Stara mit0sa też tutaj była

Dostosuj

Stara mit0sa też tutaj była

cyc1copypa9.jpg
Ich konkursy zawsze miały w sobie to coś...

Michał Blicharz, znany na całym świecie jako Carmac. Michale, jesteś prowadzącym na tej imprezie razem z Cycem, który może dołączy do nas za chwilę. Co możesz powiedzieć ze swoich obserwacji o tym turnieju. Czy może to się równać z podobnymi imprezami na całym świecie?
Carmac: Zależy z którymi. Dlatego, że hostessy, które tu mamy, włącznie z moją koleżanką Sandrą Grószczyńską, która jest jedną z najlepszych judoczek w Polsce, i zdecydowanie najładniejszą również. Hostessy są klasy światowej, na pewno mamy graczy klasy światowej, tak jak drużyna PGS-u, pomimo ostatnich dwóch porażek na turniejach nadal jest zaliczana do faworytów na każdym turnieju, na którym startuje, mamy tutaj przecież Krzysia Nalepke Draco. Starcraft-owców mamy również naprawdę bardzo mocnych, mamy Chrisa, który zdobył 4 miejsce na WCG w Seattle, był krok od podium, tak że myślę, że jeśli chodzi o poziom rozgrywek to na pewno był niezły. Natomiast jeśli chodzi o organizacje, to co mogę powiedzieć, nie od początku wygrywasz, tak jak najlepsi zawodnicy, nie od początku staja się fantastycznymi zwycięzcami, tak samo i organizacje, ligi i turnieje nie będę od samego początku będą takie, jakie powinny być. Są tutaj mocne, jak i słabe strony tego turnieju. Mocne strony to pula nagród, niemałe zainteresowanie, czy lokalizacja, która jest bardzo dobra. Natomiast sama sala według mnie nie jest najlepsza, szczególnie finały na scenie, które się odbywają w ciszy i bez komentarza, nie jest to idealne środowisko dla widza, ponieważ powinien być tu głośny komentarz, doping, telebimy, a sam musisz przyznać, że oglądać to jest dosyć ciężko. Także show, te finały, które powinniśmy obejrzeć, to jest największy mankament tego całego turnieju, a także to, że ciężko wydaje mi się było śledzić turniej, jeśli nie wszedł do tej strefy graczy i tak samo tutaj jak i na PGA nie ma telebimów z bieżącymi wynikami, ale oto nadszedł cycu wiec to samo pytanie można do cyca skierować.

Ale Cycu jeszcze daje autograf, pewnie ty też za chwile złożysz swój podpis, to mam do ciebie krótkie pytanie, które również zadam Cycowi. Jak prowadziło się taką imprezę? Czy wcześniej już prowadziłeś podobne turnieje i czy ci się podobało?
Carmac: Moje doświadczenie ze sceną jest bardzo małe, także jeśli były jakieś niedociągnięcia, jakieś błędy to była to na pewno moja wina, a nie cyca. Dlatego że, no wiadomo, konkursy itd. To ciężko się prowadzi po raz pierwszy jak wiadomo, twój pierwszy raz też nie był piękny…

No… te wywiady są moim pierwszym razem.
Carmac: Ja nie mowie o wywiadach. W każdym razie, mój pierwszy raz nie był taki znowu tragiczny. Ja się spodziewałem po prostu, że tu będzie nieco inna scena i że moja praca będzie bardziej polegała na zapowiadaniu gwiazd i robieniu wywiadów pomeczowych, niż konkursów, niemniej jednak wydaje mi się, że dostosowaliśmy się w miarę dobrze do tego, dobrze się bawiliśmy, spowodowaliśmy, że ktoś tam sobie o mało co karku nie złamał, także uważam to mimo wszystko za sukces.

Konkursy niestety były nieudane, bo nic nie wygrałem, w każdym razie zaraz do Ciebie wrócimy Carmac, a tym czasem Cycu. Proszę cię przedstaw się nam
Cycu: Adrian „Cycu” Kostrzębski

Adrianie, pierwsze pytanie, organizacja oraz cały ten turniej. Jako prowadzący masz coś do powiedzenia. Jak ci się tu podobało, czy myślisz, że są jakieś niedociągnięcia, co byś chętnie zmienił, co ci się podobało poza hostessami, o których mówił już Carmac.
Cycu: Pierwsza taka rzeczą która mi się podobała, jest organizacja tego turnieju, zero obsów, wszystko stoi na najwyższym poziomie, naprawdę dowiedzieć się czegokolwiek od organizatorów to nie jest żaden problem. Wszystko jest zorganizowane perfekcyjnie.

