czym tam ci znow wygrali z tamtymi, nudne i juz ;D
#0 | lab
2007-12-03 18:47:05
#0 | PGS|guandi
2007-12-03 19:29:31
#0 | lab
2007-12-03 19:49:10
#0 | cOw.
2007-12-03 20:11:22
#0 | mateck
2007-12-03 20:14:10
jesli chodzi o kolejnosc przy rozdawaniu nagrod do teraz sobie przypominam, ze jednak kolejnosc byla odwrotna. pomylilo mi sie z rozdawaniem nagrod za ccl na glownej scenie.
#0 | kuba
2007-12-03 21:49:13