A jak się czujesz jako prowadzący, czy już wcześniej prowadziłeś tego typu imprezy i jeśli tak to jakie i czym to się różniło od tej.
Cycu: Imprezy jako takiej nie prowadziłem nigdy…

Twój pierwszy raz?
Cycu: Tak, to był mój pierwszy raz jedyne, co prowadziłem wcześniej, to stoisko…

Carmac: Pierwszy raz z Carmaciem, jego pierwszy raz był z Carmaciem.

Cycu: Tak, będę to pamiętał do końca życia.

Przykro mi
Cycu: Słuchaj jest tak, że…

Carmac: Zaraz, zaraz, przykro tobie?

Cycu: Zazdrości.

Tak, zazdroszczę.
Carmac: Dobra.

Cycu: Więc słuchaj, jest tak że pierwszy raz prowadziłem stoisko HSTV w Poznaniu i na ESWC i w Poznaniu i doświadczenie stamtąd zaowocowało.

A co ci się podobało?
Cycu: Wszystko mi się podobało, było cudownie. Jeden z najlepszych turniejów w Polsce, powiem szczerze że panowie z Poznania, pan Błachowski i pan Kamiński, którego jeśli można, stara też tu była. Zaraz to wyjaśnię. Naprawdę maja gruby orzech do zgryzienia.

To się wytnie.
Carmac i Cycu: Nie, nie, tego się nie wytnie, musisz wytłumaczyć, o co chodzi.

Ale nie za bardzo wiem, o co…
Cycu: A więc jeśli chodzi o „stara mitosa też tutaj była” to tak… był zorganizowany konkurs na najlepsze hasło Cybersportu, no i ktoś wrzucił hasło „stara mitosa też tu była”, więc stąd jest ta anegdota.

Na chwilę jeszcze do Carmaca. Wiadomo, że prowadzisz znane na całym świecie show na GGL Wire, czy również tutaj jakieś wywiadziki ewentualnie wkręty, które się ukażą?
Carmac: Mam nadzieje, że mówisz o piątkowym 1 na 1, tak więc za tydzień ukarze się mój wywiad z CZM, którego spotkałem przy okazji mojej wizyty w Los Angeles. Umówiłem się także na wywiad 1 na 1 z Luqiem i Draco, także Polaków również będę hołubił w tej serii. Każdy piątek 1 na 1, na GGL WIRE, tam są te wywiady.

A seria Lantics, będziesz coś jeszcze z tym robił? Swoje znane wkręty, których każdy ci pewnie zazdrości, chociażby dotyk pupy Jessici Chobot.
Carmac: Znaczy z pupą Jessici Chobot ominęło mnie bliższe spotkanie podczas ostatniego wyjazdu do Los Angeles, niemniej jednak nie zabiegałem o nie, z uwagi na to, że mam dziewczynę i raczej wole z takimi akcjami nie przesądzać, natomiast LAN co? Nie wiem za bardzo o co ci chodzi…

cyc2it5.jpg
Cycu: Carmacu rozdaj nagrody
Carmac: Aye Aye Sir

Twoja seria wkrętów, która ukazywała się z reguły we wtorek.
Carmac: Słuchaj, ja w weekendy pracuje, a wtorki mam wolne wiec nie mam pojęcia o czym mówisz.

Cycu czy podobała ci się praca z Carmaciem. Wiadomo, że kochacie się, bardzo się lubicie i na pewno współpraca ta zaowocowała większą publicznością, niż cały ten turniej mógłby się spodziewać, było zabawnie, przynajmniej ja tak to odebrałem.
Cycu: Dobrze, dobrze, dzięki.

Jaki był twój pierwszy raz z Carmaciem?
Cycu: Mój pierwszy raz z Carmaciem…

Carmac: Może ja odpowiem, parę rozbitych nosów, para wybitych zębów…

Cycu: Zrobiliśmy konkurs w jedzeniu krówek…

Jeszcze Taz przyszedł… cześć Taz.
Taz: Witam.

Czy chciałbyś coś dodać?
Taz: Nic, nic, tutaj cycu mówi pęknie wszystko.

Taz przygląda się dwóm zakochanym, a ja wracam do Cyca…
Cycu: Nie no zrobiliśmy konkurs jedzenia…

Carmac: Taz, zniszczycie ich jak alianci Drezno?

Taz: Nie wiem, zobaczymy…

Cycu: To co, robimy sobie pogaduszki świntuszki?

Carmac: No dobra zaczynaj

Taz: Będziesz o krówkach mówił teraz?

Cycu: Będę o krówkach mówił, ale ty nie słyszałeś jak dzieciak zgubił na scenie?

Taz: Już słyszałem

No właśnie, powiedz coś nowego.
Cycu: No to, jak każdy o tym wie, to po co mamy o tym mówić czwarty raz?

Carmac: Nie no… owoce naszej pracy to dwa rozbite łby, jeden rozbity nos, dwa utracone mleczaki przez 11 letniego chłopca podczas konkursu jedzenia krówek na czas, w prawdzie nie zjadł najszybciej, ale nie mięliśmy serca odmówić mu pierwszego miejsca i obdarowaliśmy go taką liczbą prezentów, że na resztę soboty nie wystarczyło więcej, natomiast dwa nosy rozbite to był mój pomyśl, należało podnieść grę komputerowa za pomocą zębów…

Cycu: Ale moja podpucha, twój pomysł, moja podpucha

Carmac: W każdym razie w szerokim rozkroku należało…

Widziałem, że często z tylu stałeś jak oni to robili…
Cycu: Nie, nie, chodzi o to, że to jest takie ćwiczenie ponieważ pan Carmac jest byłym judoką…

Carmac: Judoką jest się całe życie…

Cycu: W ogóle rzuć mi tu jeszcze jakieś japońskie przysłowia… w każdym razie zaprezentował ćwiczenie i ja zrobiłem podpuchę. Jeśli ktoś zaliczy twarzowanie, czyli zaliczy bliskie spotkanie twarzy z podłoga pierwszego stopnia ten ma ode mnie czapkę, no i 2 się skusiło.

Carmac: Słuchaj, według mnie oni naprawdę próbowali podnieść to no i jeden prawie spadł ze sceny tak, że nie wiedziałem, czy skakać go chwytać, żeby sobie karku nie złamał. Na całe szczęście nie spadł, ale było sympatycznie.

Podobno się śpieszyliście, ale rozmowa płynie nam całkiem miło. Czy jeszcze jakieś anegdotki, bądź plany na przyszłość waszej pary lub też solowych występów?
Carmac: Chcieliśmy adoptować Sandrę, ale już niestety ma chłopaka

Cycu: Ale mamy Jacka za to…


Czy macie jakieś tajemnice?
Carmac: Słuchaj, gdybyśmy mieli tajemnice, to byśmy o nich nie mówili i na pewno w wywiadach byśmy ich nie nie, nie…

Cycu: Z Jackiem…

Carmac: No z Jackiem... dobra trzymaj się

Na razie

Wstęp | Wywiad 1 | Wywiad 2

KomentarzeKomentarze

  • Dodawanie komentarzy dostępne jest jedynie dla zalogowanych użytkowników.
    Jeżeli nie jesteś jeszcze użytkownikiem eSports.pl, możesz się zarejestrować tutaj.
Komentarze pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu eSports.pl oraz serwisów pokrewnych, który nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych opinii. Jeżeli którykolwiek z postów łamie zasady, zawiadom o tym redakcję eSports.pl.
Dołącz do redakcji portalu eSports.pl!

Ostatnio publikowane

Napisz do redakcji

W tej chwili żaden z naszych redaktorów nie jest zalogowany.

Ostatnie komentarze

Ostatnio na forum

Statystyki Online

111 gości

0 użytkowników

0 adminów

Ranking Użytkowników

WynikiAnkieta

Co było dla Ciebie największym zaskoczeniem podczas WCG Polska?

  1. 0%

    Słaba postawa Fear Factory

  2. 0%

    Dobra gra UF Gaming

  3. 14%

    Tłumy widzów na sali kinowej

  4. 14%

    Mało miejsca

  5. 71%

    Nie byłem i nie interesuje mnie to

Nasi partnerzy

  • Shooters.pl
  • Cybersport

Wszelkie prawa zastrzeżone (C) eSports.pl 2003-2024

Publikowanie materiałów tylko za zgodą autorów.

Wybierz kategorie